Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 20, 2024, 17:15:15 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231949 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nominacje i dymisje. Polityka personalna za Franciszka I
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 65 66 [67] 68 69 ... 99 Drukuj
Autor Wątek: Nominacje i dymisje. Polityka personalna za Franciszka I  (Przeczytany 365141 razy)
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2917

« Odpowiedz #990 dnia: Maja 22, 2017, 12:15:41 pm »

I już mam następne skojarzenie. Podano, że papież przyjął dziekana kolegium kardynałów na audiencji:
https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2017/05/22/0348/00783.html

Poprzednio tak było przed... ogłoszeniem rezygnacji Benedykta XVI. Przy czy jednak wątpię, aby to było przyczyną, bo skoro papież ogłosił nominacje kardynałów na koniec czerwca to musi im te kapelusze jednak nałożyć. W związku z tym pojawiła mi się myśl: może dziekan w końcu przejdzie na emeryturę?
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #991 dnia: Maja 22, 2017, 14:02:26 pm »

A France!
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Lappiy
uczestnik
***
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #992 dnia: Maja 22, 2017, 14:45:00 pm »

Ageb:
Cytuj
Niezupełnie. Podobnie zrobił Benedykt XVI. Na swoim ostatnim konsystorzu mianował zaledwie sześciu kardynałów. Można przypuszczać, że chciał uzupełnić grono przed zamierzaną rezygnacją. Szczerze mówiąc pierwsza myśl, która mi przyszła po przeczytaniu wiadomości to: "Czyżby Franciszek zamierzał rezygnację"?

Takie konsystorze oczywiście się zdarzały. Natomiast tutaj absolutna wyjątkowość polega na tym, że pomimo tego, że mianowano jedynie pięciu kardynałów to i tak przekroczono limit 120 elektorów. To się także zdarzało. Ale w sytuacji w której było kilku kardynałów kończących w przeciągu następnych kilkunastu/kilkudziesięciu dni 80 rok życia i liczba elektorów spadała do regulaminowej liczby. Obecnie, jeśli nie nastąpią żadne zgony elektorów, następni kardynałowie kończyć 80 rok życia będą dopiero w lutym 2018 roku. Franciszek zachowuje się jakby miał świadomość, że tyle (ja następnego konsystorza spodziewałem się jesienią 2018) czekać nie może.
Nie pasuje mi tu natomiast jedna rzecz. Zakładając, że to rzeczywiście manewry Franciszka przed konklawe to jeżeli papież spodziewał się, że to jego ostatni konsystorz, mianował z reguły osoby młode, tak aby kreować politykę Kościoła na lata. Paweł VI w 1977 zwołał konsystorz na którym nominował pięć osób, w tym takie późniejsze gwiazdy jak Ratzinger, Gantin czy jak zapewne sądził jego następca Benelli. Benedykt XVI na tym drugim konsystorzu w 2012 roku nominował arcybiskupa Tagle. Tutaj zaś mamy same osoby urodzone jeszcze w latach 40-tych.

Cytuj
Ciekawe czy pojawią się w okołogazetowyborczych mediach artykuły w stylu "Papież niezadowolony z abpa Jędraszewskiego., arcybiskup krakowski pominięty na konsysotrzu"

Też się nad tym zastanawiam :)

Cytuj
Biskup pomocniczy może pierwszy, ale ogólnie ograniczenie kardynałów do biskupów to na swój sposób nowa praktyka, z XX wieku. Nie spodziewam się, żeby papież tym się kierował, jednak praktycznie to tak samo jak dawniej mianować kardynałem księdza, który należąc do danej diecezji czy zakonu miał dalej swojego ordynariusza. Myślę, że w praktyce będzie tak to wyglądało.
To prawda, ale tutaj mamy jednak bezpośredniego wykonawcę poleceń, który został tak wywyższony. Oczywiście w samej diecezji nic się nie zmieni, ale tak jak napisano zasada precedencji została zdeptana całkowicie.

pauluss:
Cytuj
Dla mnie to wyglada jako (doslownie) "zapychanie" kazdego wolnego miejsca w kolegium kardynalskim, zeby nie stracic jakiejkolwiek okazji, zeby mianowac swojego czlowieka i zeby w przypadku czysto potencjalnego wakatu nie stracic zadnego glosu - przypomina mi to neurotyczne wrecz paranoiczne zachowanie czlowieka, ktory boi sie o swoja pozycje, czuje sie ze wszystkich stron osaczony i musi pokazac swoja sile (naprawde nei sadze, ze taki jest obecny papiez - jesli chodzi o paranoje i neurotycznosc, bo pokazac, kto tu rzadzi, to on lubi - ale mojego wrazenia to nie zmienia).

