Potwierdza też całkowicie moje obawy co do nieobliczalności i braku odpowiedzialności otraz całkowitej nieprzewidywalności działań Biskupa Superiora Williamsona. Obawiam się że człowiek ten albo całkowicie "odleciał" w krainę ambicjonalnych mrzonek , albo niestety działa całkowicie racjonalnie i świadomie. To jednak sprowadzić może zagładę na całe FSSPX.Też nieźle brzmi...Nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu ale już to, że bp Williamson w ciągu ostatniego roku nie został wyrzucony to niemal cud. Trzymałby pan podwładnego, który od dłuższego czasu pana podgryzał i otwarcie przekonywałby, że koniecznością jest pozbycie się pana i pana bandy oraz uparcie odmawiał zastostosowania się do pana poleceń? Inni biskupi też mieli zastrzeżenia do pojednawczej strategii Szefa, ale potrafili je wyartykułować bez osobistych wycieczek i bez pozowania na męczenników najprawdziwszej prawdy. Bp Williamson woli prowadzić prywatną wojenkę - uważam, że to wielka szkoda, bo jak chce, potrafi pięknie pisać i mówić o wierze czy o codziennych sprawach bliskich wiernym (np. w listach rektora). Mógłby wiele osób przekonać do Tradycji.
Nie zamierzam wszczynać w tej chwili sporu, lecz pozwolę się nie zgodzić z Pani stanowiskiem. Mało który biskup pozwoliłby sobie i tak długo znosił niebagatelne wszak sankcje wydane z zupełnie nieistotnych powodów, za to dla politpoprawnych celów, jakie Biskup Superior raczył był Bp.W. zaordynować...ostatnia kapituła stanowiła jedynie zwieńczenie tej piramidalnej ambicjonalnej vendetty, która nie powstzymała JE.Bp.Superiora nawet przed całkowicie nielegalneymi i pozaprawnymi krokami wydającymi na śmieszność całą Kapitułę i jego samego, byleby tylko pogrążyć było nie było "potencjalnego rywala w walce o przywództwo". Ja znając co nieco codzienność i realia życia seminaryjno-zakonnego jestem wstanie zrozumieć, że obaj Panowie po prostu czują do się "ostrą miętę" i oględnie rzecz ujmując darzą się uczuciem, które nie pozwala im nawet na się spojrzeć czy tym bardziej spokojnie porozmawiać, jednak to nie jest powód by rozpieprzać w drobny mak dzieło, którego nie jest się nawet ojcem....Krótko powiem tak, wzajemna niechęć obu biskupów wobec siebie jest oczywista. Jednak to Biskup Superior dowiódł swej całkowitej niezdatności jako "dowódca" poprzez idiotyczne szykany, kary i deprecjacje było nie było jednego z czterech filarów FSSPX. Niestety nie wnikając w szczegóły tej smutnej monachomachii, powiem tylko tyle, że kryzys przywództwa w FSSPX jest chyba największy w jego historii...
sankcje wydane z zupełnie nieistotnych powodów
Prosze mi powiedziec jak mialby wygladac "sukces rozmow doktrynalnych"?
Cytat: Warmiaczka w Października 24, 2012, 10:16:41 am sankcje wydane z zupełnie nieistotnych powodówDobre!!