Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 06:47:45 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: CZy Bp Williamson zostanie wyrzucony z FSSPX?
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 21 Drukuj
Autor Wątek: CZy Bp Williamson zostanie wyrzucony z FSSPX?  (Przeczytany 55363 razy)
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #120 dnia: Października 25, 2012, 15:12:47 pm »

Mi tylko szkoda osobowości nietuzinkowej Bpa Williamsona, a każde osłabienie tego środowiska uważam za dramat!

A mnie zaczynają wkurzać te "nietuzinkowe osobowości". Zawsze jakoś dziwnie ciągnie je do rozpierduchy. Jak ktoś jest autsajderem, niespokojną duszą, samotnym wilkiem czy czym tam jeszcze, to niech się nie przymierza do działania zespołowego, albo niech zakłada własną organizację.

Dlaczegóż to ? Głównym autorem "rozpierduchy" jest niestety osoba "głównodowodzącego", o którym co jak co ale że jest "nietuzinkową osobowością" powiedzieć się niestety nie da...Głównym problemem wielu organizacji , wcale niekoniecznie kościelnych ale tych także w tym wojska jest to że funkcję dowódców tą czy inną modą dostają się osoby o powiedzmy delikatnie, "mocno ograniczonych horyzontach" ...skutkiem np. protekcji, przypadku ( których nie ma ale może brakować alternatyw ) oraz przede wszystkim "kompromisu" pomiędzy głównymi rozgrywającymi, którzy wolą mieć kogoś miernego i miałkiego w charakterze "wodza" , kogoś , kim można swobodnie "kręcić" lub nań wpływać...
Bolączką i dramatem tych faktycznie "nietuzinkowych" jest to , że podlegając pod przeciętniaków, bądź wogóle "miernoty", narażeni są na intensywne szykany z ich strony, bowiem w sposób instynktowny wręcz są w mniemaniu tychże dla nich potencjalnym zagrożeniem. Wiadomo charyzma zawsze wygrywa z przeciętnością kiedy dochodzi do zderzenia twarzą w twarz ...
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #121 dnia: Października 25, 2012, 16:36:33 pm »

O, uderz w stol.
No nic, pomoze nam to usystematyzowac pojecia i ulatwi dyskusje.
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Jean Raspail
rezydent
****
Wiadomości: 476


« Odpowiedz #122 dnia: Października 25, 2012, 20:51:41 pm »


Czyli za trudne...


Aha, bardzo :D

Swój teoretyczny model nałożył Pan na pozornie realną sytuację (konflikt między Biskupami FSSPX widziany Pana oczami), następnie przedstawił Pan kilka scenariuszy, a następnie opowiedział się po stronie jednego z nich. Czy to jest teoretyzowanie czy raczej tendencyjna teza?
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #123 dnia: Października 25, 2012, 21:37:22 pm »

Dystrykt wloski w calosci za : http://www.sanpiox.it/public/index.php?option=com_content&view=article&id=772:comunicato-del-distretto-ditalia-della-fraternita-san-pio-x&catid=53:attualita&Itemid=50
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #124 dnia: Października 25, 2012, 21:41:09 pm »

Dystrykt wloski w calosci za : http://www.sanpiox.it/public/index.php?option=com_content&view=article&id=772:comunicato-del-distretto-ditalia-della-fraternita-san-pio-x&catid=53:attualita&Itemid=50
Czy może byłby Pan łaskaw przetłumaczyć...?
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #125 dnia: Października 25, 2012, 21:56:16 pm »

Na okolicznosc bolesnego wykluczenia ks. bpa Willliamsona z FSSPX, dystrykt wloski stwierdza, ze bylo to usprawiedliwione motywami wylacznie dyscyplinarnymi, trwajacymi od kilku lat.

Proba sprowadzenia tego smutnego wydarzenia do woli ustepstw doktrynalnych w konfrontacji z "Kosciolem soborowym" jest calkowicie arbitralne, oszczercze i niemajace pokrycia w faktach w swietle deklaracji ostatnie Kapituly generalnej i niedawnych wydarzen, jak przyszlosc niewatpliwie pokaze.

Podpisano : Ks. Petrucci i cala zaloga ze slonecznej Italii



In occasione della dolorosa esclusione di Mons. Williamson dalla Fraternità Sacerdotale San Pio X, il Distretto italiano ribadisce che questa è stata giustificata da motivi puramente disciplinari, che duravano da più anni.

