Szczególnie ta buta FSSPX stoi na drodze gwałtownego rozwoju Tradycji
....dwóch polskich magików z FSSPX.... szczerosc w naszym klubie to norma. Pisz Pan tak dalej, a nie sciemniaj, że o jakas Tradycje tutaj chodzi.
Firmy takie jak FSSPX nigdy nie musiały takiej pracy wykonywać, a wręcz przeciwnie, często ją swoją butą torpedowały.
Wracając ad rem, czyli do Warszawy:[/b]1. Niech liturgia będzie szczytem serca Kościoła, a nie dodatkiem do polityki. Więc od polityki trzeba się odciąć z liturgicznymi celebracjami.2. Trzeba w końcu pogodzić różne "grupy". Bo to co trwa obecnie szkodzi wszystkim. Wszyscy szemracją przeciwko wszystkim.3. Mocno się zastanawiać, kogo się zaprasza i kogo się firmuje/kim się firmuje środowisko. Nawet jeśli byliby to znani politycy czy arcybiskupi.
No i przyjmując do formacji człowieka po pełnych studiach chemicznych i z doktoratem z chemii uzyskanym zdaje się w USA serio liczyli, że uda im się go "uformowac" pod swoje oczekiwania? Intelektualiści już tak mają, że trudno nad nimi zapanować - coś za coś.
3. Mieszanie Tradycji do firmowania ruchow politycznych jest niedopuszczalne. Zgoda. Ale dotyczyć to powinno także posoborowia, ktore za korzysci majątkowe futruje PiS, HGW, PO i pochodne systemowe kartele.4. Ad abp Lenga. Wierzę w nawrócenia. Ale nie mam zaufania do nawróconych na Tradycję medialnych celebrytow.Nie mój cyrk, ....
"Ja już nie o ks. G., ale tak ogólnie: moim zdaniem jak ktoś wykształcony i w wieku dojrzałym wstępuje do jakiegoś zgromadzenia, to przede wszystkim on sam powinien chcieć się "uformować" i dać nad sobą zapanować. Może się mylę...
Ad. 1 Według mnie Msza trydencka jest takim samym dodatkiem do polityki jak NOM. W obu przypadkach są grupy, które dodają sobie Mszę do swoich wieców politycznych. Ja już szybciej zaakceptuje towarzystwo intronizacyjne na tridentinie niż np. wesołe pląsanie członków PiS na Mszy pod wałami Jasnej Góry. Może więc zatem wcale nie chodzi o Mszę trydencką, ale ogólnie o mieszanie Mszy do spraw politycznych - Msza trydencka nie wyróżnia się pod tym względem. Ad. 2 Kto niby miałby kogo z kim godzić? Kto ma taki autorytet? Gniew jest jednym z grzechów głównych, nie powinien występować u praktykujących katolików. Zakładam, że każdy pracuje nad jego wyeliminowaniem ze swojego zachowania. Ad. 3 Zakładam, że jeśli O. K. zaprasza niesuspendowanego biskupa na rekolekcje to nie jest to jakieś firmowanie czyjejś osoby. Biskup podnosi rangę tych rekolekcji i może przyciągnąć więcej osób na Mszę. Na prawdę nie zakładajmy, że jeśli znaleźliśmy coś kontrowersyjnego u tego biskupa to on będzie przez 3 dni rekolekcji w kółko to zdanie powtarzał. Nie patrzmy tylko na te rekolekcje jak na ziemski event. Przyjmijmy też, że biskupia pełnia kapłaństwa może dać dodatkowe łaski osobom, które będą uczestniczyły w tych rekolekcjach.
Po raz kolejny nie potrafi Pan się powstrzymać przed głupimi zarzutami pod adresem FSSPX. Może kiedyś Pan wreszcie zrozumie, że bez abp. Lefebvre już dawno problem tradycyjnej liturgii zostałby rozwiązany (czytaj: zlikwidowany). Nie byłoby ani indultów ani innych produktów made by Ecclesia Dei. Jeszcze kiedyś będzie Pan na kolanach przepraszał abp. Lefebvre za to, co Pan wypisuje.
