Proszę się tak nie martwić
Nasi przodkowowie też mieli dość okropności do oglądania. Czy chciałby Pan żyć w czasach, gdy wokół Watykanu łaziło włoskie żołdactwo, niszczące Państwo Kościelne i drżeć ze strachu o bezpieczeństwo Ojca Św.? albo w czasach Czarnej Śmierci? albo Potopu Szwedzkiego? My też mamy powody do szczęścia, nie gorsze od naszych dziadów - oni nie moggli oglądać podźwignięcia się Kościołą z największego upadku w dziejach, a my możemy cieszyć sie pierwszymi jaskółkami odnowy
Pan, który wkleja tyle pięknych zdjęć KRR wie o czym mówię