Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Grudnia 07, 2024, 00:10:24 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232690 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Habemus Papam
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 37 38 [39] 40 Drukuj
Autor Wątek: Habemus Papam  (Przeczytany 141210 razy)
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #570 dnia: Kwietnia 02, 2013, 08:58:27 am »

Chodziło mi w tym wpisie o to, że wiele osób teraz ma różne pretensje do Papieża Franciszka I, a zapomina o tym, że po prostu jest on kontynuatorem pontyfikatów Pawła VI, Jana Pawła I, Jana Pawła II i Benedykta XVI. A więc akceptacji SWII i nowinek posoborowych. I że nie należy się spodziewać jakiejś restauracji Tradycji, czego też nie uczynił Benedykt XVI, choć zapewne miał dobre intencje. Ogólnie zgadzam się z obroną przez Państwa kardynała Wyszyńskiego, ale są też jakieś granice posłuszeństwa Papieżowi. Co byłoby gdyby Paweł VI wprowadził kapłaństwo kobiet? Też by w imię posłuszeństwa kardynał zaakceptowałby to?
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 02, 2013, 09:02:22 am wysłana przez ryszard1966 » Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #571 dnia: Kwietnia 02, 2013, 09:18:34 am »

Cytuj
Trzeba tez dodać w obronie Kard. Wyszyńskiego, że komunistyczne władze marzyły o takim prezencie jak "Wyszyński nieposłuszny papieżowi"! Zbuntowany kardynał Wyszyński ...... Wprowadzenia NOMu by to nie zatrzymało (najwyżej opóźniło o kilka miesięcy).
Czyli obrona Tradycji jest uzalezniona od sytuacji. Każdy jest zawsze w jakiejś sytuacji. Każdy był w jakiejś sytuacji: Jaruzelski, Wyszyński, Mindszenty, etc. Panie Gnome, uprawia Pan "austriackie gadanie". W Polsce nie było nawet wystąpienia o Indult, mały indultcik lub choćby indulciątko. Za to teraz dorabia się kard.Wyszyńskiemu gębę ortodoksyjnego obrońcy Tradycji.
Powiedzmy, kard. Wyszyński nie był obrońcą Tradycji. Był obserwatorem zmian, moderatorem zmian.
@ ryszard 1966
Posoborowie zdjęło skrzypcowe ornaty i jest trudniejsze do przełknięcia. Ale to zmiana w dobrym kierunku.
Proszę zauważyć, że kształt ornatu, który przecież nie ma znaczenia, został podniesiony przez Franciszka do poziomu fetyszu. Odrzucił bowiem natychmiast po wyborze szaty Benedykta, okraszając te gesty idiotycznymi słownymi wpadkami: "karnawał się skończył; kapłan nie powinien być kolekcjonerem antyków, etc".
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 02, 2013, 09:20:37 am wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #572 dnia: Kwietnia 02, 2013, 09:23:04 am »

W sumie to Franciszek I  na razie na mszach używa podobnych ornatów co Benedykt XVI. I liturgie przez niego odprawiane przypominają liturgie Benedykta.
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #573 dnia: Kwietnia 02, 2013, 09:29:33 am »

Wie Pan, w sumie, to Kościół posoborowy bardzo przypomina ten przedsoborowy.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #574 dnia: Kwietnia 02, 2013, 09:31:36 am »

Niektórzy by może chcieli by wróciły czasy Aleksandra VI. ;D ;D
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #575 dnia: Kwietnia 02, 2013, 09:41:35 am »

Cytuj
Niektórzy by może chcieli by wróciły czasy Aleksandra VI. ;D ;D
Ten "mój" ksiądz od wielkopiątkowej wpadki o "seksie" co to "jest święty" zapewne w skrytości marzy o takim Papieżu.

