Bolesną kuracją będzie terror "sił miłości" jaki spadnie na spoleczenstwo. To będzie bolesna kuracja. Ale skuteczna.
papieże z braku państwa zajęli się literaturą i zaczęli masowo pisać encykliki,
Cytat: ahmed w Stycznia 26, 2019, 22:01:22 pm papieże z braku państwa zajęli się literaturą i zaczęli masowo pisać encykliki,Bardzo ciekawe spostrzeżenie.
Pan ahmed stara się przedstawić doktrynalną zapaść Kościoła oraz milczącą apostazję hierarchii jako zwykly kryzys jakich wiele bywało. Nowością jest to, ze sugeruje się nam, ze takich kryzysow moglo byc wiele a wierni ich nie zauwazali bo nie bylo internetow i innych diabelskich wynalazkow.Oczywiscie pan ahmed nie wspomina, ze obecny dramat na podloze odejscia od prawd wiary a nie jest to kryzys zwiazany z degrengolada moralną za Aleksandra VI. Kryzys Aleksandra VI to pikuś w porownaniu z kryzysem-upadkiem Pawla VI; bo ten drugi "dłubał" przy doktrynie...i wydłubał.
Posoborowcy chcą (...)Przegracie (...)
Przegracie, tak jak przegrali wrogowie ruchomej czcionki.
A ja wierzę, że będzie pan tańczył po Eucharystii https://www.youtube.com/watch?v=b0JcD42pdgk
1 Alleluja.Chwalcie Boga w Jego świątyni,chwalcie Go na wyniosłym Jego nieboskłonie!(...) 4 Chwalcie Go bębnem i tańcem,chwalcie Go na strunach i flecie!
Prawidłowo powinni na takie tańce (bynajmniej nie rezygnując z nich) wybudować oddzielny budynek. A na Mszę prawdziwą świątynię.
. Pomyliły się chyba Panu instrukcje. To o "wrogach ruchoméj czcionki" to musi być z poprzedniéj propagandy, ogólnie antykościelnéj. Na tym forum zajmuje się Pan prowokowaniém schizmy.
Rozpatrywanie kikokarmenatu w kontekscie doktryny Koscioła katolickiego jest podobnie absurdalne jak dopatrywanie się w chasydyzmie związków z mozaizmem.
Przy niedzieli odniosę się jeszcze do tego. Ogólnie, wygląda to całkiem sympatycznie, ale "doniesiono mi przez ludzi" z forum Krzyż, że oni to ze Mszą Świętą mieszają. W kommentarzach ktoś tego broni, powołując się na psalm "Alleluja! Chwalcie Boga...", wskazując, że tam jest napisané:Cytuj1 Alleluja.Chwalcie Boga w Jego świątyni,chwalcie Go na wyniosłym Jego nieboskłonie!(...) 4 Chwalcie Go bębnem i tańcem,chwalcie Go na strunach i flecie!Ja odpowiadam, że tylko w piérwszym wersecie jest mowa o liturgii, a we czwartym chodzi o kulturę świecką, w któréj niektóré elementy téż można wpleść uwielbienie Boga. Oczywiście, nie upiéram się przy téj interpretacji dla ubogich, Chryzostom by pewnie lepiéj zinterpretował.Natomiast w Piérwszéj Xiędze Mojżeszowéj jest napisané, że Pan Bóg rozdzielił niebo i ziemię (wody pod sklepieniém). Neokatechumenat, jak widzę, nie widzi podziału na Niebo i ziemię, miesza prezbiterjum z nawą i uniesienié duchowé ze świecką radością. Prawidłowo powinni na takié tańce (bynajmniéj nie rezygnując z nich) wybudować oddzielny budynek. A na Mszę prawdziwą świątynię.
Proszę pójść na Katechezy Zwiastowania, może na Eucharystię, będzie pan wiedział o czym mówi czy czyta.
Neoni nie rozdzielają nawy od prezbiterium i uniesień duchowych od świeckiej radości, bo czytają, co napisał patron historyków:Bóg, który stworzył świat i wszystko w nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką” Dz 17:24.