Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 14:45:01 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Forumowy Automobilklub
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 Drukuj
Autor Wątek: Forumowy Automobilklub  (Przeczytany 5627 razy)
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« dnia: Września 10, 2013, 13:02:31 pm »

Forumowy Automobilklub

NAPRAWDĘ mię zatkało i nie wiem co jak to ugryżć!:
(Znaczy się - śliczna historia, mam nadzieję że to nie będzie główne/pierwsze papa-mobile.)

powyżej to zdęcie przykładowe, ten sam model właśnie stał się papa-mobile.

Papież Franciszek: "No to jedziemy!"

Czyli koniec osiemdziesięcioletniej tradycji:
Cytuj
Mercedes-Benz dostarcza samochody dla papieży od ponad 80 lat. Pierwszym z nich był Nurburg 460 Pullman Saloon z 1930 r., zbudowany dla Piusa XI. W latach 60 Jan XXIII odebrał 300d Lanaulet, zaś Paweł VI jako pierwszy skorzystał z modelu 600 Pullman Landaulet, zastąpionego później przez 300 SEL. Od lat 80 Jan Paweł II używał jako papamobile zmodyfikowanej Klasy G. Od 2002 r. towarzyszył mu nowy pojazd, do dzisiaj użytkowany przez Benedykta XVI.


A miało być (w przyszłości) tak pięknie...


źródło: La Stampa

http://wpolityce.pl/wydarzenia/62186-papiez-znow-zadziwia-tym-razem-nowym-samochodem-jego-renault-4-ma-niemal-30-lat-i-przebieg-300-tysiecy-kilometrow
http://wpolityce.pl/wydarzenia/62188-oto-prawie-nowy-samochod-papieza-franciszka-ma-29-lat-i-300-tysiecy-kilometrow-na-liczniku-no-to-jedziemy-powiedzial


Hehe! Wikipedia w haśle Renault_4 już dopisała tę historię! :)


Wydzielono z wątku http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,7585.msg172599.html#msg172599 --  Moderacja
« Ostatnia zmiana: Września 17, 2013, 09:49:46 am wysłana przez Bartek » Zapisane
dxcv
aktywista
*****
Wiadomości: 679

« Odpowiedz #1 dnia: Września 10, 2013, 13:24:39 pm »

To może wolałby JŚw. jeszcze starszy środek lokomocji :) i byłoby ekofrendli, bo paliwa nie trzeba ;)

Zapisane
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #2 dnia: Września 10, 2013, 14:45:30 pm »

Panie dxvc, sediarzy trzeba odpowiednio karmić, żeby byli krzepcy.
Zapisane
superfluus
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #3 dnia: Września 10, 2013, 16:57:49 pm »

och, motoryzacja to mój temat!  ;)
Ten Renault 4 (popularnie zwany Quatrelle), w Polsce tzw. Katrelka ;-) nie jest aż tak stary, bo pochodzi z roku 1984 - to jeden z ostatnich wypustów Katrelek, wtedy produkowanych już tylko w Hiszpanii i Kolumbii (od ponad 10 lat na rynku był już następca - model Renault 5, którego z kolei następcą jest produkowane do dziś, obecnie już w IV generacji, Clio). Generalne założenia techniczne tego auta się nie zestarzały (przedni napęd, chłodzony wodą silnik umieszczony poprzecznie z przodu przed skrzynią biegów, samonośne nadwozie, hamulce tarczowe z przodu), a od czasu, kiedy, na przełomie lat 60./70., auto otrzymało normalną 4-biegową, zsynchronizowaną skrzynię biegów z dźwignią umieszczoną w podłodze (zastąpiono w ten sposób starą skrzynię niezsynchronizowaną 3-biegową ze słynną dźwignią wystającą z deski rozdzielczej przypominającą uchwyt parasola), auto stało się proste w obsłudze i prowadzeniu.
wystarczy spojrzeć na argentyńskie ulice w Google Street View, żeby zobaczyć, że dla przeciętnego Argentyńczyka to żaden zabytek, a normalne codzienne auto do jazdy (tzw. daily driven).  :D
do Franciszkowych aut trzeba zaliczyć też małego vana na bazie Punto II - Fiata Ideę 1.4 podczas ŚDM w Rio (należącego do Diecezji Rio) oraz Forda Focusa Mk II 1.6 należącego do watykańskiej żandarmerii, którym Papież jeździ do Castel Gandolfo.

