Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 00:53:32 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Za co dziękować Benedyktowi XVI?
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] Drukuj
Autor Wątek: Za co dziękować Benedyktowi XVI?  (Przeczytany 6939 razy)
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #15 dnia: Marca 04, 2013, 00:19:01 am »

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13496503,Media__Benedykt_XVI_nie_chcial_szybszej_kanonizacji.html
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #16 dnia: Marca 04, 2013, 09:03:54 am »

Niestety, Benedykt XVI to postać dość złożona, osobiście uważam, że jeżeli za coś można mu dziękować szczerze, to właśnie za tą abdykację, ponieważ w pewien sposób przyspiesza ona bieg rzeczy. Bez przesady, nadawanie przymiotników "Wielki" etc, w tej sytuacji to groteska. W wydaniu tradycjonalistów obediencji indultowej zaś błąd w założeniu, bo SP nie było żadnym "wielkim aktem", żadne tez inne działania Benedykta XVI ( "zdjęcie" ekskomunik, rozmowy z FSSPX ) również nie są żadną wielką rewelacją czy nie wiem jak ogromną łaską z jego strony. Ot jest to wszystko pewnym skromnym gestem, którego intencje wpisują się w budowę "jedności w różnorodności", która stanowi pewną idee fixe Benedykta XVI na niwie "nowej eklezjologii", której co by nie mówić jest faktycznie jednym z głównych Prekursorów...To że Benedykt XVI był może najbardziej sympatycznym dla tradycjonalistów posoborowym papieżem, moim zdaniem nie uprawnia w sensie logicznym ani do nadawania mu tak wzniosłych przymiotników, ani też strasznej rozpaczy, jaka w sensie emocjonalnym po tej abdykacji zapanowała. Choć jak pisałem wyżej można za nią być wdzięcznym bo przyspiesza bieg wypadków, to jednak sama w sobie jest moim zdaniem kolejnym aktem uderzającym w Instytucje Papiestwa, zwłaszcza w kontekście "nowych pojęć" tytulatury i symboliki jak zachowanie papieskiego imienia, status "papieża emeryta" czy przywilej tytułu "Jego Świątobliwości"... Wszystko to choć rzecz jasna w jedwabiach, ale podważa powagę Najwyższego w Kościele Urzędu...wręcz doskonale wpisuje się w idee zawarte w książce Józefa Ratzingera "Demokracja w Kościele"....

Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #17 dnia: Marca 04, 2013, 09:44:44 am »

Pius XII postanowił abdykować gdyby tylko został aresztowany przez Niemców. Czy też uderzyłby w instytucję papiestwa zważając, iż Pius VI pełnił swą posługę w areszcie ?
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #18 dnia: Marca 04, 2013, 10:09:30 am »

Pius XII postanowił abdykować gdyby tylko został aresztowany przez Niemców. Czy też uderzyłby w instytucję papiestwa zważając, iż Pius VI pełnił swą posługę w areszcie ?

