Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 03, 2024, 18:48:27 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232510 wiadomości w 6637 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: KEP: powstrzymywanie się od zabaw - tylko w Wielkim Poście
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 Drukuj
Autor Wątek: KEP: powstrzymywanie się od zabaw - tylko w Wielkim Poście  (Przeczytany 14802 razy)
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #30 dnia: Czerwca 25, 2013, 16:32:12 pm »

(...)
Tymczasem wodzenie latami wiernych za nos, odmawianie prawa do Mszy św. (nie tylko świeckim ale i kapłanom pragnącym odprawiać Tridentinę)  nie było wystarczającym powodem do ostrego krytykowania biskupów. Zawsze było jakieś usprawiedliwienie: chcą, nie mogą, trzeba pokornie czekać tatka latka itp.

Ciekawa indultowa, posoborowa hierarchia problemów.


Podpis obiemał łapkami: "Mama"  ;D
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2937

« Odpowiedz #31 dnia: Czerwca 25, 2013, 16:39:48 pm »

Pani Białęcka ma Tridentinę w swojej parafii...
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6652


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #32 dnia: Czerwca 25, 2013, 17:15:21 pm »

Panowie, dajmy szansę KEP-owi.
Może każdy bp. miejsca w drodze rozporządzenia do przykazania, określić poziom decybeli kwalifikujący zabawę do "zabawy hucznej".

Najśmieszniejsze jest to, że takie postacie jak np. p. Bogna Białecka na swoim blogu zaczęła otwarcie krytykować biskupów z tego powodu. Ciekawie pisze. Zebrała się na odwagę, co jak sama pisze nie było łatwe.

Tymczasem wodzenie latami wiernych za nos, odmawianie prawa do Mszy św. (nie tylko świeckim ale i kapłanom pragnącym odprawiać Tridentinę)  nie było wystarczającym powodem do ostrego krytykowania biskupów. Zawsze było jakieś usprawiedliwienie: chcą, nie mogą, trzeba pokornie czekać tatka latka itp.

Ciekawa indultowa, posoborowa hierarchia problemów.

Lepiej późno niż wcale ;)

Też mnie to ujęło Panie Rysio :))))
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #33 dnia: Czerwca 25, 2013, 19:14:07 pm »

Moje podejrzenie jest takie, że zakaz zabaw w piątki to wymysł KEP-u sprzed paru lat i że nikt wcześniej o takim czymś nie słyszał. Może się mylę? Ja też uważam, że to jest słuszna decyzja, ale powinna się wiązać z przywróceniem zakazu zabaw w Adwencie (no hucznych zabaw... ;))
Tu: pełna zgoda (Adwent).
I nie było sarkazmu u mnie, Kościół istnieje 1980 lat i obieranie cezury "wczoraj" jest tak samo dobre (samo w sobie) jak "przedprzedwczoraj".
No tak, bo to nie jest forum zrzeszające osoby, które uczęszczają na Msze odprawiane według Mszału z 1962 roku, prawda? Ok, znajdzie się paru, którzy chodzą na Msze według Mszału 1920, ale 1570 to już chyba nie... Wiadomo, że chodzi mi o ostatnią dyscyplinę sprzed wiadomych reform, podobnie jak w kwestii liturgii w KRR reguluje to Stolica Apostolska: stan prawny w roku 1962. Choć dyscypliny tamtej Kościół ode mnie nie wymaga, mimo iż uczęszczam na Msze trydenckie, to jednak naturalnym wydaje mi się to łączenie liturgii z dyscypliną, która z nią razem występowała (bo to nie był przypadek).

"Zabaw hucznych nie urządzać!". Grzechem była organizacja takich zabaw, a nie samo uczestnictwo, gdzie często nie można było się wymówić.
Czyli jak mój brat (którego nie mam ;)) zaprosi mnie na wesele (po ślubie cywilnym) w Wielki Piątek, to jako że nie mogę się wymówić, to mogę pójść? Ja myślę, że to należy rozumieć tak: nie wolno urządzać zabaw. A jak ktoś urządza, to oczywiście nie należy uczestniczyć w jego grzechu, swoją obecnością go usprawiedliwiać.
Nie rozumiemy się.
"Przeginanie" w drugą stronę także może prowadzić do grzechu ( a trochę sekt w historii powstało, co wszędzie i zawsze widziało "huczność" i "niedozwoloną" zabawę").
Przykład z bratem - którego pan nie ma :) - nie przekonuje mnie zupełnie.(I manipuluje trochę kolega tym, że nie może się wymówić.)
Temat podobny do wałkowanego niegdyś sutannowego się noszenia zawsze-i-wszędzie przez księży.

I faktycznie umknęło mi (i nam), że chodziło o "zabaw hucznych nie urządzać".

=
I czym różni się Mszał Rzymski z 1962 roku od tego z 1562? (Nie róbmy z dyscypliny bożka!)




Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3691

« Odpowiedz #34 dnia: Czerwca 25, 2013, 20:55:20 pm »

Jest już oficjalny komunikat KEP
http://episkopat.pl/dokumenty/komunikaty_zp_kep/5203.1,Komunikat_z_362_Zebrania_Plenarnego_Konferencji_Episkopatu_Polski.html

Rozumiem, że sformułowanie sformułowaniem, ale na zabawę w piątek nadal będzie potrzebna dyspensa?
« Ostatnia zmiana: Czerwca 25, 2013, 21:01:31 pm wysłana przez Bartek » Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2937

« Odpowiedz #35 dnia: Czerwca 25, 2013, 21:17:50 pm »

Czyli nie miałem racji.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #36 dnia: Czerwca 25, 2013, 21:40:33 pm »

I czym różni się Mszał Rzymski z 1962 roku od tego z 1562?
-Przede wszystkim "EX  DECRETO  CONCILII  TRIDENTINI RESTITUTUM" na początku.
-Powiekszonym kalendarzem Świąt Pańskich i świętych
-Brakiem niektórych oktaw zniesionych w latach 50.
-Zmienionym Triduum
-Mszami wieczornymi.
-Zapewne sekwencjami.

Moje pytanie padło w kontekście onego przykazania kościelnego, nad którego zmianą się tutaj pastwimy :)
(Zatem co do szczegółów - retoryczne...
Można powiedzieć, że w zasadzie (mszał) się nie zmienił.
A ja się pytałem o przykazania kościelne z minionych wieków, bo kurczowe trzymanie się 1962 roku uważam za objaw "bożkowywania".
Przykazania kościelne są aktualną "rózgą i marchewką". )

=
I polecam wpis Żaka na jego blogu.
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #37 dnia: Czerwca 25, 2013, 21:49:14 pm »

Rozumiem, że sformułowanie sformułowaniem, ale na zabawę w piątek nadal będzie potrzebna dyspensa?
Ja już nic nie rozumiem.
Aneks do aneksu.
Cytuj
Biskupi przyjęli nowelizację IV przykazania kościelnego.
W miejsce dotychczasowego zapisu, który brzmi:
"Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych,
a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach" przyjęto nowe brzmienie:

"Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych,
a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach".


 Oznacza to, że okres formalnego zakazu zabaw został ograniczony do Wielkiego Postu.
Nie zmienia to jednak w niczym dotychczasowego charakteru każdego piątku jako dnia pokutnego,
w którym katolicy powinni “modlić się, wykonywać uczynki pobożności i miłości,
podejmować akty umartwienia siebie  przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków,
zwłaszcza zaś zachowywać wstrzemięźliwość” (por. kan. 1249-1250).
Wyjątkiem są jedynie przypadające wtedy uroczystości.
Jeśli więc w piątek katolik chciałby odstąpić ze słusznej przyczyny od pokutnego przeżywania tego dnia,
winien uzyskać odpowiednią dyspensę.
Cytuj
Kan. 1249 -
Wszyscy wierni, każdy na swój sposób, obowiązani są na podstawie prawa Bożego czynić pokutę.
Żeby jednak wszyscy przez jakieś wspólne zachowanie pokuty złączyli się między sobą,
zostają nakazane dni pokuty, w które wierni powinni modlić się w sposób szczególny,
wykonywać uczynki pobożności i miłości, podejmować akty umartwienia siebie przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków,
zwłaszcza zaś zachowywać post i wstrzemięźliwość, zgodnie z postanowieniami zamieszczonych poniżej kanonów.

            Kan. 1250 -
W Kościele powszechnym dniami i okresami pokutnymi są poszczególne piątki całego roku i czas wielkiego postu.
Zapisane
dernapol
rezydent
****
Wiadomości: 449

GŚTK

Gdańskie Środowisko Tradycji Katolickiej
« Odpowiedz #38 dnia: Czerwca 26, 2013, 14:50:36 pm »

Nie, dyspensy wymaga "pokutny charakter dnia", który zgodnie z nową definicją polega na tym, że:

Cytuj
katolicy powinni “modlić się, wykonywać uczynki pobożności i miłości, podejmować akty umartwienia siebie  przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków, zwłaszcza zaś zachowywać wstrzemięźliwość”

Po prostu inny jest "pokutny charakter" Wielkiego Postu, a inny piątków. Inna sprawa, że poprzez ten komunikat biskupi po prostu chcą nas zachęcić do tego, aby nadal nie uczestniczyć w zabawach w piątki, że mimo iż nie jest to już grzech.

@Romeck

Przyznaję, że już zupełnie nie rozumiem, jaka jest Pana opinia na temat zabaw. Czy zakaz powinien dotyczyć tylko niektórych (hucznych) czy wszystkich, czy tylko urządzania czy udziału i czy piątki też czy nie. Może Pan to wyjaśnić?

