Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 19:55:34 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nominacje i dymisje. Polityka personalna za Franciszka I
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 73 74 [75] 76 77 ... 98 Drukuj
Autor Wątek: Nominacje i dymisje. Polityka personalna za Franciszka I  (Przeczytany 362361 razy)
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #1110 dnia: Czerwca 13, 2018, 12:12:01 pm »

https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2018/06/13/0438/00953.html#ka

Ks. Grzegorz Olszowski został biskupem pomocniczym w Katowicach. Proboszcz w Rybniku, wcześniej kanclerz kurii i sekretarz abpa Zimonia.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
porys
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 2646


« Odpowiedz #1111 dnia: Czerwca 13, 2018, 13:00:48 pm »

https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2018/06/13/0438/00953.html#ka

Ks. Grzegorz Olszowski został biskupem pomocniczym w Katowicach. Proboszcz w Rybniku, wcześniej kanclerz kurii i sekretarz abpa Zimonia.
Czyli jednak dopiął swego :)
Był już episkopobile w Katowicach od ok. 10 lat. Niezbyt się cieszę.
Zapisane
zdewirtualizować awatary
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #1112 dnia: Czerwca 13, 2018, 14:12:38 pm »

https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2018/06/13/0438/00953.html#ka

Ks. Grzegorz Olszowski został biskupem pomocniczym w Katowicach. Proboszcz w Rybniku, wcześniej kanclerz kurii i sekretarz abpa Zimonia.
Czyli jednak dopiął swego :)
Był już episkopobile w Katowicach od ok. 10 lat. Niezbyt się cieszę.
Mnie jak zawsze zastanawia cos innego. Wiem, ze archidiecezja katowicka jest duza diecezja, jezeli chodzi o ilosc wiernych, ale czy naprawde jest konieczne, zeby miala trzech biskupow pomocniczych? Choc pewnie ma to wiekszy sens niz w archidieceji Malines-Bruksela, gdzie tez jest trzech pomocniczych ;). Ale i tak wyglada to na inflacje biskupow, ktorzy za chwile nie beda mieli zadnego znaczenia.
Nominata nie znam, ale jego notka biograficzna tez wyglada na typowe tworzenie zyciorysu - zrobili go w 2014 proboszczem waznej parafii (po kilkunastu latach pracy przy biurku) pewnie tylko po to, zeby pokazac, ze nie jest urzednikiem, ale wielkim duszpasterzem... ;).
Zapisane
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #1113 dnia: Czerwca 13, 2018, 14:16:02 pm »

I juz znalazlem potwierdzenie ;). Wprost o tym mowil abp Skworc: "Kryterium pewnie decydującym było to, że kandydat jest aktualnym proboszczem odpowiedzialnym za wspólnotę parafialną w Rybniku, jest proboszczem parafii. To kryterium duszpasterskie jest bardzo ważne"  ;D ;D ;D

www.dziennikzachodni.pl/wiadomosci/rybnik/a/ksiadz-grzegorz-olszowski-proboszcz-rybnickiej-bazyliki-nowym-biskupem-pomocniczym-archidiecezji-katowickiej,13255638/
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #1114 dnia: Czerwca 13, 2018, 15:26:54 pm »

Cytuj
Mnie jak zawsze zastanawia cos innego. Wiem, ze archidiecezja katowicka jest duza diecezja, jezeli chodzi o ilosc wiernych, ale czy naprawde jest konieczne, zeby miala trzech biskupow pomocniczych? Choc pewnie ma to wiekszy sens niz w archidieceji Malines-Bruksela, gdzie tez jest trzech pomocniczych ;).

