Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 25, 2024, 16:09:32 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231960 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: CZy Bp Williamson zostanie wyrzucony z FSSPX?
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 15 16 [17] 18 19 ... 21 Drukuj
Autor Wątek: CZy Bp Williamson zostanie wyrzucony z FSSPX?  (Przeczytany 55601 razy)
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #240 dnia: Października 30, 2012, 11:10:47 am »

Prosze nie obrazac biskupa Williamsona, jednego z wiekszych zwolennikow porozumienia praktycznego, swego czasu.

Wiem wiem... "protektora itd itp"... :)
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #241 dnia: Października 30, 2012, 12:25:15 pm »

Absolutnie nei. Te historyjki o bpie Williamsonie masonie, rozokrzyzowcu i protektorze pederastow to wyssane z palca bzdury propagowane przez panskich wspolbraci w antyfellayizmie. Natomiast to, ze byl on zwolennikiem porozumienia w pewnym momencie, podobnie jak abp Lefebvre i inni przelozeni, to zwykly fakt.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #242 dnia: Października 30, 2012, 12:44:45 pm »

Absolutnie nei. Te historyjki o bpie Williamsonie masonie, rozokrzyzowcu i protektorze pederastow to wyssane z palca bzdury propagowane przez panskich wspolbraci w antyfellayizmie. Natomiast to, ze byl on zwolennikiem porozumienia w pewnym momencie, podobnie jak abp Lefebvre i inni przelozeni, to zwykly fakt.

Hehe...nie wiedziałem, że Pan jest "współbratem w antyfellaiźmie"...bo jak dotąd to tylko Pan i to w dodatku bez przerwy i na każdym kroku, rozpowszechnia w wielu wątkach owe "historyjki"...przynajmniej na tym forum... :)
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« Odpowiedz #243 dnia: Października 30, 2012, 13:37:46 pm »

Widzą Państwo?
Prawda i fakty są nieistotne dla liberała. Chodzi o to, aby przyłożyć oponentowi za pomocą dowolnych argumentów, prawdziwych lub nie.
Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #244 dnia: Października 30, 2012, 14:40:17 pm »

Absolutnie nei. Te historyjki o bpie Williamsonie masonie, rozokrzyzowcu i protektorze pederastow to wyssane z palca bzdury propagowane przez panskich wspolbraci w antyfellayizmie. Natomiast to, ze byl on zwolennikiem porozumienia w pewnym momencie, podobnie jak abp Lefebvre i inni przelozeni, to zwykly fakt.

Hehe...nie wiedziałem, że Pan jest "współbratem w antyfellaiźmie"...bo jak dotąd to tylko Pan i to w dodatku bez przerwy i na każdym kroku, rozpowszechnia w wielu wątkach owe "historyjki"...przynajmniej na tym forum... :)

Ja? To ja linkuje do rozmaitych stron intenetowych, w tym i sedeckich? To Pan, pani Aeste, pani emji etc. Ja po prostu pokazuje forumowiczom prawdziwe oblicze autorow tych stron, do czego panstwo sie nie kwapia, co mnie wcale nie dziwi.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #245 dnia: Października 30, 2012, 14:44:26 pm »

Pan Drogi Panie FB i tylko Pan, w sposób wręcz już natrętny, w każdym niemal na ten temat wątku nawiązuje i przytacza owe osobliwe "historyjki" dotyczące Bp.W. przykro mi tak to właśnie jest...i znając Pana intelekt nie przypuszczam, by nie robił Pan tego w ściśle określonym celu. Oczywiście można do tego podejść krotochwilnie, tylko jak długo?
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #246 dnia: Października 30, 2012, 14:53:37 pm »

Przeciez wyraznie napisalem w jakim celu : zeby postronni czytelnicy byli swiadomi z jakich stron panstwo linkuja i jak bardzo szczera jest "troska" autorow tych bzdur o losy Bractwa i Tradycji. Panstwo sie do tego nie kwapia, zapewne wstydzac sie linkowania z psychiatryka, wiec uzupelniam dane. Czy to nie Panstwo sa zwolennikami tezy o stuprocentowej jawnosci, o prawie do informacji etc. i to tak, ze usprawiedliwiaja nawet ujawnianie tajnej koresponencji w internecie? Ja ujawniam tylko publiczne wpisy Panstwa ulubionych autorow realizujac w ten sposob prawo forumowiczow do pelnej informacji. Nie wiem jak mozna czynic mi z tego zarzut?
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #247 dnia: Października 30, 2012, 15:13:11 pm »

Skoro się Pan tak "lubuje" w tym ustawicznym "cytowaniu" tego typu opowieści, to Pana sprawa. Pan nie wiedzieć czemu przypisuje konkretne opinie do strony internetowej a nie do konkretnych osób... to zgubna zasada, bowiem nie chce Pan chyba, by ktoś o Panu wyrabiał sobie opinię po tym co jakiś "świr" napisze np. na tym forum...a tak by to wg. tej Pana mody wyglądało niestety...
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Aeste
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 139

« Odpowiedz #248 dnia: Października 30, 2012, 15:16:53 pm »

Przeciez wyraznie napisalem w jakim celu : zeby postronni czytelnicy byli swiadomi z jakich stron panstwo linkuja i jak bardzo szczera jest "troska" autorow tych bzdur o losy Bractwa i Tradycji. Panstwo sie do tego nie kwapia, zapewne wstydzac sie linkowania z psychiatryka, wiec uzupelniam dane. Czy to nie Panstwo sa zwolennikami tezy o stuprocentowej jawnosci, o prawie do informacji etc. i to tak, ze usprawiedliwiaja nawet ujawnianie tajnej koresponencji w internecie? Ja ujawniam tylko publiczne wpisy Panstwa ulubionych autorow realizujac w ten sposob prawo forumowiczow do pelnej informacji. Nie wiem jak mozna czynic mi z tego zarzut?

