Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 24, 2024, 08:42:03 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231955 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Co zrobić, gdy ksiądz nie chce udzielić komunii na klęcząco?
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] 3 4 ... 10 Drukuj
Autor Wątek: Co zrobić, gdy ksiądz nie chce udzielić komunii na klęcząco?  (Przeczytany 27644 razy)
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #15 dnia: Października 11, 2013, 22:57:07 pm »

Też bym radził podchodzić ostrożnie do tych spraw. Tym bardziej, że autorzy ,,Krótkiej analizy krytycznej" sami potem sprawowali NOM.

Głównym autorem "Krótkiej analizy krytycznej NOM" byl późniejszy bp Guerard des Lauriers OP. Nigdy nie sprawowal NOMu, a co więcej, nie uznał jego ważności, nawet po fastrygach w OWMR wprowadzonych przez P6. Mamy więc i argument w 2gą stronę, ale czy lepszy ?
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #16 dnia: Października 11, 2013, 23:19:11 pm »

Też bym radził podchodzić ostrożnie do tych spraw. Tym bardziej, że autorzy ,,Krótkiej analizy krytycznej" sami potem sprawowali NOM.

To jaki jest bat na Novus Ordo ?


Bardzo dobre pytanie!

Istota tego (również, jak wielu innych) forum tradycji!
Siedem lat temu się tu zarejestrowałem, ale nie usłyszałem odpowiedzi.
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3617


« Odpowiedz #17 dnia: Października 12, 2013, 01:10:37 am »

Istota tego (również, jak wielu innych) forum tradycji!
Siedem lat temu się tu zarejestrowałem, ale nie usłyszałem odpowiedzi.

Ha, święta prawda. Tak naprawdę na forach tradycji (tych będących lub pretendujących do bycia w jedności z Rzymem) wszyscy siedzimy okrakiem na płocie:
- NOM jest ważny, ale ma defekty;
- Można chodzić na NOM, ale lepiej na KRR;
- Papieże posoborowi byli/są prawowitymi papieżami, ale nie całe ich nauczanie jest do przyjęcia;
-  SVII był ważnym soborem, ale niektóre jego uchwały trudno pogodzić z nauką katolicką;
etc. etc.

Elegancko można to nazywać rozdarciem, choć są i mniej eleganckie słowa...
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #18 dnia: Października 12, 2013, 10:17:37 am »

Istota tego (również, jak wielu innych) forum tradycji!
Siedem lat temu się tu zarejestrowałem, ale nie usłyszałem odpowiedzi.

Ha, święta prawda. Tak naprawdę na forach tradycji (tych będących lub pretendujących do bycia w jedności z Rzymem) wszyscy siedzimy okrakiem na płocie:
- NOM jest ważny, ale ma defekty;
- Można chodzić na NOM, ale lepiej na KRR;
- Papieże posoborowi byli/są prawowitymi papieżami, ale nie całe ich nauczanie jest do przyjęcia;
-  SVII był ważnym soborem, ale niektóre jego uchwały trudno pogodzić z nauką katolicką;
etc. etc.

Elegancko można to nazywać rozdarciem, choć są i mniej eleganckie słowa...

Czyli może by żyć tak jakby nowus ordo nie było. To może wyglądać jak paranoja, ale w obecnych czasach się nie da inaczej. Chodzić tylko na KRR. Radykalnie przestawić swoje życie dopasowując do uczestnictwa tylko w KRR. To jest bardzo trudne nie zawsze się da, ale bez pracy niema kołaczy. Zachęcam młodych ludzi, którzy wkraczają w dorosłość.  Nie potępiać Nowus Ordo tylko po prostu ignorować mówić o KRR, jako w 100% mszy odpowiadającej prawdzie katolickiej. Jestem Katolikiem chodzę na KRR.  Świadomie głośmy prawdy katolickie nie w kontrze do nowej ordo tylko, czym jest katolicyzm.  To, co pisałem w poprzednich postach nie uznawać się za tradycjonalistów tylko po prostu za katolików. Bez tradycji niema Kościoła KK.
Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #19 dnia: Października 12, 2013, 10:22:25 am »

a nie przeszkadza Panu, że księża celebrujący KRR  celebrują też NOM?
Zapisane
Drobny
bywalec
**
Wiadomości: 94


« Odpowiedz #20 dnia: Października 12, 2013, 10:25:39 am »

To kwestia ich sumienia, każdy wierny niech dba o swoje zbawienie na tyle, na ile to od niego może zależeć.
Zapisane
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #21 dnia: Października 12, 2013, 11:49:15 am »

To kwestia ich sumienia, każdy wierny niech dba o swoje zbawienie na tyle, na ile to od niego może zależeć.

