Egzorcyści w FSSPX

Nie wiem czy mają czy nie mają egzorcystę, ale wiem jedno, że jakby czekali na pozwolenie biskupa miejsca  to żadnego Przeoratu i kościoła w Radości by się nie doczekali. To samo dotyczy innych kaplic FSSPX w Polsce. Po prostu by ich nie było.

Sprawa jest dość ciekawa, jeśli chodzi o skuteczność tych egzorcyzmów. Szatan jest mistrzem kłamstwa, jednakże wiele nt. jego taktyki, działań itd. egzorcyści dowiadują się właśnie z egzorcyzmów. Właśnie ze swojej praktyki ks. Amorth SSP wyniósł przekonanie o wyższości klasycznego rytu egzorcyzmów (i ogólnie łaciny) nad nowym. Ciekawe jaki jest "stosunek" złego do jurysdykcji nadzwyczajnej 

Z księdzem Amorthem sprawa nie jest taka prosta. Niby człowiek wtajemniczony i doświadczony w sprawach duchowych, świadomy zła które drąży Kościół a jednak w wydanym ostatnio filmie Tarczyńskiego "Egzorcysta" pada pytanie nt. stosunku w/w do posoborowych praktyk np. komunii na rękę.
Ks. Amorth nie wypowiedział się jednoznacznie źle o tych praktykach, odpowiadając w moim odczuciu zdecydowanie wymijająco...
Czyżby źle rozumiane posłuszeństwo?

Egzorcyści- tego filmu nie udało misie zobaczyć,Szkoda.Ale słyszałam nagrany materiał podczas egzorcyzmu...i nigdy go do końca życia nie zapomn wzmagaę.Sprawa przyjmowania Komuniśw. narękę czy w inny sposób jest kwestią umowną i związaną z daną tradycją  kulturową np. wKościele we Francji.Sam fakt zniewolenia, które staje się masowe, jest przerażające

Sprawa przyjmowania Komuniśw. narękę czy w inny sposób jest kwestią umowną i związaną z daną tradycją  kulturową np. wKościele we Francji.

W Kościele we Francji (ani nigdzie indziej) tradycji przyjmowania Komunii na rękę NIE BYŁO.

A można powiedzieć że komunia na rękę jest grzechem?

Mozna powiedziec. Tylko trzeba miec w zanadrzu odpowiedz na niewatpliwie pojawiajace sie pytanie "dalczego jest?"

Mozna powiedziec. Tylko trzeba miec w zanadrzu odpowiedz na niewatpliwie pojawiajace sie pytanie "dalczego jest?"

Pan powinien zmienić nicka na "cięta riposta".
 


Wystarczy wziąć do ręki modlitewnik z tedeum i w nim odnaleźć rachunek sumienia :]
Oczywiście odradzam tego jak argument w rozmowie z duchownym (sam tak kiedyś zrobiłem). Najczęściej bowiem zabiorą do ręki, rzucą okiem i oddadzą z niesmakiem cedząc przez zęby - "a to od tych lefebrystów - tak naprawdę to to nie jest grzech".

Najczęściej bowiem zabiorą do ręki, rzucą okiem i oddadzą z niesmakiem cedząc przez zęby - "a to od tych lefebrystów - tak naprawdę to to nie jest grzech".

Tak w formię bokotematu - topodzielę się informacją - że 2 starszych kapłanów odprawiających Tridentinę z mojej archidiecezji po kilkuminutowym skrutinium tego modlitewnika - niczego złego w nim nie zobaczyło - a jeden z nich jeszcze zamówił 2 egzrmplarze 

Tak w formię bokotematu - topodzielę się informacją - że 2 starszych kapłanów odprawiających Tridentinę z mojej archidiecezji po kilkuminutowym skrutinium tego modlitewnika - niczego złego w nim nie zobaczyło - a jeden z nich jeszcze zamówił 2 egzrmplarze 

Nawet jeden polski abp. (już ś.p.) po przejrzeniu modlitewnika "Te Deum" nie zauważył w nim nic zdrożnego, niejako nieoficjalny "nihil obstat"

Ja pokazywałem konkretnie rachunek sumienia i to był powód krytyki z jaką ja się spotkałem.

Wracając do ostatniego wywiadu Tarczynskiego z x. Amorthem - wydaje mi się, że miały miejsce nieporozumienia związane z tłumaczeniem- ksiądz kilkakrotnie sprawiał wrażenie, ze nie do końca zrozumiał pytanie, więc opowiadał to co zwykle podczas rozmów z dziennikarzami.