Profanacja przy dawaniu najświętszego sakramentu- granice istnieją?

katoL90 napisał:
 http://www.gloria.tv/?media=40122 Jestem ciekaw, czy w ogóle była profanacja. Być może xiądz nie wzbudził intencji i Pan Jezus nie pojawił się w Hostii. Nie wiadomo co gorsze, czy niewiara księdza gdy nie wzbudził intencji, czy profanacja nie tylko przez dawanie na rękę, ale przez coś gorszego

Ten "automacik" widziałem już kilka lat temu, być może Łaska Boża do dziś się przebiła w umyśle tego "racjonalizatora".

hmm, obserwujac z boku, to zgodnie z prawosławnymi kanonami skomentowalbym film tak:

1. Doszło do profanacji prestołu (ołtarza). Prestołu mogą dotykać tylko mężczyźni z wyższymi święceniami. W takim przypadku informuje się o profanacji biskupa i jest obowiązkowe wyświęcenie świątyni jeszcze raz.
2. Przemiana w Ciało nastąpiła tylko w przypadku hostii podniesionej przez prezbitera, bo tylko ona uczestniczyła w "Świętym Podniesieniu". Reszta to tylko niekonsekrowane opłatki.
Stąd trudno jest mówić o profanacji wypieku piekarza. Przemiana wina w Krew równeiż dokonała się tylko w podniesionej Czaszy (kielichu).

hmm, obserwujac z boku, to zgodnie z prawosławnymi kanonami skomentowalbym film tak:

1. Doszło do profanacji prestołu (ołtarza). Prestołu mogą dotykać tylko mężczyźni z wyższymi święceniami. W takim przypadku informuje się o profanacji biskupa i jest obowiązkowe wyświęcenie świątyni jeszcze raz.
2. Przemiana w Ciało nastąpiła tylko w przypadku hostii podniesionej przez prezbitera, bo tylko ona uczestniczyła w "Świętym Podniesieniu". Reszta to tylko niekonsekrowane opłatki.
Stąd trudno jest mówić o profanacji wypieku piekarza. Przemiana wina w Krew równeiż dokonała się tylko w podniesionej Czaszy (kielichu).

Na szczeście to tylko anglikanie, a więc
- ołtarz nie poświęcony, więc nie profanowalny. "Biskup" bez święceń.
- do przemienienia nie dochodzi wcale - kapłan "wyświęcony" przez zwykłego świeckiego.

A  racjonalizator mógłby się zasugerować tym: - było by bez konieczności "kolejki procesyjnej".

o a prezbiter wygladal jak nowokatolicki

o a prezbiter wygladal jak nowokatolicki

W końcu na nich się Bugnini wzorował...