A ja uparcie wrócę do dyskusji z p. LUCiem. Cytuj"288. Czy Bóg wszystkim udziela łask, potrzebnych do życia wiecznego?Bóg, który chce, żeby się wszyscy ludzie zbawili, wszystkim tez udziela łask potrzebnych do żywota wiecznego; żeby doń doszli, jeżeli są dorośli, muszą sami z Bogiem współdziałać przy Jego pomocy, dającej im natchnienie do dobrych uczynków, wspierającej ich przed ich wykonywaniem, współdziałającej z nimi przy wykonaniu i towarzyszącej gdy pełnią dobre uczynki." (katechizm św. Piusa X)Pan Bóg udziela wszystkim łask niezbędnych do zbawienia lecz nie każdy te łaski przyjmuje. Dzieci nienarodzone nie mają możliwości skorzystania z łaski chrztu, więc musi istnieć inna droga dla łaski. A wracając do dyskusji - niektórzy teologowie (np. Fulgencjusz, Petrarius i św. Grzegorz Wielki) twierdzili, że dzieci nieochrzczone cierpią też męki zmysłowe(!). Inni z kolei (św. Bonawentura, Durand, Gerson) , że pragnienie rodziców jest wystarczające, aby łaska chrztu pragnienia spłynęła na dziecko. To, ze rozwiązanie limbusa jest najbardziej spójne i eleganckie nie przesądza jeszcze sprawy. Większość dokumentów dotyczy dzieci narodzonych, ale nie ochrzczonych (np. Innocenty I pisze w 'Inter ceteras Ecclesiae Romanae' o konieczności ponownego narodzenia ds 219 itd)Do czego zmierzam: Kościół nie zna innej drogi do zbawienia dla dzieci - niż chrzest. Ale z ekonomii sakramentalnej wynika, ze mogą być inne drogi, tak, że istnieje naddzieja zbawienia.
"288. Czy Bóg wszystkim udziela łask, potrzebnych do życia wiecznego?Bóg, który chce, żeby się wszyscy ludzie zbawili, wszystkim tez udziela łask potrzebnych do żywota wiecznego; żeby doń doszli, jeżeli są dorośli, muszą sami z Bogiem współdziałać przy Jego pomocy, dającej im natchnienie do dobrych uczynków, wspierającej ich przed ich wykonywaniem, współdziałającej z nimi przy wykonaniu i towarzyszącej gdy pełnią dobre uczynki."
PROSZĘ ZAUWAŻYĆ W TEKŚCIE PONIŻEJ CO JESZCZE TWIERDZI ŚW. TOMASZ o LOSIE TYCH DZIECI A Z NIM INNI '
A zapomniał pan że w Katechizmie św. Piusa X jest też napisane:11. Kiedy należy ochrzcić nowonarodzone dzieci ?Nowonarodzone dzieci należy ochrzcić jak najszybciej po narodzeniu
Tu ma pan inny katechizm: 359. Co się stanie z duszami zmarłych bez Chrztu z samym tylko grzechem pierworodnym?Dusze tych, którzy umierają bez Chrztu z samym tylko grzechem pierworodnym, są pozbawione szczęścia oglądania Boga twarzą w twarz, nie podlegają jednak innym karom, które są nałożone za grzechy osobiste.
A tu cytat z innej książki: Dzieci nieochrzczone.Jakiż los zgotowany jest licznym rzeszom niemowląt schodzących ze świata bez chrztu, które [color]nie zdołały za życia wzbudzić aktu miłości zmazującego jako chrzest pragnienia plamę grzechu pierworodnego[/color]? Czy nauka Kościoła, z dogmatyczną pewnością orzekająca przyjście człowieka na świat w stanie grzechu pierworodnego, wyciąga stąd surowy wniosek, skazujący dzieci nieochrzczone na męki piekła?
Co dotychczas powiedzieliśmy, dotyczy troski i opieki nad życiem naturalnym, ale w większym o wiele stopniu odnosi się do życia nadprzyrodzonego, które otrzymuje nowo narodzony przez chrzest. W obecnej ekonomii Bożej nie ma innego środka, aby udzielić wspomnianego życia dziecku nie posiadającemu jeszcze użycia rozumu (Nella presente economia non vi e altro mezzo per comunicare questa vita al bambino che non ha ancora uso della ragione). Jednakże, tym niemniej stan łaski w chwili śmierci jest absolutnie konieczny do zbawienia. Bez niego, niemożliwym jest osiągniecie nadprzyrodzonego szczęścia, wizji uszczęśliwiającej Boga. Dla człowieka dorosłego do otrzymania łaski uświęcającej wystarczający jest akt miłości i uzupełnia on brak chrztu; ta droga nie jest możliwa dla dziecka nienarodzonego lub dla nowo narodzonego.
