ochrzcić się ochrzcił, ale chrzest się nie przyjął ...
Cytat: BMK w Grudnia 29, 2014, 11:18:35 amPan nasz Jezus Chrystus oczywiście nawoływał do radykalnego zerwania z grzechem, ale odchodzenie od grzechu może być rozciągnięte w czasie. Niektórzy zostają świętymi w jednej chwili jak św. Dyzma - dobry łotr. Niektórzy o świętość walczą całe życie. Roztropnie jest prowadzić człowieka powoli. Np. nie karze się ludziom, którzy rozpoczynają życie duchowe modlić się kilku godzin dziennie, ale krótko i treściwie. Szkoła modlitwy, szkoła cnót na to wszystko potrzeba czasu.Proszę pamiętać, że pederaści to nałogowcy tak samo jak narkomani. Np. w leczeniu heroinizmu stosuje się narkotyki zastępcze jak metadon. Stopniowe prowadzenie do Boga jest szlachetne, tak robił św. Paweł z poganami, tak robią misjonarze i spowiednicy. Roztropność jest cnotą! Miłosierne podejście do człowieka nie może jednak oznaczać akceptacji dla grzechu, a wypowiedź x. Jana może zostać tak zrozumiana, jest więc nieroztropna.Proszę o modlitwę za kapłanów o cnotę roztropności!Niby tak...Nie wyobrażam sobie, by spowiednik zalecał komuś: Proszę odtąd kraść coraz mniej, zacznijmy od połowy, a potem przejdziemy do 1/3...Może niesłusznie, a w moim życiu i ... nieumiejętnie, ale wyobrażam sobie nawrócenie jako krok radykalny we współdziałaniu z Łaską.W sumie to chyba nie wiemy, jak długo ... nawracała się np. taka św. Maria z Magdalii...Chodzi mi o to, i tak tez sam to odbieram, ze zostawianie sobie czasu na nawrócenie "powolutku" jest co najmniej dziwne...A uzależnienia? Hmm.
Pan nasz Jezus Chrystus oczywiście nawoływał do radykalnego zerwania z grzechem, ale odchodzenie od grzechu może być rozciągnięte w czasie. Niektórzy zostają świętymi w jednej chwili jak św. Dyzma - dobry łotr. Niektórzy o świętość walczą całe życie. Roztropnie jest prowadzić człowieka powoli. Np. nie karze się ludziom, którzy rozpoczynają życie duchowe modlić się kilku godzin dziennie, ale krótko i treściwie. Szkoła modlitwy, szkoła cnót na to wszystko potrzeba czasu.Proszę pamiętać, że pederaści to nałogowcy tak samo jak narkomani. Np. w leczeniu heroinizmu stosuje się narkotyki zastępcze jak metadon. Stopniowe prowadzenie do Boga jest szlachetne, tak robił św. Paweł z poganami, tak robią misjonarze i spowiednicy. Roztropność jest cnotą! Miłosierne podejście do człowieka nie może jednak oznaczać akceptacji dla grzechu, a wypowiedź x. Jana może zostać tak zrozumiana, jest więc nieroztropna.Proszę o modlitwę za kapłanów o cnotę roztropności!
Ten zakonnik to pewnie ojciec Blagier. Michnik ochrzcił się w areszcie w połowie lat 80-tych.
Cytat: stary kontra w Grudnia 30, 2014, 22:00:39 pmTen zakonnik to pewnie ojciec Blagier. Michnik ochrzcił się w areszcie w połowie lat 80-tych.Adaś Michnik jest ochrzczony? Kiedy i przez kogo?!
Ks. Jan Kaczkowski w Pile - "Lubię komunistów czerwonych jak pomidor"(...)- Najpiękniejsze są cuda nawracających się ubeków. Albo komunistów, takich czerwonych jak pomidor - do szpiku kości. Takich lubię. O wiele bardziej niż komunistów jak rzodkiewka – z wierzchu czerwoni a w środku biali. Ci drudzy przekonują, że „w partii byli nic nieznaczący, tylko zwykłymi kierowcami”. Nie takie bajki dla mnie - opowiadał.- Pamiętam jednego z ostatnich pierwszych sekretarzy partii. Mówił, będąc u nas w hospicjum, że on jest niewierzący i mam go nie nawracać. Mówię do niego: Ok, ja tylko chciałbym być na pana pogrzebie. Tylko proszę mi powiedzieć, czy mam być za czy przed trumną. Po dwóch dniach on odpowiada mi, że przed. Ja mu na to, że nie jestem pracownikiem „cepelii” i że skoro mam iść przed to on musi się pojednać z Bogiem. Uwierzcie mi: jeszcze nigdy nie spotkałem tak perfekcyjnie przygotowanej spowiedzi. To pokazuje, że nie wolno nikogo kategoryzować - wspominał.http://koszalin.gosc.pl/doc/2455936.Lubie-komunistow-czerwonych-jak-pomidorPoczucia humoru to Pan Bóg nie poskapił ks. Janowi