Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 22:06:47 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Prawo naturalne - co to właściwie jest? - niech mnie ktoś oświeci
« poprzedni następny »
Strony: [1] Drukuj
Autor Wątek: Prawo naturalne - co to właściwie jest? - niech mnie ktoś oświeci  (Przeczytany 6026 razy)
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« dnia: Października 27, 2013, 17:59:50 pm »

Tak się zastanawiam, czy ja kiedykolwiek myślałem o "prawie naturalnym" w moim życiu.
Zawsze albo przestrzegałem (lub nie) prawa Bożego albo prawa państwowego. Nic nigdy o prawie naturalnym.
Czy są jakieś dogmaty lub orzeczenia doktrynalne o "prawie naturalnym"?
Trąbi się o nim w różnych kontekstach. A ktoś widział, żeby było spisane? Jak miałbym przestrzegać czegoś, co nie wiadomo jak wygląda?

Czy "prawo naturalne" nie jest w obecnych czasach kapitulacją przed liberalnym światem i próbą przekonania świata, że Prawa Bożego również należy przestrzegać na podstawie podstaw naturalistycznych?

Nie jest w mojej intencji podważanie niezmiennej i świętej nauki Kościoła. Jest moim celem zastanowienie się i zasięgnięcie opinii w kwestii prawa naturalnego.
« Ostatnia zmiana: Listopada 05, 2013, 11:21:51 am wysłana przez Andris Inkvizitors » Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #1 dnia: Października 27, 2013, 18:23:04 pm »

Prawo naturalne to jest ten wymysł Russa i Woltera, na podstawie którego skazano panów nazistów w Norymberdze, bo na żadnej innej podstawie ich skazać nie było można. Dziś zostało adoptowane przez konserwatystów, którzy używają go do walki z niektóremi nowinkami. Ale ma Pan słuszną intuicję: to nie jest nasza instytucja.

Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Pedro Veron
rezydent
****
Wiadomości: 417


« Odpowiedz #2 dnia: Października 27, 2013, 18:24:13 pm »

Tak się zastanawiam, czy ja kiedykolwiek myślałem o "prawie naturalnym" w moim życiu.
Zawsze albo przestrzegałem (lub nie) prawa Bożego albo prawa państwowego. Nic nigdy o prawie naturalnym.
Czy są jakieś dogmaty lub orzeczenia doktrynalne o "prawie naturalnym"?
Trąbi się o nim w różnych kontekstach. A ktoś widział, żeby było spisane? Jak miałbym przestrzegać czegoś, co nie wiadomo jak wygląda?

Czy "prawo naturalne" nie jest w obecnych czasach kapitulacją przed liberalnym światem i próbą przekonania świata, że Prawa Bożego również należy przestrzegać na podstawie podstaw naturalistycznych?

Good questions. Podbijam. Czy prawo naturalne nie jest jakimś apriorycznym konstruktem wymyślonym dla "obrony Prawa Bożego" w sposób "naturalistyczny"?
Zapisane
Richelieu
aktywista
*****
Wiadomości: 858


« Odpowiedz #3 dnia: Października 27, 2013, 18:35:30 pm »

A czy nie jest tak, że prawo naturalne jest głosem Boga w sumieniu człowieka,
zatem przynajmniej częścią prawa Bożego jaką człowiek może poznać nawet nie znając Objawienia,
o ile tego chce - tzn. słucha swego sumienia i ma intencję nie zniekształcania go ?

Inaczej mówiąc: prawo naturalne jest tym, czego przestrzeganie przez ludzi dobrej woli pozwala im osiągnąć zbawienie,
jeśli nie mieli łaski znaleźć się w sposób formalny (poprzez chrzest) w Kościele
(zbawiając się w taki sposób "poza Kościołem", oczywiście mogą to osiągnąć tylko poprzez udział w odkupieniu przez Chrystusa,
zatem oczywiście ostatecznie przez Kościół: nulla salus extra Ecclesiam).
Zapisane
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« Odpowiedz #4 dnia: Października 27, 2013, 18:42:35 pm »

Jeżeli jestem głodny, to muszę zjeść. To jest prawo natury. Jeżeli jestem ciężko chory, mogę umrzeć. To też.

