Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 25, 2024, 01:27:32 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231960 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Wykształcenie duchownych
« poprzedni następny »
Strony: [1] Drukuj
Autor Wątek: Wykształcenie duchownych  (Przeczytany 768 razy)
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« dnia: Czerwca 28, 2013, 00:17:16 am »

Czasami przeglądam biogramy polskich duchownych, w szczególności naszych biskupów i okazuje się, że wielu z nich ma wykszałcenie przynajmniej na poziomie doktora, czyli bardzo wysoko. Stosunkowo łatwo można także znaleźć tematy ich prac (magisterskich, doktorskich, habilitacyjnych) i przyznam szczerze, że niektóre z nich potrafią wprawić w osłupienie. Nie piszę tego ze złośliwości, tylko z autentycznego zdziwienia. Pokaźne grono doktoryzuje się z homiletyki i katechetyki, a wydawało mi się, że te dyscypliny podpadają raczej pod klasycznie rozumianą retorykę, hermeneutykę i pedagogikę, oraz że jest to de facto kwestia praktyki, a nie wykształcenia na poziomie ponadmagisterskim. Często też tematy są banalne do bólu (Rodzina/Społeczeństwo/Parafia/Dialog itp. w świetle nauczania Soboru/JP2), a niekiedy wręcz odwrotnie, bardzo szczegółowe, np. rozwój terytorialny i administracyjny diecezji X. w konkretnym okresie czasu. Te ostatnie prace przygotowują zapewne do sprawnego zarządzania diecezją. Czy rzeczywiście polscy duszpasterze rzeczywiście są wykształceni tak dobrze, jak wskazują na to ich biogramy?
Zapisane
superfluus
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #1 dnia: Czerwca 28, 2013, 11:29:46 am »

Pan sobie posprawdza tematy słynnych zaocznych doktoratów z Łomianek (potocznie zwane "Instytutem Studiów Jądrowych" - to jest podpięte pod UKSW; na PWT na Bielanach jest podobnie; zapewne na innych PWT również) - to jest kuźnia księżowskich doktoratów, produkcja wręcz hurtowa: nie za drogo, szybko, bez większych problemów i wymagań (np. nie ma wymogu zdania certyfikowanych examinów z języków obcych, nie ma obowiązku publikacji na tzw.  liście filadelfijskiej). świetne miejsce dla tych, którzy nie robią (nie skierowano ich) kariery naukowej, ale chcieliby mieć "dr" po "ks." i są skłonni za to zapłacić. tematy głównie z zakresu teologii pastoralnej, pedagogiki i nauk o rodzinie. doktoraty biblijne, dogmatyczne, nawet homiletyczne to domena raczej tych, którzy idą tokiem normalnej kariery naukowej i mają być/są wykładowcami i pracownikami naukowymi. dla pozostałych, którzy sobie robią doktoraty, słyszałem takie hasło: "a zrób se doktorat! może szybciej dostaniesz prałata/kanonika/lepszą parafię!"
« Ostatnia zmiana: Czerwca 28, 2013, 11:32:16 am wysłana przez superfluus » Zapisane
superfluus
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #2 dnia: Czerwca 28, 2013, 11:35:13 am »

zapomniałem dodać, że bardzo trudno, a właściwie to nawet często niemożliwym jest uzyskać dostęp do księżowskich doktoratów (jeśli nie zostały wydane w formie książkowej), a nawet i prac magisterskich na katolickich uczelniach/seminariach. no, chyba, że się jest z komisji akredytacyjnej  ;)
Zapisane
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #3 dnia: Czerwca 28, 2013, 23:46:35 pm »

@Najmłodszy
Nie wszyscy "muszą" być doktorami, widocznie są także inne sposoby na zostanie biskupem;) ciekawe jak można opisywać budownictwo kościołów na uczelni katolickiej nie będąc inżynierem, architektem, czy historykiem sztuki.
@superfluus
No to ciekawe co Pan pisze. Może na KUL-u albo PACie sytuacja wygląda to inaczej? Oni raczej publikują doktoraty swoich absolwentów. Kiedyś Wydziały Teologiczne były na normalnych uczelniach i uważam, że było to dobre rozwiązanie. Dysertacje nie powstawały w jakichś zamkniętych enklawach, na obronę mógł przyjść każdy, a w pobliżu znajdowały się wydziały filozofii, historii, filologii klasycznej etc. Już kilkakrotnie zasmuciłem paru antyklerykałów walczacych z finansowaniem np. PAT, mówiąc że w "normalnym kraju" to państwo finansuje katedry teologii na uniwersytetach.
Zapisane
superfluus
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #4 dnia: Czerwca 29, 2013, 09:14:37 am »

Cytuj
Może na KUL-u albo PACie sytuacja wygląda to inaczej?

być może - jeśli chodzi o dostępność prac naukowych (niepublikowanych) jest tam lepiej. to jednak uczelnie bardziej prestiżowe. aczkolwiek moje doświadczenie naukowe (chciałem przejrzeć dla celów naukowych czyjś doktorat i magisterkę na KULu) są takie, że jest bardzo trudno. o wiele trudniej to zrobić niż na uczelni świeckiej, gdzie można to osiągnąć bez problemu, nawet nie dla celów naukowych.

Cytuj
Dysertacje nie powstawały w jakichś zamkniętych enklawach, na obronę mógł przyjść każdy

dokładnie. wystarczy pogadać z jakimś pracownikiem naukowym z UW, UJ, czy UAM, co sądzi księżowskich doktoratach z tych, wspomnianych przez Pana, enklaw (oczywiście nie generalizuję, mówię o doktoratach robionych wyłącznie dla celów prestiżowych; nawet zresztą naukowcowi w sutannie jest łatwiej - taka jest powszechna opinia)...
Zapisane
Strony: [1] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Wykształcenie duchownych « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!