Ja jestem tylko ciekaw czy zgromadzenie/przełożeni ks. G. też mają takie dobre zdanie o jego duszpasterstwie. ;-)
Oceniam, że mu się to szalenie spodobało.
Cytat: stary kontra w Marca 24, 2019, 22:17:07 pmOceniam, że mu się to szalenie spodobało.A diagnozę mojej wątrobie na odległość też umie Pan wystawić?
Cytat: woland w Marca 24, 2019, 17:31:30 pmFirmy takie jak FSSPX nigdy nie musiały takiej pracy wykonywać, a wręcz przeciwnie, często ją swoją butą torpedowały. Po raz kolejny nie potrafi Pan się powstrzymać przed głupimi zarzutami pod adresem FSSPX. Może kiedyś Pan wreszcie zrozumie, że bez abp. Lefebvre już dawno problem tradycyjnej liturgii zostałby rozwiązany (czytaj: zlikwidowany). Nie byłoby ani indultów ani innych produktów made by Ecclesia Dei. Jeszcze kiedyś będzie Pan na kolanach przepraszał abp. Lefebvre za to, co Pan wypisuje.
Cytat: woland w Marca 24, 2019, 19:09:52 pmWracając ad rem, czyli do Warszawy:[/b]1. Niech liturgia będzie szczytem serca Kościoła, a nie dodatkiem do polityki. Więc od polityki trzeba się odciąć z liturgicznymi celebracjami.2. Trzeba w końcu pogodzić różne "grupy". Bo to co trwa obecnie szkodzi wszystkim. Wszyscy szemracją przeciwko wszystkim.3. Mocno się zastanawiać, kogo się zaprasza i kogo się firmuje/kim się firmuje środowisko. Nawet jeśli byliby to znani politycy czy arcybiskupi.Ad. 1 Według mnie Msza trydencka jest takim samym dodatkiem do polityki jak NOM. W obu przypadkach są grupy, które dodają sobie Mszę do swoich wieców politycznych. Ja już szybciej zaakceptuje towarzystwo intronizacyjne na tridentinie niż np. wesołe pląsanie członków PiS na Mszy pod wałami Jasnej Góry. Może więc zatem wcale nie chodzi o Mszę trydencką, ale ogólnie o mieszanie Mszy do spraw politycznych - Msza trydencka nie wyróżnia się pod tym względem. Ad. 2 Kto niby miałby kogo z kim godzić? Kto ma taki autorytet? Gniew jest jednym z grzechów głównych, nie powinien występować u praktykujących katolików. Zakładam, że każdy pracuje nad jego wyeliminowaniem ze swojego zachowania. Ad. 3 Zakładam, że jeśli O. K. zaprasza niesuspendowanego biskupa na rekolekcje to nie jest to jakieś firmowanie czyjejś osoby. Biskup podnosi rangę tych rekolekcji i może przyciągnąć więcej osób na Mszę. Na prawdę nie zakładajmy, że jeśli znaleźliśmy coś kontrowersyjnego u tego biskupa to on będzie przez 3 dni rekolekcji w kółko to zdanie powtarzał. Nie patrzmy tylko na te rekolekcje jak na ziemski event. Przyjmijmy też, że biskupia pełnia kapłaństwa może dać dodatkowe łaski osobom, które będą uczestniczyły w tych rekolekcjach.