A jak prawo Boże mają rozpoznać ludy nieochrzczone?
Jest plemię w Ameryce Południowej albo w Afryce, obserwują naturę. Widzą człowieka starego, chorego i niedołężnego. Widzą zwierzęta w dżungli i wiedzą, że takie zwierzę w takim stanie nie przeżyje i zostanie zjedzone przez inne. I oni, obserwując naturę i wyciągając z niej "prawo naturalne", wynoszą takiego chorego do dżungli, aby w zgodzie z naturą odszedł z tego świata pożarty przez dzikie koty. Nie ma co, zbawienny czyn!
Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
Richelieu
aktywista
*****
Wiadomości: 858


« Odpowiedz #5 dnia: Października 27, 2013, 18:48:30 pm »

Moim zdaniem to (wyżej opisana) jest błędna interpretacja.
Uważam, że każdy człowiek ma wpisane w sumienie podstawowe prawa Boże: nie zabijaj (niesprawiedliwie), nie kłam/oszukuj, bądź uczciwy, dobry, etc.
Wydaje mi się, że jest/było (?) to nawet przedmiotem nauki Kościoła / katechezy ...
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #6 dnia: Października 27, 2013, 18:51:58 pm »

Prawo naturalne to jest ten wymysł Russa i Woltera,
???

Św. Tomasz definiuje prawo naturalne w Summie, I-II.94.
Ale nawet znacznie wcześniej, w prawie rzymskim występowało pojęcie "ius naturale".

Chyba, że chodzi Panu o rozumienie prawa naturalnego jako produkt czystego rozumu - ta idea owszem pochodzi z Oświecienia.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« Odpowiedz #7 dnia: Października 27, 2013, 18:55:21 pm »

My, katolicy, chyba jesteśmy wyłączeni spod prawa naturalnego, nie ma nic o p.n. w katechizmie kard. Gasparriego.
Jeżeli p.n. jest głosem sumienia, to znaczy, że może być sprzeczne z prawem Bożym.

Moim zdaniem to (wyżej opisana) jest błędna interpretacja.
Dlaczego błędna?


Chyba, że chodzi Panu o rozumienie prawa naturalnego jako produkt czystego rozumu - ta idea owszem pochodzi z Oświecienia.
Chyba od św. Tomasza z Akwinu.

No właśnie, koncepcja p.n. powstała już w starożytności, zastanawiali się nad nią i św. Augustyn i św. Tomasz. Ja tam w filozofii zbyt dobry nie jestem, ale wydaje mi się, że mieli coś zupełnie innego na myśli niż dzisiejsze określenie p.n.
« Ostatnia zmiana: Października 27, 2013, 19:07:25 pm wysłana przez Andris Inkvizitors » Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
Richelieu
aktywista
*****
Wiadomości: 858


« Odpowiedz #8 dnia: Października 27, 2013, 19:35:31 pm »

Moim zdaniem to (wyżej opisana) jest błędna interpretacja.
Dlaczego błędna?

Ponieważ ona opiera się na obserwacjach przez tamtych ludzi 'praw natury' i na tej podstawie wyciąganiu z nich wniosków
(analogicznie jak np. Newton czy Galileusz obserwowali/badali 'prawa fizyki' i na tej podstawie budowali swoje teorie).

Otóż moim zdaniem 'prawa natury' (podobnie jak 'prawa fizyki') są czymś innym, niż 'prawo naturalne', będące tym co wyżej opisałem.

Nie upieram się, że co do interpretacji 'prawa naturalnego' muszę mieć rację, jednak nie mogę zgodzić się z tym, że jest ono tożsame z 'prawem natury'
('prawo/prawa natury' w moim rozumieniu: suma empirycznych obserwacji procesów zachodzących w przyrodzie czy szerzej mówiąc w świecie przyrodzonym).
Zapisane
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #9 dnia: Października 27, 2013, 22:09:09 pm »

Panowie katolicy?
Chrzescijanie?
Popatrzmy.


Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.

    Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
    Nie będziesz brał imienia Pana, Boga swego, nadaremnie.
    Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
    Czcij ojca swego i matkę swoją.
    Nie zabijaj.
    Nie cudzołóż.
    Nie kradnij.
    Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
    Nie pożądaj żony bliźniego swego.
    Ani żadnej rzeczy, która jego jest.

Wyraznie widac, ze to prawo do zycia, wlasnosci i wolnosci.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #10 dnia: Października 27, 2013, 23:40:20 pm »

Odnośnie prawa naturalnego ciekawa wypowiedź prof. Roberto de Mattei:

"(...) Jedynymi prawami człowieka są zasady prawa naturalnego. Noszą taką nazwę, ponieważ wynikają z samej natury ludzkiej i dlatego są wspólne dla wszystkich ludzi – w każdym czasie i każdym miejscu. Prawo naturalne nie jest niczym innym jak prawem rozumu. Zatem rozum nie tworzy prawa naturalnego, ale rozpoznaje jego obiektywne istnienie w świecie stworzonym. (...)"

Kruszenie fundamentów
(...)
http://www.naszdziennik.pl/wp/24319,kruszenie-fundamentow.html


I jeszcze z książeczki: "Wykład pacierza - św. Tomasz z Akwinu"

(fragment)

1. Są trzy rzeczy konieczne do zbawienia człowieka: znajomość tego, w co należy wierzyć, znajomość tego, czego należy pragnąć i znajomość tego, co należy czynić. O pierwszym dowiadujemy się z Wyznania wiary, gdzie podane są artykuły wiary; o drugim mówi nam Modlitwa Pańska; o trzecim prawo.
Obecnie zajmiemy się tym, co należy czynić. Określają to cztery prawa.

2. Pierwsze z nich nazywa się prawem natury. Jest ono niczym innym jak światłem rozumu, wszczepionym nam przez Boga, dzięki któremu wiemy, co należy czynić i czego unikać. To światło i to prawo dał nam Pan Bóg w chwili stworzenia. Jest wielu takich, którzy nie zachowują tego prawa, a tłumaczą się tym, że go nie znają. Przeciwko nim jednak mówi prorok: "Wielu mówi: >>Któż ukaże nam dobra?<<" (PS 4,7), jakby nie wiedzieli, co należy czynić. I zaraz odpowiada: "Ujawniło się nad nami światło Twojego oblicza, Panie", to jest właśnie rozumu, dzięki któremu wiemy, co należy czynić. Każdy na przykład wie, że jeśli nie chce, by jemu coś czyniono, to sam drugiemu nie powinien tego czynić; znane są też inne podobne zasady.

3. Chociaż jednak Bóg, stwarzając człowieka, dał mu prawo natury, to szatan posiał w człowieku inne prawo - pożądliwości. Dopóki bowiem dusza pierwszego człowieka była poddana Bogu, zachowując Boże przykazania, tak również i ciało było we wszystkim poddane duszy, a tym samym rozumowi. Skoro jednak diabeł odciągnął człowieka od zachowywania Bożych przykazań, także i ciało przestało słuchać rozumu. Na skutek tego, chociaż człowiek kierowany głosem rozumu pragnie dobra, to jednak pożądliwość odciąga go w przeciwnym kierunku. To właśnie wyraził Apostoł w Liście do Rzymian (7,23): "W członkach moich postrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu". Z tej przyczyny prawo pożądliwości niweczy często prawo natury i prawo rozumu. Stąd dodaje Apostoł: podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu".

4. Ponieważ więc prawo natury pod wpływem prawa pożądliwości uległo zniszczeniu, potrzeba było, aby człowiek z powrotem został doprowadzony do czynów cnotliwych, a odwiedziony od grzesznych. Konieczne było zatem prawo pisane.

