Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 19, 2024, 18:40:30 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231948 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: "Cieszymy się z pewnego zwycięstwa na Ukrainie"
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 Drukuj
Autor Wątek: "Cieszymy się z pewnego zwycięstwa na Ukrainie"  (Przeczytany 18516 razy)
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #120 dnia: Marca 19, 2014, 17:00:38 pm »

Ciekawa analiza sytuacji Pana Konrada Rękasa:

http://www.konserwatyzm.pl/artykul/11815/artykul-potencjalnie-pozytywny
"Rosja historycznie jest państwem nieagresywnym, bardzo niechętnie podejmującym się swej imperialnej roli, na którą w pewnym momencie skazał ją potencjał, uzyskany w wyniku zbierania ziem ruskich z jednej strony – a z drugiej zabezpieczania się od strony Wielkiego Stepu. "
Tia. Proawdziła wojny ze Szwecją, Polską, Turcją. Podbiła Finlandie, Kaukaz, Kazachstan, Chanat Krymski, Bessarabie, pół Polski i Litwę. Usiłowała Afganistan. I to wszystko przez 250 lat... Fakt, że przetrawienie tego trwało (Powstania w Polsce, na Kaukazie, wojny z Turcją, ludami stepowymi i Anglią, napoleon... ) - więc nie bardzo mogła żreć więcej - ale apetyt miała ogromny. Wystarczy sprawdzić z jakich republik składa się FEDERACJA rosyjska.

Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #121 dnia: Marca 19, 2014, 17:52:39 pm »

"Rosja historycznie jest państwem nieagresywnym, bardzo niechętnie podejmującym się swej imperialnej roli

Oni nie chcą być agresywni, po prostu niemal wbrew swej woli zmuszają się, żeby nimi być...
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Caivs
uczestnik
***
Wiadomości: 197

« Odpowiedz #122 dnia: Marca 19, 2014, 18:15:31 pm »

"Rosja historycznie jest państwem nieagresywnym, bardzo niechętnie podejmującym się swej imperialnej roli, na którą w pewnym momencie skazał ją potencjał, uzyskany w wyniku zbierania ziem ruskich z jednej strony – a z drugiej zabezpieczania się od strony Wielkiego Stepu. "
Tia. Proawdziła wojny ze Szwecją, Polską, Turcją. Podbiła Finlandie, Kaukaz, Kazachstan, Chanat Krymski, Bessarabie, pół Polski i Litwę. Usiłowała Afganistan. I to wszystko przez 250 lat... Fakt, że przetrawienie tego trwało (Powstania w Polsce, na Kaukazie, wojny z Turcją, ludami stepowymi i Anglią, napoleon... ) - więc nie bardzo mogła żreć więcej - ale apetyt miała ogromny. Wystarczy sprawdzić z jakich republik składa się FEDERACJA rosyjska.

Z tą tezą istotnie można polemizować. Ale bardziej zwróciłem uwagę na to:

" Co z tego wszystkiego wynika zaś dla Polski?
A mimo to można dostrzec kilka pozytywów ostatnich wydarzeń. Po pierwsze eskalacja atmosfery wokół Krymu zadała poważny cios lansowanej od ćwierć wieku w Polsce wierze w zachodnie sojusze. Fala memów wyśmiewających Obamę, któremu niedługo zabraknie słów potępienia, powszechne wzruszenia ramion na „kary” nakładane na polityków rosyjskich (nazywane nie wiedzieć czemu „sankcjami”), kpiny z Tuska odbierającego Putinowi jabłkowy dżemik i domagającego się przyrządzania posiłków bez gotowania na rosyjskim gazie – pokazują spadek zaufania Polaków do Zachodu i jego gwarancji bezpieczeństwa. To zysk duży, pozwalający bowiem na przyszłość być może przebić się w końcu z propozycjami alternatywnej wobec NATO i UE organizacji ładu światowego i regionalnego z udziałem Polski.
...O dziwo, mimo, a może wskutek wielomiesięcznej propagandy na odcinku rosyjsko-ukraińskim – Polacy straszeni Putinem wprawdzie widzą w nim czarnego luda, ale faktycznie mocno otrzeźwieli, uznając logicznie, że jak to taki straszny drań, szaleniec i potwór, w dodatku z bronią i bez skrupułów – to może lepiej go nie drażnić? Polaków nie byłoby po co ani jak uczyć „kochać Rosjan”, który to zamiar zarzuca się niesłusznie i autorowi tego tekstu. Przeciwnie, wystarczy że Polacy pokochają interes własny, na którego zagrożenia tak uprzejmie, choć oczywiście koślawo wskazywały media i polityczny establishment.
...Slogany "z Rosją można rozmawiać tylko z pozycji siły!", "Moskwa tylko argumenty siłowe rozumie!" powtarzane były zresztą dotąd tak często w polskiej polityce, że aż nabrały cech bezrefleksyjnie przyjmowanych aksjomatów. Tak dalece hasłom tym nie towarzyszy żadna głębsza myśl, że u wypowiadających nie wywołują nawet elementarnego skojarzenia historycznego, że ile razy po taką „siłową” metodę stosunków z Rosjanami sięgaliśmy – tyle razy się to dla nas źle kończyło: a to stłumionym krwawo powstaniem, a to przynajmniej wyższymi cenami gazu, a to spaloną na nasze własne życzenie stolicą, bo oprócz „siły” zachciało nam się jeszcze „faktów dokonanych”. Coś zatem chyba nie jest tak z samą zasadą, choć i jej wdrażaniu można wiele zarzucić.