Ja nie czynię z cezury 1962 roku bożka. Jakąś cezurę trzeba wybrać. Jak robię postanowienie na Wielki Post, że nie jem słodyczy i nie piję alkoholu, to staram się wytrwać do końca, bo tak ustaliłem, a nie że po tygodniu wyrzucę słodycze, potem znowu je dorzucę. Trzeba na COŚ się zdecydować. Ja wybieram ostatnią dyscyplinę sprzed reformy. Jak ktoś chce, może wybrać inną, nie ma dla mnie najmniejszego problemu. Obowiązkowa jest dyscyplina współczesna, znacznie łagodniejsza. Ja chciałem sobie samemu trochę zaostrzyć i podoba mi się idea, żeby to robić tak, jak robiono dawniej. Żyję na co dzień Mszałem 1962, więc wszystko mi się zgadza ze sobą. Dostrzegam wiele uroków wcześniejszych Mszałów, ale nie mogę uczestniczyć w takich Mszach, więc póki co nie poszczę w wigilie, które zniesiono przed rokiem 1962. Proste?
Zapisane
Gdańskie Środowisko Tradycji Katolickiej: www.versusdeum.pl, www.facebook.com/versusdeum
dernapol
rezydent
****
Wiadomości: 449

GŚTK

Gdańskie Środowisko Tradycji Katolickiej
« Odpowiedz #39 dnia: Czerwca 26, 2013, 14:54:59 pm »

I polecam wpis Żaka na jego blogu.

Podpisuję się pod tym wpisem obiema rękami.
Zapisane
Gdańskie Środowisko Tradycji Katolickiej: www.versusdeum.pl, www.facebook.com/versusdeum
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3691

« Odpowiedz #40 dnia: Czerwca 26, 2013, 14:59:22 pm »

Nie, dyspensy wymaga "pokutny charakter dnia", który zgodnie z nową definicją polega na tym, że:

Cytuj
katolicy powinni “modlić się, wykonywać uczynki pobożności i miłości, podejmować akty umartwienia siebie  przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków, zwłaszcza zaś zachowywać wstrzemięźliwość”

Po prostu inny jest "pokutny charakter" Wielkiego Postu, a inny piątków. Inna sprawa, że poprzez ten komunikat biskupi po prostu chcą nas zachęcić do tego, aby nadal nie uczestniczyć w zabawach w piątki, że mimo iż nie jest to już grzech.

Czy może Pan podać przykład sytuacji, w której "katolik chciałby odstąpić ze słusznej przyczyny od pokutnego przeżywania tego dnia"?
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
dernapol
rezydent
****
Wiadomości: 449

GŚTK

Gdańskie Środowisko Tradycji Katolickiej
« Odpowiedz #41 dnia: Czerwca 26, 2013, 15:16:25 pm »

To już pytanie do księży udzielających dyspens, osobiście uważam, że dyspensa jest obecnie nadużywana. Niemniej do tego pokutnego charakteru nie zalicza się już obecnie powstrzymywanie od zabaw, a jedynie to co wymieniono. Podobnie jak powiedzmy w poniedziałek Wielkiego Postu do pokutnego charakteru zalicza się powstrzymywanie od zabaw, ale wstrzemięźliwość już nie. Inny jest charakter tych dni pokutnych.
Zapisane
Gdańskie Środowisko Tradycji Katolickiej: www.versusdeum.pl, www.facebook.com/versusdeum
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #42 dnia: Czerwca 27, 2013, 00:14:36 am »

@dernapol

Ogólnie: wydaje mi się, że dyskusja zaczęła być trochę faryzejska:
"ile kroków można zrobić w szabat"?

Wszystko zależy od kontekstu, sytuacji. Podstawą jest przykazanie (kościelne).

1. Piątek, uroczystość w szkole: poświęcenie sztandaru na uroczystej Mszy, potem "występy estradowe" uczni, "występy estradowe" oficjeli, oraz przyjęcie. Mimo dyspensy (nie widziałem jeszcze tak imprezującego mojego proboszcza! Ale pozytywnie, wszytsko na poziomie.) uznałem, że prywatnie sobie nie-dyspensuję i rolady oraz rosołu nie tknąłem.

2. Piątek. Moja rodzina (530 kilometrów ode mnie) urządza hucznego grilla. Zadzwoniłem do (miejscowego) proboszcza o dyspensę, ze względu na syna. Nie czas i miejsce na "świadectwo", dziecko raczej czułoby się odrzucone, wielu  to już alergiczno-anty-katolicy.
2a. Trochu chodzi do kościoła, ale na wieść o dyspensie nie zareagowało. Potwierdzam, że większość w ogóle nie widzi/ nie zna "problemu".
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #43 dnia: Czerwca 27, 2013, 02:51:05 am »

-> ojciec Kominek

Cytat: o. Maria Kominek
Więc ja już nic nie rozumiem – to kto jest prawodawcą? (...)
Czy Kościół święty, Matka nasza, który nie jest z tego świata i do tego świata nie powinien się dostosowywać?
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3691

« Odpowiedz #44 dnia: Czerwca 27, 2013, 08:07:43 am »

Panie Romku, Maria Kominek jest tercjarką dominikańską, żoną i mamą dwójki dzieci.
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Strony: 1 2 [3] 4 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: KEP: powstrzymywanie się od zabaw - tylko w Wielkim Poście « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!