(...)

Zapisane
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« Odpowiedz #11 dnia: Października 28, 2013, 09:55:59 am »

Oj, żeby to nie było jak z "Misia": "Nikt tego nie wie, więc nie ma obawy, że ktoś zapyta."

Ponieważ jestem z jednej strony "upośledzony" przez wychowywanie w religii katolickiej (która zakrywa prawo naturalne? - w żadnym rachunku sumienia nie znalazłem kwestii nieposłuszeństwa prawu naturalnemu); z drugiej strony skażenie mojej natury przez grzech, postanowiłem się zastanowić nad prawem do życia.

Człowiek chce żyć. To znaczy chce się obronić przed utratą życia przez: ucieczkę, siłę, służbę.
Jakieś miejsce, ludzie, żadnych praw.
Człowiek silny, weźmie maczugę, będzie się mógł obronić. Słabi będą chcieli mu się wysługiwać aby ich oszczędził. Inni pouciekają. Grupa ustanowi sobie prawo: nawzajem sobie nic nie robimy, za to nastających na nasze życie, jeżeli są silniejsi unikamy, jeżeli słabsi, to ich wyżynamy aby nam nie zaszkodzili.
Analogicznie będzie dla prawa do własności.
W ten sposób doszedłem do wniosku, że z p.n. wynika istnienie społeczeństw i państw oraz prawa cywilnego, aby ludzie nawzajem w danym społeczeństwie się nie zabijali i okradali a w razie wojny wyżynali wrogie państwa z całą zawziętością.
Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #12 dnia: Listopada 02, 2013, 19:57:25 pm »

Oj, żeby to nie było jak z "Misia": "Nikt tego nie wie, więc nie ma obawy, że ktoś zapyta."

Ponieważ jestem z jednej strony "upośledzony" przez wychowywanie w religii katolickiej (która zakrywa prawo naturalne? - w żadnym rachunku sumienia nie znalazłem kwestii nieposłuszeństwa prawu naturalnemu); z drugiej strony skażenie mojej natury przez grzech, postanowiłem się zastanowić nad prawem do życia.

Człowiek chce żyć. To znaczy chce się obronić przed utratą życia przez: ucieczkę, siłę, służbę.
Jakieś miejsce, ludzie, żadnych praw.
Człowiek silny, weźmie maczugę, będzie się mógł obronić. Słabi będą chcieli mu się wysługiwać aby ich oszczędził. Inni pouciekają. Grupa ustanowi sobie prawo: nawzajem sobie nic nie robimy, za to nastających na nasze życie, jeżeli są silniejsi unikamy, jeżeli słabsi, to ich wyżynamy aby nam nie zaszkodzili.
Analogicznie będzie dla prawa do własności.
W ten sposób doszedłem do wniosku, że z p.n. wynika istnienie społeczeństw i państw oraz prawa cywilnego, aby ludzie nawzajem w danym społeczeństwie się nie zabijali i okradali a w razie wojny wyżynali wrogie państwa z całą zawziętością.
nie wynika.
Zapisane
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« Odpowiedz #13 dnia: Listopada 04, 2013, 14:49:55 pm »

Co nie wynika? Panie Krzysztofie, nie jesteśmy na frądzie ani rebejli :)

Z prawa naturalnego może wynikać zakaz mordowania nienarodzonych, bo skoro nie będzie dzieci, to przyjdą wrogowie i nas eksterminują, gdy nas będzie mało. To czysty utylitaryzm. Innego wytłumaczenia nie potrafię wydedukować. Niech mnie ktoś oświeci, jeżeli jest inaczej.

