No, bywają wyjątki. Przyznam, że jeśli nie ma balasek coraz trudniej mi się klęka.
/.../Ja klękam wszędzie z wyjątkiem pięknego opactwa w Żaganiu, gdzie zawsze się klęczało, a teraz "opatentowali" taką modę ( Ks. Proboszcz mój Przyjaciel z lat dawnych zresztą jest wielbicielem wschodzniej liturgii ...) że uczyniono przed "stołem" podest dość wysoki tak - z dobre 40 cm i na samym brzeżku stają księża konunikujący, więc jak się przed nimi ukęknie to się ma głowę na wysokości ich pasa, więc zdecydowanie lepiej jest wówczas przyklęknąć i wstać i tu mam problem w tym jedym miejscu. Zresztą i tak staram się unikać NOMów jak ognia. No ale czasem bywam w Żagańskim byłym opactwie.
Cytat: Tato w Maja 31, 2009, 13:16:37 pm/.../Ja klękam wszędzie z wyjątkiem pięknego opactwa w Żaganiu, gdzie zawsze się klęczało, a teraz "opatentowali" taką modę ( Ks. Proboszcz mój Przyjaciel z lat dawnych zresztą jest wielbicielem wschodzniej liturgii ...) że uczyniono przed "stołem" podest dość wysoki tak - z dobre 40 cm i na samym brzeżku stają księża konunikujący, więc jak się przed nimi ukęknie to się ma głowę na wysokości ich pasa, więc zdecydowanie lepiej jest wówczas przyklęknąć i wstać i tu mam problem w tym jedym miejscu. Zresztą i tak staram się unikać NOMów jak ognia. No ale czasem bywam w Żagańskim byłym opactwie.Ja musiałem kiedyś iść na Mszę do kościoła Jezuitów na Rakowieckiej w Warszawie (nie polecam, bardzo nieprzyjemne doświadczenie). Tam jest to samo. Ja jednak mam wredną naturę. Klęknąłem, mimo że jestem niewysoki i klęczałem. Jak ktoś chce być postępowym, to niech przyzwyczaja się do ćwiczenia skłonów.
I udzielono Panu Komunii św. bez "grymasów" ?
a na Mszy niedzielnej można nie zdążyć przed następną (!).
drugiej strony jesli jest komunia kolejkowa, to zalecalbym mimo wszystko przyjmowanie Pana Jezusa na stojaco - jesli przyjmuje sie z czcia, nieczemu to nie ubliza. Obawiam sie (choc nikogo nie oceniam), ze w wielu takich sytuacjach osoby przyjmujace na kleczaco chca sie wyroznic sposrod pozostalych i pokazac, ze sa lepsze od innych. A na wyroznianie sie nie ma miejsca na mszy swietej
Ksiadz nie ma prawa odmowic udzielenia Komunii sw. komus, kto chce ja przyjac na kleczaco, wiec tyrady ksiezy, ze nie wolno, ze jest to niezgodne z prawem, ze rozbija sie jednosc zgromadzenia, ze o wiele lepiej jest na stojaco, swiadcza o jego niskim poziomie intelektualnym i braku liturgicznej swiadomosci.
Z drugiej strony jesli jest komunia kolejkowa, to zalecalbym mimo wszystko przyjmowanie Pana Jezusa na stojaco - jesli przyjmuje sie z czcia, nieczemu to nie ubliza. Obawiam sie (choc nikogo nie oceniam), ze w wielu takich sytuacjach osoby przyjmujace na kleczaco chca sie wyroznic sposrod pozostalych i pokazac, ze sa lepsze od innych. A na wyroznianie sie nie ma miejsca na mszy swietej.