Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 17, 2025, 23:13:36 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
233113 wiadomości w 6649 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Koszmarki architektury "ducha Soboru"
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 106 107 [108] Drukuj
Autor Wątek: Koszmarki architektury "ducha Soboru"  (Przeczytany 482458 razy)
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 778


Lew z pokolenia Judy

« Odpowiedz #1605 dnia: Stycznia 04, 2025, 19:46:47 pm »

Zastąpił ją karykaturalną figurą Jezusa z koroną cierniową i rękami zakutymi kajdanami oraz grubym łańcuchem. Nietypowe „dzieło” wygląda jak pastisz - przedstawiona postać wytrzeszcza oczy i otwiera usta, co nadaje jej wręcz komiksowej stylistyki. Mieszkańcy są oburzeni.



Przypomniała mi się Droga Krzyżowa na Matysce w Radziechowach – Beskidzka Golgota.



CZ.1 MASONERIA W KOŚCIELE KATOLICKIM. GOLGOTA BESKIDÓW, CZYLI MASOŃSKA DROGA KRZYŻOWA

https://youtu.be/lZJZlsKlEkQ?si=inP7I0twAHY8-fLZ
Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 778


Lew z pokolenia Judy

« Odpowiedz #1606 dnia: Stycznia 05, 2025, 09:03:14 am »

Parafia św. Brata Alberta Częstochowa. Mordor na Narcyzowej, czyli świątynia kontrowersji w Częstochowie. Architektoniczna zagadka na peryferiach miasta.

Parafia św. Brata Alberta w Częstochowie, choć zbudowana z myślą o zaspokojeniu duchowych potrzeb lokalnej społeczności, od lat budzi kontrowersje związane ze swoją architekturą. Położona na obrzeżach miasta, świątynia zaprojektowana przez Aleksandra Holasa, wznosi się niczym monumentalny obiekt, którego surowe, masywne formy przywodzą na myśl mroczne budowle z powieści fantasy, porównywane niekiedy do Mordoru z "Władcy Pierścieni".

Parafia została erygowana w 1997 roku, a jej budowa rozpoczęła się jeszcze w latach 80. XX wieku. Kamień węgielny pod świątynię poświęcił papież Jan Paweł II podczas swojej pielgrzymki do Polski. Mimo początkowych trudności związanych z lokalizacją i finansowaniem, kościół został ukończony i konsekrowany w 2001 roku.

Architektura świątyni jest jednym z najbardziej charakterystycznych elementów parafii. Surowe, monumentalne formy, wysokie, wąskie okna i masywne ściany nadają budynkowi wyjątkowy, wręcz ponury charakter. Porównania do mrocznych budowli z fantasy nie są przypadkowe, bowiem architektura kościoła odbiega od tradycyjnych wzorców sakralnych.

Tak oryginalna architektura nie mogła pozostać bez echa. Część mieszkańców i turystów podziwia śmiałość projektu i unikatowy charakter świątyni. Inni krytykują jej surowość i odchodzą od tradycyjnych form sakralnych. Niektórzy widzą w niej nawet symbole władzy i dominacji, co budzi kontrowersje w kontekście funkcji religijnej obiektu.

Życie parafialne

Mimo kontrowersji związanych z architekturą, parafia św. Brata Alberta tętni życiem. Wierni uczestniczą w licznych nabożeństwach, a duszpasterze organizują różnorodne wydarzenia kulturalne i społeczne. W ostatnich latach w kościele pojawiły się nowe organy, a parafia wzbogaciła się o relikwie św. Jana Pawła II.

https://dziennikzachodni.pl/mordor-na-narcyzowej-czyli-swiatynia-kontrowersji-w-czestochowie-architektoniczna-zagadka-na-peryferiach-miasta/ar/c1p2-27138523













Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4105


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #1607 dnia: Stycznia 05, 2025, 16:16:09 pm »

Wygląda jak z Warhammera 40K.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 778


Lew z pokolenia Judy

« Odpowiedz #1608 dnia: Marca 27, 2025, 21:21:09 pm »

Brama do nieba! Pośrodku niczego, prowadząca donikąd. Jest w plan w Lichnowach. I to boski!

