Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 13, 2024, 21:35:20 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232544 wiadomości w 6638 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Będzie majstrowanie przy małżeństwach?
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] 3 Drukuj
Autor Wątek: Będzie majstrowanie przy małżeństwach?  (Przeczytany 8976 razy)
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #15 dnia: Lipca 30, 2013, 14:45:27 pm »

Pierwszy papież który (niemal) nie zna Kościoła sprzed Soboru.
Bez przesady, w końcu jestem od niego sporo młodszy ale na normalną katechezę się załapałem. Jedyna różnica, żaden Arrupe w głowie mi nie zamącił.
Prymas Tysiąclecia sie kłania i jego sabotowanie posoborowia.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #16 dnia: Lipca 30, 2013, 15:23:57 pm »

http://pl.radiovaticana.va/news/2013/07/29/papie%C5%BC_zaspokoi%C5%82_ciekawo%C5%9B%C4%87_dziennikarzy_%E2%80%93_konferencja_prasowa_w/pol-7152274
,,W obszernej konferencji prasowej Papież odniósł się również do poważniejszych kwestii, jak na przykład do sytuacji osób rozwiedzionych, które żyją w drugim związku. Franciszek przyznał, że na przykład tradycja prawosławna rozumie to inaczej. Daje drugą szansę. Zdaniem Ojca Świętego, żyjemy w epoce, która potrzebuje miłosierdzia. I tak też będzie trzeba podejść do tej kwestii. Papież będzie o tym rozmawiać z grupą ośmiu kardynałów, których uczynił swymi doradcami".
Prawosławie także inaczej podchodzi do celibatu duchownych, czy i o tym ośmiu kardynałów będzie rozmawiać?
« Ostatnia zmiana: Lipca 30, 2013, 15:26:55 pm wysłana przez ryszard1966 » Zapisane
max
rezydent
****
Wiadomości: 392

« Odpowiedz #17 dnia: Lipca 30, 2013, 15:34:07 pm »

http://pl.radiovaticana.va/news/2013/07/29/papie%C5%BC_zaspokoi%C5%82_ciekawo%C5%9B%C4%87_dziennikarzy_%E2%80%93_konferencja_prasowa_w/pol-7152274
,,W obszernej konferencji prasowej Papież odniósł się również do poważniejszych kwestii, jak na przykład do sytuacji osób rozwiedzionych, które żyją w drugim związku. Franciszek przyznał, że na przykład tradycja prawosławna rozumie to inaczej. Daje drugą szansę. Zdaniem Ojca Świętego, żyjemy w epoce, która potrzebuje miłosierdzia. I tak też będzie trzeba podejść do tej kwestii. Papież będzie o tym rozmawiać z grupą ośmiu kardynałów, których uczynił swymi doradcami".
Prawosławie także inaczej podchodzi do celibatu duchownych, czy i o tym ośmiu kardynałów będzie rozmawiać?

tak jakby papiez nie wiedzial czym skutkuje zawieranie malzenstwa z zalozeniem, ze nie musi byc ono nierozerwalne-jakie to rodzi implikacje wobec jego sakramentalnosci albo nie (od tego zreszta niedaleko do blogoslawienia wszelkiego rodzaju wolnych zwiazkow). Mam wiec nadzieje, ze takich decyzji Kosciol w Rzymie nie dopusci; a nawet swego rodzaju pewnosc, ze nawet jesli, to stan taki bedzie krotkotrwaly i wyraznie potepiony przez nastepcow. Inaczej znaczylo by to likwidacje katolickiego sakramentalnego malzenstwa.
Zapisane
Albertus
rezydent
****
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #18 dnia: Lipca 30, 2013, 16:21:07 pm »