Oczywiście jest to jedna z interpretacji, ale mimo wszystko nie widzę tutaj żadnej potrzeby z aż takim pośpiechem. Spokojnie można było poczekać do jesieni 2018 i zrobić wtedy normalny konsystorz, na którym mógłby nominować kilkunastu purpuratów bez konieczności naginania przepisów. Dlaczego tego nie zrobił? Ja też aż do wczoraj w żadną abdykację nie wierzyłem, wiązanie jej z wyborem Trumpa jest dla mnie argumentem kuriozalnym. Natomiast wygląda na to, że coś się szykuje. Abdykacja jest jedną z opcji. Być może (czego oczywiście nie życzę) Franciszek podupada na zdrowiu i szykuje się na najgorsze? Nie wiem, naprawdę nie wiem...

Cytuj
Zgadzam sie, ze papiez Franciszek lubi mianowac kardynalow na tradycyjnych stolicach kardynalskich pod warunkiem, ze sa to jego ludzie

Jak na dłoni widać to po Hiszpanii, gdzie nie został nominowany jakiś biskup Albacete czy Tarragony, tylko jak Bóg przykazał Madryt i Barcelona. To samo przecież było z Brukselą, gdzie trzeba było przeczekać abp Leonarda by móc mianować już swojego arcybiskupa Brukseli. Analogicznie jest we Włoszech. Jeśli w Turynie jest człowiek Ratzingera a w Wenecji do tego jeszcze wychowanek Siriego to trzeba szukać dalej. Natomiast idę o zakład, że jeżeli Franciszek dostanie szanse na następny konsystorz to będzie tam minimum trzech Włochów - następca kardynała Valliniego na stanowisku wikariusza Rzymu, oraz pochodzący z jak najbardziej "kardynalskich" diecezji arcybiskupi Bolonii i Palermo. Teraz ich nominować nie ma jeszcze jak, bo do 2018 roku uprawnienia elektorskie mają odpowiednio kardynałowie Caffarra i Romeo.

Cytuj
Mianowanie biskupa pomocniczego w San Salvador jest uhonorowaniem czlowieka, ktory byl bliskim wspolpracownikiem abpa Romero, wiec rowniez to o czyms swiadczy. Przeczytalem na jakichs meksykanskich stronach opinie, ze wprawdzie papiez moze mianowac kogo chce, ale jest to upokorzenie dla obecnego arcybiskupa (ciekawe, jaki on jest, bo sam tego jeszcze nie sprawdzalem - gdyby byl choc troche konserwatywny, o ile mozna takim byc w Ameryce Lacinskiej, to nadaloby to calej sprawie jeszcze wiekszego smaczku) a papiez, ktory mowi o tolerancji, walce z wykluczeniem, szacunku i wrazliwosci, w wyjatkowo niewrazliwy sposob odnosi sie do ludzi wewnatrz swojej "instytucji" - wazniejszy jest dla niego cel a ludzie, ktorzy moga sie poczuc dotknieci, nie sa dla niego wazni. Przypomina to slynne haslo "Nie ma milosierdzia dla wrogow milosierdzia" albo slynne plakaty z Rzymu z zapytaniem do papieza odnosnie franciszkanow Niepokalanej "Gdzie sie podzialo twoje milosierdzie?".

Nie mam o nim dokładniejszych informacji, ale wygląda podejrzanie. Nominat Benedykta XVI, z reguły paroduje w stroju chórowym, zamiast w garniturze, w dodatku gdzieś przewinęło mi się zdjęcie, gdzie nawet krzyż na środku ołtarza stał. Nie ufałbym takiemu.

Ageb:
Cytuj
może dziekan w końcu przejdzie na emeryturę?