Rzecz jasna po pierwsze przeważnie deklarujemy zajęcie „pozycji siły” w momencie, gdy sił żadnych u nas nie uświadczysz. To jednak nie byłby jeszcze argument kwestionujący słuszność samej zasady. Po drugie jednak – owe „argumenty siłowe” w Polsce nieodmiennie mylone są z agresją, roszczeniem, deklaratywna zaczepką, a nawet czynnymi próbami szkodzenia partnerowi od razu ustawianemu w roli przeciwnika. Tymczasem każdy początkujący nawet adept sztuk walki wie, że nadrzędną zasadą jest nieeksponowanie siły własnej, „nie napinanie się” mówiąc kolokwialnie. Jeśli bowiem faktycznie siłę mamy, to i druga strona znakomicie o tym wie. Jeśli zaś tylko ulegamy złudzeniu posiadania potencjału – to nasz najgłośniejszy nawet krzyk w niczym nam bynajmniej nie pomoże. Nie, z Rosją nie należy rozmawiać „z pozycji siły”. Z Rosją – i z każdym – rozmawiać należy z pozycji rozumu i interesu. Okazuje się, że wydarzenia ostatnich miesięcy i tę troskę o własne siły, i o własny interes – i wreszcie o bardziej rozumowe podejście do stosunków polsko-rosyjskich nieco przynajmniej upowszechniły w społeczeństwie, pogłębiając jednocześnie wyobcowanie elit III RP. "

« Ostatnia zmiana: Marca 19, 2014, 18:26:12 pm wysłana przez Caivs » Zapisane
Caivs
uczestnik
***
Wiadomości: 197

« Odpowiedz #123 dnia: Maja 13, 2014, 13:17:23 pm »

"Prawy Sektor w Warszawie: na Wołyniu nie mordowano Polaków"

http://www.prawy.pl/z-kraju/5747-prawy-sektor-w-warszawie-na-wolyniu-nie-nie-mordowano-polakow

O! I to "jest" dopiero najprawdziwsza prawda, że prawdziwszej wyobrazić sobie nie można. Lachy się pewnie sami porąbali siekierami, jak sobie drewno do chałup na zimę szykowali.

A Orban w parlamencie węgierskim mówił o autonomii dla Węgrów zakarpackich: "Rozpatrujemy kwestię węgierską jako problem europejski. Węgrzy, którzy żyją na Zakarpaciu, mają prawo do podwójnego obywatelstwa, do narodowej wspólnoty, do autonomii"
Nawet gdyby jakiś nasz "mężyk" stanu chciał postąpić podobnie, to mógłby, co najwyżej, zażądać autonomii polskich cmentarzy na Ukrainie.
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #124 dnia: Maja 13, 2014, 15:59:46 pm »

Cóż -  udowodnienie tego nie będzie trudne...
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Fideliss
aktywista
*****
Wiadomości: 931

« Odpowiedz #125 dnia: Maja 13, 2014, 16:56:21 pm »

Mój stosunek do sprawy ukraińskiej jest - że tak powiem - pozytywnie schłodzony i  zdystansowany, na zasadzie; daj im Panie Boże jak najlepiej, ale i nas
nie opuszczaj.
Trudno, w podświadomości słyszę płacz polskich dzieci mordowanych na Wołyniu.
I zastanawiam się czasami czy ukraińskość to narodowość, czy raczej charakter.
Dziwna nacja.
Zapisane
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #126 dnia: Maja 13, 2014, 17:55:25 pm »

Mój stosunek do sprawy ukraińskiej jest - że tak powiem - pozytywnie schłodzony i  zdystansowany, na zasadzie; daj im Panie Boże jak najlepiej, ale i nas
nie opuszczaj.
Trudno, w podświadomości słyszę płacz polskich dzieci mordowanych na Wołyniu.
I zastanawiam się czasami czy ukraińskość to narodowość, czy raczej charakter.
Dziwna nacja.


Otóż to! 100/100...
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
marekkoc
aktywista
*****
Wiadomości: 924

« Odpowiedz #127 dnia: Maja 16, 2014, 16:50:05 pm »

http://www.geopolityka.org/info-ecag/ukraina/2838-info-ecag-proba-konserwatywnego-przewrotu-w-donbasie?

"Znalazły się tam m.in. konserwatywne zapisy o moskiewskim prawosławiu jako religii państwowej i o ochronie życia ludzkiego „od chwili poczęcia""

na wschodzie zwrot w stronę wartości na zachodzie "baba" z brodą...