Cytuj
Pośrodku niczego, prowadząca donikąd. Stoi dumnie i dostojnie. Brama, jak egipski portal do innego świata. Stąd można trafić już chyba tylko prosto do nieba! Ponoć jednak nie gwarantuje wniebowstąpienia ani zbawienia. Sama jej obecność to plan. W dodatku boski.

Niemałe zaskoczenie czeka w Lichnowach. Tuż przy kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej, nieopodal stawu, stanęła brama. Swoim wyglądem i wykonaniem może przypominać egipskie portale. Na szczycie bramy, z każdej strony, są inne płaskorzeźby. Puszczone wodze fantazji podpowiadają zastosowania. Jedno – chyba najbardziej prawdopodobne - to brama do nieba. Przechodząc przez nią, można spodziewać się zbawienia. I to jeszcze na tym łez padole – ziemi.

- Nie tak od razu jest zbawienie. Trzeba się trochę postarać, ale każdy ma szanse – kwituje pytanie o bramę do nieba proboszcz parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej w Lichnowach Andrzej Kuczyński.

Brama Życia – bo taka jest jej nazwa - będzie jednocześnie kurtyną wodną. Przejście przez nią ma symbolizować obecność tutaj, na ziemi, ale też sugerować, że kiedyś nadejdzie koniec, więc już teraz trzeba myśleć o tym, co mnie spotka potem. Brama będzie też jednym z wielu elementów zagospodarowania parafialnej działki ze stawem przy kościele. Na razie jest to – mówiąc delikatnie – nieuporządkowany teren.

- Chcemy tu stworzyć skwer im. Jana Pawła II. Na stawie będzie wyspa z krzyżem o wysokości 33,33 metra, który będzie wykonany z metalu i witraży. Całość będzie podświetlana. Do tego będą chodniki, ławeczki, litery przestrzenne z nazwą miejscowości, dwa pomosty pływające, wiata ze stołem do szachów oraz tor przeszkód dla młodzieży. Wszystko zostanie także wyposażone w stylowe lampy uliczne – wylicza ksiądz Kuczyński.

Prócz bramy nieopodal kościoła jest już ryba symbolizująca chrześcijaństwo i dzwonnica, w której umieszczony został dzwon z końca XIX wieku. Był kiedyś w wieży kościoła, ale pękł i teraz jest zabytkiem.

W takich okolicznościach przyrody będzie można kontemplować swoje życie na ziemi i planować przyszłość w niebie. Aby ten boski plan się udał, potrzebne są pieniądze. Niemałe, bo wstępne kosztorysy zakładają, że inwestycja pochłonie 2 mln zł. Można pomóc księdzu w realizacji planu, wpłacając pieniądze na konto Parafii Rzymskokatolickiej w. św. Jadwigi Śląskiej w Lichnowach: 30 1020 1491 0000 4602 0026 2931.

https://chojnice.naszemiasto.pl/brama-do-nieba-posrodku-niczego-prowadzaca-donikad-jest-plan-w-lichnowach-i-to-boski/ar/c1p2-27410681



Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 778


Lew z pokolenia Judy

« Odpowiedz #1609 dnia: Marca 29, 2025, 12:32:37 pm »

Najdziwniejsze kościoły we Wrocławiu. Architekt płakał, jak projektował?

Wrocław słynie z pięknych świątyń, jednak nie brakuje w naszym mieście także kościołów, które mogą co najmniej zdziwić. Niektóre z nich kompletnie nie przypominają obiektów sakralnych. Co architekt miał na myśli? Czasem naprawdę trudno zgadnąć.

Oprócz tych pereł architektury, zabytkowych świątyń zachwycających pięknem, są też we Wrocławiu kościoły, które delikatnie mówiąc, nie zachwycają. Mają dziwne kształty, fantazyjne kopuły, czasem to po prostu brzydkie bryły. Nie podobają się ani wrocławianom, ani turystom, a niekiedy budzą... śmiech.

Wybraliśmy dla Was najbardziej kontrowersyjne wrocławskie kościoły, dziwne, brzydkie, na których widok ciśnie się na usta pytanie: co architekt miał na myśli? Zobaczcie je, przechodząc do galerii zdjęć:

https://gazetawroclawska.pl/najdziwniejsze-koscioly-we-wroclawiu-architekt-plakal-jak-projektowal-zobaczcie-zdjecia/ar/c7-16427517

Parafia Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju

Przy ul. Ojców Oblatów 1, na wrocławskim Popowicach. Jeden z największych kościołów Wrocławia, budowany przez 12 lat i ukończony w 1994 roku. Parafia ma 13 tysięcy wiernych.