Bardziej prawdopodobne jest to, że jutro wystrzelimy człowieka na Marsa.
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2917

« Odpowiedz #993 dnia: Maja 22, 2017, 15:32:06 pm »

Cytuj
Ja też aż do wczoraj w żadną abdykację nie wierzyłem, wiązanie jej z wyborem Trumpa jest dla mnie argumentem kuriozalnym.
Z tym się zgadzam. Jeśli Ameryka wywiera wpływ na Kościół (a raczej wywiera, tylko pytanie jak duży) to raczej przez różne służby (z mafiami i lożami) i sitwy dyplomatyczne niż przez pojedynczego demokratycznie wybranego prezydenta, który także różnym wpływom ulega (zdaje się tak po nagłym i ostrym zwrocie Trumpa przeciw Asadowi).

Cytuj
Jak na dłoni widać to po Hiszpanii, gdzie nie został nominowany jakiś biskup Albacete czy Tarragony, tylko jak Bóg przykazał Madryt i Barcelona.
Swoją drogą znowu dużo Hiszpanów - Madryt, Walencja, Valladolid i Barcelona, plus kard. Lacunza Maestrojuán z Panamy, też Hiszpan.
I dużo z Półwyspu Indochińskiego - Wietnam, Tajlandia, Laos i Birma (i senior w Malezji).
Pomijana natomiast od dłuższego czasu jest Indonezja i Australia (jeśli nie liczyć kard. Pella w kurii rzymskiej), choć są inni z regionu (Nowa Gwinea i Tonga).

Cytuj
pochodzący z jak najbardziej "kardynalskich" diecezji arcybiskupi Bolonii i Palermo. Teraz ich nominować nie ma jeszcze jak, bo do 2018 roku uprawnienia elektorskie mają odpowiednio kardynałowie Caffarra i Romeo.
Niejako "w zastępstwie" zostali mianowani wcześniej kardynałowie z okolic - Mennicchelli z Ankony (w miarę blisko Bolonii) i Montenegro z Agrygentu, też na Sycylii.

Cytuj
Cytuj
może dziekan w końcu przejdzie na emeryturę?
Bardziej prawdopodobne jest to, że jutro wystrzelimy człowieka na Marsa.
To może wicedziekan  :) .
Swoją drogą to wszyscy kardynałowie-biskupi to nie-elektorzy, więc jakby mianować nowego dziekana albo wicedziekana - też wypadałoby kogoś z tego grona, chyba żeby odstąpiono od zwyczaju i jakiemuś młodszemu dano tytuł kardynała Ostii - co tradycyjnie się wiąże właściwie z urzędem dziekana (dlatego dziekan ma dwa tytuły kardynalsko-biskupie: Ostię i swój wcześniejszy tytuł), albo zostawic dziekanowi samą Ostię, a drugi tytuł dać komuś kto mógłby wtedy wejść w grono kardynałów-biskupów i zostać wicedziekanem.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Lappiy
uczestnik
***
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #994 dnia: Maja 22, 2017, 16:04:45 pm »

Ageb:
Cytuj
Swoją drogą znowu dużo Hiszpanów - Madryt, Walencja, Valladolid i Barcelona, plus kard. Lacunza Maestrojuán z Panamy, też Hiszpan.

Walencja nie. Kardynał Canizares Llovera kapelusz dostał od Benedykta XVI, za pontyfikatu Franciszka został jedynie przeniesiony z pracy w kurii do Walencji. Natomiast rzeczywiście ten kierunek jest ostatnio promowany. Mimo wszystko lepiej Hiszpania niż Niemcy.

Cytuj
Pomijana natomiast od dłuższego czasu jest Indonezja i Australia (jeśli nie liczyć kard. Pella w kurii rzymskiej), choć są inni z regionu (Nowa Gwinea i Tonga).

W Indonezji kapelusz wypadałoby dać arcybiskupowi Jakarty tylko, że jest mocno konserwatywny, więc trzeba byłoby szukać kogoś innego. W Australii abp Sydney to też człowiek Ratzingera, więc średnio. Kapelusz dostał też abp Wellingtonu w Nowej Zelandii. To zresztą jeden z największych szkodników w gronie nominatów Franciszka.

Cytuj
Niejako "w zastępstwie" zostali mianowani wcześniej kardynałowie z okolic - Mennicchelli z Ankony (w miarę blisko Bolonii) i Montenegro z Agrygentu, też na Sycylii.

