Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Grudnia 04, 2024, 04:34:53 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232672 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nominacje i dymisje. Polityka personalna za Franciszka I
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 97 98 [99] 100 101 102 Drukuj
Autor Wątek: Nominacje i dymisje. Polityka personalna za Franciszka I  (Przeczytany 410786 razy)
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 691


Lew z pokolenia Judy

« Odpowiedz #1470 dnia: Kwietnia 07, 2024, 09:48:42 am »



Święcenia biskupie ks. Janusza Urbańczyka z Kraszewa. To ważny etap przed objęciem nuncjatury apostolskiej w Zimbabwe

Cytuj
Pochodzący z Kraszewa w gminie Stare Pole ks. prałat Janusz Urbańczyk został w sobotę (6 kwietnia) wyświęcony na biskupa. To kolejny etap przygotowań do objęcia przez tego duchownego funkcji nuncjusza apostolskiego w Zimbabwe.

Nuncjusz apostolski w Zimbabwe otrzymał święcenia biskupie
Przypomnijmy, że ksiądz Janusz Urbańczyk został 25 stycznia br. ustanowiony przez papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Zimbabwe oraz arcybiskupem tytularnym Voli (łac. Volitana, dawna Afryka Prokonsularna, obecnie Tunezja).

- Dwunastu biskupów, księża, diakoni, osoby życia konsekrowanego, klerycy i wierni świeccy zgromadzili się w sobotę (6 kwietnia) w katedrze św. Mikołaja w Elblągu, by uczestniczyć w uroczystości święceń biskupich ks. prałata Janusza Stanisława Urbańczyka. Głównym szafarzem święceń był kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, a współszafarzami: abp Michael Wallece Banach, nuncjusz apostolski na Węgrzech, oraz ks. Jacek Jezierski, biskup elbląski – informuje ks. Piotr Towarek, rzeczniki prasowy Kurii Diecezjalnej Elbląskiej.

Na początku obrzędu święceń został odśpiewany hymn do Ducha Świętego oraz odczytano bullę papieską, w której Ojciec Święty Franciszek zwraca się do nominata: „Ponieważ chcemy mianować Nuncjusza Apostolskiego w Republice Zimbabwe, myślimy o tobie, umiłowany Synu, i uważamy cię za odpowiedniego do powierzenia tej posługi; ty bowiem otrzymałeś w Ojczyźnie doskonałe wykształcenie katolickie i dotychczas wykazałeś wyraźnie ludzkie przymioty ducha i cnoty kapłańskie w urzędach na różnych placówkach papieskich, przede wszystkim w Przedstawicielstwie Stolicy Apostolskiej przy Międzynarodowych Organizacjach w Wiedniu, owocnie je wypełniając”.

Nowy nuncjusz w Zimbabwe ma duże doświadczenie w służbie dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej. Pełnił już różne role także w Boliwii, Słowacji, Nowej Zelandii, Kenii, Słowenii, USA, Austrii. W kraju położonym w południowej Afryce ksiądz Urbańczyk będzie pełnił funkcję legata, czyli osobą odpowiedzialnej za nadzór życia lokalnego Kościoła, a także dyplomaty Stolicy Apostolskiej, który w jej imieniu prowadzić będzie stosunki dyplomatyczne z lokalną władzą świecką, czyli de facto będzie ambasadorem.

Podczas uroczystości w katedrze elbląskiej kardynał Pietro Parolin podkreślił, że Zimbabwe „to państwo złożone z różnych grup etnicznych, które przechodziło przez naprzemienne fazy postępu i silnych konfliktów”, i wyraził przekonanie, że miejscowi biskupi pomogą nuncjuszowi w wypełnianiu jego zadania.

Namaszczenie głowy przez głównego szafarza, przekazanie księgi Ewangelii oraz insygniów biskupich: pierścienia, mitry i pastorału dopełniło cały ceremoniał. Ks. Janusz Urbańczyk na swoją dewizę biskupią wybrał słowa: „Wolą Boga jest nasz pokój”, które stanowią streszczenie fragmentu listu do Hebrajczyków.

Proszę was wszystkich o modlitwę w intencji mojej posługi biskupiej, abym w codzienności umiał uwrażliwiać ludzi na potrzebę troski o realizację daru pokoju w świecie i w rodzinach oraz głosić życiem prawdę, którą wybrałem jako zawołanie: „Wolą Boga jest nasz pokój”. Taki pokój może się stać realny wtedy, kiedy człowiek uzdolniony dzięki łasce przyjmie dar pokoju od Boga, który jest sam pokojem – mówił na zakończenie mszy świętej arcybiskup Urbańczyk.

