Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 29, 2024, 03:56:04 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231965 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Leutfryd - święty gniewu sprawiedliwego i świętego
« poprzedni następny »
Strony: [1] Drukuj
Autor Wątek: Leutfryd - święty gniewu sprawiedliwego i świętego  (Przeczytany 2412 razy)
Joker
uczestnik
***
Wiadomości: 216

« dnia: Maja 21, 2009, 16:59:27 pm »

"Zacznijmy od przytoczenia fragmentu na temat świętego Leutfryda z książki Fizjonomia świętych Ernesto Hello.

Niezwykle święty, ale mało znany święty Leutfryd jest przykładem dla naszych dni, charakteryzujących się powszechnością miernoty.

Urodził się w VII wieku, w Neustrii (obecnie Francja), w dobrej rodzinie. Jednak opuścił ją, by zostać benedyktyńskim kapłanem. Po wielu zmaganiach założył Opactwo Świętego Krzyża (dziś miejscowość nosi nazwę La Croix Saint-Leufroy – przyp. red.). Miał dar proroctwa, zdolność czynienia cudów i był wyjątkowo surowy.

   Pewnego dnia kobieta poczęła naśmiewać się z łysiny świętego. Tymczasem on odparł: „Dlaczego naśmiewasz się z mojego naturalnego defektu? Od tej pory, na twej głowie nie będzie więcej włosów niż na moim czole i tak też będzie z każdym z twoich potomków”.
    Przechodząc w niedzielę obok mężczyzny pracującego na polu, święty Leutfryd podniósł oczy ku niebu i modlił się: „Panie, spraw, by ta ziemia była zawsze jałowa”. Od tej pory nie widziano tam ani pszenicy, ani ziarna. Miast tego rosły ciernie i osty.
    Oto wspaniałe historie!

Święty Leutfryd miał wielki zapał dla sprawiedliwości, ale jeszcze bardziej pałał miłosierdziem.

Zasada ta jest ważna. Święty łączył w sobie i sprawiedliwość i miłosierdzie. Obie cnoty muszą iść ręka w rękę.

Święty Leutfryd, nawet w gniewie i podczas udzielania reprymendy, zachowywał gorącą miłość bliźniego... To były linie równoległe w jego życiu.

Kiedy jeden z mnichów zmarł, bracia znaleźli trzy monety w jego kieszeni. Znaczyło to, iż nieboszczyk złamał ślub ubóstwa. Dowiedziawszy się o tym, święty Leutfryd rozkazał, by jego ciało zostało pochowane w niepoświęconej ziemi.

Następnie oddalił się w miejsce ustronne na 40 dni, gdzie modlił się i opłakiwał duszę, która zdawała się być stracona.

Ci, których pobożność jest jedynie sentymentalna, nie zrozumieliby tego zdarzenia. W takich okolicznościach modliliby się: „Och, biedny człowiek. Wybacz mu Boże” i uznawali go za zbawionego. Przeciwnie. Święty rozkazał pogrzebać go w niepoświęconej ziemi, a następnie udał się na odosobnienie, błagając o zbawienie mnicha. Sam nasz Pan Jezus Chrystus posiadał to połączenie srogości i litości.

Po tych dniach odosobnienia, Pan objawił świętemu Leutfrydowi, że Jego litość uratowała duszę mnicha, mimo iż Jego sprawiedliwość była gotowa go potępić.

W okresie pomiędzy śmiercią a zbawieniem, mnich znajdował się w otchłani. Wtedy święty Leutfryd udał się na odosobnienie, odprawił pokutę i człowiek ów został zbawiony.

