Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 09:36:17 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Głosować czy nie głosować?....
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 19 Drukuj
Autor Wątek: Głosować czy nie głosować?....  (Przeczytany 34688 razy)
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #30 dnia: Maja 20, 2009, 16:49:20 pm »

Witam państwa

Proszę się tak nie przejmować UE czy tym traktatem lub demokracją(wypaczoną) wszystko to upadnie prędzej czy później,(jak dla mnie to prędzej niż później) były takie mocarstwa jak Rzymskie, Aleksandra Wielkiego, ZSSR i co i upadły, Pan Bóg daje tym którzy się zwą liberałami czy liberalnymi katolikami i wszystkim innym heretykom czy zdrajcom czas na nawrócenie, gdy ten czas minie ....to...będzie pozamiatane

Jak Pius XI mówił o kapitalizmie: "... ustrój ten sam z siebie nie zasługuje na potępienie. I rzeczywiście nie jest on z natury zły..." (Quadragesimo anno) zreformowany kapitalizm bez liberalizmu socjalizmu i wypaczonej demokracji jest dopuszczalny

Pius XI mówił, że "nikt nie może być jednocześnie dobrym katolikiem i prawdziwym socjalistą" – (Quadragesimo anno)

Co do głosowania to o wyborach powszechnych:
http://swiety.krzyz.org/glosowanie.htm

A co do głosowania każdy postąpi jak uważa.......

Co do demokracji to jest coś takiego jak DEMOKRACJA CHRZEŚCIJAŃSKA pisał o niej Leon XIII więc jeśli jesteś państwo przeciwko demokracji to rozumiem że takiej jaką mamy teraz liberalną demokrację lub socjalistyczą-demokrację (wypaczoną) a nie przeciwko takiej jaką przedstawia Leon XIII
http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Leon_XIII/graves_de_communi/gdc.php

Co do Św. Różańca to jestem na tak odmawiać za monarchią też jestem...
« Ostatnia zmiana: Maja 20, 2009, 16:56:57 pm wysłana przez LUK » Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #31 dnia: Maja 20, 2009, 17:07:16 pm »

Jak najbardziej. A Panu? ;)
Problem polega na tym, jakie zachowanie jest użyteczniejsze - głosowanie, czy niegłosowanie.  Gdy niegłosujemy nie mówimy "mam w nosie taką demokrację" - bo nasze elyty polytyczne o tym wiedzą doskonale.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
la_boudin
uczestnik
***
Wiadomości: 106


« Odpowiedz #32 dnia: Maja 20, 2009, 17:10:13 pm »

reeety, ludu... Świadkowie Jehowy będą mieli większą frekwencję w wyborach niż tradycyjni katolicy z tego co widzę... o__O


Trochę nieodpowiedzialne zachowanie. Jeśli chcemy podzielić władzę w Europie między liberałów i socjalistów - proszę bardzo.
Monarchistów też nie rozumiem - od Walezego do Poniatowskiego królowie byli wybierani drogą demokratyczną :D



Ja mam zamiar do wyborów ruszyć, głosować po katolicku a i jeszcze głosy rodziny (średnio orientującej się w polityce) odpowiednio pokierować (i w ten spodób upadła zasada tajności, równości i proporcjonalności ;) )
« Ostatnia zmiana: Maja 20, 2009, 17:29:49 pm wysłana przez la_boudin » Zapisane
Nie jest ważne czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy w Polsce będzie dobrobyt. Najważniejsze, żeby Polska była katolicka!
s.Małgorzata
uczestnik
***
Wiadomości: 127


pax et bonum

« Odpowiedz #33 dnia: Maja 20, 2009, 17:25:48 pm »

Panowie, może się troszkę różnię w poglądach, ale uważam, że należałoby głosować.
Głosując na katolika ( którego znam) postąpię zgodnie z sumieniem.
Nie głosując oddam swój głos przeciwnikowi. Tak myślę.

UE to Sojuz, gorszy nawet niż sowiecki, ale nie głosując NIC nie zmieniam. Głosując na katolika też NIC nie zmieniam, ale być może będzie choć jeden socjalista mniej!