Oczywiście, bo przecież Moragila czy Nosiglia w drużynie Franciszka nie grają.
Tak na marginesie gdyby Benedykt XVI realizował tak konsekwentnie politykę personalną jak Franciszek, mianując kardynałami ludzi poglądowo sobie bliskich, to obecny papież nigdy nie zostałby wybrany.

Cytuj
To może wicedziekan  :) .
Swoją drogą to wszyscy kardynałowie-biskupi to nie-elektorzy, więc jakby mianować nowego dziekana albo wicedziekana - też wypadałoby kogoś z tego grona, chyba żeby odstąpiono od zwyczaju i jakiemuś młodszemu dano tytuł kardynała Ostii - co tradycyjnie się wiąże właściwie z urzędem dziekana (dlatego dziekan ma dwa tytuły kardynalsko-biskupie: Ostię i swój wcześniejszy tytuł), albo zostawic dziekanowi samą Ostię, a drugi tytuł dać komuś kto mógłby wtedy wejść w grono kardynałów-biskupów i zostać wicedziekanem.

To już bardziej. Kardynał Etchegaray ostatnio mocno podupadł na zdrowiu i przeprowadził się z Rzymu w rodzinne strony.
Rzeczywiście z kardynałami-biskupami jest problem. Gdyby np teraz doszło do konklawe to zgodnie z precedencją jego pracami kierowałby Bechara Boutros al-Rahi, patriarcha Antiochii.

Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2917

« Odpowiedz #995 dnia: Maja 22, 2017, 19:35:02 pm »

Cytuj
Walencja nie. Kardynał Canizares Llovera kapelusz dostał od Benedykta XVI, za pontyfikatu Franciszka został jedynie przeniesiony z pracy w kurii do Walencji. Natomiast rzeczywiście ten kierunek jest ostatnio promowany. Mimo wszystko lepiej Hiszpania niż Niemcy.
Wiem, miałem na myśli samych czynnych kardynałów w Hiszpanii. Kard. Canizares jest konserwatywny, ale lubi neokatechumenat (Sandro Magister zarzucał mu nawet nieuczciwe wpływanie na Benedykta XVI, nie wiem na ile to autentyczne, miałbym wątpliwości), kard. Blazquez Perez też jest powiązany z DN, nie wiem jak pozostali.

Cytuj
W Indonezji kapelusz wypadałoby dać arcybiskupowi Jakarty tylko, że jest mocno konserwatywny, więc trzeba byłoby szukać kogoś innego. W Australii abp Sydney to też człowiek Ratzingera, więc średnio. Kapelusz dostał też abp Wellingtonu w Nowej Zelandii. To zresztą jeden z największych szkodników w gronie nominatów Franciszka.
Arcybiskup Sydney jest z nominacji Franciszka. W gronie kardynałów nominowanych przez Franciszka też można znaleźć bardziej konserwatywnych, jak kard. Suarez Inda w Meksyku, chociaż to pewnie mniejszość.
Sam stąd przypuszczam, że to może być kwestia jakiś stronnictw, wpływów. Może działa gdzieś jeszcze jakaś konserwatywna część "ukałdu bertonowego" (który miał poprzeć na konklawe kard. Bergoglio w zgodzie z "układem sodanowym"), która co jakiś czas wpłynie na nominację kard. Saraha w KKBiDS albo kapelusz dla kard. Indy... Z kolei marginalizowanie poprzedniego prymasa Belgii - przypuszczałbym, że to jakiś wpływ stronnictwa kard. Daneelsa, który podobnież ma dużo do powiedzenia. Jak to wygląda naprawdę - dowiemy się po śmierci...