Wydaje mi się, że w wielu krajach jest tak, że przy wielkomiejskich diecezjach jest po kilku biskupów pomocniczych. Z tym, że często bywa, że diecezja jest podzielona na rejony, za które oni odpowiadają. Niewykluczone, że tak też funkcjonuje Bruksela. Nie ma ich natomiast raczej w diecezjach... prowincjonalnych  :) . U nas chyba jednak większość diecezji ma chociaż po jednym. Chyba tylko Drohiczyn trwa dłuższy czas bez (ale obecnie z czynnym seniorem).
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #1115 dnia: Czerwca 13, 2018, 22:43:01 pm »

Cytuj
Mnie jak zawsze zastanawia cos innego. Wiem, ze archidiecezja katowicka jest duza diecezja, jezeli chodzi o ilosc wiernych, ale czy naprawde jest konieczne, zeby miala trzech biskupow pomocniczych? Choc pewnie ma to wiekszy sens niz w archidieceji Malines-Bruksela, gdzie tez jest trzech pomocniczych ;).
Wydaje mi się, że w wielu krajach jest tak, że przy wielkomiejskich diecezjach jest po kilku biskupów pomocniczych. Z tym, że często bywa, że diecezja jest podzielona na rejony, za które oni odpowiadają. Niewykluczone, że tak też funkcjonuje Bruksela. Nie ma ich natomiast raczej w diecezjach... prowincjonalnych  :) . U nas chyba jednak większość diecezji ma chociaż po jednym. Chyba tylko Drohiczyn trwa dłuższy czas bez (ale obecnie z czynnym seniorem).
Wiem, ze tak jest, ze biskupi pomocniczy odpowiadaja za rejony diecezji i wlasnie tak jest w Brukseli, bo "tak zawsze bylo". Chodzi mi jednak o sensownosc utrzymywania tego stanu rzeczy w diecezjach, w ktorych liczba aktywnych wierzacych i praktykujacych spada w bardzo szybkim tempie (w Brukseli bym tlumow raczej nie oczekiwal), ale ilosc nominacji biskupiich (szczegolnie biskupow pomocniczych) i struktury diecezji tego w ogole nie odzwierciedlaja. Prawdziwa jest zasada, ze powolan biskupich nigdy nie zabraknie - nawet, jesli juz nie bedzie wierzacych...
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #1116 dnia: Czerwca 14, 2018, 08:04:04 am »

Może kiedyś dojdą do tego, że już nie ma co... Albo będzie tak, że będzie pięciu proboszczów na miasto, którzy jednocześnie będą biskupami  :) .
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #1117 dnia: Czerwca 14, 2018, 11:43:16 am »

Może kiedyś dojdą do tego, że już nie ma co... Albo będzie tak, że będzie pięciu proboszczów na miasto, którzy jednocześnie będą biskupami  :) .
...i kazdy bedzie wazny, ze jest biskupem :D :D :D. A wszyscy oprocz nich beda wiedzieli, ze to juz nie bedzie mialo zadnego znaczenia :D
« Ostatnia zmiana: Czerwca 14, 2018, 11:45:04 am wysłana przez pauluss » Zapisane
Lappiy
uczestnik
***
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #1118 dnia: Czerwca 27, 2018, 11:14:36 am »

