[...] jaka jest droga prawna, zeby oproznic tron papieski. Formalnie, tak, zeby mozna bylo wybrac papieza [...]
Cytat: Hubertos w Maja 03, 2019, 12:49:30 pm[...] jaka jest droga prawna, zeby oproznic tron papieski. Formalnie, tak, zeby mozna bylo wybrac papieza [...]Jeśli sam - nieważne, czy ewentualnie za namową - nie zechce zrezygnować, to drogi takiej nie ma.Ani sobór, ani jakiekolwiek inne gremium w Kościele (kardynałowie, biskupi, nawet ogół wszystkich bez wyjątku wiernych, gdyby udało się ich jakimś cudem zebrać) nie są władni złożyć z urzędu papieża (czy - w przypadku herezji - "papieża") lub stwierdzić wakatu jego tronu.Można tu przywołać oficjalne potępienie przez Kościół (i wcześniejszych papieży) idei koncyliaryzmu, które zamyka drogę pierwszą (złożenie z urzędu),oraz znane wcześniejsze wypowiedzi papieży i świętych o papieżu-heretyku, gdzie jasno jest mowa o utracie przez niego urzędu i wszelkiej władzy,ale jednocześnie - brak jakichkolwiek wskazań, jak w takim przypadku i przez kogo miałoby nastąpić złożenie z urzędu takiego papieża za jego życia.Wygląda więc na to, że nie ma wyjścia - trzeba czekać na ewentualne orzeczenie któregoś z kolejnych następców ...
W poniedziałek na podium w centrum Sofii, tuż obok świątyni prawosławnej oraz katolickiej, meczetu oraz synagogi, gdzie odbywała się Msza, krzesło obok papieża zamiast przedstawiciela Cerkwi zajął dyrektor rządowej służby ds. wyznań . "Tak uniknięto kłopotliwej sytuacji z pustym miejscem" - komentowała telewizja publiczna.
Grzesiek Kramer też tak tu zaczynał, raz bazgrał, raz usuwał. Bez faryzejskich "pozdrowień".
Na prawdę był tu kiedyś MC Cranmer? Chętnie poczytam tylko nie wiem pod jakim nickiem występuje. Pozostało coś po nim jeszcze?
Cytat: Paweł Marcin w Maja 08, 2019, 08:30:28 amNa prawdę był tu kiedyś MC Cranmer? Chętnie poczytam tylko nie wiem pod jakim nickiem występuje. Pozostało coś po nim jeszcze?Grasował tu w latach 2004-2005 nudząc się jako kleryk na Rakowieckiej w Warszawie. Już wtedy miał "parcie na sieć", miał własną "stronkę" z 'fociami"
Niestety ta edycja Forum jest kontynuacją ówczesnej "http://www.fidelitas.pl/", którs utrzymywana była dość długo "tylko do odczytu" a ostatnio znikła. Zapewne Moderacja zachowała tamte archiwa.
„Raban” w Kościele mają robić osoby do tego z góry wyznaczone i „raban” ma prowadzić do jasno określonego celu („nowy paradygmat Kościoła”, „rewolucja miłosierdzia przeciw rygoryzmowi”, etc.). „Raban” ma być ściśle kontrolowany przez wpływowe obecnie w Watykanie środowiska „czułe i miłosierne”. Nie tolerują one „rabanów” nieautoryzowanych w rodzaju kardynalskich dubiów, listów ważnych kościelnych hierarchów (por. świadectwa arcybiskupa Vigano), czy głosów tysięcy katolików z całego świata podpisujących się pod listami wyrażającymi troskę o kierunek, w którym zmierza „raban autoryzowany”.
