Tak przy okazji - nominowano jeszcze dzisiaj po bislupie pomocniczym dla Rzymu i Kolonii.
Zdaje się, że ostatnio są obsadzane diecezje nie mające biskupów od dłuższego czasu - wyliczaliśmy ostatnio do trzech lat albo trzech i pół. Ostatnio znowu obsadzono jedną z diecezji w afrykańskim Lesotho po ok. 3 latach wakansu a dzisiaj nominowano w Japonii nowego biskupa po ponad 3,5 roku.
Ksiądz ma rację. Po co biskupi w diecezjach mniejszych niż moja parafia?
Dalszy ciąg obsadzania nieobsadzonych - prefekt apostolski (czyli biskupem raczej nie będzie) Sahary Zachodniej - po prawie 3,5 roku (dotychczasowy administrator bo jakżeby inaczej). W 2010 roku było tam ok. 120 katolików i 3 duchownych.