Dokładnie
Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #22 dnia: Października 12, 2013, 11:50:08 am »

a nie przeszkadza Panu, że księża celebrujący KRR  celebrują też NOM?

To jest ich sumienie.
Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #23 dnia: Października 12, 2013, 13:15:15 pm »

a nie przeszkadza Panu, że księża celebrujący KRR  celebrują też NOM?
Napewno mniej, niż moderuchom, że księża celebrujący NOM  celebrują też KRR.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #24 dnia: Października 12, 2013, 14:41:01 pm »



Czyli może by żyć tak jakby nowus ordo nie było. To może wyglądać jak paranoja, ale w obecnych czasach się nie da inaczej. Chodzić tylko na KRR. Radykalnie przestawić swoje życie dopasowując do uczestnictwa tylko w KRR. To jest bardzo trudne nie zawsze się da, ale bez pracy niema kołaczy. Zachęcam młodych ludzi, którzy wkraczają w dorosłość.  Nie potępiać Nowus Ordo tylko po prostu ignorować mówić o KRR, jako w 100% mszy odpowiadającej prawdzie katolickiej. Jestem Katolikiem chodzę na KRR.  Świadomie głośmy prawdy katolickie nie w kontrze do nowej ordo tylko, czym jest katolicyzm.  To, co pisałem w poprzednich postach nie uznawać się za tradycjonalistów tylko po prostu za katolików. Bez tradycji niema Kościoła KK.
Pojawiaja się kolejne problemy : uczestnictwo w pogrzebach, chrzcinach, ślubach, mszach w rocznicę śmierci członków rodziny i przyjaciół, pierwszych komuniach.....itd.
Następnie niechęć NOMowców - rodziny, przyjaciół, znajomych do uczestnictwa w Mszach niezreformowanych np. z okazji rocznicy śmierci osób nam bliskich, chrzcinach, ślubach, uroczystościach pierwszo-komunijnych.....itd.

NOM  wprowadza rozłam w rodzinach katolickich i odrywa katolików od ich parafii.

Mniemanie jakoby można było "nie potępiać Novus Ordo tylko poprostu ignorować" mieści się właśnie w stylu nowoczesnym, przejętym ze świata nie-katolickiego....



Zapisane
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2525


« Odpowiedz #25 dnia: Października 12, 2013, 15:29:37 pm »



Jesli ksiadz nie udziela Komunii na klecząco i komuś nadal zależy na chodzeniu do tego kościoła to należy pójść po Mszy do zakrystii i zapytać księdza czy zacznie udzielać Komunii na klęcząco czy trzeba poczekać, aż mu to Watykan nakaże i lokalna prasa opisze ten przypadek (dziennikarz lokalni nie opiszą jak im się coś takiego podrzuci?). Na tej stronie KEPu, którą zlinkowałem jest właśnie taki list ze Stolicy Apostolskiej, gdzie wierny napisał do Kongregacji.
Zapisane
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #26 dnia: Października 12, 2013, 15:38:38 pm »



Czyli może by żyć tak jakby nowus ordo nie było. To może wyglądać jak paranoja, ale w obecnych czasach się nie da inaczej. Chodzić tylko na KRR. Radykalnie przestawić swoje życie dopasowując do uczestnictwa tylko w KRR. To jest bardzo trudne nie zawsze się da, ale bez pracy niema kołaczy. Zachęcam młodych ludzi, którzy wkraczają w dorosłość.  Nie potępiać Nowus Ordo tylko po prostu ignorować mówić o KRR, jako w 100% mszy odpowiadającej prawdzie katolickiej. Jestem Katolikiem chodzę na KRR.  Świadomie głośmy prawdy katolickie nie w kontrze do nowej ordo tylko, czym jest katolicyzm.  To, co pisałem w poprzednich postach nie uznawać się za tradycjonalistów tylko po prostu za katolików. Bez tradycji niema Kościoła KK.
Pojawiaja się kolejne problemy : uczestnictwo w pogrzebach, chrzcinach, ślubach, mszach w rocznicę śmierci członków rodziny i przyjaciół, pierwszych komuniach.....itd.
Następnie niechęć NOMowców - rodziny, przyjaciół, znajomych do uczestnictwa w Mszach niezreformowanych np. z okazji rocznicy śmierci osób nam bliskich, chrzcinach, ślubach, uroczystościach pierwszo-komunijnych.....itd.