Do tego dochodzi jeszcze pewna elastyczność tych pojęć - kard. Nichols kiedy zostawał abpem Westminsteru uchodził za konserwatywnego. Kiedy został kardynałem za Franciszka uchodził za liberalnego. A tak naprawdę "konserwatyzm" odnosił się do liturgii i do kwestii ordynariatów anglikańskich, a "liberalizm" odnosi się np. do podejścia do spraw rodziny. Nie wszystko się z dokładnością pokrywa.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Tomas
bywalec
**
Wiadomości: 84

« Odpowiedz #996 dnia: Maja 23, 2017, 08:27:05 am »

Nie znam czlowieka ;). Chce odniesc sie do okolicznosci: zyciorys nowego pomocniczego biskupa w Czestochowie jest typowym zyciorysem kuriokraty, ktoremu trzeba bylo poprawic (i wyduszpasteryzowac) zyciorys, wiec zostal mianowany na krotko przed nominacja proboszczem wielkiej parafii. Oczywiscie to nie biskup diecezjalny decyduje o nominacji pomocniczego biskupa ;), nie, nie, w zadnym wypadku ;D, ale nominacja pewnych ksiezy jest zawsze bardziej prawdopodobna albo oczekiwana, wiec trzeba dmuchac na zimne i odpowiednio udoskonalic sciezke kariery, zeby zapobiec odrzuceniu np. z powodu malego doswiadczenia duszpasterskiego. Mianowanie rektora seminarium by moglo nie przejsc w dzisiejszym Kosciele, wiec na wszelki wypadek go trzeba mianowac na pare lat przed oczekiwana nominacja biskupa pomocniczego proboszczem.
Wydaje mi się, że ks. Przybylski miał bardziej życiorys duszpasterza, niż kuriokraty. Wszak wcześniej był duszpasterzem akademickim i w paru innych miejscach się udzielał. A probostwo do przyjęcia sakry nie jest jakoś konieczne...
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2917

« Odpowiedz #997 dnia: Maja 24, 2017, 12:21:46 pm »

https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2017/05/24/0354/00801.html

Zgodnie z przewidywaniami nowym przewodniczącym Konferencji Episkopatu Włoch został kard. Gulatiero Bassetti - arcybiskup Perugii.
Co do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Włoch - w odróżnieniu od innych przewodniczących nie jest wybierany, ale mianowany przez papieża. Spekulowano, że papież odstąpi od swojego uprawnienia i da wybrać biskupom, zdaje się, że tak się nie stało. Z uwagi jednak na to kto został owym przewodniczącym to chyba dobrze (a przynajmniej mogło być gorzej).
Uchodzi za przychylnego Mszy Trydenckiej, sam odprawiał (przy czym przy jego urzędzie to chyba nie ma zbytniego znaczenia), nie wiem natomiast jak wyglądają u niego pozostałe ważne kwestie (sprawy wiary i moralności itd. ...).
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Lappiy
uczestnik
***
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #998 dnia: Maja 24, 2017, 15:45:22 pm »

Ageb:
Cytuj
Wiem, miałem na myśli samych czynnych kardynałów w Hiszpanii. Kard. Canizares jest konserwatywny, ale lubi neokatechumenat (Sandro Magister zarzucał mu nawet nieuczciwe wpływanie na Benedykta XVI, nie wiem na ile to autentyczne, miałbym wątpliwości), kard. Blazquez Perez też jest powiązany z DN, nie wiem jak pozostali.

Zarówno Osoro Sierra jak i Omella y Omella to typowi nominaci Franciszka, kardynał Rouco Varela ponoć bardzo mocno sprzeciwiał się kandydaturze Sierry. W przypadku Barcelony strata mniejsza, bo kardynał Sistach także zaliczał się do postępowego skrzydła w kolegium.

Cytuj
Arcybiskup Sydney jest z nominacji Franciszka. W gronie kardynałów nominowanych przez Franciszka też można znaleźć bardziej konserwatywnych, jak kard. Suarez Inda w Meksyku, chociaż to pewnie mniejszość.
Sam stąd przypuszczam, że to może być kwestia jakiś stronnictw, wpływów. Może działa gdzieś jeszcze jakaś konserwatywna część "ukałdu bertonowego" (który miał poprzeć na konklawe kard. Bergoglio w zgodzie z "układem sodanowym"), która co jakiś czas wpłynie na nominację kard. Saraha w KKBiDS albo kapelusz dla kard. Indy... Z kolei marginalizowanie poprzedniego prymasa Belgii - przypuszczałbym, że to jakiś wpływ stronnictwa kard. Daneelsa, który podobnież ma dużo do powiedzenia. Jak to wygląda naprawdę - dowiemy się po śmierci...