The Remnant i RC są przecież stronami jak najbardziej, a nawet może jeszcze BARDZIEJ  ;D
« Ostatnia zmiana: Października 30, 2012, 15:20:00 pm wysłana przez Aeste » Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #249 dnia: Października 30, 2012, 15:23:27 pm »

Forum nie ma jednego autora, z definicji. Ale juz np. wiekszosc cytowanych i przywolywanych przez panstwa jak najbardziej.

Ale proba wykrecenia sie calkiem zmyslna. Niestety, jesli w towarzystwie zaprasza sie smierdziela pod pretekstem, ze napisal ciekawy esej o etruskich maskach pogrzebowych, to nie mozna udawac, ze facet pachnie i ze nie ponosi sie odpowiedzialnosci za zepsucie powietrza.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Aeste
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 139

« Odpowiedz #250 dnia: Października 30, 2012, 22:55:38 pm »

Tak to już jest, że byle smród walczący z wentylatorem uważa się za Don Kichota (czyje?)
Zapisane
PawełP
*NOWICJUSZ*
adept
*
Wiadomości: 21

« Odpowiedz #251 dnia: Października 31, 2012, 00:33:40 am »

 
zanim przylgnęłam na dobre do Bractwa, rozeznawałam wolę Bożą długo, uważnie i ostrożnie, i tak właśnie ją rozeznałam.
Na darmo Pani to pisze, bo nie ma to wartości jako argument w dyskusji. Może mieć Pani co najwyżej pewność moralną, która jest subiektywna, zdatna jedynie na osobisty użytek.

Tłumaczę to, bo pisząc "takiej opcji nie biorę pod uwagę", o możliwości że Bractwo jest na błędnej drodze, oddala się Pani od postawy katolickiej, która wymaga by rozeznawać zawsze, a nie tylko jeden raz, bo mamy do czynienia z ludźmi którzy z natury błądzą i grzeszą.

Jeżeli rozeznam iż powinienem skręcić w prawo a nie w lewo, to nie daje mi to obiektywnej pewności poznania woli Bożej. I może się zdarzyć, że będę musiał cofnąć się na te rozstaje.

Oczywiście zawsze może Pan próbować objawić mi, że wola Boża jest inna i że źle rozeznałam.
To "objawić" jest pomyłką, czy Pani pisze tak na poważnie?

Niuansem jest to, ile razy przełożony powtórzy formułę w swoich mowach, a ile razy zaniecha jej powtórzenia.
Przedstawia to Pani w taki sposób, jakby Przełożony tak na zmianę raz powtarzał, a raz nie. To nie pomaga w wyjaśnieniu, dlaczego od pewnego czasu zupełnie przestał o tym mówić.

Jeżeli troszczy się Pan o Bractwo, to zakładam, że jest Pan wiernym Bractwa.
Czy się troszczę? Jak każdy wierny. Ale nade wszystko jestem wiernym Kościoła, a Bractwa podrzędnie. Mogę być związany z tym Bractwem, mogę z innym, natomiast innego Kościoła nie znajdę.

Jeżeli rozeznał Pan to jako wolę Bożą, to zakładam, że wierzy Pan w łaski stanu przełożonego.
To nie ma żadnego związku. O łaskach stanu naucza Kościół, co ja jako katolik przyjmuję, bez żadnego związku z moim stosunkiem do Bractwa czy Przełożonego. Ale czym innym jest opinia, moja lub czyjakolwiek, czy np. Przełożony tę łaskę stanu wykorzystuje, czy ją zaniedbuje. To ze względu na niejasność, co tu ma znaczyć że "wierzę".

Jeśli wierzy Pan w łaski stanu przełożonego, to sądzę, że powinien się Pan kierować zaufaniem.
Znowu bez żadnego związku. Ja wierzę że modernistyczni papieże też otrzymali łaski stanu, natomiast, bez żadnego związku z tym, ale z zupełnie innych powodów, nie kierowałem się i nie kieruję zaufaniem do nich. Analogicznie, mój stosunek do Przełożonego nie ma żadnego związku z tym, że otrzymał on łaskę stanu.