NOM  wprowadza rozłam w rodzinach katolickich i odrywa katolików od ich parafii.

Mniemanie jakoby można było "nie potępiać Novus Ordo tylko poprostu ignorować" mieści się właśnie w stylu nowoczesnym, przejętym ze świata nie-katolickiego....

Przepraszam, ale zostałem źle zrozumiany. Chodziło mi o osobiste ignorowanie, nastawienie się tylko na KRR. Potępianie tak w rozmowie dawanie publicznie świadectwa.  Wracam do wcześniejszych swoich postów. Jestem Katolikiem chodzę na KRR. Nie jestem Tradycjonalistą tylko zwyczajnie katolikiem. Nowus  kościół nie jest katolicki lub nie w pełni. Zapytajcie zacietrzewionego nowusa, czym jest KK i  jakie są przymioty Kościoła Katolickiego to wam nic nie  odpowie.
Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3617


« Odpowiedz #27 dnia: Października 12, 2013, 17:36:02 pm »

Nowus  kościół nie jest katolicki lub nie w pełni.

O, właśnie, właśnie.  Zbliżamy się do sedna problemu. Problem jest taki, że większość z nas zgadza się z powyższym, ale często tylko tak po cichu, w duchu. Albo przynajmniej przychodzi nam taka myśl do głowy od czasu do czasu, ale odpędzamy ją z przestrachem.

I dotyczy to zarówno wiernych tzw. "post-indultowych", jak i związanych z FSSPX. Różnica jest tylko w stopniu rozdarcia i dezorientacji.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Aleksander
uczestnik
***
Wiadomości: 112


« Odpowiedz #28 dnia: Października 12, 2013, 19:06:39 pm »

Największym batem na NOM nie będą sprzeciwy gorliwców lecz nieubłagana ręka czasu.
Gdy odejdzie pokolenie duchownych zafascynowanych zmianami dokonanymi przez posoborowie, gdy zaniknie emocjonalna wiara fascynatów JP2 czy papieża Franciszka, na zgliszczach ,,zwykłego Kościoła"  - kościoła sakramentów przyjmowanych bez rozumienia ich istoty, będącego jedynie kulturowym dodatkiem, pozostanie jedynie grupa ,,tradycjonalistów" chodząca na KRR i jakieś tam, coraz bardziej odlatujące mgławice neokatechumenatu. To, co letnie zostanie wyplute.
__________
Odpowiadając zas na pytanie zawarte w tytule wątku - 1) chodzić wyłącznie na KRR, 2) gdy pozostaje NOM - udać się do kościoła wyposażonego w balaski, 3) gdy ani jedno ani drugie nie wchodzi w grę - przyjmować Komunię świętą na sam koniec, po procesyjnej kolejce. Rozmowa z xiędzem ma sens, gdy nie jest indywidualna.
« Ostatnia zmiana: Października 12, 2013, 19:10:33 pm wysłana przez SzEm » Zapisane
STS
rezydent
****
Wiadomości: 334

« Odpowiedz #29 dnia: Października 12, 2013, 23:37:49 pm »

- NOM jest ważny, ale ma defekty;
- Można chodzić na NOM, ale lepiej na KRR;
- Papieże posoborowi byli/są prawowitymi papieżami, ale nie całe ich nauczanie jest do przyjęcia;
-  SVII był ważnym soborem, ale niektóre jego uchwały trudno pogodzić z nauką katolicką;
etc. etc.
Nie widzę w powyższym żadnych sprzeczności czy braku logiki. Chyba nie o to chodzi, żeby wszystko od razu potępiać w czambuł, tylko oceniać sprawiedliwie?
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 10 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Co zrobić, gdy ksiądz nie chce udzielić komunii na klęcząco? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!