Panowie chyba przesadzają z tym sedewakantyzmem, nawet jeśli (co zakładam, że się jednak nie stanie) papież by oficjalnie dopuścił Komunię Św. dla rozwodników-cudzołożników, to nie byłaby to raczej decyzja nosząca znamiona nieomylności. Także co najwyżej potwierdziłoby to stanowisko FSSPX, a nie sede. A po za tym trzeba ufać Bożej Opatrzności.
Nie róbmy tego co media i nie wyolbrzymiajmy słów, które papież wypowiedział na improwizowanej konferencji prasowej na pokładzie samolotu. Nie mamy pojęcia co Ojciec św. mógł mieć na myśli ani jakie były jego intencje.
Zapisane
zelus
bywalec
**
Wiadomości: 90

« Odpowiedz #19 dnia: Lipca 30, 2013, 16:53:19 pm »

Zgoda na Komunię Świętą dla cudzołożników, którzy uporczywie trwają w swoim grzechu (bo tym po odrzuceniu pięknosłowia są w rzeczywistości owi rozwiedzeni żyjący w nowych związkach), oznaczałaby również odrzucenie Spowiedzi Świętej i pohańbienie Ciała Chrystusowego (kto niegodnie spożywa). Bo jakiż sens miałaby spowiedź, skoro rozgrzeszenie uzyskiwałoby się po zapewnieniu "grzeszyłem, grzeszę, będę grzeszyć i wcale tego nie żałuję, chociaż przykro mi, że kogoś tam może i skrzywdziłem". Oczywiście, byłby to również upadek sakramentu małżeństwa. Jedzie siarą, oj, jedzie. A u tych, którzy proponują podobne rzeczy, wychodzi też brak klasycznej logiki.
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #20 dnia: Lipca 30, 2013, 16:58:25 pm »

Nie róbmy tego co media i nie wyolbrzymiajmy słów, które papież wypowiedział na improwizowanej konferencji prasowej na pokładzie samolotu. Nie mamy pojęcia co Ojciec św. mógł mieć na myśli ani jakie były jego intencje.
W takim razie po co była ta cała konferencja, skoro nie da się poznać myśli Papieża? No to już lepiej, żeby takich konferencji nie było. Przecież Ojciec św. nie jest chyba aż tak naiwny, by sądzić, że jeśli wypowie się niejasno, to media nie będą się starały wyciągać wniosków, jakie się im żywnie podobają... Problem polega na tym, że Papież nie wypowiada się jako osoba prywatna, oczy wszystkich kierują się ku niemu z powodu jego urzędu - i dlatego tym bardziej nie powinien sobie pozwalać na wypowiedzi dwuznaczne, zwłaszcza w kwestiach, które wydawały się rozwiązane, a ich ponowne podnoszenie może skutkować tylko zamętem.
Ale w gruncie rzeczy ma Pan rację: słowa Papieża były na tyle ogólnikowe, że trzeba poczekać na czyny (o ile w ogóle coś się w tej materii zmieni).
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
superfluus
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #21 dnia: Lipca 30, 2013, 19:35:35 pm »

Cytuj
"grzeszyłem, grzeszę, będę grzeszyć i wcale tego nie żałuję, chociaż przykro mi, że kogoś tam może i skrzywdziłem"

racja. ale mamy przecież różne przypadki. nie powie tak np. kobieta, którą ktoś zostawił samą i poleciał sobie z inną. a ona nie chce być sama i pragnie jakoś ułożyć sobie życie. a nie może złapać kontaktu z tym, który ją zostawił, choćby po to, by przed sądem biskupim sprawdzić ważność zawartego małżeństwa. znam takie i podobne przypadki. albo jedna ze stron zataiła jakąś chorobę, ale nie stawia się (o ile udało się ją odnaleźć) na przesłuchania, odmawia odebrania dokumentów - nie zależy jej na tym. żyje już gdzieś indziej z kimś innym. a prawo traktuje tutaj wszystkich jednakowo.
i teraz tak tylko spekuluję, że może Papieżowi chodziło o jakieś przypadki szczególne, np. takie, jak ten powyższy. żeby jednej z osób nie "karać" za drugą osobę.
może niepotrzebnie się za to biorą. nawet opisane przeze mnie przykłady to sprawy delikatne. jeśli już chce się to poruszyć, to trzeba bardzo delikatnie, bo można rozwalić tak cały sakrament.
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #22 dnia: Lipca 30, 2013, 21:04:48 pm »