Rozpoznanie prawa naturalnego przez człowieka jest mocno utrudnione: przez skutki grzechu pierworodnego oraz przez zagłuszanie go (złym) prawem świeckim lub nieprawidłowymi społecznymi obyczajami. Mało tego, p.n. może być rozpoznane tylko przez ludzi, którzy będą się nad tym rzeczywiście mocno zastanawiać, takich jest dość nieduży promil w społeczeństwie.
Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
Joker
uczestnik
***
Wiadomości: 216

« Odpowiedz #14 dnia: Listopada 15, 2013, 00:51:31 am »

Istnienie Boga może być też rozumowo rozpoznane "tylko przez ludzi, którzy będą się nad tym rzeczywiście mocno zastanawiać, takich jest dość nieduży promil w społeczeństwie".

" Urząd Nauczycielski Kościoła, choć zawsze uważał się za stróża i interpretatora prawa naturalnego (HV 4), to jednak unikał podawania precyzyjnych sformułowań naukowych, bądź określonej i sformułowanej koncepcji tego prawa. Zalecenia Magisterium Kościoła mają zasadniczo charakter praktycznych wskazań dla konkretnych zagadnień, które podsuwa życie. Choć Kościół, wypowiadając się na temat prawa naturalnego, nie jest związany jakąkolwiek koncepcją filozoficzną, to jednak korzysta z najlepszych osiągnięć myśli ludzkiej. W dokumentach Magisterium można zwłaszcza zauważyć częste powoływanie się na filozofię św. Tomasza z Akwinu (2).

Leon XIII, nawiązując do poglądów św. Tomasza, nauczał, że prawo naturalne jest częścią prawa odwiecznego, wpisanego w naturę istot rozumnych i skłaniającym je ku właściwemu działaniu i celowi (LP 8). Prawo naturalne przeciwstawione jest w nauczaniu tego papieża niektórym kierunkom społecznym, jako sprzecznym z jego nakazami. W prawie naturalnym znajduje się uzasadnienie dla szeregu uprawnień przysługujących osobie ludzkiej (3).

Koncepcję tę podtrzymał i rozwijał papież Pius XI, zwłaszcza w encyklice Mit brennender Sorge. Przeciwstawiając się doktrynie narodowego socjalizmu, Pius XI położył szczególny nacisk na prawa osoby ludzkiej i na ich pierwszeństwo w stosunku do praw narodu i państwa. Zwrócił przy tym uwagę na związek zachodzący pomiędzy prawem naturalnym a prawami osoby (4).

Wiele miejsca poświęcił zagadnieniu prawa naturalnego Pius XII. W jego nauczaniu porządek naturalny, stanowiący podstawę i źródło prawa naturalnego, jest boski, absolutny, niezmienny, wieczny i powszechny. Wynikające z prawa naturalnego uprawnienia osoby ludzkiej mają więc swą podstawę w Bogu i Jego woli. Prawo naturalne odkrywane jest przez człowieka w swym sumieniu i realizowane osobowo (5).

Pośród najważniejszych zasad prawa naturalnego wskazuje się zasadniczo trzy ich rodzaje: zasady pierwszorzędne (prima principia), drugorzędne (conclusiones) i operatywne (normae operativae). Zasady pierwszorzędne mają charakter najbardziej powszechny, wypływający z porządku istnienia świata i najłatwiej rozpoznawany przez wszystkich ludzi. Chodzi to o wskazania typu: czyń dobro a unikaj zła; nie czyń drugiemu, co tobie jest niemiłe; poznaj prawdę o Stwórcy i porządku świata; szanuj swoje życie; załóż związek małżeński; posiadaj i wychowuj dzieci; pracuj.

Zasady drugorzędne wyprowadzone są z poprzednich na drodze dedukcji. Należą do nich przykazania dekalogu, z wyjątkiem trzeciego. Trzecia grupa zasad - normy operatywne - wynika z dwóch poprzednich. W jej skład wchodzą na przykład takie uprawnienia, jak: prawo do własności prywatnej, do nierozerwalności związku małżeńskiego, do swobodnego poruszania się po świecie, prawo do dziedziczenia (6)."

 http://www.kns.gower.pl/filozofia/prawo_naturalne.htm

Zapisane
Strony: [1] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Prawo naturalne - co to właściwie jest? - niech mnie ktoś oświeci « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!