Ciekawe, że w ciągu 100 lat przeszliśmy od jednego ekstremum do drugiego.
12 IV 1910 r.(...)O jakim "proszeniu o komunię święta" tu mowa?
Według Wikipedyi, w roku 1910 Wielkanoc przypadała na 27 III. Przypuszczam, że chodzi o "komunję wielkanocną" (wypełnienié przykazania kościelnégo).
Faktycznie, to bardzo możliwe. W tych czasach w wielu diecezjach był formalny przymus spowiedzi i komunii wielkanocnej (w Galicji nawet sankcjonowany przez państwo - delikwenta prowadzono siłą do konfesjonału.) Pewnie więc niektórzy wierni prosili o "odprawę" - żeby ich odprawić i dać im spokój aż do następnego roku...
Poproszę więcej o na ten temat.
Ciekawe jak sobie z tym radził Sługa Boży Mateusz Talbot, ale on przecież żył w Irlandii