Do bardzo dużych, powiedziałbym, że intrygujących zmian doszło w przeciągu ostatnich dni w Watykanie. Po kolei.
Z kierowania APSA (Administracja Dóbr Stolicy Apostolskiej) odwołany został kardynał Domenico Calcagno. Nazwa wydaje się być niepozorna, ale tak na prawdę APSA jest bankiem centralnym Watykanu, oraz odpowiada za finansowanie funkcjonowania Kurii.
Sam Calcagno w lutym tego roku skończył 75 lat, jest jednak w dobrym zdrowiu i biorąc pod uwagę to, że Franciszek kurialistów potrafił trzymać do 80 roku życia (Amato, Coccopalmerio) zmiana jest zaskakująca. Sporo mówiło się o konflikcie na linii Calcagno-Pell, o tym, że obaj wchodzili sobie w kompetencje a próba wprowadzenia większej transparentności jaką Pell usiłował przeforsować odbijała się o mur. Calcagno w dodatku był postrzegany raczej jako człowiek Benedykta, wyświęcony na księdza jeszcze przez kardynała Siriego.
Kto zostanie jego następcą? Nie mam tutaj dobrej informacji. Nunzio Galantino, w zasadzie od początku pontyfikatu Franciszka uważany za jednego z najbliższych współpracowników. Od 2013 roku sekretarz Konferencji Episkopatu Włoch, gdzie ta nominacja postrzegana była jako próba kontroli raczej odległego od Franciszka kardynała Bagnasco. Jako, że Bagnasco na czele Konferencji Episkopatu już nie stoi Galantino tam potrzebny już nie był. Generalnie na czele APSA jakoś szczególnie groźny nie będzie a obiektywnie mówiąc zmiany w kwestiach finansowania Stolicy Apostolskiej były potrzebne. Pytanie czy z godnie z tradycją zostanie na najbliższym (2019?) konsystorzu nominowany do grona kardynałów? Zakładając, że moje prognozy się potwierdzą i będzie to ostatni konsystorz Franciszka sądzę, że tak.
Dalej mianowano także nowego Archiwistę i Bibliotekarza Świętego Kościoła Rzymskiego. W miejsce abp Jean-Louisa Bruguesa Franciszek mianował jezuitę z Portugalii księdza Jose Tolentino Calaca de Mendonca. Na tym chciałbym się nieco dłużej pochylić.
Jak dotąd każdy archiwista i bibliotekarz był jednocześnie kardynałem. Franciszek z tą tradycją zerwał. Tradycyjnie jednak dla niego według mnie nie dlatego, że było to dbanie o reprezentatywność kolegium, docenienie peryferii i inne bajki, którymi nas karmią katolickie media. Brugues to znowu człowiek Benedykta. Bardzo pozytywnie nastawiony do "reformy reformy" i mający tradycyjną wizję reform soborowych. Urodził się w listopadzie 1943 roku, więc jeszcze nawet nie skończył 75 lat. A jego następca został wyznaczony do przodu z dniem 1 września bieżącego roku. Pokazuje to tylko jak bardzo Franciszkowi się śpieszy w zmienianiu nieprzychylnych sobie ludzi. Nawet jeśli zajmują wydawałoby się tak niegroźną pozycję jak bibliotekarz.
Co do samego Jose Tolentino Calaca de Mendonca. Na pewno nie można o nim powiedzieć tak jak o Galantino, że to jest nominacja zła. To jest nominacja tragiczna. Zasłynął np z napisania wstępu do pracy jednej z najbardziej postępowych sióstr zakonnych Teresy Forcades, dotyczącej "teologii feministycznej"
Tak z kolei nasz nowy bibliotekarz się prezentuje:

Generalnie sposób odwołania Bruguesa trochę przypomina niedawną sprawę abp Hectora Aguera z La Platy, gdzie nawet apologeci Franciszka przyznali, że zachował się raczej w myśl Starego a nie Nowego Testamentu (to oczywiście najłagodniejsze określenie na to niegodne zachowanie).
Z rzeczy jednak najbardziej zastanawiających jest jeszcze coś więcej. Z dniem jutrzejszym do grona kardynałów biskupów awansują kardynałowie Parolin, Filoni, Sandri i Ouellet. Kardynałowie dzielą się na trzy stopnie:
Biskupi - mają stolicę tytularną jedną z siedmiu podmiejskich diecezji. A przynajmniej tak było dotąd
Prezbiterzy - są to ordynariusze diecezji
Diakoni - kurialiści
"Problem" w tym, że obecni kardynałowie biskupi są wyjątkowo długowieczni i każdy z nich ma ponad 80 lat. Dlaczego problem? Bo najważniejszy z rangą wśród kardynałów przewodzi konklawe. Do rangi kardynałów biskupów należą także patriarchowie Kościołów wschodnich. A więc ten obowiązek aktualnie przypadłby Bechara Boutros al-Rahi, patriarsze Antiochii. Myślę jednak, że to jest zadanie, które patriarchę mogłoby przerosnąć (Rahi jest z roku 1940, następny w kolejce były kardynał nominat Louis Raphael Sako z Babilonii). Stąd pewnie decyzja Franciszka. Ciekawe jak to zostanie rozwiązane. Diecezji podrzymskich jest tylko 7. Czy będzie to na zasadzie pro hac vice Title czy też zostanie to powiązane z nowymi tytułami? Tego nie wiem, pewnie okaże się jutro.
Natomiast jest to o tyle znaczące, że Franciszek chyba rzeczywiście zdaje się mówić, że jest już bliżej niż dalej do nowego konklawe. Czy jest to perspektywa tygodni (nie sądzę), miesięcy (raczej nie) czy 1-2 lat (wg mnie najbardziej prawdopodobna opcja) się okaże.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #1119 dnia: Czerwca 28, 2018, 09:42:22 am »