Według nauki Kościoła, opartej na objawieniu Syna Bożego, mogą tylko dzieci ochrzczone dojść do wiekuistej szczęśliwości, płynącej z oglądania Boga twarzą w twarz. Dzieci zmarłe bez chrztu św. dostają się na miejsce szczęśliwości naturalnej, lecz do nieba, którego my się spodziewamy, wejść nie mogą. Dlatego największą troską rodziców winno być udzielenie w potrzebie dziecięciu zaraz po przyjściu na świat chrztu św., by nie było pozbawione radości niebieskiej na zawsze. (...)Ponieważ według ogólnego przekonania od pierwszej chwili poczęcia ożywia dziecię nie co innego, tylko dusza nieśmiertelna, należy dziecku udzielić chrztu także wówczas, gdy ono wskutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności zawczasu musi opuścić łono macierzyńskie, chociażby to nastąpiło już w pierwszych miesiącach
d) Wreszcie przemawiają za koniecznością chrztu dzieci stałe podanie i praktyka Kościoła św., jako też uroczyste wyroki soborów powszechnych. Por. św. Augustyna Epist. 166: «Kto twierdzi, że i niemowlęta[/color=red] otrzymują w Chrystusie zbawienie,(...)
Niemowlęta nie są w stanie zastąpić braku chrztu przez wzbudzenie w sobie aktów wiary, nadziei, miłości, ani też nie mogą w sobie wzbudzić pragnienia przyjęcia tego sakramentu. Wierzymy więc, że jeżeli go w rzeczy samej nie przyjęły, nie stają się w żadnym względzie uczestnikami łaski odkupienia, a przeto w Adamie umierając, z Chrystusem Jezusem żadnej nie mają części.
To co tu napisałem powyżej tego się będę trzymał póki kościół nie wyda ostatecznego orzeczenia w sprawie Limbusa pisałem już o tym w poprzednim poście Możecie się państwo z tym nie zgadzać.I do nie kogo nie ma żadnych urazów czy coś takiego
Czy jest Limbus czy go nie ma bo jeśli wszystkie dzieci uzyskują łaskę pragnienia chrztu i łaskę używania rozumu i przyjmują ją TO NIE MA LIMBUSA( a może tylko niektóre to te co nie otrzymują są przeznaczone do Limbusa?)(...)Dalej:To jedne mogą tą łaskę pragnienia chrztu przyjąć a inne odrzucić bo mają wolną wolę to jedna się zbawią a inne się potępią i trafią do piekła właściwego gdzie równym karą podlegać będą jak potępieńcy (bo konają już nie tylko w grzechu pierworodnym ale i uczynkowym bo pogardziły łaską Pana Boga czyli mają już 2 grzechy ciężkie
W jednym przypadku gdy przyjmują łaskę zbawiają się w drugim idą do piekła TO NIE MA LIMBUSA !!! A pan mówi że jest
Cytat: LUK w Czerwca 03, 2009, 19:13:55 pmW jednym przypadku gdy przyjmują łaskę zbawiają się w drugim idą do piekła TO NIE MA LIMBUSA !!! A pan mówi że jest Ok. W takim razie - limbus jest dla dzieci, które mogły zostać ochrzczone - a nie zostały, dla ludzi bez używania rozumu i dla (ewentualnych) dorosłych, którzy nie popełnili by żadnego grzechu śmiertelnego mimo braku chrztu. Dzieci, które nie mogły zostać ochrzczone - mają wybór. Może być?
Limbus dla dzieci i niemowląt narodzonych. Dzieci nienarodzone muszą mieć jakąś możliwość zbawienia.
Limbus dla dzieci i niemowląt narodzonych. Dzieci nienarodzone muszą mieć jakąś możliwość zbawienia.jp7:Ok. W takim razie - limbus jest dla dzieci, które mogły zostać ochrzczone - a nie zostały, dla ludzi bez używania rozumu i dla (ewentualnych) dorosłych, którzy nie popełnili by żadnego grzechu śmiertelnego mimo braku chrztu. Dzieci, które nie mogły zostać ochrzczone - mają wybór. Może być?
na jakiej podstawie Pan to stwierdził ? czy jest jakaś konwencja uznająca zbawienie za prawo człowieka ?
Cytat: Krusejder w Czerwca 03, 2009, 20:59:05 pmna jakiej podstawie Pan to stwierdził ? czy jest jakaś konwencja uznająca zbawienie za prawo człowieka ?Cytowane twierdzenie z katechizmu - "wszystkim tez [Pan Bóg]udziela łask potrzebnych do żywota wiecznego;" - dla dzieci narodzonych jest to co najmniej łaska płynąca ze chrztu. A dla nienarodzonych?BTW - zbawienie jest JEDYNYM prawem człowieka.
Proponuję poczytać podrozdziały o optymiźmie zbawienia, śmierci, niebie, bowiem z Pańskich wypowiedzi co i rusz wyskakuje Rahner oraz von Balthasar ...
1) Nie ma predestynacji. Nie ma "z góry przeznaczenia do limbusa".2) Istnienie drogi zbawienia dla nienarodzonych MUSI istnieć, inaczej - dzieci nienarodzone były by zupełnie pozbawione zupełnie możliwości zbawienia. Dzieci narodzone mają co najmniej możliwość chrztu. Czy jest to wybór, czy coś zupełnie innego - pojęcia nie mam. 3) Nie równym karą podlegają ludzie choćby ze względu na nie równą winę (i nie równe środki, jakie dla zbawienia ludzie mieli do dyspozycji. Oczywistym jest - że różną winę ma teolog, a różną głupek wioskowy)4) "Karą grzechu pierworodnego" może oznaczać choćby "karą za uporczywe trwanie w grzechu pierworodnym"...+++ JP 7: Dodane choć nie przekonał mnie Pan co do grzechu odrzucenia łaski...