A ta grupa, która potem założyła bractwo św. Jana w diec. Scarton to też jego zausznicy?
Dzialalnosc ks. Morello w 1989 w La Reja to byl modelowy, wrecz doslownie podrecznikowy przyklad akcji wywrotowej : skupienie wokol siebie wlasnych uczniow, wprowadzenie podzialu na lepszych i gorszych seminarzystow, uznanie sie za "czystych" i lepszych od kierownictwa Bractwa,
Cytat: Fons Blaudi w Marca 23, 2013, 23:08:08 pmDzialalnosc ks. Morello w 1989 w La Reja to byl modelowy, wrecz doslownie podrecznikowy przyklad akcji wywrotowej : skupienie wokol siebie wlasnych uczniow, wprowadzenie podzialu na lepszych i gorszych seminarzystow, uznanie sie za "czystych" i lepszych od kierownictwa Bractwa, Proponuję, żeby Pan zamiast wypowiadać się o wydarzeniach, których bohaterów Pan nie zna, podyskutował sobie z księdzem Karlem S. o jego działalności w tajnej organizacji w seminarium w Zaitzkofen. Biedaczek w konspiracji musiał działać - czuł się czysty i lepszy od władz seminarium?
Proponuję, żeby Pan zamiast wypowiadać się o wydarzeniach, których bohaterów Pan nie zna, podyskutował sobie z księdzem Karlem S. o jego działalności w tajnej organizacji w seminarium w Zaitzkofen. Biedaczek w konspiracji musiał działać - czuł się czysty i lepszy od władz seminarium?
zamiast wypowiadać się o wydarzeniach, których bohaterów Pan nie zna
Jest dużo bardziej prawdopodobne, że pan FB ma w tej materii rzetelna wiedeże, niż pan. Pan FB dał się poznać jako znawca tematu Tradycji na zachodzie, o Panu powiedzieć tego nie można
W jego opowieściach osoby, które rozstają się z bractwem okazują się być winne wszelkiemu złu, nieskalane i godne czci jest tylko Menzingen.
Ktos panu nagadal plotek na temat moich zrodel, a pan bezkrytycznie wierzy. W momencie kiedy ks Morello rozwalal Bractwo w Argentynie bylem od jakiegos czasu, jak to sie przyjelo mowic, "zwiazany z ruchem tradycji". Mialem okazje przezywac je, ze tak powiem, na zywo, a pozniej poznac wielu protagonistow owego sporu. A pan? Sadze, ze panska data urodzenia jest pozniejsza.