W ciągu ostatniego roku do Watykanu przybyły 2 auta dla Papieża (jeszcze za pontyfikatu Benedykta):
- elektryczny wóż typu miniMPV - Renault Kangoo Eco2 Electrique specjalnie przygotowany dla Papieża, którego ofiarował osobiście prezes koncernu RenaultNissan,
- nowy klasyczny papamobile na bazie Mercedesa GL-Klasse (na zdjęciu powyżej, które wrzucił p.Romeck) przywieziony z kolei przez prezesa DaimlerBenz AG.
Ale w obecnej sytuacji, to chyba nie będą za często używane. Widzę, że Franciszek używa słynnego (zamach na JPII), choć nieco zmodyfikowanego Fiata Campagnola oraz starego papamobile (ale tylko ze szklanym dachem, bez bocznych szyb) na bazie Mercedesa Gelaendwagen (tzw. G-Klasse).

Sedia... przecież karnawał się skończył  ;D            :(
« Ostatnia zmiana: Września 10, 2013, 23:07:45 pm wysłana przez superfluus » Zapisane
Pedro
uczestnik
***
Wiadomości: 218


« Odpowiedz #4 dnia: Września 16, 2013, 11:40:52 am »

- Na miłość ludzką! Sądzi pani, że jazda samochodem za 150 tysięcy złotych po diecezji, przez osiem lat, kiedy biskupi przejeżdżają setki tysięcy kilometrów, jest jakąś przesadą? Ja tak nie uważam - powiedział w Radiu ZET ksiądz Józef Kloch, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
źródło: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ks-Jozef-Kloch-Bentleyem-nikt-z-biskupow-nie-jezdzi,wid,15988974,wiadomosc.html

Nie lubię wyliczać tego i owego biskupom, ale "na miłość ludzką", samochód za 150 tysięcy złotych to nie jest luksus? Wygląda na to, że między duchowieństwem a wiernymi występuje ogromna różnica w postrzeganiu rzeczywistości i odróżnianiu luksusu od umiarkowania, ubóstwa i nędzy. Przepraszam, ale jestem rozczarowany.
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #5 dnia: Września 16, 2013, 12:16:42 pm »

Jechałem samochodem za "150 tysięcy".
I zgadzam się tu z ks. Klichem.*
Nie wyobrażam sobie biskupa przyjeżdżającego np na bierzmowanie
"lekko" zmęczonego i wogóle jakoś-tak-niedysponowanego, bo wiecie, trzy parafie dziennie przez ostatnie trzy tygodnie...
Nosz kurde - apostołowie byli jednak zamożni, a św. Józef nawet bardzo, a szata Pana Jezusa  - luksusowa!
Chodzi o to w jaki sposób dysponujemy dobrami.

Jeżeli te "150 tysięcy" jest po to, by "przycisnąć do dechy" i "pokazać status", to wtedy racja, bana na auto i na osiołka (np. niech katowicki biskup przyjedzie do Piekar autobusem miejskim nr 860, a z jego mieszkania - z przesiadką!)

*ogólnie co do zasady, bo nowe z nawyższej półki Renault kosztuje do 100.000 zł
Zapisane
kurak
aktywista
*****
Wiadomości: 2076


Damnat quod non intelligunt !!!

« Odpowiedz #6 dnia: Września 16, 2013, 12:26:06 pm »

Oczywiście, że to nie jest luksus. Przy pokonywaniu x km rocznie lepiej włożyć w porządny samochód niż wkładać co chwila w naprawę tańszego.
Zapisane
Zawsze Wierni - Prawdzie katolickiej, Prawdzie Jedynej...
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #7 dnia: Września 16, 2013, 12:33:07 pm »

Znałem kiedyś księdza, który jeździł złotą astrą, a były to czasy, gdy auto to uchodziło za limuzynę. Potem rzucił wszystko i ruszył na misję na Ukrainę, gdzie dosłownie nie było niczego. Nie wiem, co się stało z astrą. Pan Romeck ma rację, ważne jak się korzysta z dóbr natomiast śmieszny (i w pewien sposób niebezpieczny) jest ten wywiad, w którym pani Olejnik wydaje się, że mówi jednym głosem z Ojcem Świętym. O autach biskupich jest tutaj (wiem że brukowiec, już raz mi to wypomniano:P):
http://www.fakt.pl/takimi-samochodami-jezdza-polscy-biskupi,artykuly,205342,1,1,1.html
Myślę, że skody czy fiaty mogłyby z powodzeniem zastąpić droższe audi czy mercedesy.
Zapisane
kurak
aktywista
*****
Wiadomości: 2076


Damnat quod non intelligunt !!!