Kościół pw. św. Stefana

Przy ul. Kamieniecka 72 na wrocławskim Tarnogaju. Powstał w 1980 roku.



Kościół pw. Ducha Świętego

Współczesny dwupoziomowy kościół we Wrocławiu położony na osiedlu Tarnogaj przy ul. Bardzkiej 2/4. Wybudowany w 1981 roku.



Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP

Parafia została erygowana w 1994 roku. Mieści się przy ulicy Agrestowej.



Kościół pw. Najświętszego Zbawiciela

Przy ul. Pawła Jasienicy 4, na wrocławskich Wojszycach. Wybudowany w 1991 roku.



Kościół pw. Chrystusa Króla

Świątynia przy ul. Młodych Techników 17 na Szczepinie. Jej budowa trwała ok. 7 lat, ale oficjalnym zakończeniem było dopiero oddanie chóru w 2017 roku. Poświęcenie kościoła miało miejsce w kwietniu 2000 r.



Parafia św. Andrzeja Boboli

Kościół przy ul. Koszalińskiej 15, na wrocławskich Kuźnikach. Budowę ukończono w 2000 roku.



Kościół pw. Trójcy Świętej

Przy ul. Krzyckiej 42 na Krzykach. Parafia została erygowana w 1960 r., jednak dopiero z inicjatywy ks. prał. Jana Czaplińskiego w 1979 r. ruszyły prace nad budową nowego kościoła.



Kościół pw. Ignacego Loyoli

Przy ul. Wincentego Stysia na Krzykach. Wybudowany w latach 1979‒90 według projektu arch. Zenona Nasterskiego.



Kościół pw. NMP Matki Miłosierdzia

Przy ul. Brucknera 20/22. Wybudowany w 1989 roku.



Kościół pw. Opatrzności Bożej

Przy ul. Nowodworskiej na Nowym Dworze. To jedna z największych świątyń w mieście. Budowa rozpoczęła się w 1982 roku. Parafia liczy 18 tys. wiernych.



Kościół pw. św. Jana Apostoła

Przy ul. Królewskiej 30 na Zakrzowie. Parafia została utworzona w 1987 roku.



Kościół pw. Kazimierza Królewicza

Przy ul. Litewskiej 1, Wrocław-Zgorzelisko. Parafia erygowana w 1986 roku.



Parafia pw. św. Klemensa Dworzaka

Przy Alei Pracy 26, na Grabiszynku we Wrocławiu. Budynek, obecnie służący jako świątynia, pierwotnie nie był budowlą sakralną. Właściwy kościół został całkowicie zniszczony w 1945 roku podczas działań wojennych w Festung Breslau.

Obecny kościół to dawna szkoła podstawowa wybudowana po II wojnie światowej.



Kościół pw. św. Andrzeja

Przy ul. Boguszowskiej 74, na Stabłowicach we Wrocławiu. Powstał w 1994 roku.



Kościół pw. św. Stanisława Kostki

Przy ul. Hubskiej 91 na wrocławskiech Hubach.

We wrześniu 1984 roku rozpoczęto budowę dwupoziomowej świątyni. W 1987 roku dolny kościół został przystosowany do odprawiania nabożeństw. W następnych latach zbudowano chór, kaplicę Matki Bożej, zakrystię i kaplicę św. Stanisława Kostki oraz wieżę o wys. 22 m. W 1997 roku kościół, kaplice i zakrystię pokryto blachą cynkową. W 2000 roku świątynię oszklono. 17 września 2006 roku kościół został poświęcony.

« Ostatnia zmiana: Marca 29, 2025, 12:41:20 pm wysłana przez Baltazar » Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
Urban
uczestnik
***
Wiadomości: 159

« Odpowiedz #1610 dnia: Marca 29, 2025, 20:12:33 pm »


Parafia Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju

Przy ul. Ojców Oblatów 1, na wrocławskim Popowicach. Jeden z największych kościołów Wrocławia, budowany przez 12 lat i ukończony w 1994 roku. Parafia ma 13 tysięcy wiernych.