Jak zawsze, bardzo ciekawa analiza. Optymistyczne w niej jest tylko to, że zdajemy się być bliżej kolejnego konklawe.
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #1120 dnia: Lipca 03, 2018, 15:00:19 pm »

https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2018/07/03/0506/01115.html
Trzy kolegi kursowe zostały biskupami pomocniczymi w Chicago  :) .

Ale nie o tym chcę pisać. Bardziej o Hindusie. A właściwie chcę spróbować obalić twierdzenie jakoby teraz trzeba było być proboszczem aby być biskupem i w związku z tym kurialistów i rektorów trzeba mianować proboszczami. W Indiach właśnie biskupem został profesor rzymskiego uniwersytetu, który proboszczem nigdy nie był i takich nominacji jest więcej jak się biuletyn czyta tu i ówdzie.

Natomiast w ogóle bardziej nie podoba mi się idea jakoby trzeba było być proboszczem aby "znać życie". Nie brakuje zarówno proboszczów oderwanych od duszpasterstwa jak i nie-proboszczów, którzy się w nim orientują. I raczej myślę, że i w nuncjaturach i kongregacjach się co do tego orientują. Podobnie jak nie trzeba być profesorem aby znać doktrynę, a można nim być i jej nie znać...
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Lappiy
uczestnik
***
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #1121 dnia: Listopada 15, 2018, 16:43:18 pm »