Ks. Janusz Urbańczyk ma 57 lat. Jest absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza w Malborku (matura 1986). Studia teologiczne ukończył w Warmińskim Seminarium Duchownym „Hosianum” w Olsztynie, a święcenia przyjął 13 czerwca 1992 r. w Elblągu z rąk biskupa Andrzeja Śliwińskiego. Doktorat uzyskał na Wydziale Prawa Kanonicznego w Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu „Angelicum” w Rzymie (1997), ukończył też Papieską Akademię Kościelną w Rzymie

https://malbork.naszemiasto.pl/swiecenia-biskupie-ks-janusza-urbanczyka-z-kraszewa-to/ar/c1-9667893
Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
sumit
adept
*
Wiadomości: 14

« Odpowiedz #1471 dnia: Kwietnia 23, 2024, 15:19:24 pm »

https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2024/04/23/0323/00684.html

Bp Ważny, pomocniczy z Tarnowa, został wybrany biskupem diecezji sosnowieckiej.

Prałat Artur Ważny urodził się 12 października 1966 roku w Rzeszowie (Polska). Ukończył studia filozoficzno-teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie.

Święcenia kapłańskie przyjął 25 maja 1991 r.

Pełnił następujące funkcje i odbył dalsze studia: wikariusz parafii Matki Bożej Bolesnej w Limanowej (1991-1995) i Maryi Królowej Polski w Tarnowie-Mościcach (1995-1999); Licencjat z teologii pastoralnej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie; Dyrektor Diecezjalnego Biura ds. Duszpasterstwa Młodzieży (1996) i Duszpasterstwa Uniwersyteckiego (2003); proboszcz parafii Marii Królowej Polski (2007-2014); Dyrektor Diecezjalnego Biura Nowej Ewangelizacji (2014-2019); Kanonik Kapituły Kolegiackiej św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty w Mielcu (2017); Dyrektor Biura ds. Kształcenia Ustawicznego Duchowieństwa (2019-2020).

12 grudnia 2020 roku został mianowany biskupem tytularnym Mazaca i pomocniczym Tarnowa, a konsekrację przyjął 30 stycznia następnego roku.
Zapisane
Lappiy
uczestnik
***
Wiadomości: 211

« Odpowiedz #1472 dnia: Maja 19, 2024, 15:24:02 pm »

Nie było mnie tu trochę, ale warto jednak temat odświeżyć w kontekście ewentualnego konklawe. Chyba nikt z nas nie przewidywał w 2013r tak długiego pontyfikatu. Przy każdym kolejnym konsystorzu od 3-4 lat pisałem, że to może być ostatni papieża Franciszka. Minęło 11 lat a tu ciągle bez zmian. Czas jednak nieubłagalnie mija i niezależnie od tego kiedy, to konklawe wydaje się być jednak bliżej niż dalej. Przenalizujmy sobie więc kolegium kardynalskie na ten moment. Papież mianował zdecydowaną większość kolegium, w sporej części osoby dosyć zaskakujące i mało znane. Spróbuję więc podzielić elektorów na kilka grup, w zależności od ich poglądów. Wyróżnię w nich też moim zdaniem prawdziwych a nie medialnych papabile. Będę ich wymieniał od najmłodszego do najstarszego.
A) Liberałowie.
Mam tu na myśli osoby, które są w awangardzie postępu, wyprzedzając w niej nawet pomysły samego papieża.

Jose Cobo Cano (1965) abp Madrytu
Victor Manuel Fernandez (1962) prefekt dyskaterii Doktryny Wiary
Jean Claude Hollerich (1958) abp Luksemburga
Robert McElroy (1954) bp San Diego
Reinhardt Marx (1953) abp Monachium
Cristobal Lopez Romero (1952) abp Rabatu
Leonard Steiner (1950) abp Manaus
Blase Cupich 1949 abp Chicago
John Dew 1948 em abp Wellington
Wilton Gregory 1947 abp Waszyngtonu
Jozef de Kesel 1947 em abp Brukseli
 Jak widać nie jest to aż tak bardzo liczna grupa kardynałów. Raptem 11 osób. W dodatku moim zdaniem z żadnym papabile. Problem w tym, że wejdą oni na konklawe w sojusz z wiernymi bergoglianami.

