Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 21:26:05 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Papież Franciszek
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 106 107 [108] 109 110 ... 275 Drukuj
Autor Wątek: Papież Franciszek  (Przeczytany 936620 razy)
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #1605 dnia: Stycznia 25, 2015, 22:00:56 pm »

Tradycjonaliści skarżący się na czyiś ekskluzywizm - You must be kidding!!!

Jak się tak po tym wszystkim zastanowić, to można stwierdzić, że nie ma się co na Franciszka złościć. Mało tego, może nawet powinniśmy być mu wdzięczni.
W końcu zamiast do królików mógł porównać do - na ten przykład - szczurów. Mógł a nie porównał. A mógł. A nie porównał.
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #1606 dnia: Stycznia 25, 2015, 23:02:59 pm »

Nie zrozumiem tego utożsamiania się z patologią. Nigdy.
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Jean Raspail
rezydent
****
Wiadomości: 476


« Odpowiedz #1607 dnia: Stycznia 27, 2015, 08:11:18 am »

Papież Franciszek przyjął hiszpańskiego transseksualistę, który w zeszłym roku napisał do niego list z żalem, że po zmianie płci został odrzucony przez swoją wspólnotę parafialną. 48-letni Diego Neria Lajarraga przyjechał do Watykanu w sobotę w towarzystwie narzeczonej.

Diego Neria Lajarraga nigdy nie akceptował faktu, że urodził się jako dziewczynka. Nie chcąc ranić swojej rodziny, bardzo blisko związanej z Kościołem, wstrzymywał się z decyzją o zmianie płci. Na operację zdecydował się dopiero po śmierci matki. Miał wtedy 40 lat. Jego decyzja spotkała się z potępieniem zarówno ze strony parafian w mieście Plasencia, jak i duchownych, którzy uznali, że nie jest godzien przystępować do komunii. Jeden z księży nazwał go wręcz "córką diabła".

Lajaragga za pośrednictwem miejscowego biskupa wysłał list do papieża Franciszka, w którym opisał swoją sytuację. Pytał w nim, dlaczego Kościół go odrzuca, dlaczego nie może być praktykującym katolikiem, dlaczego nie może rozmawiać z duszpasterzem i czy po zmianie płci jest dla niego miejsce w Domu Bożym.

8 grudnia 2014 r. po południu odebrał telefon z zastrzeżonego numeru. W słuchawce usłyszał: "Mówi papież Franciszek". Ojciec Święty powiedział, że przeczytał jego list, prosił, by się uspokoił, i poinformował, że później zadzwoni jeszcze raz, by zaprosić go na spotkanie. Swą obietnicę spełnił. 24 grudnia 48-letni Diego Neria Lajarraga wraz ze swoją narzeczoną przyjechał do Watykanu, by na prywatnej audiencji spotkać się z papieżem.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #1608 dnia: Stycznia 27, 2015, 10:44:14 am »

Uczucia się liczą nie płeć :)
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #1609 dnia: Stycznia 27, 2015, 12:23:49 pm »

Ziemkiewicz nie miał racji mówiąc "papież - idiota". Prawda jest taka: "Idiota, nie papież".
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #1610 dnia: Stycznia 27, 2015, 12:42:13 pm »

Cytuj
poniedziałek, 26 stycznia 2015
Przygotowania do synodu czas zacząć...
http://www.deon.pl/religia/serwis-papieski/aktualnosci-papieskie/art,2715,papiez-przyjal-transseksualiste-z-narzeczona.html

Ciekawe, czy dobry papież Franciszek powiedział tym dwóm paniom, że trójka dzieci to optimum?
Napisał Dextimus dnia 26.1.15

Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #1611 dnia: Stycznia 27, 2015, 15:47:08 pm »

Nie zrozumiem tego utożsamiania się z patologią. Nigdy.

Skoro Pan deklaruje, że nigdy, to sprawa beznadziejna, ale mimo to spróbuję.