Przede wszystkim jednak stręczy Pani po raz ileśdziesiąty to zaufanie do Przełożonego. Ślepe zaufanie - bo tak określam to wybrzydzanie na "politykę ostrożności polegającą na trzymaniu przełożonego pod lupą". Ale na czym polega owo trzymanie pod lupą? Na tym że stale, nie tylko jeden raz, porównuję drogę przełożonego z drogą wyznaczoną ludziom przez Pana Boga. A co się stanie, jeżeli zaufam na ślepo i schowam tę lupę? Wtedy nie będę już porównywał, czyli niezależnie co będę głosił, w rzeczywistości Bóg przestanie mi być potrzebny, wystarczy przełożony.

Uderzająca jest dla mnie nieobecność w Pani tekstach tematu zaufania do Pana Boga. Coś przegapiłem, czy Pani już sam Przełożony wystarcza?

Można zrozumieć, dlaczego prorok Jeremiasz napisał:
Przeklęty człowiek, który ufa w człowieku i czyni ciało ramieniem swoim, a od Pana odstępuje serce jego.
Ufanie człowiekowi to niegodziwość wobec Boga.

Owca bez pasterza i wsparcia ŚO może się sama troszczyć o swoje zbawienie do woli, nic z tej troski nie wyniknie, tak to już jest z owcami.
Czyli gdyby niegodny pasterz porzucił albo zdradził owce, to one już nieodwołalnie skazane są na zgubę? Znowu Pan Bóg jest w tej wizji tym wielkim nieobecnym.

No, np. Pan, pisząc że dom płonie, a nie chcą gasić, bo jeszcze nie spłonął.
Ale gdzie tam Pani znalazła jakąś deklarację prawdziwej czy rzekomej troski? Z mojej strony była to tylko ironiczna reakcja na poprzedzający wpis.
 
« Ostatnia zmiana: Października 31, 2012, 01:05:09 am wysłana przez PawełP » Zapisane
PawełP
*NOWICJUSZ*
adept
*
Wiadomości: 21

« Odpowiedz #252 dnia: Października 31, 2012, 00:39:36 am »

 
Bo pisząc o wahaniach arcybiskupa Lefebvre, nie podał Pan do kiedy one trwały, z czego ktoś niezorientowany mógł wywnioskować,

To okreslenie bardzo do Pana pasuje. Niezorientowany w historii Bractwa.

Pan wybaczy, że z tego zaproszenia do piaskownicy nie skorzystam.
 
Zapisane
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #253 dnia: Października 31, 2012, 07:08:36 am »

Forum nie ma jednego autora, z definicji. Ale juz np. wiekszosc cytowanych i przywolywanych przez panstwa jak najbardziej.

Ale proba wykrecenia sie calkiem zmyslna. Niestety, jesli w towarzystwie zaprasza sie smierdziela pod pretekstem, ze napisal ciekawy esej o etruskich maskach pogrzebowych, to nie mozna udawac, ze facet pachnie i ze nie ponosi sie odpowiedzialnosci za zepsucie powietrza.

Jest Pan nie tylko zacietrzewiony, ale czasami obsceniczny...zupełnie nie rozumiem dlaczego kwestia "higieny osobistej" w tym przypadku ma przeważać nad względami wiedzy merytorycznej, czyżby z Pana był aż taki "paniczyk" ? Bynajmniej nie "kresowy" jak widać...

Ad rem zaś....nie ma Pan absolutnie racji. Imputuje Pan Pani Aestae i innym kontrdyskutantom opinie, których nie tylko nigdy nie podzielali,,ani nie napisali, które w sposób wielce przewrotny czerpie Pan z cytowanych w zupełnie innym kontekście portali.
Ponieważ jednak uparcie stoi Pan przy swoim, postaram się Panu rzecz wyłożyć na konkretnym przykłądzie...
Otóż Drogi Panie, fakt, że ś.p. Józef Mackiewicz popełnił kilka tekstów w wileńskiej "gadiznówce"na temat Katynia, w niczym absolutnie nie świadczy, iż podzielał on lub mógłby być kojarzony z poglądami redakcji tegoż pisma, mimo że tak twierdzili umieszczeni w Komendzie Okręgu AK, sowieccy agenci, którzy doprowadzili do wydania na niego wyroku śmierci. Szcześliwie płk.Krzyżanowski i inne rozsadne osoby do wykonania tegoż nie dopuścił i dzięki temu mamy wspaniałą spuściznę w naszej literaturze...Mały włos brakowało a jej Autor stałby się ofiarą zamierzonej manipulacji, radzę zatem, w imię choćby włąsnej przyzwoitości wystrzegać się podobnych praktyk...

@Pan Paweł P - świetna polemika, gratulacje.
« Ostatnia zmiana: Października 31, 2012, 07:11:08 am wysłana przez Tato » Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #254 dnia: Października 31, 2012, 08:49:17 am »


Bo pisząc o wahaniach arcybiskupa Lefebvre, nie podał Pan do kiedy one trwały, z czego ktoś niezorientowany mógł wywnioskować,

To okreslenie bardzo do Pana pasuje. Niezorientowany w historii Bractwa.

Pan wybaczy, że z tego zaproszenia do piaskownicy nie skorzystam.
 

Juz pan w niej tkwi po szyje.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Strony: 1 ... 15 16 [17] 18 19 ... 21 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: CZy Bp Williamson zostanie wyrzucony z FSSPX? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!