B) Bergoglianie
Americo Aguiar 1973 bp Setubal
Jose Tolentino Mendonca 1965 prefekt dykasterii Edukacji i Kultury
Mauro Gambetti 1965 archiprest Bazyliki św Piotra
Augusto Paolo Lojudice 1964 abp Sieny
Stephen Chow San-yan 1959 bp Hongkongu
Angel Sixto Rossi 1958 abp Cordoby w Argentynie
Luis Antonio Tagle 1957 pro prefekt dykasterii ewangelizacji
Mario Grech 1957 sekretarz generalny Synodu
Stephen Brislin 1956 abp Cape Town
Robert Prevost 1955 prefekt dykasterii biskupów
Pietro Parolin 1955 sekretarz stanu
Angelo de Donatis 1954 penitencjarz większy
Miguel Angel Ayuso 1952 prefekt dykasterii dialogu międzyreligijnego
Joseph Tobin 1952 abp Newark
Oscar Cantoni 1950 bp Como
Arthur Roche 1950 prefekt dykasterii kultu Bożego i dyscypliny sakramentów
Carlos Aguiar Retes 1950 abp Meksyku
Marcello Semeraro 1947 prefekt dykasterii spraw kanonizacyjnych
Kevin Farrell 1947 Kamerling
Joao Braz de Aviz 1947 prefekt dykasterii życia religijnego i konsekrowanego
Emil Paul Tscherrig 1947 em nuncjusz we Włoszech
Michael Czerny 1947 prefekt dykasterii integralnego rozwoju człowieka
Francesco Montenegro 1946 em abp Agrigento
Juan Jose Omellla 1946 abp Barcelony
Christophe Pierre 1946 nuncjusz w USA
Celestino Aos Braco 1945 em abp Santiago de Chile
Fernando Vergez Alzaga 1945 Gubernator Watykanu
Christoph Schonborn 1945 abp Wiednia

Mamy tutaj już dużą grupę 28 elektorów. I jest to grupa minimalna. Nie klasyfikowałem tutaj osób, które w bieżących sprawach kościoła nie wypowiadały się głośno, ale zostali nominowani przez Franciszka, jemu zawdzięczają awans w hierarchii kościelnej i zapewne na konklawe będą głosować razem z tą grupą. Te 28 postaci można tutaj nazwać głównymi elektorami.

C) Niezależni/umiarkowani
Zaliczyłbym tutaj kardynałów, którzy w normalnych okolicznościach byliby uważani za bardziej liberalnych, ale w obliczu tego pontyfikatu wykazywali niezależność, stąd mogą chcieć kogoś mniej radykalnego, który ugasi palące kryzysy w kościele.
Giorgio Marengo 1974 prefekt apostolski Ułanbator
Pierbattista Pizzaballa 1965 patriarcha Jerozolimy
Grzegorz Ryś 1964 abp Łodzi
Daniel Sturla 1959 abp Montevideo
Jean Marc Aveline 1958 abp Marsylii
Gerald Lacroix 1957 abp Ottawy
Matteo Zuppi 1955 abp Bologni
Claudio Gugerotti 1955 prefekt dykasterii Kościołów Wschodnich
Lazarus You Heung-sik 1950 prefekt dykasterii duchowieństwa
Philippe Barbarin 1950 em abp Lyonu
Timothy Dolan 1950 abp Nowego Jorku
Kazimierz Nycz 1950 abp Warszawy
Giuseppe Betori 1947 em abp Florencji
Vincent Nichols 1945 abp Westminster
Stanisław Ryłko 1945 arcyprezbiter Bazyliki Matki Boskiej Większej

Tworzy to bardzo wpływową grupę 14 elektorów, w tym dwóch potencjalnych papabile. Do tego doliczyłbym kardynałów Ouellet i O'Malley, ale obaj są z roku 1944 i elektorami będą już tylko kilka tygodni.