Rozumiem, że sytuację "ciąża po siedmiu cesarkach" uważa Pan za patologiczną. Już samo to jest dla mnie osobiście bardzo niesmacznym sformułowaniem. Dziecko nie jest patologią. Nigdy.

Ale proszę mi powiedzieć, czy gdyby tych cesarek było mniej, np. 3, to też by Pan uznał to za patologię? A może jak są cesarki, to jest patologia, a bez nich nie ma patologii? A może co innego ma Pan na myśli - samą liczbę. Wówczas od ilu dzieci zaczyna się patologia?

A może trzeba mieć odpowiedni  dochód - za mały dochód i siedmioro dzieci, to patologia, ale parę tysiączków więcej, i już nie, wszystko OK? A może jak mąż alkoholik - wtedy każda ciąża to już patologia?

Proszę być bardzo, ale to bardzo ostrożnym w takich opiniach. Jeśli się powie, że posiadanie X dzieci w sytuacji Y jest patologią, to ani się Pan obejrzy, a X stanie się równe  1 - przy odpowiednim Y.  Iluż to ludzi uzasadnia sobie "w mojej sytuacji ja nie mogę mieć dzieci - to by było nieodpowiedzialne, to by było wręcz patologią". Liczba takich ludzi rośnie - a im bogattsze społeczeństwo, tym ich więcej.

Ale jest jeszcze jedno niebezpieczeństwo w stwierdzeniu, że X dzieci w sytuacji Y to patologia. No bo co mają zrobić "patologiczni" rodzice, kiedy "zdarzy się" to X+1 dziecko? Rozumie Pan, zdarzy się? Mimo wszystkich metod, naturalnych czy nienaturalnych, może się tak stać. Nawet jak para sobie postanowi totalną wstrzemięźliwość, to przecież człowiek jest istotą ułomną, i pokusa czycha. Pokusa może być silna zwłaszcza dla człowieka biednego, zdesperowanego, poniżanego na każdym kroku - jakież on ma inne ziemskie pocieszenie, niż obcowanie z płcią przeciwną?

Na a jak się już zdarzy, to rodzice są często zszokowani ("no przecież wszystko wskazywało, że można, w dodatku jestem grubo po czterdziestce - to się nie mogło stać!"). Ostatnia rzeczą, którą potrzebują wtedy usłyszeć,  jest krzyk Pana Krusejdera: "patologia!, patologia!".
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #1612 dnia: Stycznia 28, 2015, 00:02:58 am »

Absolutnie nie odnoszę się do dzieci, tylko do ich niemądrych rodziców. Napisane jest w Piśmie Świętym "Nie będziesz kusił Pana Boga swego". Przy takim stanie zdrowia każda kolejna ciąża jest kuszeniem P. Boga. Tu jest tylko trochę inaczej niż w historji Safiry i Annaniasza. Póki co jest happy end. Ale nie zdziwiłbym się wcale, gdyby owa matka po 7 cesarkach poszła do Franciszka Papieża właśnie po pochwałę. Gdyby było inaczej, czemu w ogóle wyjawiłaby tak szczegółową kwestję ze swojego życia?

Kiedyś grałem trochę u bukmachera. Skończyłem, jak przegrałem w sumie 4 krotną kwotę moich ówczesnych miesięcznych dochodów. Dużo kasy to obiektywnie nie było, ale bardzo mądra nauczka na resztę życia pozostała.

Rodzice mogą w różny, niemądry sposób starać się o dziecko. Moga np. kilkukrotnie podchodzić do procedur in vitro. To najszybsza droga do poczęcia kilkorga dzieci oraz do równoczesnej niemal decyzji o zatraceniu życia większości z nich.

