Proszę Pana, te sprawy wyciekły. Nie popieram takich metod (włamywania się na prywatne konta), jednak ujrzały światło dzienne.Jeszcze bardziej skandaliczne było to, że ujawniono także listy dotyczące życia prywatnego P. Holochera i takich wiadomości z pewnością bym nie tylko nie cytował ale też ich nie czytałem.Natomiast cytowane przeze mnie maile dotyczą spraw publicznych, a nawet złamania prawa. Komentowane było to wszędzie i udawanie, że coś takiego nie istnieje nie jest zbyt mądre.Rozumiem, że Pan nigdy nie czytał i rozmawiał o ujawnionych rozmowach, nagraniach, taśmach itp.?Nigdy Pan nie widział rozmowy Michnika z Rywinem? Nigdy Pan jej nie komentował?Nigdy Pan nie czytał i nie komentował informacji ujawnionych przez http://pl.wikipedia.org/wiki/WikiLeaks?A co z komentowaniem na tym forum różnych przecieków, listów itp. związanych np. z FSSPX?
"Celem wyborów jest wybrać takich posłów lub radców, którzy by do dobra publicznego się przyczyniali. Dlatego każdy wyborca ma obowiązek oddać swój głos. Byłby wolny od spełnienia tego obowiązku tylko wtedy, gdyby przewidywał wielkie z tego powodu dla siebie szkody, niebezpieczeństwa dla zdrowia lub życia itp. Katolicki wyborca winien oddać swój głos w pierwszym rzędzie kandydatowi o katolickich przekonaniach, przytem zdolnemu wykonać swój mandat umiejętnie i uczciwie. Gdyby nie było kandydata katolickiego, można by głosować i za innym, byle się miało to przekonanie, że nie będzie wrogo przeciw Kościołowi i narodowości występował, a posiada odpowiednie kwalifikacje do urzędu poselskiego lub radzieckiego. Gdyby i takiego kandydata nie było, trzeba się wstrzymać od głosowania. Kto daje swój głos nieprzyjacielowi religii katolickiej i Kościoła, albo choćby przez samo usuwanie się od głosowania popiera jego wybór, grzeszy."ks. prof. Maciej Sieniatycki, Etyka katolicka, Kraków 1925.
Cytat: Anna M w Maja 20, 2014, 11:36:47 am"Celem wyborów jest wybrać takich posłów lub radców, którzy by do dobra publicznego się przyczyniali. Dlatego każdy wyborca ma obowiązek oddać swój głos. Byłby wolny od spełnienia tego obowiązku tylko wtedy, gdyby przewidywał wielkie z tego powodu dla siebie szkody, niebezpieczeństwa dla zdrowia lub życia itp. Katolicki wyborca winien oddać swój głos w pierwszym rzędzie kandydatowi o katolickich przekonaniach, przytem zdolnemu wykonać swój mandat umiejętnie i uczciwie. Gdyby nie było kandydata katolickiego, można by głosować i za innym, byle się miało to przekonanie, że nie będzie wrogo przeciw Kościołowi i narodowości występował, a posiada odpowiednie kwalifikacje do urzędu poselskiego lub radzieckiego. Gdyby i takiego kandydata nie było, trzeba się wstrzymać od głosowania. Kto daje swój głos nieprzyjacielowi religii katolickiej i Kościoła, albo choćby przez samo usuwanie się od głosowania popiera jego wybór, grzeszy."ks. prof. Maciej Sieniatycki, Etyka katolicka, Kraków 1925.Cóż trzeba przyznać, że ks. prof. Maciej Sieniatycki pisał rzecz jeszcze przed zamachem majowym...
Widać, rok podany. I co? nauka się przedawniła?, zdezaktualizowała?
Cytat: Anna M w Maja 21, 2014, 22:49:33 pmWidać, rok podany. I co? nauka się przedawniła?, zdezaktualizowała? Uwaga o przewrocie majowym, jak sądze, nie odnosiła się do przedawnienia
Ale mniejsza z tym: myślę, że faktycznie ta nauka się zdezaktualizowała. Zdanie "każdy wyborca ma obowiązek oddać swój głos" nie jest już z pewnością aktualne w dzisiejszych realiach.
]W dzisiejszych realiach wg. wielu bardzo wiele się zdezauktalizowało, zapanowała swoista schizofrenia, bo: czy katolik może - głosując - utożsamiać się z notorycznym wrogiem Praw Bożych i porządku naturalnego? Uważam, że należy brać pod uwagę naszą wiarę, prawa moralne i prawa niemoralne. Udział w wyborach nie jest moralnym obowiązkiem.
Cytat: Krzysztof Cz. w Maja 20, 2014, 12:03:12 pmProszę Pana, te sprawy wyciekły. Nie popieram takich metod (włamywania się na prywatne konta), jednak ujrzały światło dzienne.Jeszcze bardziej skandaliczne było to, że ujawniono także listy dotyczące życia prywatnego P. Holochera i takich wiadomości z pewnością bym nie tylko nie cytował ale też ich nie czytałem.Natomiast cytowane przeze mnie maile dotyczą spraw publicznych, a nawet złamania prawa. Komentowane było to wszędzie i udawanie, że coś takiego nie istnieje nie jest zbyt mądre.Rozumiem, że Pan nigdy nie czytał i rozmawiał o ujawnionych rozmowach, nagraniach, taśmach itp.?Nigdy Pan nie widział rozmowy Michnika z Rywinem? Nigdy Pan jej nie komentował?Nigdy Pan nie czytał i nie komentował informacji ujawnionych przez http://pl.wikipedia.org/wiki/WikiLeaks?A co z komentowaniem na tym forum różnych przecieków, listów itp. związanych np. z FSSPX? Kennedy - Przebaczaj swoim wrogom, ale pamiętaj ich nazwiska. Mając pewną wiedzę, nie można zachowywać się tak jakby jej nie było, ale nie wolno się z nią obnosić. Forum jest publiczne a pan poszerza przez publikację dostęp do korespondencji pana Holochera. Dowodów pochodzących z przestępstwa uczciwe prawo pod uwagę nie bierze. Co innego plotkarze na rynku.Wobec Michnika i Rywina Sejm Rzeczypospolitej Polskiej prowadził jawne postępowanie. To co innego, niż trąbienie po internetach.Pan Holocher został napadnięty na prywatnym profilu, to tak jak w domu. Pan Holocher jest osobą prywatną. Co innego by było, gdyby był na urzędzie i był osobą publiczną.
Czy sugeruje Pan, że osobom publicznym, na urzędzie, można wykradać prywatną korespondencję?
CytujCzy sugeruje Pan, że osobom publicznym, na urzędzie, można wykradać prywatną korespondencję?Nie.Czy pan życzyłby sobie, żonie, przyjaciołom, aby wasze sms zostały wydrukowane? Żeby nagrano spotkanie wasze rodzinne przy komunji chrześniaka, czy stypie dziadka? Czy chciałby pan by bana prywatne słabostki wykorzystano publicznie przeciw niemu?
Cytat: Regiomontanus w Maja 21, 2014, 23:13:10 pmCytat: Anna M w Maja 21, 2014, 22:49:33 pmWidać, rok podany. I co? nauka się przedawniła?, zdezaktualizowała? Uwaga o przewrocie majowym, jak sądze, nie odnosiła się do przedawnienia Istotnie...ale nic nie poradzę na pewne sprawy..
A Pan potrafi czytać i do tego jeszcze poprawnie zrozumieć? - dla Pana to za trudne, tez zapewne coś z IQ ...
W 1948 Pius XII powiedział wprost, że nie głosować to grzech (nawet śmiertelny).