Absolutnie nie chodzi mi o samą abdykację, choć jeśli jej przyczyny podane oficjalnie są prawdziwe, to wydają mi się one same w sobie wątpliwie wystarczające. Zdecydowanie negatywną stroną jest usankcjonowanie "de iure" nowej instytucji "papieża emeryta", wprowadzenie de facto pojęcia "emerytury apostolskiej" ( cóż za kuriozum ? ) do obiegu powszechnej świadomości po SVII, pierwej w stosunku do urzędu biskupów a obecnie Następcy św. Piotra. Podobnie niesłychanym jest po rezygnacji zachowanie tytulatury, imienia etc...to właśnie głównie to uderza najmocniej .. jeśli Benedyktowi Pan Bóg da jesczze długie lata (czego mu osobiście rzyczę ) to przy takim biegu spraw możemy niebawem mieć mały "senat emerytowanych papieży"... Innymi słowy monarchia staje się prezydenturą i to widać gołym okiem, krok po kroku... .Jeśli rzecz się tak będzie dalej "rozwijać" to spokojnie możemy doczekać stałego "wieku emerytalnego papieży" następnie zaś kadencji np 7-10 lat ( bo niby dlaczego nie ? ), zaś w końcu "ciała kolegialnego" z honorowym jedynie "Przewodniczącym Rady" czy kimś w tym rodzaju w dodatku "rotacyjnym" w swej funkcji.... Pius VI więziony wciąż trwał jako symbol, jako "Skała"... oczywiście jego abdykacja byłaby wytłumaczalna, podobnie Piusa XII w przypadku aresztowania przez Niemców, tu mamy jakoś dziwnie brzmiące powody ( X.Georg Ratzinger twierdził wręcz o niezdolności do "transoceanicznych podróży lotniczych" etc... jeśli to ma być powód to ja przepraszam...  Grzegorz XII został mianowany po abdykacji kardynałem ( żył jeszcze dwa lata około ), Celestyn V powrócił do dawnego imienia i pod nim został św. Piotrem...oraz stanu mniszego pustelniczego...ale nikt w dziejach nie był "Papieżem emerytem" , "Jego Świątobliwością" z papieskim imieniem... z jakiej to niby okazji ?
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #19 dnia: Marca 04, 2013, 18:43:21 pm »

@Tato
Mam podobne przemyślenia...

Co do biskupów - seniorów. Gdyby tak abdykacja z urzędu (czyli przejście na "emeryturę") oznaczała jednocześnie wyprowadzkę z domu/pałacu biskupiego...
Niejeden zastanowiłby się poważnie.
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #20 dnia: Marca 04, 2013, 19:30:42 pm »

Jeśli chodzi o sam tytuł "jego świątobliwości" to przysługuje on chyba też emerytowanym patriarchom wschodnim, więc biskupowi Rzymu też raczej powinien.

Co do biskupów - seniorów. Gdyby tak abdykacja z urzędu (czyli przejście na "emeryturę") oznaczała jednocześnie wyprowadzkę z domu/pałacu biskupiego...
Niejeden zastanowiłby się poważnie.

Akurat wielu biskupów-seniorów się wyprowadza.

A w jednym z wpisów obrazki ułożyły się tak, jakby diabeł tasmański chciał pożreć kardynała...
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #21 dnia: Marca 09, 2013, 07:35:18 am »

Jeśli chodzi o sam tytuł "jego świątobliwości" to przysługuje on chyba też emerytowanym patriarchom wschodnim, więc biskupowi Rzymu też raczej powinien.

Co do biskupów - seniorów. Gdyby tak abdykacja z urzędu (czyli przejście na "emeryturę") oznaczała jednocześnie wyprowadzkę z domu/pałacu biskupiego...
Niejeden zastanowiłby się poważnie.

Akurat wielu biskupów-seniorów się wyprowadza.

A w jednym z wpisów obrazki ułożyły się tak, jakby diabeł tasmański chciał pożreć kardynała...

Xięże Drogi ...wszak nawet "wiki" wie że w Kościele Katolickim od XIV w jest to tytuł zastrzeżony jedynie papieżowi...owszem "używają" ale patriarchowie prawosławni...:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jego_%C5%9Bwi%C4%85tobliwo%C5%9B%C4%87
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #22 dnia: Marca 09, 2013, 22:57:25 pm »



Cenckiewicz dla Fronda.pl: Dzięki Benedyktowi XVI nikt już nie może podważyć praw tzw. starej Mszy


Cytuj
Musimy pamiętać o wielkim geście Benedykta XVI, czyli – jak mówi Stolica Apostolska – zdjęciu ekskomuniki z czterech biskupów Bractwa. Według mnie było to anulowanie bezprawnej ekskomuniki, jaką nałożył na wspomnianych pasterzy i dwóch współkonsekratorów Jan Paweł II - mówi portalowi Fronda.pl prof. Sławomir Cenckiewicz.
Fronda.pl: Benedykt XVI opuszcza tron papieski. Za co jest Pan szczególnie wdzięczny Ojcu Świętemu?