Cytuj
"grzeszyłem, grzeszę, będę grzeszyć i wcale tego nie żałuję, chociaż przykro mi, że kogoś tam może i skrzywdziłem"

racja. ale mamy przecież różne przypadki. nie powie tak np. kobieta, którą ktoś zostawił samą i poleciał sobie z inną. a ona nie chce być sama i pragnie jakoś ułożyć sobie życie. a nie może złapać kontaktu z tym, który ją zostawił, choćby po to, by przed sądem biskupim sprawdzić ważność zawartego małżeństwa. znam takie i podobne przypadki. albo jedna ze stron zataiła jakąś chorobę, ale nie stawia się (o ile udało się ją odnaleźć) na przesłuchania, odmawia odebrania dokumentów - nie zależy jej na tym. żyje już gdzieś indziej z kimś innym. a prawo traktuje tutaj wszystkich jednakowo.
i teraz tak tylko spekuluję, że może Papieżowi chodziło o jakieś przypadki szczególne, np. takie, jak ten powyższy. żeby jednej z osób nie "karać" za drugą osobę.

1. Kobieta, którą "ktoś zostawił" (a sama nie "wzięła se" innego chłopa) może przystępować do sakramentów.
2. Nie może być tak, żeby KTOKOLWIEK (z całym szacunkiem - nawet sz.p. superfluus) pisał "MOŻE PAPIEŻOWI CHODZIŁO". Może i coś chodziło. I co z tego.
« Ostatnia zmiana: Lipca 31, 2013, 11:10:31 am wysłana przez PTRF » Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
stary kontra
aktywista
*****
Wiadomości: 536

« Odpowiedz #23 dnia: Lipca 30, 2013, 21:33:00 pm »

Nie mamy pojęcia co Ojciec św. mógł mieć na myśli ani jakie były jego intencje.
Przeświadczenie, że Namiestnik Chrystusa mówić powinien jasno i klarownie (w ogóle, a szczególnie w kwestiach moralności i wiary), nie jest chyba zbyt daleko idącym wymaganiem.
Zapisane
zelus
bywalec
**
Wiadomości: 90

« Odpowiedz #24 dnia: Lipca 31, 2013, 05:53:12 am »

Cytuj
"grzeszyłem, grzeszę, będę grzeszyć i wcale tego nie żałuję, chociaż przykro mi, że kogoś tam może i skrzywdziłem"

racja. ale mamy przecież różne przypadki. nie powie tak np. kobieta, którą ktoś zostawił samą i poleciał sobie z inną. a ona nie chce być sama i pragnie jakoś ułożyć sobie życie. a nie może złapać kontaktu z tym, który ją zostawił, choćby po to, by przed sądem biskupim sprawdzić ważność zawartego małżeństwa. znam takie i podobne przypadki. albo jedna ze stron zataiła jakąś chorobę, ale nie stawia się (o ile udało się ją odnaleźć) na przesłuchania, odmawia odebrania dokumentów - nie zależy jej na tym. żyje już gdzieś indziej z kimś innym. a prawo traktuje tutaj wszystkich jednakowo.
i teraz tak tylko spekuluję, że może Papieżowi chodziło o jakieś przypadki szczególne, np. takie, jak ten powyższy. żeby jednej z osób nie "karać" za drugą osobę.
może niepotrzebnie się za to biorą. nawet opisane przeze mnie przykłady to sprawy delikatne. jeśli już chce się to poruszyć, to trzeba bardzo delikatnie, bo można rozwalić tak cały sakrament.