Tak myślę. Proszę o ewtl. sprostowanie poprawności mojego myślenia.
Pozdrawiam.
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #34 dnia: Maja 20, 2009, 17:40:04 pm »

Myślę bardzo podobnie jak Siostra. Uważam, że na te wybory lepiej iść.
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #35 dnia: Maja 20, 2009, 18:08:13 pm »

Można teżż pobrać kartę do głosowania, ale jej do urny nie wrzucić, albo wrzucić ją w innej komisji ;-)
Fajnie wygląda na protokole:
frekwencja 100 osób.
głosów oddanych 101 lub głosów oddanych 99;-)

O ile wiem, wynoeszenie kart do głosowania z komisji wyborczej jest zabronione.
Zapisane
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #36 dnia: Maja 20, 2009, 18:09:46 pm »

UE to Sojuz, gorszy nawet niż sowiecki, ale nie głosując NIC nie zmieniam. Głosując na katolika też NIC nie zmieniam, ale być może będzie choć jeden socjalista mniej!

Dlaczego pani (siostra?) nie wyjedzie w takim razie z Polski?
Zapisane
la_boudin
uczestnik
***
Wiadomości: 106


« Odpowiedz #37 dnia: Maja 20, 2009, 18:16:12 pm »

1. Wybory polityczne są jak wybory etyczne i nie dopuszczają mniejszegio zła. Wtedy nie mozna w nich uczestniczyć jeśli nie mozna wybrać konkretnego człowieka. Nie mając gwarancji, że mój głos wskaże wyłącznie wybranego kandydata dopuszczam, że wspomoże kogoś, kogo nie chcemy wybrać lub wręcz nie znamy. taki wybór zatem dopuszczałby mniejsze zło. Mamy grzech.


hmm... To czy jestem socjaldemokratą katolikiem, czy konserwatystką katolikiem czy liberałem katolikiem chyba grzechem nie jest...
Jeśli świadomie głosuję na pana Mściwoja Pietruchę, który jest przeciwnikiem aborcji, a mój głos (przez ordynację wyborczą proporcjonalną) przejdzie na pana Edgara Moczopennego, który nie dość, że popiera aborcję, to jeszcze eutanazję i związki homoseksualne, to już jest winą ordynacji wyborczej a nie moją, niewinnego obywatela który wybrał swojego reprezentanta do PE. W takim wypadku grzechem obarczałbym Rzeczpospolitą, która w ten sposób fałszuje (a przynajmniej zniekształca) wyniki wyborów...
Zapisane
Nie jest ważne czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy w Polsce będzie dobrobyt. Najważniejsze, żeby Polska była katolicka!
SolusLupus
Gość
« Odpowiedz #38 dnia: Maja 20, 2009, 18:16:30 pm »

Najważniejszym organem decyzyjnym jest Komisja Europejska, która nie jest wybierana, a mianowana. Parlament Europejski pełni jedynie role opiniującą, a jego uchwały nie mają mocy wiążącej.
To tak quoli wyjaśnienia, żeby wszyscy mieli pogląd jaki jest rzeczywisty sens głosowania.
Zapisane
SolusLupus
Gość
« Odpowiedz #39 dnia: Maja 20, 2009, 18:19:19 pm »

Nie ma to jak rzeczowa dyskusja  ::)

To może przejdziemy na:

Naród z Partią, Partia z Narodem!  ;)
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #40 dnia: Maja 20, 2009, 18:52:55 pm »

