Papież suspendował go za pedofilię. Teraz okazał się niewinnyTrzy lata temu ks. José Antonio Molina, kapłan z San Salvadoru, został bezpośrednio przez papieża w trybie pilnym suspendowany za rzekomą pedofilię i zwolniony ze wszystkich stanowisk i funkcji. Kapłan nie mógł wówczas sprzeciwić się tej decyzji. Teraz okazuje się, że oskarżenie było całkowicie fałszywe. Sąd cywilny w Salwadorze ustalił, że kapłan jest niewinny i oczyścił z wszelkich zarzutów.Ówczesny prokurator Isaí Ernesto Mendoza, który oskarżał kapłana przyznał, że zarzuty były bezpodstawne i publicznie przeprosił ks. Molinę. Rzekoma ofiara, Ernesto Mendoza, twierdził, że był molestowany seksualnie przez księdza w latach 1993-1996. Sąd uznał, że było to kłamstwo.Także dwie inne kobiety, które w międzyczasie zarzucały księdzu podobne przestępstwa, wycofały swoje oskarżenia.Ks. Antonio poprosił sąd o przekazanie orzeczenia arcybiskupstwu San Salvadoru i nuncjaturze apostolskiej.W rozmowie z lokalnymi mediami kapłan powiedział: „Jestem zadowolony. Prawda zawsze zwycięży nad kłamstwem. Wybaczam Cinty i Karen Gutierrez, a także Isaíowi Ernesto Mendozie Martinezowi, których nawet nie znałem.”https://ekai.pl/papiez-suspendowal-go-za-pedofilie-teraz-okazal-sie-niewinny/Pan Górny więcej w tym temacie napisał:https://wpolityce.pl/kosciol/469708-ksiadz-uznany-przez-watykan-za-pedofila-uniewinniony
97 lat sędziwy wiek, a tu takie coś. Ktoś dołożył do pieca w tym gorącym listopadzie co by nie przygasło.
odpowiednia kwota
dodał, że to żadna nowość. Ja tam nic nie widziałem i państwo chyba też nie.
O tym, ze kard. Gulbinowicz jest lawendowy mowilo sie od dawien dawna. Ale nikt nigdy nie mowil, ze jest "lawendowo aktywny" - ot, homoseksualista, ale niepraktykujacy.O czym malo osob mowi, a mnie to bardzo zastanawia: zabroniono mu prawie wszystkiego, a jednak nie pozbawiono go godnosci kardynalskiej - czyli albo sprawa nie jest tak bardzo jednoznaczna, albo czekaja nas kolejne wiadomosci. Chyba, ze wzorem abp Wesolowskiego, zdazy umrzec jako kardynal (Wesolowski zostal przeniesiony do stanu swieckiego, ale w zwiazku z tym, ze sie odwolal i zmarl zanim odwolanie zostalo rozpatrzone, pochowany zostal jako biskup).
Cytat: Hubertos w Listopada 07, 2020, 12:13:42 pmO tym, ze kard. Gulbinowicz jest lawendowy mowilo sie od dawien dawna. Ale nikt nigdy nie mowil, ze jest "lawendowo aktywny" - ot, homoseksualista, ale niepraktykujacy.O czym malo osob mowi, a mnie to bardzo zastanawia: zabroniono mu prawie wszystkiego, a jednak nie pozbawiono go godnosci kardynalskiej - czyli albo sprawa nie jest tak bardzo jednoznaczna, albo czekaja nas kolejne wiadomosci. Chyba, ze wzorem abp Wesolowskiego, zdazy umrzec jako kardynal (Wesolowski zostal przeniesiony do stanu swieckiego, ale w zwiazku z tym, ze sie odwolal i zmarl zanim odwolanie zostalo rozpatrzone, pochowany zostal jako biskup).Nie nie nie, panie Hubertosie. Od dawna to się mówiło, że jest najlepszą rzeczą jaka przytrafiła się Wileńszczyznie, Warmii, Podlasiu i Dolnemu Śląskowi od wymyślenia krojonego chleba. Wychowawca, patriota, antykomunista, kapłan niezłomny... Wypowiedzi poważnych by się zdawało ludzi, autorytetów moralnych i kościelnych są dostępne w sieci w nadmiarze. Pan teraz mówi, że dla pana to nie jest nowość. Z tego co pan tutaj pan opowiada, to był skromnym bratem zakonnym, żadnym hierarchą i pan takie rzeczy wiedział. To zaraz, jeśli o kardynale same plusy dodatnie świadczyli jego sympatyczni bracia w posłudze biskupiej, to oni wiedzieli zapewne jeszcze więcej od pana. Znakiem tego łgali jak najęci patrząc nam prosto w oczy. No to ja teraz sobie poszukam tych publicznych wystąpień i obok tytułu biskup, prałat, kardynał trzeba dopisać, publiczny kłamca, oszust intelektualny i faryzeusz