Często mam wrażenie, ze to Pani nie czyta tego, co podaje innym do czytania. I uważam, że powinno wreszcie do Pani coś dotrzeć, mianowicie ze tę sprawę trzeba zostawić Panu Bogu. Przecież ile jest aktów oddania się Matce Bożej. Czy którykolwiek wyklucza inne, lub jakikolwiek inny? Co przeszkadza, zeby był jeszcze jeden akt intronizacji? Ale o tym Pani raczej decydować nie będzie. Jesli kiedyś dojdzie do tego, to co Pani zrobi?
Cytat: Wewiór w Czerwca 13, 2015, 17:02:17 pmCzęsto mam wrażenie, ze to Pani nie czyta tego, co podaje innym do czytania. I uważam, że powinno wreszcie do Pani coś dotrzeć, mianowicie ze tę sprawę trzeba zostawić Panu Bogu. Przecież ile jest aktów oddania się Matce Bożej. Czy którykolwiek wyklucza inne, lub jakikolwiek inny? Co przeszkadza, zeby był jeszcze jeden akt intronizacji? Ale o tym Pani raczej decydować nie będzie. Jesli kiedyś dojdzie do tego, to co Pani zrobi? No comments! głupoty się nie komentuje! Z ignorancja można jeszcze dyskutować, ale z głupotą się nie da.
Wow! Apostołka i teolożka. Pomijając to "no commetns".
Cytat: Anna M w Czerwca 13, 2015, 18:42:34 pmCytat: Wewiór w Czerwca 13, 2015, 17:02:17 pmCzęsto mam wrażenie, ze to Pani nie czyta tego, co podaje innym do czytania. I uważam, że powinno wreszcie do Pani coś dotrzeć, mianowicie ze tę sprawę trzeba zostawić Panu Bogu. Przecież ile jest aktów oddania się Matce Bożej. Czy którykolwiek wyklucza inne, lub jakikolwiek inny? Co przeszkadza, zeby był jeszcze jeden akt intronizacji? Ale o tym Pani raczej decydować nie będzie. Jesli kiedyś dojdzie do tego, to co Pani zrobi? No comments! głupoty się nie komentuje! Z ignorancja można jeszcze dyskutować, ale z głupotą się nie da.Wow! Apostołka i teolożka. Pomijając to "no commetns".
1920 r. - to jest akt dokonany podczas agresji bolszewickiej na Polskę i dzieki temu aktowi dokonanemu przez cały Episkopat na Jasnej Górze 27 lipca 1920 roku nawała bolszewicka została powstrzymana. 1921 r. – to ponowienie tego aktu z 1920 r. ale już w formie dziękczynienia na Małym Rynku w Krakowie 3 czerwca 1921 roku, cały Episkopat z kard. Edmundem Dalborem Prymasem Polski na czele oraz 150 tysięczna rzesza ludzi brała udział w tym akcie poświęcenia i było to bardzo uroczyste wydarzenie. 1951 r. – to akt dokonany na Jasnej Górze przez kard. Stefana Wyszyńskiego 28 października 1951 r., kiedy to w święto Chrystusa Króla ślubował w imieniu narodu polskiego. Za tym aktem stała postać Rozalii Celakówny. Ten ewenement że od Polski upadek komunizmu się rozpoczął, Polska nigdy nie została pokonana, Kościoł w Polsce przetrwał, można się domyślać, że w dużej mierze było dzięki temu aktu intronizacyjnemu, który został dokonany w 1951 r. w latach najgorszego stalinizmu. 2011 r. - ostatni akt jaki miał miejsce 1 lipca 2011 roku w Krakowie, w 90. rocznicę konsekracji Bazyliki NSPJ w Krakowie i zawierzenia Narodu Polskiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, na wzór tego aktu intronizacyjnego z 1921 roku został ten akt odnowiony. Filmiki z tej uroczystości i treść tego wypowiedzianego Aktu Intronizacyjnego. http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,8304.msg187179.html#msg187179To co teraz obserwujemy, można się domyślać, (człowiek wiary patrzy oczami duszy), że jest to odpowiedź Bożej Opatrzności na wybór takiego a nie innego prezydenta Polski, prezydenta katolickiego, o korzeniach katolickich, uchronienie nas, Polski przed tym strasznym złem, jakie miało i ma jeszcze miejsce w Polsce. Teraz ataki na pewno się nasilą, ale TYLKO! ucieczka do NSPJ i modlitwa dziękczynna i błagalna o potrzebne łaski. Niezbadane są drogi Opatrzności Bożej.
...Ale...nie widze związku tematu ze szkalowaniem P.P.A.Dudy?
No i przypominam, że zawierzenie to nie jest INTRONIZACJA!
Nie mam pojęcia ...