Wydaje mi się,że nie można z absolutną pewnością powiedzieć,że Bóg żadnemu z dzieci nienarodzonych nie przyspieszył użycia rozumu i nie pozwolił wziąć chrztu pragnienia. (...)Szczęście naturalne jest możliwe. Jest na ziemi wielu naturalnie szczęśliwych ludzi,nie będących chrześcijanami. Nie jest to szczęście doskonałe,ale mimo to jest to pewne szczęście. W przypadku dzieci zmarłych bez chrztu takie szczęście jest tym bardziej możliwe,gdyż zbawienie nie jest możliwe siłami natury,a jak pisze św Tomasz człowiek nie może odczuwać złości z powodu braku czegoś,co przekracza jego siły.
Szanowny Panie,proszę się tak nie przejmować i nie podchodzić do tej dyskusji tak osobiście,bo my (no przynajmniej ja) żadnymi wyroczniami nie jesteśmy. Nawet zwolennicy limbusa nie mówią z całkowitą pewnością,że każde dziecko zmarłe przed chrztem będzie potępione. Wszak Bóg nie jest związany sakramentami,a Kościół wielu nieomylnie kanonizował,a nikogo (nawet Judasza) nie potępił. Może lepiej niż dyskusje teologiczne o limbusie pomogła by Panu rozmowa na temat Pana tragedji z mądrym księdzem,albo modlitwa przed Najświętszym Sakramentem? w modlitwieMarcin
Ja w ogóle nie odważyłem się spojrzeć na rodzone przez żonę dziecko. Po prostu bałem się pamięci tego obrazu. Dziś żałuję...
Panie LUK - 1) objawienie bł. Katarzyny Anny Emmerich nie ma żadnej wartości Doktrynalnej. (tzn - wiadomo jedynie, ze nie jest sprzeczne z doktryną)2) Istnienie limbusa nie jest faktem dogmatycznym, a tylko hipotezą teologiczną. 3) Co do pytania - prosze zadać je explicite, bo zupełnie nie wiem o które chodzi.4) Dekret dla Greków jest dokumentem nieomylnym. Jednak - nie rozstrzyga on możliwości jakie pojawiły się tutaj.5) <<Toż samo na swój sposób trzeba odnieść do Kościoła o ile mianowicie jest on powszechnym środkiem zbawienia. Ponieważ nie zawsze wymaga się do osiągnięcia wiecznego zbawienia, by ktoś w rzeczywistości został włączony do Kościoła jako członek, przynajmniej jest wymagane, by do niego należał przez życzenie lub pragnienie. To zaś pragnienie nie zawsze musi być wyraźne, jak to jest u katechumenów, lecz wtedy również ma miejsce, kiedy człowiek znajduje się w niewiedzy niemożliwej do usunięcia. Bóg także przyjmuje ukryte pragnienia (votum implicitum), nazwane w ten sposób, ponieważ jest ono zawarte w dobrym usposobieniu duszy, dzięki któremu człowiek chce uzgodnić swoją wolę z wolą Bożą. (...)Przy końcu zaś tejże encykliki, zapraszając najserdeczniej do jedności ludzi nie należących do organizmu katolickiego Kościoła, wspomina o tych, “którymi kieruje nieuświadomione pragnienie i tęsknota ku Mistycznemu Ciału Odkupiciela”. Nie wyłączając ich wcale od zbawienia wiecznego, z drugiej, jednak strony twierdzi, że przebywają w takim stanie, “w jakim nie mogą być bezpieczni o swoje wieczne zbawienie... ponieważ brak im tylu i tak wielkich niebiańskich pomocy, z których można korzystać tylko w Kościele katolickim”>>List św Oficjum, 8 sierpień 1949r do abp. Cushinga.(Podkreslenia - z "Mystici Corporis Christi Piusa XII, część cytat z Piusa IX, "Jam vos omnes", 1866)Przypominam zatem cytowaną "Mystici Corporis Christi":<<W tym celu upraszaliśmy Sobie modły całego Kościoła i zapraszamy wszystkich i każdego z osobna sercem, pełnym miłości, aby idąc dobrowolnie i ochotnie za natchnieniem wewnętrznym łaski Bożej, starali się wydobyć z tego stanu, w którym o wieczne zbawienie własnej duszy spokojni być nie mogą (Pius IX, Jam vos omnes, 1866).Chociaż bowiem nieświadomym jakimś pragnieniem i życzeniem kierowaliby się ku Mistycznym Ciału Zbawiciela, tracą tyle i tak wielkich łask niebieskich i pomocy, które uzyskać można tylko w Kościele Katolickim.>>6) Kto, jak kto, ale dzieci nienarodzone spełniają definicje "niewiedzy niemożliwej do usunięcia"
List św Oficjum, 8 sierpień 1949r do abp. Cushinga.(Podkreslenia - z "Mystici Corporis Christi Piusa XII, część cytat z Piusa IX, "Jam vos omnes", 1866)
I wyznaję to co święty Tomasz i św. Augustyn z całą powagą i bezwzględnie !!! Możecie się państwo ze mną nie zgadzać ale zdania nie zmienię !
Cytat: jp7 w Maja 27, 2009, 14:23:48 pmList św Oficjum, 8 sierpień 1949r do abp. Cushinga.(Podkreslenia - z "Mystici Corporis Christi Piusa XII, część cytat z Piusa IX, "Jam vos omnes", 1866) list św. Officjum nie dotyczy sprawy limbusa, zatem powoływanie się nań jest takie hmmm posoborowe ....CytujI wyznaję to co święty Tomasz i św. Augustyn z całą powagą i bezwzględnie !!! Możecie się państwo ze mną nie zgadzać ale zdania nie zmienię !czyżby św. Tomasz i św. Augustyn byli w sprawie limbusa jednomyślni ? O ile mi wiadomo pierwszy z wymienionych byl zwolennikiem tej hipotezy, a św. Augustyn - jej nie uwzględniał ...
Ta jednogłośna niemal zgodność w uwielbieniu dla św. Tomasza nadaje mu nadzwyczajną, powagę. (...)Rozumie się, że z tego nie wynika bynajmniej, aby każde zdanie św. Tomasza obowiązywało wiernych na sumieniu,http://www.piusx.org.pl/tomizm/pogladyWynika stąd, jak sadzę, że przynajmniej z pewnym tezami św. Tomasza można polemizować bez podpadnięcia pod grzech.A w ogóle czy jeśli Pan Jezus powiedział do św. Piotra "odejdź szatanie", to przecież nie oznacza, że św. Piotr jest szatanem.A co na to Pan LUK? Istnieje coś takiego jak KONTEKST, sytuacja, której dotyczą określone słowa. Jak Pan chce traktować pewne stwierdzenia literalnie w sposób wyizolowany, to popadnie Pan pod ciężką , ciężką powtarzam herezję!
Może pan polemizować ze św .Tomaszem ja się trzymam jego tez i kropka oczywiście że nie musi pan się z tym zgadzać i nie ma pan grzechu, co do szatana o którym pan pisze to nie ma nic wspólnego z Limbusem i wiem o jaki kontekst chodzi, tylko że to porównanie nie ma tu żadnego sensu w kontekście omawianego Limbusa
1. czy zna pan tekst dogmatyczny w któym pada słowo "LImbus"?2. czy zna pan teks dogmatyczny który orzeka, że dzieci zmarłe przed narodzeniem nie otrzymują od Boga rozumu?