Heretyckie bluzgi Bergoglio w MarokoPodczas przemówienia w katedrze w Rabacie 31 marca w Maroku, "Heretyckie Usta" [czyli Bergoglio] wypowiedziały te słowa:"Bycie chrześcijaninem nie polega bowiem na przylgnięciu do jakiejś doktryny, świątyni czy też grupy etnicznej. Bycie chrześcijaninem to spotkanie, spotkanie z Jezusem Chrystusem. Jesteśmy chrześcijanami, ponieważ zostaliśmy umiłowani i spotkani (sic! – oficjalne tłumaczenie modernistów – red. U. m.), a nie dlatego, byśmy byli owocem prozelityzmu. Bycie chrześcijaninem oznacza świadomość, że nam przebaczono i że jesteśmy zachęcani do czynienia tak, jak Bóg uczynił wobec nas, jako że «po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali»".Stwierdzenie, że bycie chrześcijaninem nie polega na przestrzeganiu doktryny jest herezją. Jest to wprost sprzeczne ze słowami Pana Jezusa z Ewangelii św. Marka, wypowiedzianymi po powierzeniu Apostołom uroczystej misji głoszenia Ewangelii całemu światu: "a kto nie uwierzy, będzie potępiony". Jest to ponadto bezpośrednio sprzeczne z koniecznością wyznawania katolickiej wiary niezbędnej do przyjęcia chrztu. Jest to wprost sprzeczne z nieomylnym nauczaniem Soboru Watykańskiego z 1870 roku: "Kościół Katolicki zaś wyznaje, że wiara ta, będąc «początkiem ludzkiego zbawienia», jest cnotą nadprzyrodzoną, przez którą, za natchnieniem i pomocą łaski Bożej, wierzymy w prawdziwość rzeczy objawionych przez Boga, nie dla ich prawdziwości wewnętrznej, poznanej naturalnym światłem rozumu, lecz z powodu autorytetu samego Boga objawiającego, który się nie myli ani nikogo mylić nie może". Dalej w dokumencie Sobór stwierdza: "Ponieważ «bez wiary... niemożliwą jest rzeczą podobać się Bogu» i dostąpić uczestnictwa Jego synów, dlatego nikt nie otrzymuje bez niej usprawiedliwienia ani też nie osiągnie żywota wiecznego, jeżeli w niej «nie wytrwa aż do końca»". Z powyższych stwierdzeń wynika, że cnota wiary polega na przylgnięciu do objawionej doktryny i że jeśli nie wytrwamy w tej wierze do końca naszego życia, będziemy cierpieć wieczne potępienie.Jest to również herezja, która automatycznie wyklucza kogoś z Kościoła katolickiego. Nie można być jednocześnie katolikiem i heretykiem. W konsekwencji prawdą jest coś dokładnie przeciwnego do stwierdzenia Bergoglio, a mianowicie, że bycie chrześcijaninem jest przede wszystkim związane z doktryną i to do tego stopnia, że odstąpienie od prawdziwej doktryny stawia człowieka poza Kościołem Chrystusowym.Twierdzenie Bergoglio, że bycie chrześcijaninem "jest spotkaniem z Jezusem Chrystusem" jest całkowicie modernistyczne. Redukuje religię do niejasnego i subiektywnego uczucia religijnego, a dogmat do zwykłych osobistych przekonań, będących wyrazem subiektywnego wewnętrznego doświadczenia religijnego.Powyższa herezja stała się w rzeczywistości asumptem do wyartykułowania kolejnej herezji, mianowicie tej, że katolicy nie powinni angażować się w prozelityzm, tj., że nie powinni próbować nawracać innych na wiarę katolicką. I znów jest to zanegowaniem samej misji Kościoła, którą Chrystus powierzył Apostołom mówiąc w Ewangelii św. Mateusza: "Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi. Idąc tedy, nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, nauczając je zachowywać wszystko, cokolwiek wam przykazałem. A oto ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata". W Ewangelii św. Marka po nakazie głoszenia Ewangelii wszelkiemu stworzeniu Pan Jezus mówi: "Kto uwierzy i ochrzci się, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony".Papież Pius XII, zwracając się do biskupów w 1957 roku, powiedział: "Wy, których miłość Chrystusa ponagla, odczuwacie głęboko wraz z Nami pilność tego najpoważniejszego obowiązku jakim jest szerzenie Ewangelii i budowanie Kościoła na całym świecie…" [podkreślenie dodane]. A w liście do biskupów Chin z 1926 roku papież Pius XI powiedział: "Dlatego Ewangelię należy głosić wszystkim narodom zgodnie z nakazem Chrystusa: «Głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu»".Bp Donald J. Sanborn
. Nie wiedziałem, że całował po rękach Rothschildów!