Znalazł Pan chętnego księdza, buduje Pan "stabilną grupę" - a tu nagle w mieście pojawia się "konkurencyjna" kaplica PXów. Traci Pan 1/3 grupy - biskup uważa, że jest was za mało, i cofa zgodę. Fajny scenariusz?
A tak na marginesie: do Mszy odprawianej w KRR źródła energii (poza świecami) nie są potrzebne, a ogrzewanie kościoła z reguły jest szkodliwe dla substancji zabytkowej.
Fajny. Pal licho grupe, skoro nagle deus ex machina pojawia sie Msza + duszpasterska opieka, i to 1) bez potrzeby zbierania podpisow, 2) prowadzona przez ksiezy, ktorzy sami tego chca i nie stawiaja warunkow co do ilosci wiernych.
P. Zygmuncie Ale dla biskupów "stara Msza" to jakaś niezrozumiała fanaberia.
Tyle, że - przekonać kogoś z parafii do PXów nie jest tak łatwo - w końcu to schizmatycy, których nasz papież ekskomunikował.
Jak na razie to po dyskusji tutaj można wywnioskować, że gdyby nie źli biskupi to FSSPX by się świetnie rozwijało.
Rozumowanie "PX w diecezji - rozpad grupy/niechec biskupa - koniec Mszy indultowej", a zatem "nalezy wykluczyc pojawienie sie PXow", jest dla mnie rozumowaniem wpisujacym sie w styl "krzyz w kosciele - nie przyjda innowiercy - fiasko nawracania", a zatem "nalezy wyniesc krzyz z kosciola".
, a obie grupy korzystają często z tej samej organistki.