Kard. Timothy Dolan zaprzecza, jakoby kard. Bergoglio przed przyjęciem wyboru na papieża (jak to zostało napisane w wywiadzie dla La Repubblica) wyszedł z Kaplicy Sykstyńskiej na chwilę modlitwy:
Najwyraźniej takie małe kłamstewko, popełnione dla ubarwienia wizerunku prasowego papieża, nikomu nie przeszkadza.
Przypomnę, że jakiś czas temu świat obiegła informacja, że bardzo dobrzy specjaliści od PR będą pracować nad wizerunkiem Watykanu i samego papieża Franciszka. Po dwóch dniach informacje te jednak się rozpłynęły, nigdy więcej nikt z Watykanu do tego nie wracał. Specjaliści doszli najpewniej do wniosku, że ujawnienie takich faktów to był błąd. PR Kościoła nie powinien być nigdy PR-em jawnym.
Papież Franciszek perfekcyjnie buduje pomost między Kościołem instytucjonalnym, a wierzącymi, atakując Kościół instytucję. Teraz buduje zaufanie ludzi, stając po stronie wiernych po to, by za chwilę stanąć w obronie instytucji. Poza tym niektórzy liderzy Kościoła, głównie papież Franciszek, uświadomili sobie, że argument, który był przez wieki stosowany, nagle przestaje się sprawdzać.
Co robi papież Franciszek? Wykorzystuje media nawet lepiej niż Jan Paweł II, stawia media w roli Archanioła Gabriela, pośrednika w komunikacji nie tylko z wiernymi, ale też ze swoimi podwładnymi, księżmi, duchowieństwem.
Kard. Timothy Dolan zaprzecza, jakoby kard. Bergoglio przed przyjęciem wyboru na papieża (jak to zostało napisane w wywiadzie dla La Repubblica) wyszedł z Kaplicy Sykstyńskiej na chwilę modlitwy:http://ncronline.org/blogs/ncr-today/dolan-confirms-error-scalfari-interviewW wywiadzie Papież miał stwierdzić, że "kiedy konklawe wybrało go na Stolicę Piotrową, zanim przyjął decyzję kardynałów udał się na chwilę modlitwy do pokoju, z którego balkonu widok wychodził na plac św. Piotra. Odczuwał wielką pustkę i niepokój. Zamknął oczy, a w pewnej chwili napełniło go wielkie światło. Trwało to chwilę, choć wydawało się, że była ona bardzo długa. Następnie światło się rozproszyło, wstał, podpisał akt przyjęcia wyboru".Według Torniellego nie ma pokoju obok kaplicy, który by spełniał takie kryteria.
http://www.mojepowolanie.pl/1930,a,od-boomu-do-zapasci-w-seminariach.htm
... papież rekwiruje kapłańskie limuzyny, zamyka biskupie rezydencje i zdejmuje ze stanowisk duchownych oskarżanych o pedofilię. Kto chciałby być księdzem w Kościele Franciszka?
Też się czasem mylę w pisowni rzadko używanych słów