[...]Dalby dobry Bog, zeby wszyscy zabrali sie i poszli sobie do Bractwa Najscislejszej Obserwancji albo jeszcze gdzie indziej.
Pan Maksymilian Krah jest Niemcem z NRD. Jego rodzice wyznawali wiarę katolicką, jego wuj/stryj był księdzem, było to trudne w totalitarnie ateistycznym społeczeństwie. Maksymilian odkrył tradycję już po zjednoczeniu RFN i NRD. Ponieważ jest tradycyjnym katolikiem oraz prawnikiem, pomaga Bractwu w pewnych sprawach związanych z majątkami, darowiznami, spadkami.Pewnego razu pan Krah był w Nowym Jorku i został zaproszony na jakąś imprezę, na której byli również Żydzi. Ktoś opublikował wspólne zdjęcie w sieci i tego momentu się zaczęło doklejanie rogów i przyprawianie ogona panu Krahowi. Wśród tzw. "internetnych zwolenników tradycji" zajął miejsce pomiędzy Lucyferem i Belzebubem, okazało się też, że awansował na Izraelitę, masona i mossadowca.
It is obvious to me that the statement he made concerning the Holocaust is historically wrong, and he is not open to arguments of historical facts.
I explained it to him and I introduced Lossmann to him. Lossmann is a widely accepted criminal lawyer, who publishes in research journals on criminal law. He is not as left as the rumors have presented him, because even the Greens [the Green Party], has two wings. And he is definitely not from the left wing of the party. He is, I would say, comparable to an East Coast Liberal. That means he is definitely not a Communist or anything like that. He is just a liberal citizen, interested in the fine arts, and maybe in the fine wine.
jeśli wywiad i p. Krah, to tylko taki
jak na katolickiego tradycjonalistę ma Koleś dość "osobliwe poglądy"
przy kim ?