D) Konserwatyści.
Na ile pewnych szabel będą mogli liczyć ludzie o bardziej tradycyjnych poglądach?
Dieudonne Nzapalainga 1967 abp Bangui
Fridolin Besungu 1960 abp Kinszasy
William Goh 1957 abp Singapuru
Rainer Woelki 1956 abp Kolonii
Wim Eijk 1953 abp Utrechtu
Peter Erdo 1952 abp Budapesztu
Dominique Mamberti 1952 prefekt najwyższego trybunału Sygnatury Apostolskiej
Orani Joao Tempesta 1950 abp Rio de Janeiro
Kurt Koch 1950 prefekt dykasterii promowania jedności chrześcijan
James Michael Harvey 1949 archiprest Bazyliki św Pawła za murami
Daniel di Nardo 1949 abp Houston
Raymond Leo Burke 1948 em prefekt najwyższego trybunału Sygnatury Apostolskiej
Gerhard Ludwig Muller 1947 em prefekt dykasterii Nauki Wiary
Malcolm Ranjith 1947 abp Colombo
John Njue 1946 em abp Nairobi
Antonio Canizares Llovera 1945 em abp Valencii
Robert Sarah 1945 em prefekt dykasterii kultu Bożego i dyscypliny sakramentów
George Alencherry 1945 em abp większy Ernakulam
Do tego trzeba dołożyć Mauro Piacenze i Polycarpa Pengo, ale z zastrzeżeniem, że elektorami będą już tylko kilka tygodni. Nie licząc ich to tylko 18 osób. I w przeciwieństwie do dwóch pierwszych grup tych cichych wspierających dużo więcej nie ma. Niestety nawet z grupą C to zdecydowanie za mało żeby przynajmniej zablokować liberalnego kandydata.

Mam nadzieję, że analiza komuś się spodoba i do czegoś przyda. Gdyby ktoś miał jakieś uwagi/pytania/zastrzeżenia jak zawsze chętnie odpowiem.



« Ostatnia zmiana: Czerwca 12, 2024, 08:15:01 am wysłana przez Lappiy » Zapisane
miki
aktywista
*****
Wiadomości: 689


« Odpowiedz #1473 dnia: Maja 20, 2024, 09:24:27 am »

Komuś umknął kard. Krajewski. Mi czy Panu, Panie Lappiy? :) :)
Zapisane
Taki sobie o...
Lappiy
uczestnik
***
Wiadomości: 211

« Odpowiedz #1474 dnia: Maja 20, 2024, 14:43:22 pm »

Nikomu :)
Wymieniona przeze mnie lista to 64 nazwiska. Elektorów jest 2x więcej,  przy czym większość z nich najzwyczajniej w świecie nie zabiera publicznie głosu w kluczowych dla przyszłości Kościoła tematach. Stąd ich w ogóle nie klasyfikowałem. Krajewskiego zaliczyłem do tej grupy, chociaż z racji swoich powiązań balansuje zapewne na granicy grupy B i C.
Zapisane
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 691


Lew z pokolenia Judy

« Odpowiedz #1475 dnia: Maja 20, 2024, 15:27:19 pm »

Od chwili wyboru w 2013 roku Franciszek jeszcze nie odwiedził swojej rodzinnej Argentyny. Coś mi się wydaje, że będziemy długo czekać na konklawe.
Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5828


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #1476 dnia: Maja 20, 2024, 18:27:05 pm »

Od chwili wyboru w 2013 roku Franciszek jeszcze nie odwiedził swojej rodzinnej Argentyny. Coś mi się wydaje, że będziemy długo czekać na konklawe.
No nie odwiedził. I nie odwiedzi. Jakby odwiedził to by tam został.
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4044


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #1477 dnia: Maja 21, 2024, 01:54:15 am »

Może by się wtedy helikopterem przeleciał..?
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
miki
aktywista
*****
Wiadomości: 689


« Odpowiedz #1478 dnia: Maja 21, 2024, 11:30:54 am »

Nikomu :)
Wymieniona przeze mnie lista to 64 nazwiska. Elektorów jest 2x więcej,  przy czym większość z nich najzwyczajniej w świecie nie zabiera publicznie głosu w kluczowych dla przyszłości Kościoła tematach. Stąd ich w ogóle nie klasyfikowałem. Krajewskiego zaliczyłem do tej grupy, chociaż z racji swoich powiązań balansuje zapewne na granicy grupy B i C.
czy nie będzie tak, że na wzór Franciszka, wybiorą właśnie kogoś z takiej "cichej" grupy? Przed 2013 r. o kard. Bergolio nie słyszałem, a w temacie jako tako siedzę. Też był z grupy "cichych"?
Zapisane
Taki sobie o...
Lappiy
uczestnik
***
Wiadomości: 211

« Odpowiedz #1479 dnia: Maja 21, 2024, 14:47:31 pm »

Od chwili wyboru w 2013 roku Franciszek jeszcze nie odwiedził swojej rodzinnej Argentyny. Coś mi się wydaje, że będziemy długo czekać na konklawe.