Voler collegare questo triste avvenimento ad una volontà di cedimento dottrinale nei confronti della “chiesa conciliare” è puramente arbitrario, calunnioso ed ingiustificabile alla luce della dichiarazione dell’ultimo Capitolo Generale e dei recenti avvenimenti, come anche il futuro dimostrerà in maniera inequivocabile.

Don Pierpaolo Maria Petrucci, superiore e tutti i sacerdoti del Distretto d’Italia della Fraternità San Pio X
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #126 dnia: Października 25, 2012, 22:06:20 pm »

Nie stoję za lub przeciw bp.W. Jedynie chodzi mi o zastosowanie tej samej miarki do wszystkich. Stać Panią na coś więcej niż "huzia na Józia!"

Yyy, ale czy ja na Józia huziam? Ja też nie stoję za ani przeciw bpowi W. Ja stoję za tym, żeby - póki posoborowie sieje chaos - wierni mieli swój przylądek ortodoksji i normalności pod opieką Bractwa. Żeby nie zostali poddawani zgorszeniu jakimiś dwutorowymi praktykami (a ja jestem od Fellaya, a ja jestem od Williamsona, itp. historie sflekowane dawno temu przez św. Pawła). Stoję za normalnym, spójnym duszpasterstwem, prowadzonym konsekwentnie przez pasterza zdolnego ogarnąć całość, zarówno księży jak i świeckich, i który zadymy będzie się starał ujarzmiać w zarodku. To wszystko za czym stoję. Tylko takie Bractwo i tylko w takiej kondycji jest w stanie 1) zapewnić wiernym dobrą formację i uchronić ich od zgorszenia, 2) wpłynąć na SA w jakiś sensowny sposób, a tym samym wpłynąć na przystopowanie postępu posoborowych postępów. Bractwo jako przytułek dla samotnych mrocznych rycerzy, wolnych myślicieli, niezrozumianych przez miernotę wizjonerów i innych nietuzinkowych osobowości, Bractwo tolerujące dwutorową naukę i ośmieszanie autorytetu przełożonego, byłoby tylko jedną z licznych sekt i niczym więcej.
Jeśli chodzi o bpa Williamsona, modlę się, by się nie pogubił i nie trafił do jakiejś organizacji równie nietuzinkowej jak jego osobowość.

Cytuj
Autorytet władzy (może po prostu Kościoła) pochodzi od samego Chrystusa. Bp. W nie podważa autorytetu Chrystusowego.
Zapewne podważa słuszność decyzji podejmowanych przez ludzi - bp. F. Uwagi krytyczne dotyczą ustępstw (rzekomych lub nie ) w zakresie doktrynalnym - dotyczącym Wiary (brak porozumienia doktrynalnego z Rzymem).

Przypomnę, że uwagi krytyczne do Pawła VI- reprezentującego autorytet Kościoła (Chrystusa) zgłaszał Abp. M. L.

Jedynym kryterium jakie należy postawić przed bp. W (oraz historycznie juz przed abp. M. L.) to pytanie, czy formułowane zarzuty maja podstawę merytoryczną (np. uwagi krytyczne do NOM, zakaz Tridentiny, Wolność Religijna) czy też nie maja uzasadnienia i wynikają z niezależnego prywatnego osądu niezgodnego z doktryną.

Nu mopanku, toż to odwracanie kota ogonem. Wrócę do mojego osobistego źródła - "Miłość okazuje się przez wykonanie Woli Bożej, która się nam przez wolę przełożonych okazuje, o ile ta nie jest otwarcie i na pewno przeciwna prawu Bożemu (explicite vel implicite, istnieje bowiem także i podporządkowanie praw i przełożonych."  św. Maksymilian Kolbe
Przywróćmy kota do stosownej pozycji i zapytajmy - czy bp Fellay podważa autorytet Chrystusowy, czy postępuje niezgodnie z doktryną, czy wola jego sprzeciwia się prawu Bożemu? Jeśli nie, to postępowanie bpa Williamsona było czystej wody warcholstwem i zgorszeniem dla wiernych.

Cytuj
Czy bp. W. musi wjechać pod prąd w godzinach szczytu w Bond str. w Londynie, nawalony jak rakieta, by w Polsce na forach katolickich napisano: "Chwała temu biskupu!" ?

