W Polsce sprawa pogrzebu Ericha Priebkego nie wzbudziła większych emocji, choć oczywiście znaleźli się tacy, którzy użyli jej jako pałki przeciwko Bractwu św. Piusa X. Zdumiewająca była np. wypowiedź dr. Arkadiusza Robaczewskiego, prezesa Centrum Kultury i Tradycji Wiedeń 1683, który 16 października br. na łamach portalu internetowego Fronda.pl oskarżył FSSPX o to, że „zgorszyło wierzących” i „nie czuje się skrępowane żadnymi już przepisami kościelnymi”. Nie podejmuję się dyskusji, bo zwrot o „mijaniu się z prawdą” mógłby okazać się niewystarczający. Poza tym nie mogę nie zauważyć, że wypowiedź dr. Robaczewskiego – od chwili rozpoczęcia rozmów doktrynalnych pomiędzy Rzymem i FSSPX człowieka bardzo zaangażowanego w działalność piusowców w Polsce – stanowi raczej akt publicznego odcięcia się od Bractwa po tym, gdy te rozmowy zakończyły się fiaskiem, a on, który miał być jednym z ojców sukcesu, zaczął być postrzegany jako „lefebrysta” i „sekciarz”. Występowanie pod nazwiskiem po stronie FSSPX bardzo często przynosi całkiem wymierne straty, dlatego prezes Centrum Kultury i Tradycji postanowił na nowo się uwiarygodnić. Jego prawo. Szkoda, że zrobił to w tak złym stylu.
Jacques Blutoir
Jedna uwaga - czy p. Robaczewski ma doktorat ?