Czyli Pańskim zdaniem pozostali biskupi Bractwa to tylko zwykli szeregowi co mają siedzieć na 4 literach? Nie po to zostali biskupami.
Cytat: Bobek1995 w Października 28, 2012, 13:14:26 pmCzyli Pańskim zdaniem pozostali biskupi Bractwa to tylko zwykli szeregowi co mają siedzieć na 4 literach? Nie po to zostali biskupami.W zasadzie tak, o ile nie pełnią jakiejś funkcji. Samo to, że są biskupami, nie stawia ich w jakiejś uprzywilejowanej pozycji. Przez jakiś czas przełożonym Bractwa był zwykły ksiądz i biskupi mu się podporządkowywali.
Mam wrażenie że niektórzy robią dziś z niego upartego potwora zafiksowanego na własnej idei, jakiegoś przywódcę-ideologa czy fanatyka zapamiętałego w gniewie i tę wizję Abpa usiłują przeprojektować na wymarzonego idealnego przełożonego Bractwa.
dlaczego porozumienie doktrynalne jako warunek praktycznego zniknęło z wypowiedzi przywódców FSSPX i od ponad roku mowa jest wyłącznie o porozumieniu praktycznym.
Cytat: Fons Blaudi w Października 27, 2012, 22:47:19 pmCytat: Bobek1995 w Października 27, 2012, 18:25:45 pmA ja pozwolę sobie zadać jedno pytanko, mianowicie czy już wiadomo jakie stanowiska zajęli pozostali biskupi?Czemu to mialo by byc istotne? To jakas gra w karty, gdzie trzy asy bija jednego?Czyli Pańskim zdaniem pozostali biskupi Bractwa to tylko zwykli szeregowi co mają siedzieć na 4 literach? Nie po to zostali biskupami.
Cytat: Bobek1995 w Października 27, 2012, 18:25:45 pmA ja pozwolę sobie zadać jedno pytanko, mianowicie czy już wiadomo jakie stanowiska zajęli pozostali biskupi?Czemu to mialo by byc istotne? To jakas gra w karty, gdzie trzy asy bija jednego?
A ja pozwolę sobie zadać jedno pytanko, mianowicie czy już wiadomo jakie stanowiska zajęli pozostali biskupi?
Cytat: PawełP w Października 28, 2012, 00:49:16 am dlaczego porozumienie doktrynalne jako warunek praktycznego zniknęło z wypowiedzi przywódców FSSPX i od ponad roku mowa jest wyłącznie o porozumieniu praktycznym.Przeciez oba te zdania to nieprawda. Raz, porozumienie doktrynalne nigdy nie wylo warunkiem sine qua non prozumienia praktycznego. A dwa, kwestia doktrynalna wcale nie zniknela, ani nawet nie zostala usunieta na drugi plan. Ma pan lektury wybiorcze, jak wybiorcza jest Panska wiedza od Bractwie i jego historii.
Hang tight, everybody. We are in for one “helluva” ride. Let’s just make that a ride to Heaven !Kyrie eleison.Trzymajcie się przyjaciele. Jesteśmy w podróży swojego życia. Oby nas tylko zaprowadziła do Nieba!Kyrie eleison.
Panie Tato, bardzo smutno mi to stwierdzić, Pan wyznaje liberalizm
Osobiście nie czuję się na siłach ocenić czy już czy jeszcze nie jest TEN czas, czy dopiero nastąpi, czy może nie nastąpi w przeciągu kolejnego ćwierćwiecza, czas odpowiedni na porozumienia. Nie mam ani takiej wiedzy (...), ani takiej łaski stanu, by ocenić jak wygląda aktualnie totalna sytuacja doktrynalna, w których punktach jest ona akceptowalna, w których - nie
Nie potrafię zrozumieć jak można wybrać Bractwo, zaufać mu i przylgnąć doń, odmawiając jednocześnie wiary, że jest to wola Boża
Analiza tak drobiazgowa poczynań przełożonego, jak wyłapywanie niuansów czy znów użył takiej czy siakiej formuły czy już jej zaniechał, jest pozbawiona sensu już choćby ze względu na brak niezbędnej do oceny wiedzy
jest wyrazem braku zaufania
Wygląda na to, że kontynuuje Pan politykę ostrożności polegającą na trzymaniu przełożonego pod lupą.
Być może przyjął Pan za swoją tę zasadę posoborowia, by samemu martwić się o swoje zbawienie
I że to nieustanne zapewnianie, iż ostrożność owa wynika z troski o Bractwo, jest fałszywe
Raz, porozumienie doktrynalne nigdy nie wylo warunkiem sine qua non prozumienia praktycznego.
A dwa, kwestia doktrynalna wcale nie zniknela, ani nawet nie zostala usunieta na drugi plan.
Ma pan lektury wybiorcze, jak wybiorcza jest Panska wiedza od Bractwie i jego historii.
Panie Tato, za Pana to już tylko modlić się pozostaje. Ja nie mam cierpliwości tak po kolei, do każdego zdania, słowo po słowie...
No ale Pan wie lepiej.