Cytat: rysio w Marca 24, 2019, 20:45:23 pm3. Mieszanie Tradycji do firmowania ruchow politycznych jest niedopuszczalne. Zgoda. Ale dotyczyć to powinno także posoborowia, ktore za korzysci majątkowe futruje PiS, HGW, PO i pochodne systemowe kartele.4. Ad abp Lenga. Wierzę w nawrócenia. Ale nie mam zaufania do nawróconych na Tradycję medialnych celebrytow.Nie mój cyrk, ....Panie Ryszardzie, zgadzam się z zasadzie ze wszystkim co Pan napisał. Co do unikania łączenia tradycyjnej liturgii z ruchami - wiem, że w posoborowium jest to powszechne. Ale czy nas tak bardzo "obchodzi" tu posoborowie, czy dobro Tradycji Katolickiej? Układy polityki z ołtarzem zawsze szkodzą ołtarzowi. Na razie zadbajmy, aby nie szkodziły "naszemu ołtarzowi".Cytat: Benedykt Korczyńsk"Ja już nie o ks. G., ale tak ogólnie: moim zdaniem jak ktoś wykształcony i w wieku dojrzałym wstępuje do jakiegoś zgromadzenia, to przede wszystkim on sam powinien chcieć się "uformować" i dać nad sobą zapanować. Może się mylę...A może człowiek, który trochę widział i "swoje wie" nie tak łatwo wszystko przyjmuje bezkrytycznie? To nie jest takie proste.Cytat: Jarod w Marca 24, 2019, 20:52:59 pmAd. 1 Według mnie Msza trydencka jest takim samym dodatkiem do polityki jak NOM. W obu przypadkach są grupy, które dodają sobie Mszę do swoich wieców politycznych. Ja już szybciej zaakceptuje towarzystwo intronizacyjne na tridentinie niż np. wesołe pląsanie członków PiS na Mszy pod wałami Jasnej Góry. Może więc zatem wcale nie chodzi o Mszę trydencką, ale ogólnie o mieszanie Mszy do spraw politycznych - Msza trydencka nie wyróżnia się pod tym względem. Ad. 2 Kto niby miałby kogo z kim godzić? Kto ma taki autorytet? Gniew jest jednym z grzechów głównych, nie powinien występować u praktykujących katolików. Zakładam, że każdy pracuje nad jego wyeliminowaniem ze swojego zachowania. Ad. 3 Zakładam, że jeśli O. K. zaprasza niesuspendowanego biskupa na rekolekcje to nie jest to jakieś firmowanie czyjejś osoby. Biskup podnosi rangę tych rekolekcji i może przyciągnąć więcej osób na Mszę. Na prawdę nie zakładajmy, że jeśli znaleźliśmy coś kontrowersyjnego u tego biskupa to on będzie przez 3 dni rekolekcji w kółko to zdanie powtarzał. Nie patrzmy tylko na te rekolekcje jak na ziemski event. Przyjmijmy też, że biskupia pełnia kapłaństwa może dać dodatkowe łaski osobom, które będą uczestniczyły w tych rekolekcjach. Ad 1. Pełna zgodaAd 2. Prosze zaproponować zrobienie jakiejś wspólnej tradi-inicjatywy wszystkim środowiskom tradycji w Warszawie. Tym mającym "uregulowany status". Chciałbym to zobaczyć w praktyce. Np proszę przyprowadzić dwóch znajomych księży na Karolkową i zaproponować zrobienie w najbliższą niedzielę Mszy solennej. Ad 3. No bez urazy, ale nieuznawanie kogoś za papieża, to nie jest jakaś "kontrowersja" to jest gruby problem. Zresztą nie mój problem. Szczęśliwie jak mogę bywam tak, gdzie celebrans zwraca na takie rzeczy uwagę i unika tego typu "akcji".Cytat: fsaPo raz kolejny nie potrafi Pan się powstrzymać przed głupimi zarzutami pod adresem FSSPX. Może kiedyś Pan wreszcie zrozumie, że bez abp. Lefebvre już dawno problem tradycyjnej liturgii zostałby rozwiązany (czytaj: zlikwidowany). Nie byłoby ani indultów ani innych produktów made by Ecclesia Dei. Jeszcze kiedyś będzie Pan na kolanach przepraszał abp. Lefebvre za to, co Pan wypisuje.Arcybiskupa bardzo szanuję. Ale nie zgadzam się z tym, że FSSPX ma prawo korzystać nieskończenie z blasku jego mądrości. FSSPX z czasów arbybiskupa i obecne to zupełnie dwie różne organizacje. Również jak idzie o jakość dyskursu teologicznego. Obecnie jest tylko jedna wielka stagnacja.