To chyba bardzo dobrze, że prawo traktuje wszystkich jednakowo. Przysięga małżeńska obowiązuje tego, kto ją złożył, bez względu na to, czy druga strona dotrzymała swojej przysięgi. Nie dodaje się: "...oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci, chyba że ty złamiesz swoją przysięgę". Jeżeli ktoś dochowuje wierności przysiędze, może przecież przystępować do sakramentów.
Zapisane
superfluus
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #25 dnia: Lipca 31, 2013, 10:04:37 am »

no więc właśnie tu jest pewien problem. może i nie powinno się zastanawiać "o co Papieżowi chodziło", "może miał na myśli to lub tamto".
ale, nawet na tem Forum nie raz już padały opinie, że Franciszek mówi dużo i często, a jeśli wypowie się radykalnie/nie jasno, watykańskie służby prasowe mają problem z tłumaczeniem, o co mu chodziło...
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #26 dnia: Lipca 31, 2013, 15:14:41 pm »

Słowa papieża Franciszka - według Radia Watykańskiego:

Cytuj
"(...)W obszernej konferencji prasowej Papież odniósł się również do poważniejszych kwestii, jak na przykład do sytuacji osób rozwiedzionych, które żyją w drugim związku. Franciszek przyznał, że na przykład tradycja prawosławna rozumie to inaczej. Daje drugą szansę. Zdaniem Ojca Świętego, żyjemy w epoce, która potrzebuje miłosierdzia. I tak też będzie trzeba podejść do tej kwestii. Papież będzie o tym rozmawiać z grupą ośmiu kardynałów, których uczynił swymi doradcami.(...)"

Radio Watykańskie[/url


Proszę posłuchać fragment z rozmów niedokończonych, chociaż tylko to, co mówi ks. Marek Dziewiecki. jest to z audycji:

Przysięga małżeńska i jej konsekwencje

http://www.gloria.tv/?media=481758

Wstęp jest przydługi bo inni mówią nie w tym temacie (witają się i pozdrawiają) , ale zacząć słuchać i wysłuchać od 6'40'' tak do 34' to co mówi ks. Dziewiecki

... i wtedy każdy sobie sam odpowie, czy takie słowa powinni paść z ust Namiestnika Chrystusa na ziemi.

Dlaczego prawosławie ma być przykładem?

Przez pewien czas należałam do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego dlatego chciałabym się z Państwem podzielić moimi doświadczeniami.
(...)
http://www.traditia.fora.pl/swobodna-dyskusja,11/koniec-wielkiej-schizmy-blisko-nalezalam-do-kosciola-praw,10031.html#43750
Zapisane
superfluus
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #27 dnia: Lipca 31, 2013, 22:14:11 pm »

no a teraz wychodzi na to, że media porządnie wypowiedź Papieża powycinały.
ale tak, czy owak, nie wypowiada się on jasno...
poniżej całość (wyboldowanie moje):

Cytuj
„To jest temat, który zawsze wywołuje pytania. W przypadku, który pan [dziennikarz - przyp. gosc.pl] przywołuje, miłosierdzie jest większe. Wierzę, że to jest właśnie czas miłosierdzia. Epokowe zmiany, także liczne problemy Kościoła - niedobre świadectwo niektórych księży, także problemy korupcji w Kościele, także problem klerykalizmu, by wymienić tylko przykłady - pozostawiły wiele ran, wiele ran.

A Kościół jest Matką: musi iść leczyć rany, z miłosierdziem. A jeśli Pan nie męczy się przebaczaniem, to my nie mamy innego wyjścia, jak to: przede wszystkim, leczyć rany.
Kościół jest mamą [dosłownie (!) - nie „Madre”, ale „mamma”] i musi podążać tą drogą miłosierdzia. I znaleźć miłosierdzie dla wszystkich.

Ja myślę jednak, że kiedy syn marnotrawny wrócił do domu, tata [dosłownie (!) - nie „Padre”, ale „papà”] nie powiedział mu: "Słuchaj no, usiądź wygodnie: co zrobiłeś z pieniędzmi?". Nie! Urządził ucztę! Być może później, kiedy syn chciał rozmawiać, porozmawiał. Tak [właśnie] musi robić Kościół. Gdy jest ktoś… nie tylko go oczekiwać: wyjść, aby go znaleźć! To [właśnie] jest miłosierdzie. I wierzę, że to właśnie jest kairós: ten czas, to kairós miłosierdzia.

