Cytuj"Uwazam, ze slusznie radzą wiernym.Nie ma obowiazku uczestniczenia w niegodnym rycie."A w sumie ma Pan racje. We własnej sekcie możecie sobie stanowić własne prawa dowoli.
"Uwazam, ze slusznie radzą wiernym.Nie ma obowiazku uczestniczenia w niegodnym rycie."
Ewangelia daje nam też obietnicę Piotrową, "Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą"Ale kto by sie tym przejmował.
Niedoskonałe narzędzie w rękach Doskonałego (Boga) może stworzyć niewyobrażalne dobra, o ile będzie się w to wierzyło. A jeśli teologię uprawia ktoś cepem i młotem - to ja już nic więcej na to nie poradzę. Niech Pan dalej sobie pod własne poglądy weryfikuje co chce, nawet Biblię.
Nazwanie Piotra Opoką (Mt 16, 18) nie przeszkadza wcale w nazwaniu go zaraz potem szatanem i zgorszeniem (Mt 16, 23).https://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,7651.msg173039.html#msg173039Jeśli papież nie utwierdza swoich braci (Łk 22, 32) to czy rzeczywiście przypomina Opokę? No chyba żeby chodziło o opokę w rodzaju anglikańskiego abp. Canterbury; ale wtedy jedność tworzy się nie na podstawie wspólnej doktryny i moralności, ale na bazie (ludzkich) struktur.
pan chce słuchać delikatnego mówienia o sprawach wyzszych i to jest noble i od tego człowiek ma humor i ochote na zycie, a na co panu jakieś nudne gadanie, ksiądz gada jakieś nieprzyjemne rzeczy o Piekle, no czy pan idzie do koscioła żeby sie denerwować? Pana mierzi zerojedynkowośc, pan tęskni do dialogu, dyskursu, delikatnego niuansowania, rozeznawania czy aby w postmozaistycznej sekcie antychrzescijańskiej odnajdzie pan Prawde całą czy tylko element, czy posmarować czoło na czerwono czy tylko załozyc czerwona kulke na nos i tak wybrac sie na Eucharystie...
Proszę swojej lokalnej rzeczywistości nie rozgiącać na cały Kraj. Tyle w temacie.
Cytat: konzeb30 w Marca 25, 2019, 00:09:40 amCiekawą sprawą jest godzina celebracji, bo taka pora przed wojną byłaby postrzegana jako pora zakazana. Ojciec Józef M. Bocheński OP pisał, że suma to była Msza godna a reszta Mszy była dla ludzi dziwnych i z pewnością źle się prowadzących. W komentarzu pojawiła się anegdota z pytaniem do kard. A. Hlonda:-Czy to prawda, że Dmowski się nawrócił?-Jakie to nawrócenie? Słyszałem od jego proboszcza, że chodzi na Msze poranną zamiast na sumę.I to jest ciekawe, bo dzisiaj za cnotliwego katolika-tradycjonalistę brałbym tego, który chodzi na Mszę jak najwcześniejszą a za niecnotę brałbym tego, który chodzi jak najpóźniej. Duchowni z parafii warszawskich i podwarszawskich wskazują na to, że najmniejszy procent communicantes jest na Mszach wieczornych. Oprócz tego wskazują na kilka innych cech wiernych chodzących na tą godzinę. Przyjacielu - co przed wojną było, mineło o się skończyło. Wtedy obowiązek postu eucharystycznego trwał od północy, więc dlatego nie było mszy południowych i wieczornych - bo nikt rozsądny by tyle nie wytrwał. Stąd msze były poranne do sumy, a wieczorem były inne nabożeństwa z nieszporami na czele. Jednak współcześnie mamy inne czasy i inne potrzeby. Inna jest też dyscyplina kościelna, która na pewne rzeczy teraz powala.
Ciekawą sprawą jest godzina celebracji, bo taka pora przed wojną byłaby postrzegana jako pora zakazana. Ojciec Józef M. Bocheński OP pisał, że suma to była Msza godna a reszta Mszy była dla ludzi dziwnych i z pewnością źle się prowadzących. W komentarzu pojawiła się anegdota z pytaniem do kard. A. Hlonda:-Czy to prawda, że Dmowski się nawrócił?-Jakie to nawrócenie? Słyszałem od jego proboszcza, że chodzi na Msze poranną zamiast na sumę.I to jest ciekawe, bo dzisiaj za cnotliwego katolika-tradycjonalistę brałbym tego, który chodzi na Mszę jak najwcześniejszą a za niecnotę brałbym tego, który chodzi jak najpóźniej. Duchowni z parafii warszawskich i podwarszawskich wskazują na to, że najmniejszy procent communicantes jest na Mszach wieczornych. Oprócz tego wskazują na kilka innych cech wiernych chodzących na tą godzinę.
ale słowa kapłanów, którzy troche swiata zobaczyli na misjach i po tych traumatycznych przezyciach szukają w pospiechu Tradycji i nie tylko w sferze liturgii ale przede wszystkim doktryny