Tylko Aleksander VI potrafił zachować klasę: na liturgii mówił o Bogu, o seksie w alkowie. A obecnie nadają o seksie przy ołtarzu. Już o alkowę nie zapytam.
Z dwojga złego wybieram Aleksandra VI.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #576 dnia: Kwietnia 02, 2013, 09:48:24 am »

Żartowałem z tym Alesksandrem VI, teraz by mogli go oskarżyć w Brukseli że jest tylko hetero. Jaka to nietolerancja.  ;D ;D
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #577 dnia: Kwietnia 02, 2013, 10:09:41 am »

Cytuj
Ogólnie zgadzam się z obroną przez Państwa kardynała Wyszyńskiego, ale są też jakieś granice posłuszeństwa Papieżowi. Co byłoby gdyby Paweł VI wprowadził kapłaństwo kobiet? Też by w imię posłuszeństwa kardynał zaakceptowałby to?
Granice? Jakie granice? ;D Nie ma granicy, żyjemy w czasach synkretyzmu, większość ważniejszych hierarchów nawet tego nie ukrywa. Jak powiedział J-P II, stajemy się coraz bardziej ludźmi.
Jeżeli soborowie będzie postępowało metodycznie i powoli to doczeka Pan kapłaństwa kobiet, a Kolega z Christianitas udowodni Panu, ze wszystko jest ok. Myślę, że i z seksu można zrobić posoborowy sakrament. Wszak seks jest święty. A kto by nie chciał uświęcać swojej pracy? Np. pracy kapłana? Celibat upadnie. Dążenie do świętości go zmiecie ;D
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
marekkoc
aktywista
*****
Wiadomości: 924

« Odpowiedz #578 dnia: Kwietnia 02, 2013, 12:22:15 pm »

Widziałem w TV Papieża Franciszka pokazującego w stronę ludu uniesiony w górę kciuik. Gest związany z okrutnymi walkami gladiatorów w Rzymie.
http://www.wpxi.com/ap/ap/religion/bergoglio-okd-sainthood-cases-for-slain-churchmen/nWwyG/

Mam wrażenie, że żyjemy w czasach tanich, medialnych i pustych gestów...
A rozbawiona gawiedź i tak się wkrótce znudzi.

A w ogóle - czy nie czas przenieść wątek do "Kościoła Posoborowego"?
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 02, 2013, 12:28:46 pm wysłana przez marekkoc » Zapisane
"od wszelkiego zła się powstrzymujcie" (1Tes 5:21 BT)
Eochaid
rezydent
****
Wiadomości: 330

« Odpowiedz #579 dnia: Kwietnia 02, 2013, 12:32:29 pm »

Powiedzmy, kard. Wyszyński nie był obrońcą Tradycji. Był obserwatorem zmian, moderatorem zmian.

Nie wiem, drodzy Państwo, czy kard. Wyszyński był, czy nie był obrońcą Tradycji. Jedno wiem: za Wyszyńskiego, ani w mojej parafii ani w tych, w których bywałem okazyjnie (w tym również w mojej obecnej), był stały i niezmienny ryt, poza tym nie było żadnych "wyskoków". A pamiętam dobrze całe lata 70-te. Przepraszam - była 1 Msza gitarowa ok. 1980 r. ale była to dopiero jaskółka "wiosny" Kościoła. Ok. roku 1982, a więc już za czasów kard. Glempa odbyła się "Msza" rockowa - kilkadziesiąt osób wyszło z kościoła jeszcze przed Ewangelią. Eksperymentu nie powtórzono. To co pamiętam i to dobrze, to to, że części stałe były naprawdę stałe a z nich zmieniały się tylko ME (II lub III, dość rzadko I). Obfite czerpanie z "bogactwa opcji do wyboru" zaczęło się ok. 1985 r. a po roku 1995 stało się regułą.

Na lekcjach religii - miałem tradycyjne (jak sądzę) nauczanie aż do ok. 1977-78 r. kiedy przyszedł nowy, młody ksiądz katecheta i zaczął na mówić, że przed Soborem było bardzo ciężko, ludzie się bali Kościoła i księży a teraz jest lepiej bo po polsku i w ogóle, a ponadto my też jesteśmy kapłanami i że powołaniem "dzisiejszego chrześcijanina" jest ekumenizm. Ale przynajmniej gromił tych co w piątki nie pościli.

