Małpy człekokształtne (
Ape) to rzadkie gatunki. Ginące. Zatem oczywistą rzeczą jest, że się je chroni, np. poprzez zakaz aborcji, badań embrionalnych a może i antykoncepcji. Jak jakiś gatunek jest zbyt liczny to się go tępi i pozwala na aborcję.
Rozumiem (zgodnie z tą logiką), że aborcjoniści i liberałowie chcą ograniczyć rosnące populacje w krajach III świata: aborcja, antykoncepcja, broń za pół darmo itd.
Pytanie jak traktować sytuację, w której ci sami liberałowie tak podobno troszczący się o ginące gatunki i dbający o zapobieganie przeludnieniu - nie dbają by chronić populację ginącego gatunku
Homo sapiens europaeus?
Czyżby to był wyjątkowo szkodliwy gatunek zasługujący na wytępienie?
Zdaniem niektórych - ludzie to bydło robocze, które należy krótko trzymać, a tych co nie siedzą w zagrodach należy eksterminować. Taki pogląd wyznaje generał Urko (ten z lewej). Główny Kanclerz Zaius (z prawej) ma bardziej umiarkowane poglądy.
A tak na poważnie - istnieje ktoś, kto chce wytępić ludzkość. Również fizycznie. Sami-wiecie-kto.