Jeśli świadomie głosuję na pana Mściwoja Pietruchę, który jest przeciwnikiem aborcji, a mój głos (przez ordynację wyborczą proporcjonalną) przejdzie na pana Edgara Moczopennego, który nie dość, że popiera aborcję, to jeszcze eutanazję i związki homoseksualne, to już jest winą ordynacji wyborczej a nie moją, niewinnego obywatela który wybrał swojego reprezentanta do PE. W takim wypadku grzechem obarczałbym Rzeczpospolitą, która w ten sposób fałszuje (a przynajmniej zniekształca) wyniki wyborów...
1) Jeśli p. Pietrucha jest jedynym katolikiem na tejże liście, zaś osobnicy pokroju Moczopędnego są resztą - to już co najmniej nieroztropność na tegoż Pietruchę głosować. Zatem nie wystarczy dobry katolik na liście, trzeba też, aby nie było (albo była minimalna ilość) "postępieńców"
2) Rzeczpospolita jako tak grzeszyć nie może...
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #41 dnia: Maja 20, 2009, 19:09:34 pm »

iść czy nie iść na wybory  do Europarlamentu?

Nad czym się tu zastanawiać? Europarlament jest ciałem czysto fasadowym pozbawionym jakiejkolwiek mocy decyzyjnej. Jest to zatem jedynie wybór kto dostanie sute synekury w Brukseli a rola wyborców jest podobna do wyborów w latach 70-tych - statyści nabijający statystykę. Jedyne co może zrobić myślący człowiek to nie brać udziału w tej szopce.
Zapisane
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #42 dnia: Maja 20, 2009, 19:15:47 pm »

Panowie, może się troszkę różnię w poglądach, ale uważam, że należałoby głosować.
Głosując na katolika ( którego znam) postąpię zgodnie z sumieniem.
Nie głosując oddam swój głos przeciwnikowi. Tak myślę.

UE to Sojuz, gorszy nawet niż sowiecki, ale nie głosując NIC nie zmieniam. Głosując na katolika też NIC nie zmieniam, ale być może będzie choć jeden socjalista mniej!

Tak myślę. Proszę o ewtl. sprostowanie poprawności mojego myślenia.

Siostro, idąc na te wybory leigtymizuje Siostra całą tą szopkę, która opiera się na bezczelnym propagandowym okłamywaniu ludzi, że mają na cokolwiek wpływ kiedy tego wpływu nie mają. Jest to jeszcze bardziej perfidne niż "wybory" w czasach PRL - wtedy była jawnie jedna lista, obecnie ludzi się oszukuje bo są różne listy i faktycznie może ktoś wejść albo nie wejść do EU-parlamentu. Tylko, że parlament ten ma mniejszą moc decyzyjną niż Sejm za PRL nawet bo faktycznie nie ma żadnej władzy. Jedynym sensownym znakiem protestu przeciwko kłamstwu jest nie iść wcale i pokazać statystyką, że Polacy nie są aż takimi idiotami, żeby na tą szopkę się nabrać.
Zapisane
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #43 dnia: Maja 20, 2009, 19:18:30 pm »

A 80% prawa tak naprawdę pochodzi z UE, więc dziwię się jak ktoś uważa że te wybory są nie ważne, do samorządu nie ważne a najważniejsze prezydenckie i to by prezydent dobrze wyglądał. Wybory te to nie wybory miss chociaż mam nadzieję tu to wszyscy rozumieją.
Kiedy art 36 Konstytucji był zmieniany?

Pani Wiridiano, jako prawnik powinna Pani wiedzieć, że parlament UE jest ciałem czysto fasadowym i nie mającym żadnego wpływu na to prawo, którym UE zalewa Europę. To w istocie są faktycznie wybory misterów i miss, bo jedyne co oni będą realnie robić, to sobie siedzieć i gadać o niczym absolutnie nie decydując. Tak, te wybory są dużo mniej ważne niż wybory prezydenckie w Polsce, bo polski prezydent ma większe uprawnienia w systemie prawnym RP niż EU-Parlament w systemie EU.
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #44 dnia: Maja 20, 2009, 19:27:55 pm »

... parlament UE jest ciałem czysto fasadowym i nie mającym żadnego wpływu na to prawo, którym UE zalewa Europę.

Z czego można się tylko cieszyć  :). Jeżeli jednak Traktat Lizboński zostanie przyjęty, PE dostanie większe uprawnienia  :(
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 19 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Głosować czy nie głosować?.... « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!