Nie pisałem nic w powyższym wątku od czerwca, ale też stosunkowo niewiele działo się w kwestii polityki personalnej Franciszka. Generalnie w tym zakresie w przeciągu ostatnich kilku miesięcy ewidentnie doszło do wyhamowania w dynamice zmian.
Przed Franciszkiem jedna z najważniejszych decyzji personalnych odkąd został papieżem. W wyjątkowo napiętej atmosferze związanej z powszechnie już znanym listem abp Vigano zrezygnował z zarządzaniem archidiecezją w Waszyngtonie kardynał Wuerl. Do tego momentu nie zawaham się powiedzieć, że najbardziej wpływowa osoba w amerykańskim episkopacie. Oficjalnie, ze względu na wiek (kardynał ma już 78 lat), nieoficjalnie wiadomo. Gdyby nie sprawa McCarricka myślę, że Wuerl pozostał by na swoim urzędzie aż do 80 roku życia. Pamiętajmy, że mówimy o jednej z dwóch osób z grona aktualnie żyjących, która była obecna na sierpniowym konklawe w 1978r, przez wiele lat była osobistym sekretarzem kardynała Wrighta, a przez ostatnie 12 lat stała na czele najważniejszej diecezji w kraju, będąc jednocześnie członkiem kongregacji ds Biskupów. Od czasu elekcji Franciszka to Wuerl miał decydujący głos przy uchu papieża w sprawie nominacji w kościele amerykańskim. Kardynałowie Cupich czy Tobin to jego "dzieci" Nie mam też wątpliwości, że nominacje takich ludzi jak abp Sample czy Cordileone byłyby niemożliwe, gdyby wpływy Wuerla zaczęły się wcześniej.
Kto za niego? Kandydatów przewijało się kilku. Między innymi sam kardynał Tobin (byłaby to wybitnie skandaliczna nominacja i chyba sam Franciszek wie, że nie może się na to zdecydować), bp McElroy (podobnie) czy abp Gregory z Atlanty (wg mnie za stary). Ostatnio najwięcej mówi się o Franku Caggiano z Bridgeport. Na pewno nie jest to kandydat idealny, ale w porównaniu z wcześniejszymi nazwiskami dużo lepszy.
Na świecie niedługo pewnie zostanie także wyznaczony następca kardynała Napiera w Durbanie (obecnie to jeden z najbardziej otwartych oponentów linii papieża) . Do 2020 przedłużeni są Bagnasco i Sepe we Włoszech, nie wiadomo jak będzie z kardynałem Duką w Pradze. Osobiście mam nadzieję, że pozostanie na urzędzie jak najdłużej, nie liczyłbym na to, że Franciszek mianuje jego następcą kogoś równie konserwatywnego jak on.
Niedługo z kolei 75 lat ukończą kardynałowie Cipriani Thorne w Limie i Onaiyekan w Abudży. Obaj mocno konserwatywni i uznawani raczej za nieprzychylnych Franciszkowi. Ciekawe jak się zachowa wobec nich, zwłaszcza, że jeden i drugi pozostają w dobrym zdrowiu. Przedłużenie o co najmniej dwa lata powinno być tu regułą.
Ciągle mamy zbyt dużą, bo 124 osobową liczbę kardynałów elektorów. Jeśli nie nastąpią przedterminowe zgony liczba ta spadnie do regulaminowej w kwietniu przyszłego roku. Do końca 2019 będzie ona wynosiła nie więcej niż 114 osób. Otwiera to drogę do małego konsystorza pod koniec 2019 roku. Moim zdaniem ostatniego za pontyfikatu papieża. Jednak biorąc pod uwagę liczbę osób, które powołał do tego grona powinna być to już wystarczająca liczba, aby "wyhodować" sobie swojego następcę.
W 2019 roku 80 lat ukończy także dwóch Polaków - kardynałowie Dziwisz i Grocholewski. Powinno otworzyć to drogę do purpury dla abp Jędraszewskiego.
Zapisane
Hubertos
aktywista
*****
Wiadomości: 816


Swiecki katolik ;)

« Odpowiedz #1122 dnia: Listopada 16, 2018, 10:32:10 am »

Pamiętajmy, że mówimy o jednej z dwóch osób z grona aktualnie żyjących, która była obecna na sierpniowym konklawe w 1978r


Yyy, kto byl obecny na konklawe w 1978?? Bo poza Jego Swiatobliwoscia Benedyktem, nie ma juz zadnego zyjacego kardynala z nominacji PVI czy tez wczesniejszych. Chyba, ze traktuje pan 'bycie Wuerla' na konklawe w roli sekretarza kardynala Wrighta, ale w takim przypadku to jest jeszcze wielu zyjacych (chociazby kardynal 'PopoAnegdotaONaszymUmilowanymPapiezu' Dziwisz).
Zapisane
Nie jestem osoba duchowna - ale bylem w zakonie :D
K.L.O
rezydent
****
Wiadomości: 462

« Odpowiedz #1123 dnia: Listopada 16, 2018, 12:05:13 pm »

Bp. Frank Caggiano biorąc pod uwage okoliczności i ogólny klimat wydaje sie być kandydatem jak marzenie. Prawie że idealnym :D Ale jakoś niestety watpie żeby wybrali takiego kandydata...
Zapisane
"Wiary ustrzegłem"
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #1124 dnia: Listopada 16, 2018, 12:44:22 pm »

Mozna poprosic o jakies szczegoly dotyczace biskupa Caggiano? Bo niewtajemniczeni w amerykanskie realia czytelnicy moga nie rozumiec kontekstu i nie wiedziec, czy informacje, ze jest dobrym, lepszym, wymarzonym w ogolnym klimacie kandydatem trzeba interpretowac doslownie czy ironicznie ;). Oczywiscie w ogole nie mam na mysli siebie ;).
Zapisane
Strony: 1 ... 73 74 [75] 76 77 ... 98 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nominacje i dymisje. Polityka personalna za Franciszka I « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!