Owszem, Anthony Fisher arcybiskupem Sydney został z nominacji Franciszka, niemniej nie jest tajemnicą, że to człowiek kardynała Pella. Mamy już kolejny konsystorz i kolejny raz abp Fisher jest pominięty. Moim zdaniem od tego papieża kapelusza nie dostanie. Podobnie jak Moraglia, Chaput czy Nosiglia.
Co do abp Leonarda - tutaj sprawa jest jasna. Z jednej strony lobby kardynała Danneelsa a z drugiej kardynała Raubera, byłego nuncjusza apostolskiego w Belgii. Rauber otwarcie sprzeciwiał się nominacji Leonarda, proponując de Kesela. Ostatecznie Leonard arcybiskupem został (jedna z nielicznych sytuacji w której Benedykt nie skorzystał z terno) a Rauber przeszedł na emeryturę. Po kilku latach przyszedł Franciszek, błyskawicznie po ukończeniu 75 lat przyjął rezygnację Leonarda, jego następcą został de Kesel a Rauber został mianowany kardynałem, ze względu na wiek już bez uprawnień elektorskich. Nie ma tu wielkiej tajemnicy :)
Co do nominacji kardynalskich Franciszka. Ja swego czasu robiłem zestawienie kardynałów powołanych przez Franciszka, których można nazwać dobrymi wyborami. I ta lista jest wyjątkowo krótka. Tutaj zdecydowanie najlepszy był pierwszy konsystorz - Muller, Lacroix, Kutwa, Bassetti, Tempesta, Ouédraogo. Potem było już tylko gorzej - wspomniany Suarez Inda i Berhaneyesus Demerew Souraphiel, pewne nadzieje ze względu na miejsce pochodzenia można wiązać z Nzapalaingą czy Zerbo i to w zasadzie tyle.
Co do kardynała Nicholsa. Tutaj miało miejsce pewne nieporozumienie. W powszechnym przekonaniu pozytywny stosunek do mszy trydenckiej musi być wyznacznikiem konserwatyzmu. I o ile rzeczywiście często idzie to ze sobą w parze, to jednak nie jest żadną regułą. W przypadku biskupów z Wysp, w zasadzie zdecydowana większość z nich do tradycyjnej mszy jest nastawiona bardzo przychylnie. Kardynał Nichols nie jest tutaj żadnym wyjątkiem. Natomiast jednocześnie ma także mocno progresywne poglądy. Zastanawiam się czy nie podobnie jest np z kardynałem Suarezem Indą. Bo fakt, że odprawił mszę trydencką moim zdaniem nie jest wystarczający by zaliczyć go do grona konserwatystów. Chociaż oczywiście jest to i tak już plus jaki przy jego nazwisku należy postawić.

Cytuj
Zgodnie z przewidywaniami nowym przewodniczącym Konferencji Episkopatu Włoch został kard. Gulatiero Bassetti - arcybiskup Perugii.
Co do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Włoch - w odróżnieniu od innych przewodniczących nie jest wybierany, ale mianowany przez papieża. Spekulowano, że papież odstąpi od swojego uprawnienia i da wybrać biskupom, zdaje się, że tak się nie stało. Z uwagi jednak na to kto został owym przewodniczącym to chyba dobrze (a przynajmniej mogło być gorzej).
Uchodzi za przychylnego Mszy Trydenckiej, sam odprawiał (przy czym przy jego urzędzie to chyba nie ma zbytniego znaczenia), nie wiem natomiast jak wyglądają u niego pozostałe ważne kwestie (sprawy wiary i moralności itd. ...).

Bassetti byłby murowanym faworytem, gdyby był nieco młodszy. W kwietniu tego roku skończył 75 lat, co oznacza, że jego kadencja skończy się w momencie gdy będzie miał już 80 lat. Ciekawy jestem czy to także będzie oznaczało, że jeszcze przez 5 lat pozostanie biskupem diecezjalnym?
Co do samego nowego moim zdaniem to zdecydowanie jeden z lepszych nominatów Franciszka. Oprócz przychylnego stosunku do mszy trydenckiej, ma umiarkowane poglądy na kwestie obyczajowe. Może nie tak wyraźne jak Bagnasco, ale biorąc pod uwagę możliwe inne kandydatury jest to dobry wybór. Na nikogo lepszego w obecnym układzie szans nie było :)