Widziałem kiedyś z zewnątrz, obok jest mały kościółek św. Jerzego.

Zapisane
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4105


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #1611 dnia: Marca 30, 2025, 12:59:27 pm »

Co mają w głowach ludzie, którzy akceptują takie projekty?

Zastanawia mnie szczególne umiłowanie schodów , czyli przeszkody dla głównej grupy docelowej.
To jest po prostu architektura barier.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 778


Lew z pokolenia Judy

« Odpowiedz #1612 dnia: Marca 30, 2025, 13:19:35 pm »

Co mają w głowach ludzie, którzy akceptują takie projekty?

Zastanawia mnie szczególne umiłowanie schodów , czyli przeszkody dla głównej grupy docelowej.
To jest po prostu architektura barier.


Byłem nad morzem w parafii pw. św. Ignacego Loyoli i św. Andrzeja Boboli, Jastrzębia Góra ul. Piastowska 14

Na zdjęciu poniżej, widać przydzielone schody na lewo i na prawo. Wszystkie schody prowadzą do kościoła. Co starsi ludzie mają powiedzieć?

Foto:

https://th.bing.com/th/id/R.27d3151f474ac2abd46c49b416c8f113?rik=shN9rudQ%2bNUg8A&riu=http%3a%2f%2fimages.polskaniezwykla.pl%2fuser%2foriginal%2f504202.jpg&ehk=JcWwihoz8G3R6Eh9gvZt0KLF0F%2fP%2f6UgRv%2biwD0dlpo%3d&risl=&pid=ImgRaw&r=0
« Ostatnia zmiana: Marca 30, 2025, 13:45:32 pm wysłana przez Baltazar » Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
Filip S
aktywista
*****
Wiadomości: 1075


« Odpowiedz #1613 dnia: Marca 30, 2025, 14:15:30 pm »

Akurat schody to najmniejszy problem, właściwie dobrze gdy jest ich dużo gdyż w warstwie symbolicznej może to odzwierciedlać świątynię jako biblijne miasto na wzgórzu czyli nową Jerozolimę, podoba mi się np. pomysł 33 stopni prowadzących do bazyliki w Licheniu. Ponadto umieszczenie kościoła na podwyższonej platformie ze schodami zwiększyłoby jego widoczność i niejako uniosło w kierunku nieba:




« Ostatnia zmiana: Marca 30, 2025, 14:20:02 pm wysłana przez Filip S » Zapisane
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 778


Lew z pokolenia Judy

« Odpowiedz #1614 dnia: Marca 30, 2025, 17:57:17 pm »

Okrągłe schody prowadzą do góry i nie zostały wykonane przez człowieka !

Cytuj
Cudowne schody Santa Fe – dzieło św. Józefa?

W malowniczym mieście Santa Fe w stanie Nowy Meksyk znajduje się cud architektury, który zadziwia odwiedzających od ponad wieku: spiralne schody Kaplicy Loretańskiej. Ta mistrzowska konstrukcja, wznosząca się w idealnej spirali na dwóch piętrach, została zbudowana przez nieznanego cieślę, który w tajemniczy sposób pojawił się, a następnie zniknął bez śladu. Wielu uważa, że tym enigmatycznym rzemieślnikiem był nie kto inny, jak sam święty Józef.

Architektoniczna zagadka

Historia zaczyna się w 1898 roku, kiedy to Siostry Loretanki stanęły przed poważnym problemem: ich chór był niedostępny, ponieważ nie było w nim schodów. Konsultowani wówczas inżynierowie i cieśle uznali za niemożliwe zbudowanie klatki schodowej bez znacznych zmian w konstrukcji kaplicy.

Zdesperowane zakonnice rozpoczęły nowennę do św. Józefa, patrona cieśli. W ostatnim dniu modlitwy przybył tajemniczy rzemieślnik z osiołkiem i skrzynką z narzędziami. Nie prosząc o zapłatę, natychmiast zabrał się do pracy, prosząc tylko o jeden warunek: aby pozwolono mu pracować samotnie i w całkowitej prywatności. Kilka miesięcy później schody zostały ukończone – zadziwiająco piękna spiralna konstrukcja, zbudowana bez widocznych gwoździ czy kleju.