Ktoś mógłby się zastanawiać, jak to było możliwie, skoro mnich już nie żył, a sąd odbywa się od razu, kiedy dusza opuszcza ciało. Trudno powiedzieć, ale nie możemy stawiać granic Bożemu miłosierdziu. Może Bóg pozostawił duszę połączoną z ciałem, czekając na pokutę świętego. Cokolwiek by jednak nie rzec, ta historia przeczy liberalnemu podejściu, iż mnich byłby automatycznie zbawiony."

 ciąg dalszy:
http://www.piotrskarga.pl/ps,987,16,1766,2,PM,przymierze.html

 Wiadomo,że zwykły gniew jest grzechem,ale mało się mówi dziś o świętym gniewie i o tym,że szatana trzeba nienawidzić. Ciekawe są takie przykłady ukazujące zmianę mentalności.
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2920

« Odpowiedz #1 dnia: Maja 21, 2009, 20:49:37 pm »

Cytuj
Kiedy jeden z mnichów zmarł, bracia znaleźli trzy monety w jego kieszeni. Znaczyło to, iż nieboszczyk złamał ślub ubóstwa. Dowiedziawszy się o tym, święty Leutfryd rozkazał, by jego ciało zostało pochowane w niepoświęconej ziemi.

Następnie oddalił się w miejsce ustronne na 40 dni, gdzie modlił się i opłakiwał duszę, która zdawała się być stracona.
Przypomina św. Grzegorza Wielkiego jeszcze jako opata i 30 mszy za zmarłego zakonnika, który miał pieniądze, też został pochowany poza klasztorem i też potem było objawienie czy wizja, że 30 mszy pomogło. Stąd wzięły się msze gregoriańskie za zmarłych.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Matthaeus
rezydent
****
Wiadomości: 289


Św. Stanisławie módl się za nami!

« Odpowiedz #2 dnia: Maja 22, 2009, 13:24:22 pm »

Cytuj
Wiadomo,że zwykły gniew jest grzechem,ale mało się mówi dziś o świętym gniewie i o tym,że szatana trzeba nienawidzić. Ciekawe są takie przykłady ukazujące zmianę mentalności.

Gniew jako jeden z grzechów głównych jest bardzo ciężkim grzechem, ale mało kto wie, że chodzi tu o stały, nieuzasadniony gniew wobec bliźniego (jeśli ten bliźni np. wyraził skruchę, a my nadal nie chcemy mu wybaczyć). Natomiast można (a nawet czasami trzeba!) unieść się gniewem - tak jak to zrobił Chrystus w  świątyni wyrzucając z stamtąd handlarzy!
Zapisane
Artur Rumpel
aktywista
*****
Wiadomości: 1183


Prawdziwe Boze Narodzenie
« Odpowiedz #3 dnia: Maja 22, 2009, 20:10:54 pm »

Kubek w kubek Elizeusz
Zapisane
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« Odpowiedz #4 dnia: Maja 25, 2009, 11:11:42 am »

Ktoś mógłby się zastanawiać, jak to było możliwie, skoro mnich już nie żył, a sąd odbywa się od razu, kiedy dusza opuszcza ciało. Trudno powiedzieć, ale nie możemy stawiać granic Bożemu miłosierdziu. Może Bóg pozostawił duszę połączoną z ciałem, czekając na pokutę świętego. Cokolwiek by jednak nie rzec, ta historia przeczy liberalnemu podejściu, iż mnich byłby automatycznie zbawiony."

Pan Bóg jest ponadczasowy, więc nie ma absolutnie żadnych przeciwwskazań modlić się za zmarłych w przeszłości, co do których zbawienia nie jesteśmy pewni.
Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
Joker
uczestnik
***
Wiadomości: 216

« Odpowiedz #5 dnia: Maja 25, 2009, 16:31:12 pm »

Sytuacja tu była wyjątkowa,bo sąd szczegółowy nie miał miejsca od razu po śmierci.
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2920

« Odpowiedz #6 dnia: Maja 25, 2009, 20:49:17 pm »

W sprawach sądu szczegółowego, ostatecznego i zmartwychwstania ciał trzeba uważać bo porobiły się różne teorie. Dogmatyk na wykładzie nas ostrzegał, że w tym temacie wielu Teologów ma swoje teorie i mówią o nich jak o czymś pewnym, tymczasem to tylko teorie. Właśnie pewne rzeczy pojawiają się przy zagadnieniu tego czy modlitwa za coś po fakcie też jest skuteczna czy nie.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Strony: [1] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Leutfryd - święty gniewu sprawiedliwego i świętego « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!