« Ostatnia zmiana: Maja 24, 2017, 15:47:11 pm wysłana przez Lappiy » Zapisane
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #999 dnia: Maja 24, 2017, 16:16:47 pm »

Do tego dochodzi jeszcze pewna elastyczność tych pojęć - kard. Nichols kiedy zostawał abpem Westminsteru uchodził za konserwatywnego. Kiedy został kardynałem za Franciszka uchodził za liberalnego. A tak naprawdę "konserwatyzm" odnosił się do liturgii i do kwestii ordynariatów anglikańskich, a "liberalizm" odnosi się np. do podejścia do spraw rodziny. Nie wszystko się z dokładnością pokrywa.

Także, a może przede wszystkim w kłanianiu się pogańskim bożkom...niestety.
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2917

« Odpowiedz #1000 dnia: Maja 26, 2017, 12:17:03 pm »

https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2017/05/26/0356/00809.html
Jest nowy wikariusz papieski na diecezję rzymską - dotychczasowy biskup pomocniczy Angelo de Donatis.

Franciszek swego czasu wyznaczył go do prowadzenia rekolekcji dla siebie i dla kurii rzymskiej. Jakiś czas później (2015) mianował go biskupem pomocniczym diecezji rzymskiej. No i obecnie wikariuszem papieskim w miejsce kard. Valliniego, który przechodzi na emeryturę.
Ciekawe, że tuż po ogłoszeniu nowych kardynałów, tak to by się jeszcze od razu na kardynała załapał.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2917

« Odpowiedz #1001 dnia: Maja 30, 2017, 12:22:53 pm »

http://www.pch24.pl/watykanski-hierarcha-o-pojednaniu-z-fsspx--chodzi-o-przemiane-serc--a-nie-podpisanie-dokumentu,51889,i.html#ixzz4iYXlU8Mt:

Cytuj
Bardzo krytycznie odniósł się kard. Müller do zwolnienia pod koniec 2016 roku – wbrew jego woli – trzech pracowników kierowanej przez niego kongregacji. Potwierdził, że ten fakt miał miejsce. Jednocześnie oświadczył, że życzyłby sobie „lepszego traktowania pracowników zatrudnionych w Stolicy Apostolskiej”, gdyż – jak podkreślił – o katolickiej nauce społecznej nie można tylko mówić, ale należy ją też respektować.

Zna ktoś szczegóły?

Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #1002 dnia: Maja 30, 2017, 15:35:19 pm »

Zna ktoś szczegóły?

To była dosyć głośna sprawa na początku roku i (wg mnie) jedna ze wspomnianych na plakatach "A France'" (bo do czego innego odnosiłyby się słowa: "rimosso sacerdoti"?):
https://onepeterfive.com/pope-orders-cardinal-muller-to-dismiss-three-cdf-priests/
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2917

« Odpowiedz #1003 dnia: Maja 30, 2017, 16:09:41 pm »

Dziękuję.
Jakoś musiałem przeoczyć. Więcej było wtenczas o Zakonie Maltańskim.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #1004 dnia: Maja 31, 2017, 18:16:07 pm »

Bergoglio wyznaczyl nowego biskupa w Kaliforni. Zupelnie przypadkowo zostal nim sodomito-friendly proboszcz.

https://www.lifesitenews.com/news/pope-francis-names-pro-lgbt-priest-as-auxiliary-bishop-in-san-diego?utm_source=LifePetitions+petition+signers&utm_campaign=c5101bb856-Catholic_5_26_2017&utm_medium=email&utm_term=0_c5c75ce940-c5101bb856-397731541

Swoją drogą "nasi odważni" biskupi zapowiadali, ze w marcu chca wydac wskazowki pastoralne i doktrynalne do belkotu zwanego nie wiadomo czemu encykliką dot. Komunii dla rozwiedzionych. Czy "nasi" cos napisali czy nadal czakaja na rozwoj sytuacji?

https://www.lifesitenews.com/news/san-diego-diocesan-synod-embraces-internal-forum-proposes-new-office-for-lg
« Ostatnia zmiana: Maja 31, 2017, 18:18:23 pm wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Strony: 1 ... 65 66 [67] 68 69 ... 99 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nominacje i dymisje. Polityka personalna za Franciszka I « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!