Znajomi biorą katolicki ślub. On - ateista, ona - wierząca dwa razy w roku (na żłobek i na zajączka).NORMALKA! Nie przypominam sobie innej Polski.
CytujZnajomi biorą katolicki ślub. On - ateista, ona - wierząca dwa razy w roku (na żłobek i na zajączka).NORMALKA! Nie przypominam sobie innej Polski.Zaczynam wytężąć pamięć...wytężam...wytężam....i ... też nie przypominam sobie innej Polski. Może to jest nasza nowa tradycja.
Jeśli cokolwiek sensownego w naszym kraju da się jeszcze przeforsować, to tylko dlatego, że wielu pamięta tłumy na kazaniach śp. ks. Popiełuszki,
Autorom tego plakatu mogę powiedzieć tyle: nie mają bladego pojęcia o mechanizmach socjologicznych dotyczących instytucji powszechnych
Narzędzie Boże. Bywają nim i niewierzący. Niech nikt z nas nie ośmiela się wytrącać Chrystusowi Jego narzędzi.
tutaj najchętniej dał bym link do KNO, gdzie pytają pederastów czemu "trwają" i cierpią prześladowania w KK. Jest przecież tyle innych kościołów. Pederaści odpowiadają: no tak, ale jak sobie pójdziemy, to nie będziemy mieli wpływu na KK.
Jestem z W-wy. Tłumy pod kościołem św. St. Kostki widywałam własnymi oczami. I przerażenie milicji - również.
I widzę też w oknach wściekłe twarze ubeków, którzy boją się nas, kiedy idziemy przez miasto i śpiewamy "Króluj nam, Chryste".
W kabarecie o tłumaczeniach popularne angielskie słowo było tłumaczone jako terefere Więc można tak.
polska wierność Kościołowi bardzo często oznacza jedynie wierność kremówkom i Barce
Ta postawa nieraz Polsce ratowała tyłek. I - jak sądzę - nieraz uratuje
średnio wierzący, niewierzący, złodziej, pijak, złote serce, socjalista czy prawicowiec, nieważne, ważne, że przy Kościele trzeba trwać
CytujJeszcze więcej niewierzących, bo prawie trzy czwarte, chrzci swoje dzieciCały artykuł tutaj: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Niewierzacy-chrzcza-dzieci,wid,10827447,wiadomosc_prasa.htmlA ja wstawiłbym tu obrazek, który dostałem od znajomego forumowicza, ale wstawiając go w pewnym portalu w ciągu kilkunastu minut dostałem taki opier..., że go zdjąłem. Więc go tu nie wstawię.
Jeszcze więcej niewierzących, bo prawie trzy czwarte, chrzci swoje dzieci
Nie rozumiem co to ma wspólnego z plakatem?
Cnotą jest trwać przy Kościele
A kto Panu zabrania być solą tej ziemi??
Pani Szmulko, przywołuje Pani najgorsze cechy ludzkie: średnio wierzący, niewierzący, złodziej, pijak, uparty chłop no i to nasze polskie "złote serce-mordo ty moja". A następnie dokonuje gwałtu na rozumie sugerując, że to taka polska cnota
"Polak-katolik" to bardzo sensowne sformułowanie, o ile rozumie się, co ono oznacza. A to, co ono oznacza, bardzo silną substancję Kościoła nazywaną tu nieraz BMW
Pan mnie nie podpuszcza, bo ja już i tak jestem jedną nogą zdecydowana zmykać z "tego kraju"
Kraj jest piękny. Ale bywa piekiełkiem.