Ale co, w sensie że wyrzucono bpa Williamsona z warszawskiej kurii, czy jak? Poza tym jak dotąd nie spotkałam się z aplauzem wobec alkoholowych odjazdów jakiegokolwiek biskupa, y compris bpa PJ.
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #127 dnia: Października 25, 2012, 22:25:15 pm »

Dlaczegóż to ?

A dlategóż to, że kryterium typu nietuzinkowa osobowość to jest stosowne kiedy wybieram sobie tomik poezji w bibliotece. Kiedy szukam pasterza, o wiele bardziej sobie cenię nietuzinkową ortodoksję, nietuzinkową inteligencję, nietuzinkowe poświęcenie, nietuzinkowy umiar i powściągliwość w języku, nietuzinkową stabilność, nietuzinkowe uporządkowanie wewnętrzne, nietuzinkowy szacunek dla hierarchii i tym podobne nietuzinkowości.

Co do reszty... Taka mnie refluksja najszła, że właściwie to są dwa Bractwa św. Piusa X.
Jedno jest w realu, drugie to wersja elektroniczna, iFFSPX.
O tym pierwszym się za wiele nie pisze, bo nudne to jest stowarzyszenie jak flaki z olejem, i każdy kto próbuje coś tam urozmaicić czy to tabloidowo, czy to jeszcze bardziej ortodoksyjną ortodoksją, wylatuje z trzaskiem zanim człowiek zdąży się zreflektować, że szykuje się jakaś rozrywka.

Za to iFSSPX, to dopiero ho ho! to jest atrakcyjne Bractwo. Wierni jego nie mają zbyt wiele styczności z FSSPX, za to w iFSSPX stanowią prawdziwe filary. Pełno tu dusz romantycznych, a niepokornych, pełno samotnych fajterów, pełno natchnionych i oświeconych. Realowa miernota przy nich wysiada. Panie Tato, jak bym była w iKapitule, to bym głosowała na Pana, ażeby został Pan przełożonym iFSSPX. Jak iSłowo daję.
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #128 dnia: Października 25, 2012, 22:31:34 pm »

Taka mnie refluksja najszła, że właściwie to są dwa Bractwa św. Piusa X.
Jedno jest w realu, drugie to wersja elektroniczna, iFFSPX.
O tym pierwszym się za wiele nie pisze, bo nudne to jest stowarzyszenie jak flaki z olejem, i każdy kto próbuje coś tam urozmaicić czy to tabloidowo, czy to jeszcze bardziej ortodoksyjną ortodoksją, wylatuje z trzaskiem zanim człowiek zdąży się zreflektować, że szykuje się jakaś rozrywka.

Genialne !

Zawsze mnie dziwil ten kontrast miedzy tym, co o Bractwie wygaduja moi internetowi rozmowcy, sympatycy i przeciwnicy, a tym co widze co niedziela w kaplicy. Najpierw myslalem, ze to jakas enklawa, ze to potiomkinowska kaplica, do ktorej nalapano normalsow, zeby mnie zmylic. Ale jak jezdze po kraju i swiecie, to natykam sie na takich samych normalnych wiernych. A true tradsow z iFSSPX praktycznie nie spotykam w realu.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #129 dnia: Października 25, 2012, 22:52:59 pm »

Jeżeli istotnie wyklucznie biskupa było w 100% sprawą dyscyplinarną, to trudno się nie zgodzić z p. Murką. Ale nawet jeśli tak jest, to dziennikarze i tak napiszą, że wyleciał za "antysemityzm" (wystarczy wrzucić na googla "Holocaust-denying bishop expelled from SSPX", żeby się o tym przekonać).

Tak czy siak obawiam się, że bp Fellay włożył kij w mrowisko, i że to nie koniec sprawy (ale obym się mylił). Decyzja takiego kalibru rzadko ma same pozytywne konsekwencje - i niestety tak może być i w tym przypadku. A jaki będzie bilans plusów i minusów tej decyzji dla Bractwa, to się dopiero okaże.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #130 dnia: Października 25, 2012, 22:58:17 pm »

Cytuj
Ja stoję za tym, żeby - póki posoborowie sieje chaos - wierni mieli swój przylądek ortodoksji i normalności pod opieką Bractwa. Żeby nie zostali poddawani zgorszeniu jakimiś dwutorowymi praktykami
bardzo pięknie, ja też bardzo bym chciał być dobrym, pięknym, bogatym i mieć długie nogi i takież jasne anielskie włosy. Dobrymi intencjami wybrukowano ponoć piekło. Nie unikajmy pytań o Wiarę. Każdy kompromis ma cenę. Nic nie stanie się za frajer. Bp. W zapewne obawiał się by zapłatą nie były elementy doktryny.