Bez związku kompletnie. Zresztą na początku roku było mówione, że w drugiej połowie roku chciałby ja odwiedzić. Czy do tego dojdzie to osobna sprawa.

Cytuj
B i C.
czy nie będzie tak, że na wzór Franciszka, wybiorą właśnie kogoś z takiej "cichej" grupy? Przed 2013 r. o kard. Bergolio nie słyszałem, a w temacie jako tako siedzę. Też był z grupy "cichych"?

Nie, na 99,99% przyszły papież jest w gronie, który tutaj wymieniłem. Osoby, których na niej nie ma z wyjątkiem kilku kardynałów (Krajewski właśnie, Rugambwa, Cleemis, Hardjoatmodjo, Gracias, Scherer, których powinienem dopisać do grupy C) to postacie, których nikt nie zna, nie maja żadnego wpływu i głosować będą zapewne po linii wielkich elektorów z danego obszaru kulturowego.
Przy Bergoglio oni nawet nie stali. W 2005 miał, co sam przyznał, drugi wynik za Ratzingerem, a za jego poparcie stali Liberałowie skupieni wokół grupy (mafia, która czasem się pojawia jest tu nieprecyzyjnym określeniem) z Sankt Gallen. Innymi słowy mówiąc za Bergoglio w 2005 głosowali tak wpływowi ludzie jak Martini, Backis, Silvestrini czy Danneels. Znaczna część z nich dotrwa do 2013 i tym razem skutecznie przeforsuje jego wybór.
Zresztą patrząc na konklawe 2005 i tzw dziennik elektora, co do którego teraz mamy pewność, że jest autentyczny, żaden "przypadkowy" kardynał nie uzyskał w żadnym głosowaniu więcej niż 1 głos. To samo było w 2013 - Scola, Bergoglio, Ouellet, O'Malley, Scherer, Schonborn, Turkson, Pell, Pasinya, Dolan to osoby, które w pierwszym głosowaniu dostały minimum 2 głosy. Same nazwiska znajdujące się na szerokiej liście papabile.
Tu będzie tak samo. Innymi słowy mówiąc to nie jest tak, że nagle na loggi Bazyliki św Piotra stanie nikomu nieznany kardynał Mulla z Sudanu czy Paini Mafi z Tonga. Mimo, że kardynałów elektorów jest ponad 120 przyszły papież na 99, 9% jest na liście tych 60 kilku wymienionych powyżej. A na 98% na ścisłej liście papabile:
- Tagle
- Parolin
- Zuppi
- Pizzaballa
- Goh
- Erdo
Ewentualnie z drugiego szeregu, ale wg mnie z mniejszymi szansami Ranjith, Besungu, Grech. Ze względu na wiek wykluczam O'Malleya i Schonborna. Nikt więcej.
Nie liczę oczywiście sytuacji w której będzie jeszcze jakiś konsystorzu i może się pojawić kolejne duże nazwisko na liście.
ps, dziękuję za zainteresowanie tym jednak niszowym tematem, wtedy widzę sens żeby tu jeszcze czasami coś wrzucić :)
« Ostatnia zmiana: Maja 21, 2024, 15:03:03 pm wysłana przez Lappiy » Zapisane
miki
aktywista
*****
Wiadomości: 689


« Odpowiedz #1480 dnia: Maja 21, 2024, 14:58:47 pm »

Pierbattista Pizzaballa 1965 patriarcha Jerozolimy - ten człowiek wydaje się, jak śledzi się jego zachowania, wypowiedzi, sposób odprawiania - dosyć dobrą możliwością, tak sądzę.
Zapisane
Taki sobie o...
Lappiy
uczestnik
***
Wiadomości: 211

« Odpowiedz #1481 dnia: Maja 21, 2024, 15:03:35 pm »

Pierbattista Pizzaballa 1965 patriarcha Jerozolimy - ten człowiek wydaje się, jak śledzi się jego zachowania, wypowiedzi, sposób odprawiania - dosyć dobrą możliwością, tak sądzę.

