Ferula papieża Franciszka

Podoba się nowa ferula papieża Franciszka?





http://www.korazym.org/10745/la-nuova-ferula-papa-francesco-materiale-equo-solidale/

Niech się Pani pocieszy, że zawsze może być gorzej, a nawet już było...

Siara i smoła.

O nowej feruli papieża na RC:

http://rorate-caeli.blogspot.com/2013/11/a-new-papal-ferula.html

Chrystus na krzyżu winien być przybity, a nie zmartwychwstały.

Siara i smoła.

Ferula jest wykonana raczej starannie i estetycznie. Chrystus zmartwychwstały jest niewątpliwie objawem niezdrowej chęci papy do wyróżniania się, ale czy jest tu coś nie tak z ortodoksją przekazu?

Pan Piscator, czyżby pracodawcą była redakcja Hypocritas? Przecież widać o co chodzi. To jest szpetne. Korpus Chrystusowy jakiś wygięty, poskręcany, ręce coś tam gestykulują, spece od tajnych znaków mają pole do popisu, argentola wokół Chrystusa przywodzi na myśl stos pogrzebowy...

Pan Piscator, czyżby pracodawcą była redakcja Hypocritas? Przecież widać o co chodzi. To jest szpetne. Korpus Chrystusowy jakiś wygięty, poskręcany, ręce coś tam gestykulują, spece od tajnych znaków mają pole do popisu, argentola wokół Chrystusa przywodzi na myśl stos pogrzebowy...

   Oj gdyby chcieli mi płacić za takie coś, to brałbym w podskokach, ale chyba nie mam na co liczyć ;(.
   W porównaniu do będącej do niedawna w stałym użyciu feruli papy Montiniego, która wyglądała jak uczyniona z patyków i plasteliny (czy drewnianej, którą papież straszył nas na tej Salinie, czy innej Lampedusie) mamy tutaj wręcz kosmiczny skok jakościowy. Postać Chrysusa ukazana jest z pewną, powiedzmy, lekko barokową  ekspresją, ale wszystkie proporcje są zachowane, jest sporo symetrii, nie widzę naprawdę powodów do narzekań. Jedyne co mi się w tej kompozycji naprawdę nie podoba, to ta gwiazdka na złączeniu, która odbiera wszystkiemu lekkości, ale ma osiem ramion, a masońskie, okultystyczne itp. to bodaj pięć albo siedem.
   A i ten Zmartwychwstały nie jest aż tak oryginalny jak myślałem, po rzucie oka na ferulę Piusa ix widzę tą samą postać, tylko ukazaną symbolicznie pod wizerunkiem triumfującego baranka.

Siara i smoła.

Ferula jest wykonana raczej starannie i estetycznie. Chrystus zmartwychwstały jest niewątpliwie objawem niezdrowej chęci papy do wyróżniania się, ale czy jest tu coś nie tak z ortodoksją przekazu?

Proponuję zerknąć też tu:

(...)

W posoborowiu krucyfiksy są zastępowane "rezureksiksami", do których Chrystus już nie jest przybity, tylko lewituje z rękami uniesionymi w górę lub odziany w biała szatę wygląda, jakby był do krzyża przyklejony. Albo już zupełnie protestanckimi pustymi krzyżami bez Ukrzyżowanego.

(...)

http://breviarium.blogspot.com/2013/11/badzicie-piusie.html


Wcześniej też pisałam:

"Chrystus na krzyżu winien być przybity, a nie zmartwychwstały."

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,7585.msg175418.html#msg175418

Wcześniej też pisałam:
"Chrystus na krzyżu winien być przybity, a nie zmartwychwstały."

Amen. Dodałbym tylko, że Chrystus zmartwychwstały z krzyżem to nie taka znowu nowość, Cristo della Minerva Michała Anioła to już było coś w tym stylu:


Oczywiście, posoborowie poszło dalej (na krzyżu, a nie z krzyżem).

W posoborowiu krucyfiksy są zastępowane "rezureksiksami", do których Chrystus już nie jest przybity, tylko lewituje z rękami uniesionymi w górę lub odziany w biała szatę wygląda, jakby był do krzyża przyklejony. Albo już zupełnie protestanckimi pustymi krzyżami bez Ukrzyżowanego.

Widać, że nie może być normalnie, tylko potrzebne są udziwnienia. Można tu jeszcze dodać Chrystusa unoszącego się w ogóle bez krzyża: czy to z koroną cierniową (jak w kościele w Nowej Hucie) czy to bez znaków męki (np. w katedrze na Kostaryce, gdzie zamiast krzyża umieszczono trzy postaci Chrystusa, co chyba ma symbolizować dynamikę przejścia od śmierci do życia).

Wcześniej też pisałam:
"Chrystus na krzyżu winien być przybity, a nie zmartwychwstały."

Amen. Dodałbym tylko, że Chrystus zmartwychwstały z krzyżem to nie taka znowu nowość.
Oczywiście, posoborowie poszło dalej (na krzyżu, a nie z krzyżem).

Napisałem wyżej, ale pewnie nikomu nie chciało się czytać. Chrystus zmartwychwstały na krzyżu, ferula (bodaj) Piusa ix, używana też przez Benedykta:
Widać, czy za mały obrazek?

Napisałem wyżej, ale pewnie nikomu nie chciało się czytać.

Fora, jak sama nazwa wskazuje, służą do pisania, a nie do czytania. 

Jakoś ten baranek na feruli Piusa razi znacznie mniej, niż przedmiot naszej dyskusji. Jest oczywiste, że to superpozycja dwóch symboli (krzyż + baranek). Natomiast zmartwychwstały Chrystus w ludzkiej postaci na krzyżu to jakiś zgrzyt, bo pierwsze co przychodzi do głowy to to, że jest to przekręcenie rzeczywistości, a nie połączenie dwóch symboli.

Napisałem wyżej, ale pewnie nikomu nie chciało się czytać.

Fora, jak sama nazwa wskazuje, służą do pisania, a nie do czytania. 

Jakoś ten baranek na feruli Piusa razi znacznie mniej, niż przedmiot naszej dyskusji. Jest oczywiste, że to superpozycja dwóch symboli (krzyż + baranek). Natomiast zmartwychwstały Chrystus w ludzkiej postaci na krzyżu to jakiś zgrzyt, bo pierwsze co przychodzi do głowy to to, że jest to przekręcenie rzeczywistości, a nie połączenie dwóch symboli.

Mi się to kojarzy z:
«Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje. Przecież powiedział: "Jestem Synem Bożym"»

Przepraszam,
jest o tym gdzieś na FK, albo może zaproponują Państwo jakiś link, gdzie można by poczytać, dlaczego krzyż winien być z Chrystusem przybitem, a nie zmartwychwstałym, a np. baranek na feruli Piusa IX jest kosher?
dodam, że nie potrzebuję sam się przekonywac, ale mogłoby to się przydać w dyskusji z Franciszkofanami...

http://breviarium.blogspot.com/2013/11/badzicie-piusie.html