Cud

Po skończeniu pracy tajemniczy stolarz zniknął bez śladu. Nikt nie wiedział, kim jest, skąd pochodził ani dokąd poszedł. Jeszcze bardziej zdumiewające jest to, że drewno użyte do budowy schodów nie pasuje do żadnego znanego gatunku występującego w tym regionie. Do dziś architekci i inżynierowie mają trudności ze zrozumieniem, jak to się dzieje, że schody stoją bez centralnej podpory.


Innym niezwykłym szczegółem jest symbolika stojąca za tą budowlą: schody mają dokładnie 33 stopnie, reprezentujące lata życia Jezusa Chrystusa. Liczba ta, wraz z niezwykłymi technikami budowlanymi, utwierdziła w przekonaniu, że rzemieślnikiem był w rzeczywistości sam święty Józef.

Znak obecności św. Józefa
To fascynujące wydarzenie po raz kolejny przypomina o znaczeniu św. Józefa jako opiekuna i przewodnika w trudnych chwilach. Jego rola jako przybranego ojca Jezusa i wzoru wiary jest dodatkowo wzmocniona przez te cudowne relacje.

Aby dowiedzieć się więcej o życiu świętego Józefa i jego inspirującej historii, nie przegap nadchodzącej książki "Święty Józef – On uratuje twoją rodzinę". Książka ta zgłębia nie tylko legendę o schodach Santa Fe, ale także wiele innych fascynujących historii i modlitw poświęconych temu wielkiemu świętemu.

https://followingpadrepio.org/the-miraculous-staircase-of-santa-fe-a-work-of-saint-joseph/#:~:text=Another%20remarkable%20detail%20is%20the%20symbolism%20behind%20this,the%20craftsman%20was%2C%20in%20fact%2C%20Saint%20Joseph%20himself.

Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4105


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #1615 dnia: Marca 30, 2025, 23:10:04 pm »

Filipie, wszystkie podane przez pana budynki to przykłady architektury historyzującej. Te podane wcześniej które skomentowałem takimi nie są. To próby - w mojej opinii nieudane - stworzenia, lub bardziej odnalezienia współczesnego wyrazu sakralnego. Wysoce niepraktyczne. Proszę zauważyć że w tych samych budynkach z wejściem nad wysokimi schodami stół jest często postawiony bez żadnego podwyższenia. A polskie słowo ołtarz pochodzi od łacińskiego altarium czyli podwyższenie.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3684


« Odpowiedz #1616 dnia: Marca 31, 2025, 01:14:53 am »

Schody może wyglądają ładnie, ale są paskudne. Ja się stałem zażartym anty-schodowcem dzięki Dworcowi Centralnemu w W-wie z dawnych czasów. Scena mniej więcej taka:  my z dwojgiem małych dzieci w wózku i z walizkami, a tam ani schody ruchome ani winda nie działają...  Doprawdy, można było znienawidzić schody.  ;D

Moja zasada jest taka: jeśli schody nie są absolutnie konieczne i niezbędne, nie robić ich. Amerykanie nazywają domy bez schodów "bungalow" i przy sprzedaży takie domy osiagają zawsze wyższe ceny niż domy piętrowe (przy takim samym metrażu).
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Angelus Silesius
aktywista
*****
Wiadomości: 611


I'm gonna make him an offer he can't refuse

« Odpowiedz #1617 dnia: Marca 31, 2025, 09:51:11 am »

Schody może wyglądają ładnie, ale są paskudne. Ja się stałem zażartym anty-schodowcem dzięki Dworcowi Centralnemu w W-wie z dawnych czasów. Scena mniej więcej taka:  my z dwojgiem małych dzieci w wózku i z walizkami, a tam ani schody ruchome ani winda nie działają...  Doprawdy, można było znienawidzić schody.  ;D

Moja zasada jest taka: jeśli schody nie są absolutnie konieczne i niezbędne, nie robić ich. Amerykanie nazywają domy bez schodów "bungalow" i przy sprzedaży takie domy osiagają zawsze wyższe ceny niż domy piętrowe (przy takim samym metrażu).

W tych USA to już zupełnie się im od dobrobytu poprzewracało w głowach a spasione tłuszczem fastfoodów cielska nie są w stanie podjąć jakiegokolwiek wysiłku.