« Odpowiedz #8 dnia: Września 16, 2013, 12:35:13 pm »

Luksus i bogactwo to jest tu:
http://www.youtube.com/watch?v=Ioqqhyn4fHA

Tak mieszka i ma się dobrze Floyd Money Maywather Jr, mistrz bokserski 8 kategorii wagowych. W zeszłą sobotę zainkasował największy w swojej historii zysk po walce z Saulem Canelo Alvarezem w sumie 41,5 mln $. ( nie podliczono tego co mu jeszcze "skapnie" z PPV - parę drobnych milionów) To jest dla mnie luksus i bogactwo. Słaby samochodzik za 150 000 zł niknie i przyjmuje rolę trabanta :)
Zapisane
Zawsze Wierni - Prawdzie katolickiej, Prawdzie Jedynej...
Pedro
uczestnik
***
Wiadomości: 218


« Odpowiedz #9 dnia: Września 16, 2013, 13:03:18 pm »

A może jestem do tego za mały? W końcu wychowywałem się w rodzinie, w której odkładało się wieloma latami ciężkiej pracy ojca na 10 letni samochód za 10 tys., mający wcześniej dwóch właścicieli.

Przy pokonywaniu x km rocznie lepiej włożyć w porządny samochód niż wkładać co chwila w naprawę tańszego. - Panie, między bajki taki argument. Którą przeciętną rodzinę stać na wyłożenie 100-150 tys. na samochód, żeby był świeży z salonu, niezajechany? A skąd stać na to przeciętnego księdza lub biskupa?

Nie chodzi o wpadanie ze skrajności w skrajność.

Można kupić używany samochód za 20-30 tys. i też 10 lat pojeździć.
Można nowy za 40-50 tys., mniejszy, bez skóry, podgrzewanych foteli i innych bajerów, ekonomiczniejszy.

Dobrze już dobrze, nadużycia są wszędzie, a wierni niech lepiej nosa nie zadzierają. To ja idę poczytać dalej "O Naśladowaniu Chrystusa".
Zapisane
kurak
aktywista
*****
Wiadomości: 2076


Damnat quod non intelligunt !!!

« Odpowiedz #10 dnia: Września 16, 2013, 13:17:24 pm »

Większość ciężko pracuje na to żeby coś w życiu posiadać. Oczywiście, że można kupić samochód za 40-50 000 zł. Tylko jak można kupić za 100 000 czy 200 000 ,a nawet i więcej to dlaczego nie kupić?? Ok, temat jest teraz taki czy bp powinni takim jeździć, bo daje po oczach czy powinni jeździć czymś dobrym , a skromnym. Szczerze mówiąc mnie jakoś nie razi za bardzo bogactwo. Jeden ma, drugi nie. Nie rozumiem natomiast ludzi, którzy mają, a udają, że nie mają. Nie chodzi mi o obnoszenie się bogactwem, to mnie akurat razi (kupuję żeby inni widzieli, patrzenie na innych z pogardą przez pryzmat materialnych dóbr)). Ale jak kogoś stać na kupno samochodu za 500 000 zł to nie widzę w tym nic zdrożnego. Argument za kupnem takowego wystarczy jeden: Pan X czy Y lubi luksus i go na niego stać. Chce mieć skórzane fotele, więc takie ma. Ceni sobie ciepło w tyłek w zimie, ma podgrzewane fotele itd.
Zapisane
Zawsze Wierni - Prawdzie katolickiej, Prawdzie Jedynej...
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #11 dnia: Września 16, 2013, 13:36:22 pm »

... wywiad, w którym pani O. wydaje się, że mówi jednym głosem z Ojcem Świętym.

O, o, o!
Tu jest słabość papieża. On myśli, że wszyscy ludze, to ludzie-dobrej-woli" i rozumieją "ducha" jego wypowiedzi.
Gdyby pani O. zaczęła mówić "jednym głosem" z papieżem, to chyba sama na się założyłaby włosienicę i zamknęła się w klauzurze...
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #12 dnia: Września 16, 2013, 13:37:08 pm »

A może jestem do tego za mały?
Jeśli kolega nie ma pod sobą miliarda owieczek, to tak :)
Zapisane
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #13 dnia: Września 16, 2013, 13:37:58 pm »

Dla mnie akurat podejrzane jest jeśli biskup nie ma porządnego samochodu: przynajmniej widać, że normalny facet z takiego hierarchy.
Zapisane
Pedro
uczestnik
***
Wiadomości: 218


« Odpowiedz #14 dnia: Września 16, 2013, 15:11:09 pm »

Oczywiście, że można kupić samochód za 40-50 000 zł. Tylko jak można kupić za 100 000 czy 200 000 ,a nawet i więcej to dlaczego nie kupić?

Widocznie mnie za młodu na katechezach i kazaniach manipulowano, aby nie zjeść dwóch kanapek, tylko skoro mnie stać na dwie, to jedną dać głodnemu koledze i przez to samemu trochę głodu odczuć. Trzeba mi się nawrócić, tylko w którą stronę? :(
Zapisane
Strony: [1] 2 3 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Forumowy Automobilklub « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!