Wielu ludzi, także na tym forum, tęskni za dawnymi czasy. Żyje przeszłością i najchętniej cofnęło by wskazówki zegara. "Bo kiedyś nie było modernizmu" - mawiają. Zgoda nie było. Ta tęsknota wyraża jednak moim zdaniem chęć powrotu do czasów, kiedy wierny (w swojej masie oczywiście) nie umiał czytać. I problem decydowania w d. mierze był łatwiejszy - decydował proboszcz.

Nie uciekniemy od umiejętności czytania. Jeżeli czytając nie rozumiemy - musimy porozmawiać np. z duszpasterzem. Nie uciekajmy od tej konieczności. Nie da się od tego uciec. Były listy bp-ów, które dotarły do wiernych, oświadczenia itp. Nie można teraz nagle mówić: to sprawa czysto dyscyplinarna  ;D bo dzieci w przedszkolu śmieją się z tego (i m.inn. takie deklaracje podważają autorytet hierarchii)

Uchronić wiernych przed zgorszeniem... czasami w postach można przeczytać spekulacje, kto ilu wiernych zabierze. To jest przedmiotowe traktowanie ludzi. Podobnie ochrona przed zgorszeniem... to może cenzura? W PRL-u też nas przed zgorszeniem ochraniano. No tak... tylko dyskusja i rozmowa, prowadzi do oceny subiektywnej, a to księżom niektórym pachnie Lutrem!

Cytuj
czy bp Fellay podważa autorytet Chrystusowy, czy postępuje niezgodnie z doktryną, czy wola jego sprzeciwia się prawu Bożemu? Jeśli nie, to postępowanie bpa Williamsona było czystej wody warcholstwem i zgorszeniem dla wiernych.

No właśnie. Stawia Pani pytania. Zapytajmy się (przeczytajmy, wysłuchajmy itp) uwag bp. W. i porozmawiajmy. "Jeśli nie..." to dobrze.
Na pierwszy ogień weźmy korespondencję pomiędzy bp-ami Bractwa.
Ale proszę uważać. Za myślenie można tu oberwać po uszach! To luteranizm i subiektywizm!

Cytat z św.O. M. Kolbego powiada to samo co ja napisałem o autorytecie. Natomiast niektóre stare teksty trącą myszką i są mniej czytelne. Np. bł.J. Nowowiejski, pomimo upływu wielu lat, zmian w gramatyce j.polskiego, jest nadal zaskakująco komunikatywny. Inni autorzy, już po 60 latach są jakby tudniejsi.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #131 dnia: Października 26, 2012, 00:03:00 am »

Panie Rysiu, ja rozumiem że on się obawiał, no borykał się ze swoimi obawami i tak dalej, wszyscy się borykamy z różnymi lękami, ale do diabła ciężkiego jak ktoś swoje obawy werbalizuje w stylu propozycji przegonienia Fellaya i jego bandy, to niech się z tymi obawami boryka gdzieś z dala od wiernych, za których bandzior Fellay ponosi duszpasterską odpowiedzialność. No sory winetu, ale jako wierny też mam swoje obawy, np. co do takiego stylu duszpasterstwa, jaki ostatnimi czasy zaprezentował bp Williamson.

@Regiomontanus
Przeczytałam trzy razy i nijak tu spójności nie widzę. To bp Williamson wyjechał z naukami dogmatycznymi Tradycji w temacie liczby ofiar holoholo (pewnikiem wziął to z appendixa do Denzingera), ale to bp Fellay wsadził kij w mrowisko i ponosi odpowiedzialność za to, co napiszą pismaki na temat sympatii rasowych bpa Williamsona, tak?
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #132 dnia: Października 26, 2012, 03:01:09 am »

Przeczytałam trzy razy i nijak tu spójności nie widzę. To bp Williamson wyjechał z naukami dogmatycznymi Tradycji w temacie liczby ofiar holoholo (pewnikiem wziął to z appendixa do Denzingera), ale to bp Fellay wsadził kij w mrowisko i ponosi odpowiedzialność za to, co napiszą pismaki na temat sympatii rasowych bpa Williamsona, tak?

Nie. Jakoś Pani bardzo lubi zniekształcać moje wypowiedzi, i nie bardzo wiem, dlaczego akurat moje. Trudno, widocznie musiałem sobie czymś zasłużyć.

