Zdaniem wielu projekt przynosi wiele pozytywnych rezultatów. Szkoda tylko, że został zorganizowany pod nazwą, która odnosi się do pierwszych słów Modlitwy Pańskiej bez należytego szacunku.
Raczej pierwsze przykazanie zostało tu jawnie pogwałcone.
Podejrzewam, że mimo wszystko jakiś efekt dydaktyczny takie pogawędki z poganami mogą odnieść, o ile Mahometanie praktykujący - dowiedziawszy się o modlitwie 5x dziennie, miesięcznym poście i obowiązkowej pielgrzymce do Mekki żaden młody Europejczyk raczej nie skusi się na Islam
Abstrahując od bezsensownych prób ochrzczenia Allacha, jest kilka wartości u Arabów, które budzą mój szacunek - np. opór przed reformami religijnymi i inkulturacją oraz "pogarda dla świata". Chrześcijańska moderna powinna brać przykład.