Czy papież powiedział tej rozwiedzionej kobiecie, że jej grzechy są odpuszczone i może przystąpić do Komunii Św., czy też nie powiedział?Rozważania na temat oficjalności papieskich rozmów telefonicznych może i są niezmiernie fascynujące, ale nie mają nic wspólnego z odpowiedzią na to pytanie. Dlaczego x. Lombardi zwyczajnie nie powie prawdy? Tylko prawda jest ciekawa.
Czy, jeśli ta sytuacja byłaby prawdziwa, to oznaczałoby to, że papież namawiał kobietę do świętokradztwa?
Cytat: Pięknowłosy w Kwietnia 24, 2014, 20:42:44 pmCzy, jeśli ta sytuacja byłaby prawdziwa, to oznaczałoby to, że papież namawiał kobietę do świętokradztwa? Co prawda nie powinno się czytać tego typu szmatławców, ale to co jest tam zawarte szokuje "Papież przeprosił, że dopiero po sześciu miesiącach odpowiada na list kobiety. – W Watykanie od dawna rozważamy ten problem, gdyż rozwiedziona osoba, przyjmując komunię, nie czyni nikomu krzywdy. Odrobina chleba i wina nikomu nie szkodzi – powiedział swej uradowanej rodaczce."To nie może być prawdą, że słowa te wypowiedział zwierzchnik Kościoła katolickiego http://www.fakt.pl/papiez-pozwolil-rozwodnikom-na-branie-komunii,artykuly,457473,1.html
Franciszek nie wierzy w Realną Obecność?