Ale ad meritum: ja tylko stwierdzam fakty. Nigdzie nie napisałem, że bp Fellay "ponosi odpowiedzialność za to, co napiszą pismaki". Ale czy prasa pisze o wyrzuceniu antysemity i negacjonisty? Pisze. Czy wielu ludzi w związku z tym podejrzewa, że antysemityzm i negacjonizm miał tu coś do rzeczy? Ano podejrzewa - co widać nawet na tym forum (i będzie podejrzewać niezależnie od tego, jaka jest prawda). Czyja to jest wina? O tym można dyskutować długo, ale to temat na inny wątek. W każdym razie powyższe to pierwsza (wg mnie) negatywna konsekwencja całej sprawy.

Mam nadzieję, że rozumie Pani, co to znaczy "konsekwencja"? Jeżeli zdarzenie B jest konsekwencją zdarzenia A, to nie znaczy to jeszcze, że sprawca A jest "odpowiedzialny" za zajście zdarzenia B, prawda?
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Aeste
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 139

« Odpowiedz #133 dnia: Października 26, 2012, 04:04:44 am »

List otwarty do J.E. Biskupa Fellay’a o “wykluczeniu” Biskupa Williamsona

Aktualizacja: 2012-10-25 8:13 pm

Londyn,  19 październik 2012

Ekscelencjo,

Dziękuję za list z 4 października, którym Ekscelencja informuje mnie w intencji swojej, Rady Generalnej i Kapituły Generalnej o  ich “skonstatowaniu”, “deklaracji” i “decyzji”, że  nie jestem już członkiem Bractwa św Pius X. Powody podjęcia decyzji o wykluczeniu sługi Ekscelencji , jakie Ekscelencja podaje  byłyby następujące: on nadal publikuje “Komentarze Eleison”; atakował władze Bractwa; odbył niezależny apostolat;  spowodował zamieszanie wśród wiernych; wspierał kolegów rebeliantów; był nieposłuszny w sposób formalny, uparty i “zawzięty”;  odseparował się  od Bractwa; nie poddaje się  żadnej władzy.

Czy wszystkie te powody można określić jako  nieposłuszeństwo?  W ciągu ostatnich dwunastu lat, niewątpliwie sługa Ekscelencji popełnil  słowa i czyny, które byłym,  rzed Bogiem, niewłaściwe i przesadne, ale myślę, że  wystarczyło mu je zasygnalizować, aby za nie, według prawdy i sprawiedliwości, przeprosił. Bez wątpienia  zgadzamy  się jednak, że główny problem nie tkwi w szczegółach, że może być  kreślony jednym słowem: nieposłuszeństwo.

Zauważmy więc najpierw, ile rozkazów, mniej lub bardziej nieprzyjemnych, Przełożonego Generalnego sługa jego nieskazitelnie wykonał. W 2003 r. opuścił ważny i owocny apostolat w Stanach Zjednoczonych, aby udać się  do Argentyny. W 2009 pozostawił swoje stanowisko dyrektora seminarium i opuścił Argentynę, aby pleśnieć na poddaszu  w Londynie, w milczeniu i bez czynienia posługi biskupiej, którą mu zabroniono. Pozostało mu jedynie  wirtualne nauczanie poprzez “Komentarze eleison”, których odmowa przerwania stanowi przeważającą część tego “nieposłuszeństwa” jakie się mu przypisuje. A od 2009 roku przełożeni Bractwa do woli pozwalali sobie na dyskredytowanie  i obrażanie go, zachęcając do tego samego wszystkich chętnych członków Bractwa całego  świata.  Sługa Ekscelencji prawie nie reagował, wybierając ciszę zamiasy oburzających konfrontacji. Można nawet powiedzieć, że  upierał się  przy swoim posłuszeństwie. Ale nie ważne, bo nie tego dotyczy prawdziwym problemem.


Reszta tutaj:
http://www.bibula.com/?p=62384
« Ostatnia zmiana: Października 26, 2012, 04:06:53 am wysłana przez Aeste » Zapisane
darl
uczestnik
***
Wiadomości: 138

« Odpowiedz #134 dnia: Października 26, 2012, 09:09:32 am »

PO CO NIE UWIERZYŁ W KOMORY GAZOWE?
Zapisane
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 21 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: CZy Bp Williamson zostanie wyrzucony z FSSPX? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!