Grupa modlitewna za osoby, które oddały swój żywot za Polskę

Wybaczcie że długi temat, ale wpadłem na pomysł jak można przysłużyć się tym co oddali życia za nasz ukochany kraj. Sama pamieć i propagowanie ich czynów na nic się im zda, gdyż dla nich najważniejsze jest już ich te drugie życie. Wiele jest wspaniałych postaci, które pomimo swego poświęcenia skończyły źle jak kpt. Władysław Raginis, który odebrał sobie życie. Takim postaciom potrzeba na pewno modlitwy, której być może im brakuje, gdyż większość woli gadać o ich zasługach nie dbając już o nic więcej.
Grupa ta obejmowałaby osoby, które oddały życie za kraj, bądź odeszły w naturalny sposób, jednak mocno zaangażowały się w sprawy naszej ojczyzny. Można ustalić jedną, krótką modlitwę, którą będziemy codziennie odmawiać o dowolnej porze dnia. Czy są jacyś chętni?

Brak chętnych?

Z całym szacunkiem ale po co mnożyć byty? Te osoby na pewno są omodlone i omadlane cały czas.

Szczerze powiedziawszy to nie jestem tego pewien właśnie i dlatego postanowiłem napisać taki wątek, bo oni coś dla nas zrobili, a my jak na razie słabo się odpłacamy  . Na Wszystkich świętych znicze w sumie na grobie nieznanego są, ale tak normalnie jak jestem na cmentarzu to jeszcze nie zdarzyło mi się widzieć choćby jednej osoby modlącej się, czy nawet 1 palącego się znicza, więc taka myśl mnie naszła, czy i nie jest tak.