Super.Najbardziej mi się spodobał fragment: "... w niczym nie można przesadzić, nawet w pobożności ..." usłyszałem kiedyś coś podobnego, również od kapłana
Jak to było z tym, że Pan Jezus modlił się we własnym języku? Bo otarło mi się o uszy, że to nie był aramejski, ale hebrajski - kapłański język używany w świątyni i synagogach. Prawda to?
Cytat: gnome w Marca 11, 2013, 15:31:23 pmSuper.Najbardziej mi się spodobał fragment: "... w niczym nie można przesadzić, nawet w pobożności ..." usłyszałem kiedyś coś podobnego, również od kapłana Szybki szpil na takie zdanie: "Również w posłuszeństwie przesadzać nie można - i dlatego abp. Lefebvre jest moim idolem"
Cytat: gnome w Marca 11, 2013, 15:31:23 pmSuper.Najbardziej mi się spodobał fragment: "... w niczym nie można przesadzić, nawet w pobożności ..." usłyszałem kiedyś coś podobnego, również od kapłana Ale mimo wszystko muszę powiedzieć, że spotkałem się przypadkami, kiedy ta opinia zdaje się być w pewnym sensie usprawiedliwiona, tj. z negatwynymi skutkami nadmiernej pobożności. Wśród amerykańskich "homeschoolers" są przypadki, kiedy dziecko wychowane jest w domu, w którym wszystko obraca się wyłącznie wokół spraw religijnych, gdzie wolno czytać tylko religijne książki, gdzie za jedynie słuszne wykorzystanie wolnego czasu uważa się odmawianie różańca, gdzie wszystko nie związane z religią jest zabronione. Zdarza się, i to niestety całkiem często, że takie dziecko traci wiarę po wejściu w dojrzałość.
Czy to byli katolicy? Nie znalazł się jakiś kapłan który przemówiłby im do rozsądku?Zaciekawiło mnie to, homeschooling zaczyna być ważnym tematem w moim domu i zbieram takie rózne "smaczki" również negatywne w tym temacie.