Według mnie najlepszą z grona najbardziej prawdopodobnych.
Najgorszy Parolin a tylko niewiele lepszy Tagle.
« Ostatnia zmiana: Maja 21, 2024, 15:11:13 pm wysłana przez Lappiy » Zapisane
Richelieu
aktywista
*****
Wiadomości: 865


« Odpowiedz #1482 dnia: Maja 21, 2024, 22:11:49 pm »

[...]
ps, dziękuję za zainteresowanie tym jednak niszowym tematem, wtedy widzę sens żeby tu jeszcze czasami coś wrzucić :)

Drogi Panie Lappiy,

Zazwyczaj staram się powstrzymywać od niemerytorycznych wypowiedzi (a przynajmniej je ograniczać), by nie zaśmiecać forum i nie odciągać uwagi od rzeczy istotnych,
w tym przypadku pozwolę sobie na wyjątek - należy Pan do niewielkiego grona osób, których wypowiedzi cenię sobie szczególnie i czytam zawsze z dużym zainteresowaniem.
Temat, może rzeczywiście niszowy, a może i niekoniecznie (biorąc pod uwagę charakter naszego forum), uważam za bardzo ciekawy i ważny - od personaliów w Kościele, zarówno tym powszechnym jak i lokalnym, wszakże bardzo wiele zależy.
Bardzo dziękuję - myślę, że nie jedyny na tym forum - za Pana analizy, rzeczowe, merytoryczne i wyczerpujące.

Serdecznie pozdrawiam,
R.
Zapisane
Richelieu
aktywista
*****
Wiadomości: 865


« Odpowiedz #1483 dnia: Maja 21, 2024, 22:33:55 pm »

[...]
Zresztą patrząc na konklawe 2005 i tzw dziennik elektora, co do którego teraz mamy pewność, że jest autentyczny
[...]

Czy ten dziennik jest gdzieś dostępny w internetowych czeluściach ?
Zapisane
Lappiy
uczestnik
***
Wiadomości: 211

« Odpowiedz #1484 dnia: Maja 22, 2024, 08:28:47 am »

Tak, naturalnie. Tu jest oryginał publikacji z września 2005r
https://www.repubblica.it/2005/i/sezioni/esteri/benedetto/segretielez/segretielez.html
Przy czym w momencie pojawienia się tego artykułu dziennik przez sporą część watykanistów był traktowany z mocną rezerwą. Przede wszystkim dlatego, że przeczył wcześniejszemu przekonaniu, że głównym rywalem Ratzingera był Martini, ale także dlatego że zakładano, iż Ratzinger wygrał ostatnie głosowanie z dużo większą przewagą głosów. Z czasem sugestie o jego prawdziwości (zwłaszcza po 2013r) rosły,  a w zasadzie takie ostateczne 100% potwierdzenie nastąpiło kilka tygodni temu.
Najpierw w swojej biografii kardynał Danneels wysypał się, że brał udział w spotkaniach tzw grupy (mafii) z Sankt Gallen i ich kandydatem w 2005 był Bergoglio. Drugi, ostateczny dowód, to kolejny wywiad papieża Franciszka, który odniósł się do wydarzeń z 2005 roku. Chociaż według mnie świadomie albo nieświadomie błędnie je interpretuje. Bergoglio uważa, że został użyty i po 3 głosowaniu gdy wydawało się, że doszło do patu, blokady obu kandydatów, dojdzie do ich wymiany. Innymi słowy twierdzi, że zdobywał głosy po to, aby nie wybrać Ratzingera. W związku z tym po 3. głosowaniu miał poprosić swoich zwolenników do zagłosowania na niego, co pozwoliło w 4. głosowaniu wygrać Niemcowi.
Dlaczego uważam, że to błędna interpretacja? Bo nie mam wątpliwości, że ta grupa decyzyjna (Silvestrini, Danneels, Martini, Backis, Poletto, Murphy - O'Connor, Kasper) rzeczywiście chciała przeforsować Bergoglio. Bardzo szybko jednak zauważyła, że są za słabi i nie są w stanie przeskoczyć Ratzingera (wtedy mogłoby dojść do odwrotnej sytuacji i to Ratzinger mógłby chcieć przekazać swoje głosy Bergoglio). Próbowali więc potem rzeczywiście już tylko wymienić kandydatów by uniemożliwić wybór nielubianego przez nich kardynała. Kto mógłby być tym nowym, kompromisowym, wyborem? Patrząc na układ głosów stawiałbym na Dionigiego Tettamanziego, ówczesnego arcybiskupa Mediolanu.
Zapisane
Strony: 1 ... 97 98 [99] 100 101 102 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nominacje i dymisje. Polityka personalna za Franciszka I « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!