Jestem bardzo, bardzo ostrożny w ocenianiu całych rodzin jako patologiczne. Znam tylko kilka takich przypadków. W każdym z nich wprawdzie jest rodzina wielodzietna, ale równocześnie i związek niesakramentalny.
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 3923


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #1613 dnia: Stycznia 28, 2015, 00:47:58 am »

Cytuj
Lajaragga za pośrednictwem miejscowego biskupa wysłał list do papieża Franciszka, w którym opisał swoją sytuację. Pytał w nim, dlaczego Kościół go odrzuca, dlaczego nie może być praktykującym katolikiem, dlaczego nie może rozmawiać z duszpasterzem i czy po zmianie płci jest dla niego miejsce w Domu Bożym.
Co karwasz barabasz?!?!
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #1614 dnia: Stycznia 28, 2015, 03:03:30 am »

Absolutnie nie odnoszę się do dzieci, tylko do ich niemądrych rodziców. Napisane jest w Piśmie Świętym "Nie będziesz kusił Pana Boga swego". Przy takim stanie zdrowia każda kolejna ciąża jest kuszeniem P. Boga.

Ja bym tak mimo wszystko nie powiedział.

Można powiedzieć, że ktoś, kto ma marskość wątroby, ale dalej pije, "kusi Pana Boga". Ale to przecież zupełnie coś innego - on może w każdej chwili, przynajmniej teoretycznie, przestać.  Tak samo jak z hazardem, którego przykład Pan podał - można zawsze przestać.

Kobieta w ciąży nie może przestać być w ciąży - chyba, że uśmierci dziecko - przecież widzi Pan różnicę? Dziecko już jest, jakże więc ciążę, czyli istnienie dziecka, można nazwać "kuszeniem Pana Boga?" 

Kuszeniem może było to, że uległa chwili słabości - ale co my możemy o tym wiedzieć? Ale nawet jeśli z wyżyn naszej mądrości nazwiemy to zachowaniem "nieodpowiedzialnym" lub "patologicznym", to co mianowicie ma z tego wyniknąć? Jakież dobro ma to spowodować? To już przecież  "water under the bridge".

Ale nie zdziwiłbym się wcale, gdyby owa matka po 7 cesarkach poszła do Franciszka Papieża właśnie po pochwałę. Gdyby było inaczej, czemu w ogóle wyjawiłaby tak szczegółową kwestję ze swojego życia?

Pochwała, nagana... Ani jedno, ani drugie. Dziecko, skoro już jest, nie jest ładną fryzura, za którą można pochwalić, ani sukienką w złym guście, za którą można zganić. Można ewentualnie pomóc tej kobiecie, jeśli ona tego potrzebuje i jeśli się ma taką możliwość. A jeśli nie, to najlepiej zamilczeć i zająć się swoimi sprawami.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #1615 dnia: Stycznia 28, 2015, 10:50:14 am »

Nie mając czasu na dłuższą wypowiedź (siedząc w serwerowni klienta) napiszę tylko, że mówienie w jakiejkolwiek sytuacji o dziecko jako o problemie czy nieodpowiedzialności to duży błąd.
Problemy się rozwiązuje, błędy się nieodpowiedzialności zastępuje się odpowiedzialnością tylko co to w tej sytuacji oznacza?
Czy "niechcenie" dziecko poczęte w skutek błędu gumy jest w czymkolwiek inne do tego poczętego w skutek błędu termometru?
W mojej ocenie nie o technikalia chodzi a o stosunek do daru życia.

Szybka jedynka. W weekend po dniu babci/dziadka wizytowałem wszystkich swoich dziadków i babcie. Obie rodziny to były rodziny wielodzietne. W obu przypadkach są to "zwykłe" rodziny katolickie. W obu przypadkach nie wspominałem słowem o Franciszku, Kościele, ....
Usłyszałem natomiast z drugiej strony bardzo dużo słów zawiedzenia, bólu, pretensji na to "co znowu ten papież naopowiadał"!

Szybka dwójka. Znam osobiście kilka rodzin wielodzietnych 4-5 dzieci gdzie wszystkie dzieciaki rodziły się przez cesarki! Rodzice to od kierowcy tirów przez właściciela firmy (kilkuset pracowników) po wykładowce wyższej uczelni.
Żadnego z tych przypadków nie nazwałbym patologią. Mając okazję znać te rodziny, nawet nie przeszłoby mi przez głowę takie słowo.