Prof. Sławomir Cenckiewicz: Na pontyfikat Benedykta XVI patrzę przez pryzmat jednej – moim zdaniem – najważniejszej kwestii. Mam na myśli uwolnienie Mszy trydenckiej, a właściwie przyznanie, że nigdy nie została zakazana, a ci , którzy domagali się pełnych praw dla czcigodnego rytu, mieli rację. Przypominam, że po wprowadzeniu mszału Pawła VI twierdzono, że jest on prostą kontynuacją starego rytu Mszy św. i stanowi ewolucję liturgiczną. Jeżeli mówiono o ewolucji, a nie o faktyczym zerwaniu, oznaczało to, że ryt zmienił się bezpowrotnie. Dzięki Benedyktowi XVI nikt już nie może podważyć praw tzw. starej Mszy, nawet gdy papieżem zostanie liberalny kardynał.

Kluczowa jest również sprawa zmiana stosunku Stolicy Apostolskiej do Bractwa św. Piusa X. Musimy pamiętać o wielkim geście Benedykta XVI, czyli – jak mówi Stolica Apostolska – zdjęciu ekskomuniki z czterech biskupów Bractwa. Według mnie było to anulowanie bezprawnej ekskomuniki, jaką nałożył na wspomnianych pasterzy i dwóch współkonsekratorów Jan Paweł II.

Warto podkreślić, że były to gesty bezwarunkowe, które zawsze będą dobrze świadczyć o Benedykcie XVI.

Not. Aleksander Majewski

http://www.fronda.pl/a/cenckiewicz-dla-frondapl-dzieki-benedyktowi-xvi-nikt-juz-nie-moze-podwazyc-praw-tzw-starej-mszy,26547.html
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #23 dnia: Marca 10, 2013, 14:58:22 pm »

Przepraszam. Pomyliłem się czytając po włosku informacje, w których katolickim patriarchom przysługiwał tytuł "Sua Beatitudine". Pobieżnie tłumaczyłem to sobie jako "świątobliwość", podczas gdy to rzeczywiście nie to samo co "Santita". W języku polskim raczej "Jego Błogosławioność" nie występuje i pewnie przy pobieżnym czytaniu stąd moja pomyłka.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #24 dnia: Marca 10, 2013, 15:58:37 pm »

Przepraszam. Pomyliłem się czytając po włosku informacje, w których katolickim patriarchom przysługiwał tytuł "Sua Beatitudine". Pobieżnie tłumaczyłem to sobie jako "świątobliwość", podczas gdy to rzeczywiście nie to samo co "Santita". W języku polskim raczej "Jego Błogosławioność" nie występuje i pewnie przy pobieżnym czytaniu stąd moja pomyłka.

Nic się nie stało, gorzej, że w zamierzeniu "reformatorów permamentnych" Kościoła, ta pomyłka nie jest wcale pomyłką, tylko celowym zabiegiem, który obecnie ma bardzo szerokie praktyczne zastosowanie, bowiem tak zwracają się hierarchowie "Nowej Ordy" nie tylko do prawosławnych czy wschodnich patriarchów, ale także do Dalajlamy np.... obecnie zaś przypisano ten tytuł "papieżowi emerytowi"....( co stanowi kolejne curiosum niestety ).:)
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Maswerk
aktywista
*****
Wiadomości: 664

Poznańskie Duszpasterstwo Tradycji Katolickiej
« Odpowiedz #25 dnia: Marca 10, 2013, 18:23:32 pm »

Cytuj
Według mnie było to anulowanie bezprawnej ekskomuniki, jaką nałożył na wspomnianych pasterzy i dwóch współkonsekratorów Jan Paweł II.
Nie przypominam sobie takiego wydarzenia.
Zapisane
Strony: 1 [2] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Za co dziękować Benedyktowi XVI? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!