Tymczasem schody to potężne narzędzie ewangelizacyjne.
Słynne Scala Sancta czyli Święte Schody, którymi Jezus szedł do Pretorium. https://pl.wikipedia.org/wiki/Scala_Sancta
Odpust związany z przejściem pielgrzyma przez Święte Schody.
Później ten sam odpust w miejscach pielgrzymkowych, np słynna kaplica Gradusy w głównym sanktuarium Górnego Śląska na Górze Świętej Anny. https://zabytek.pl/pl/obiekty/g-244928
Zapisane
"Religijny liberalizm pozbawia nas męczenników i misjonarzy, pozostawiając jedynie osoby kupczące religią, którym wtórują kobzy głoszące pokój w słowach, a nie w czynach!" abp Marcel François Lefebvre
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 778


Lew z pokolenia Judy

« Odpowiedz #1618 dnia: Marca 31, 2025, 11:35:45 am »

Byłem w Kalwarii Zebrzydowskiej w miejsce gradusów. Wszyscy wierni przy każdym stopniu całowali relikwie i pocierali chusteczką. ;D

Gradusy – Święte Schody – pochodzą z około 1630 roku. Jest to kaplica kryta, która zawiera 28 stopni. Pielgrzymi idą po nich na klęczkach. W stopniach umieszczone są relikwie i ziemia z pamiątkowych miejsc Palestyny.

https://zabytek.pl/pl/obiekty/g-215325

« Ostatnia zmiana: Marca 31, 2025, 12:15:34 pm wysłana przez Baltazar » Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 778


Lew z pokolenia Judy

« Odpowiedz #1619 dnia: Kwietnia 07, 2025, 16:36:28 pm »

Kościół p.w. św. Jana Chrzciciela w Tychach.

Architektura sakralna powstała przed zwołaniem drugiego Soboru Watykańskiego! Stare zdjęcie trochę nie pasuje do współczesnego.

Cytuj
Była to pierwsza świątynia wybudowana w socjalistycznym, z założenia, mieście. W odwecie na kapłanów spadły komunistyczne represje.

Budowę rozpoczęto w 1957 r., a poświęcono kościół 21 grudnia 1958 r. Prace prowadzono w wielkim pośpiechu, żeby komunistyczne władze nie wstrzymały budowy i nie nakazały rozbiórki nieukończonego obiektu.

Kościół św. Jana Chrzciciela w Tychach poświęcono w pośpiechu i w głębokiej tajemnicy przed ówczesnymi komunistycznymi władzami miasta dokładnie 21 grudnia 1958 roku. Uczynił to ks. biskup Herbert Bednorz (towarzyszył mu inny ksiądz – późniejszy arcybiskup Damian Zimoń).

Pośpiech i tajemnica były uzasadnione. Istniała bowiem realna groźna, że komuniści przejmą budynek kościoła, który na razie był w stanie surowym. Po poświęceniu już się na taki krok nie odważyli. Jednak w odwecie za odprawianie tu mszy świętych księża karani byli wysokimi grzywnami. Dwa lata po poświęceniu, w ramach represji, komuniści zamknęli kapliczkę w Szpitalu Miejskim w Tychach i znacznie utrudnili chorym przyjmowanie komunii świętej.

Budowniczym kościoła i pierwszym proboszczem był ks. Jan Kapołka. Parafia św. Jana Chrzciciela liczyła na początku ok. 50 tys. wiernych (więcej o historii i okolicznościach poświęcenia kościoła

Z okazji 60-lecia poświęcenia kościoła, ks. Piotr Szołtysik, obecny proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela, zaprasza wszystkich parafian na uroczystą mszę świętą. Odprawiona zostanie w niedzielę 23 grudnia 2018 r. o godz. 12.00 pod przewodnictwem ks. biskupa Grzegorza Olszowskiego.

https://noweinfo.pl/60-lat-temu-poswiecono-kosciol-sw-jana-chrzciciela-w-nowych-tychach/

https://dziennikzachodni.pl/kolorowe-tychy-w-prlu-tak-miasto-wygladalo-kilkadziesiat-lat-temu-zobaczcie-wyjatkowe-zdjecia/gh/c1-18180935



Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
Strony: 1 ... 106 107 [108] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Koszmarki architektury "ducha Soboru" « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!