Jednak tę intuicję, jako pierwszy miał Jan Paweł II, kiedy rozpoczął z Faustyną Kowalską, Bożym Miłosierdziem… on miał coś, intuicję, że była to potrzeba tamtego czasu.
Odnosząc to do problemu Komunii dla osób będących w ponownym związku: ponieważ rozwiedzeni mogą przyjmować Komunię, tu nie ma problemu, ale kiedy są w ponownym związku - nie mogą. Uważam, że niezbędne jest spojrzenie na [ten] problem w całościowym kontekście duszpasterstwa małżeństw. I dlatego właśnie jest to problem.

Ponadto - nawiasem mówiąc - inna jest praktyka prawosławnych. Oni idą za - jak to nazywają - teologią ekonomii, i dają drugą szansę, zezwalają na to. Uważam jednak, że ten problem - zamykam nawias - powinno się przestudiować w ramach duszpasterstwa małżeństw.
Z tych powodów, dwie rzeczy - po pierwsze: jednym z tematów konsultacji z owymi ośmioma spośród Kolegium kardynalskiego, z którymi spotkamy się 1., 2. i 3. października będzie jak ma wyglądać duszpasterstwo małżeństw, i ten problem tam się pojawi. I druga rzecz: 15 dni temu spotkał się ze mną sekretarz Synodu Biskupów, w celu omówienia tematu przyszłego Synodu.

Był to temat antropologiczny, ale rozmawiając i rozważając go, idąc naprzód i powracając do wątków, wypracowaliśmy taki temat antropologiczny: jak wiara pomaga kształtować osobę, ale w rodzinie, i pójść wobec tego w kierunku duszpasterstwa małżeństw. Jesteśmy na drodze prowadzącej do bardziej pogłębionego duszpasterstwa małżeństw. To jest problem wszystkich, ponieważ jest [ich] wielu, prawda? Dla przykładu, podam tylko jeden: mój poprzednik [w Buenos Aires - przyp. gosc.pl], kardynał Quarracino, mówił, że według niego połowa małżeństw jest nieważna.

Dlaczego tak mówił? Ponieważ pobierają się bez dojrzałości, pobierają się nie dostrzegając, że to jest na całe życie albo biorą ślub dlatego, że z racji społecznych powinni się pobrać. To także jest przedmiotem duszpasterstwa małżeństw. Istnieje także problem sądowego stwierdzania nieważności małżeństwa, który trzeba ponownie przejrzeć, ponieważ Sądy kościelne tu nie wystarczają. Problem duszpasterstwa małżeństw jest złożony”

przytaczam za frondą:
http://www.fronda.pl/a/co-naprawde-powiedzial-ojciec-swiety-o-rozwodach,29802.html
« Ostatnia zmiana: Lipca 31, 2013, 22:17:44 pm wysłana przez superfluus » Zapisane
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #28 dnia: Sierpnia 01, 2013, 07:38:46 am »

Słowa papieża Franciszka - według Radia Watykańskiego:

Cytuj
"(...)W obszernej konferencji prasowej Papież odniósł się również do poważniejszych kwestii, jak na przykład do sytuacji osób rozwiedzionych, które żyją w drugim związku. Franciszek przyznał, że na przykład tradycja prawosławna rozumie to inaczej. Daje drugą szansę. Zdaniem Ojca Świętego, żyjemy w epoce, która potrzebuje miłosierdzia. I tak też będzie trzeba podejść do tej kwestii. Papież będzie o tym rozmawiać z grupą ośmiu kardynałów, których uczynił swymi doradcami.(...)"

Radio Watykańskie[/url


Proszę posłuchać fragment z rozmów niedokończonych, chociaż tylko to, co mówi ks. Marek Dziewiecki. jest to z audycji:

Przysięga małżeńska i jej konsekwencje

http://www.gloria.tv/?media=481758


Pani Mamo, bardzo dziękuje za ten link - fantastyczny!
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #29 dnia: Sierpnia 01, 2013, 07:54:26 am »

Osobiście nie uważam, żeby szybko dopuścili rozwodników w drugim związku do komunii, ale w tych czasach to wszystko jest możliwe
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Będzie majstrowanie przy małżeństwach? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!