Mam wrażenie, ze Prawosławie lepiej sobie radzi z wyzwaniami współczenego świata niż Katolicyzm...
Zapisane
"od wszelkiego zła się powstrzymujcie" (1Tes 5:21 BT)
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #128 dnia: Maja 17, 2014, 09:20:25 am »

http://www.geopolityka.org/info-ecag/ukraina/2838-info-ecag-proba-konserwatywnego-przewrotu-w-donbasie?

"Znalazły się tam m.in. konserwatywne zapisy o moskiewskim prawosławiu jako religii państwowej i o ochronie życia ludzkiego „od chwili poczęcia""

na wschodzie zwrot w stronę wartości na zachodzie "baba" z brodą...

Mam wrażenie, ze Prawosławie lepiej sobie radzi z wyzwaniami współczenego świata niż Katolicyzm...

Bo Prawosławie ma wsparcie Państwa i słusznie (abstrahując od schizmy). Bądź co bądź można nie lubić Putina, obawiać się wpływów politycznych Rosji, ale trzeba przyznać, że w kwestii wartości moralnych to Ruscy zdają się podążać w lepszym kierunku niż Zachód.
Zapisane
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #129 dnia: Maja 17, 2014, 13:12:46 pm »

Bo Prawosławie ma wsparcie Państwa i słusznie (abstrahując od schizmy). Bądź co bądź można nie lubić Putina, obawiać się wpływów politycznych Rosji, ale trzeba przyznać, że w kwestii wartości moralnych to Ruscy zdają się podążać w lepszym kierunku niż Zachód.
Ludzie i tak zyja tak samo pod wzgledem moralnym - powiedzmy sobie szczerze, "tak samo" znaczy "tak samo zle" a mozne nawet gorzej.
Zapisane
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #130 dnia: Maja 17, 2014, 13:26:39 pm »

Ludzie i tak zyja tak samo pod wzgledem moralnym - powiedzmy sobie szczerze, "tak samo" znaczy "tak samo zle" a mozne nawet gorzej.

Zgoda Drogi Xięże, acz zważyć należy, że po 70 latach komunizmu wojującego, gdzie za krzyżyk można było wylądować w najlepszym wypadku w łagrze na lata, nic w tym dziwnego. Zaś ze strony państwa rosyjskiego, zmiana jakościowa jest wręcz nieprawdopodobna. Można rzec że to cud...
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #131 dnia: Maja 17, 2014, 18:02:39 pm »

Czcigodny Księże, moralność nazwijmy to społeczna jest zawsze wynikiem jakiegoś dłuższego procesu. W Polsce Kościół ukształtował naszą zbiorowość pod względem moralnym. Atoli liberalizm (i ten świecki i ten katolicki) psuje w naszym pięknym kraju, a władza nie pomaga tylko promuje pedalstwa, ciotolstwa i inne egzotyczne delicjozy. U Ruskich odwrotnie - nie ma liberalizmu, moralność społeczna na niskim poziomie (uwarunkowania historyczne, o czym pisał pan Tato), ale władza robi zupełnie coś innego, odbudowuje społeczeństwo - szkoda jedynie, że na fundamencie schizmatyckim.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #132 dnia: Maja 17, 2014, 18:24:52 pm »

Mam wrażenie, ze Prawosławie lepiej sobie radzi z wyzwaniami współczenego świata niż Katolicyzm...
Droga wolna, dawniej "pielgrzymowano" do raju bolszewickiego, teraz, czemu nie, do schizmatyckiego. Tu o tyle lepiej, że "pod stienku" nie postawią.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #133 dnia: Maja 17, 2014, 22:01:54 pm »

Mam wrażenie, ze Prawosławie lepiej sobie radzi z wyzwaniami współczenego świata niż Katolicyzm...
Droga wolna, dawniej "pielgrzymowano" do raju bolszewickiego, teraz, czemu nie, do schizmatyckiego. Tu o tyle lepiej, że "pod stienku" nie postawią.

Pojęcie "schizmy" w dzisiejszych czasach się zdeprecjonowało...mało tego niestety zmieniło swoje pierwotne konteksty...oznacza dziś coś odmiennego i jest stosowane w odniesieniu do zupełnie innych podmiotów... taki life...;)
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #134 dnia: Maja 19, 2014, 11:25:48 am »

Mój stosunek do sprawy ukraińskiej jest - że tak powiem - pozytywnie schłodzony i  zdystansowany, na zasadzie; daj im Panie Boże jak najlepiej, ale i nas
nie opuszczaj.
Trudno, w podświadomości słyszę płacz polskich dzieci mordowanych na Wołyniu.
I zastanawiam się czasami czy ukraińskość to narodowość, czy raczej charakter.
Dziwna nacja.


I chyba dobre takie podejście, a wnioski należy wyciągać. Dziś przeczytałam tak:

"Bardzo Ciekawy tekst, to zupełnie tak jak u nas... Narodowcy sterowani przez bezpiekę, do naszych powinno to dotrzeć i dać do myślenia o naszych neoendekach!"

http://www.istpravda.com.ua/columns/2011/11/28/62812/

(z googlem można poczytać):
Zapisane
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: "Cieszymy się z pewnego zwycięstwa na Ukrainie" « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!