Jeśli chodzi o "ozdoby karnawałowe" to "skrzypce" używano w mojej parafii na pewno do połowy lat 70, a sporadycznie - do końca lat 70 tych. Ja i moi koleżkowie woleliśmy księdza w "nietoperzu" bo nam się kojarzył z Batmanem. Manipularze zniknęły też jakoś pod koniec lat 70-tych, może wcześniej trochę, ale dobrze je pamiętam, a do kazania ksiądz zdejmował ornat chyba do połowy lat 80 tych.

Być może wielu z Państwa przytoczy mi liczne przeciwne przykłady licznych nowinek, niemniej epoka Wyszyńskiego, kojarzy mi się ze stałością, niezmiennością i pobożnością. I brakiem nowinek.

Ktoś powie, że to siła rozpędu kapłanów starej daty. Pewnie tak. Ale w Polsce jakoś chyba ktoś tym rozpędem trochę kierował. A potem ktoś to dość szybko wyhamował.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #580 dnia: Kwietnia 02, 2013, 12:39:35 pm »

Powiem szerze,że w Warszawie w latach 70 tych nie widziałem by księża mieli manipularze, może poza Warszawą zdarzało się.
Co mszy beatowej to były w Podkowie Leśnej u księdza Leona Kantorskiego
http://pl.wikipedia.org/wiki/Msza_beatowa_%22Pan_przyjacielem_moim%22
 A nabożeństwa ekumeniczne u św. Marcina odprawiano już od 1962 roku.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 02, 2013, 12:42:06 pm wysłana przez ryszard1966 » Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #581 dnia: Kwietnia 02, 2013, 12:50:46 pm »

Po dymisji Benedykta XVI Kościół popadł w kryzys. Ale udało się go przezwyciężyć i papież Franciszek przyśpieszy transformacje Kościoła, dzięki którym stanie się on bardziej ewangeliczny – uważa George Weigel.

Kościół przyśpieszy
http://ekai.pl/wydarzenia/x65445/kosciol-przyspieszy/

Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2328


« Odpowiedz #582 dnia: Kwietnia 02, 2013, 12:58:56 pm »

A w ogóle - czy nie czas przenieść wątek do "Kościoła Posoborowego"?

Proponuję kontynuować wątek oceniający działalność Papieża Franciszka (I) tutaj:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,7585.0.html
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #583 dnia: Kwietnia 02, 2013, 13:07:18 pm »

Cytuj
Kościół przyśpieszy
Już zapinam pasy!

Cytuj
Po dymisji Benedykta XVI Kościół popadł w kryzys. Ale udało się go przezwyciężyć i papież Franciszek przyśpieszy
Były kiedyś takie bajki o Leninie. Widzę, że są już o Papieżu Franciszku.
"Jak Papież Franciszek po 2 tyg. od popadnięcia Kościoła w kryzys, przezwyciężył go."
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #584 dnia: Kwietnia 02, 2013, 13:21:10 pm »

Panie rysiu, tylko spokojnie, nakręca się Pan poza granicę opamiętania.
Po pierwsze - nikt nie twierdzi, że kard. Wyszyński był obrońcą tradycji w sensie w jakim Pan (i Ja też!) by chciał go widzieć.
Po drugie - podałem jedynie fakt: władzy komunistycznej byłoby niezwykle na rękę gdyby można było wciągnąć znienawidzonego kard. Wyszyńskiwgo w nieposłuszeństwo papieżowi - chce Pan z tym faktem dyskutować?
Po trzecie - indulciątek nie było ale już obrona tradycyjnego brewiarza ....

Aaaa. I jeszcze o "Koledze z Christianitas" - to choć mam zapewne podobny do Pana stosunek do tego właśnie "Kolegi z Christianitas", to muszę przyznać, że na temat kapłaństwa kobiet to popełnił wyjątkowo mocny i dobry tekst :)
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Strony: 1 ... 37 38 [39] 40 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Habemus Papam « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!