Szybka trójka. Trafiliśmy kiedyś do pewnego dość znanego w środowisku lekarza z Poznania. Lekarz ów powiedział bardzo pięknie (kiedy zapytaliśmy właśnie omawianą tutaj sytuację) - ja nie jestem od tego (i nie mam prawa) żeby mówić wam ile dzieci możecie mieć czy ile dzieci powinniście mieć. Ja jestem od tego, żeby Państwa przyjąć z którąkolwiek ciążą nie przyjdziecie i pomóc wam i być z wami i doprowadzić do zdrowego rozwiązania. Piękne słowa jak na kogoś kto nie jest papieżem.
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #1616 dnia: Stycznia 28, 2015, 12:48:25 pm »

Picie i hazard to przykłady UZALEŻNIEŃ upośledzających wolną wolę. Jest też ponoć uzależnienie pod nazwą seksoholizmu, którego efektem ubocznym może być płodzenie dzieci. Efekt ten wcale nie musi być koniecznie realizowany poprzez małżeństwo.

Nie rozważamy ciąży i tego, co z nią zrobić, bo tu odpowiedź jest jedna, ale jak zachowywać się, gdy się w ciąży nie jest. Jakoś, nawet pośród rodzin wielodzietnych nie widzę ciśnienia, by wydawać za mąż córki, gdy tylko osiągną wiek przyzwolenia, więc nie twórzmy mylnego wrażenia, że jedynym celem katolickiej kobiety jest zachodzić w ciąże i rodzić kolejne dzieci.
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #1617 dnia: Stycznia 28, 2015, 15:37:23 pm »

Nie rozważamy ciąży i tego, co z nią zrobić, bo tu odpowiedź jest jedna, ale jak zachowywać się, gdy się w ciąży nie jest.

Jesli chodzi o obsobaczenie kobiety po siodmej cesarce przez Franciszka, to jest dokladnie na odwrot. Rozważamy jak sie zachowac wobec kobiety w ciąży, i to w trudnej ciąży.

nie twórzmy mylnego wrażenia, że jedynym celem katolickiej kobiety jest zachodzić w ciąże i rodzić kolejne dzieci.

Obalanie wymyslonych tez jest najlatwiejsze, ale niestety bezproduktywne. Nigdy jeszcze sie nie spotkalem, poza kilkomi causami psychiatrycznymi na forach F i R z ultranatalizmem, przed ktorym papiez Franciszek i Pan chca bronic katolikow.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #1618 dnia: Stycznia 28, 2015, 15:43:45 pm »

Warto na spokojno przeczytać ten artykuł:

http://wpolityce.pl/kosciol/230410-czy-papiez-franciszek-potepil-wielodzietnosc-kilka-zdan-uzupelnienia-zanim-ulegniemy-manipulacji

... i poczytać, popatrzeć, na stronę, na która autorka się też powołuje:

http://www.dailymail.co.uk/news/article-2906730/EXCLUSIVE-Children-CAGED-God-Police-seize-orphans-chain-filth-clear-streets-Pope-s-visit-Philippines.html
Zapisane
Mała mi bis
uczestnik
***
Wiadomości: 125

« Odpowiedz #1619 dnia: Stycznia 29, 2015, 12:34:39 pm »

Papież Franciszek wypuścił kolejny balon. Tak jak wracając z Rio mówił o konieczności miłosierdzia, spojrzenia na kościół prawosławny i połowie nieważnych małżeństw, co było preludium do październikowego synodu, tak ostatnio mówił o królikach. Będzie jeszcze encyklika o globalnym ociepleniu i antykoncepcja ( oczywiście w pewnych przypadkach itd.) będzie OK.
Zapisane
Strony: 1 ... 106 107 [108] 109 110 ... 275 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Papież Franciszek « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!