Niektórym nie mieści się w głowie że można być katolikiem ale mieć inną duchowość.
Czy na pewno chodzi koledze o duchowość? A nie przypadkiem o formę?
Ja także zamiast różańca odmawiam Modltwę Jezusową oraz Koronkę do Miłosierdzia Bożego ale nie dlatego że Różaniec jest be fuj ale dlatego że wole MJ i Koronke... czy to źle?
To nie jest złe
ponieważ kościół powszechny w swym bogactwie proponuje różnorakie formy modlitwy, nie można być nadgorliwym i narzucać komuś określonej formy, niech Bóg poruszy serce człowieka i niech dokona wyboru.
Najważniejszym elementem modlitwy jest jej owoc, jeśli pobudza miłość, gorliwość, wyrzeczenie się światowych pokus - to dobrze obrana droga...
Czy to źle że w duchowości wschodniej nie ma adoracji Przenajświętszego Sakramentu i kultu NSNMP?
Dobrze byłoby gdyby się pojawiły.
słyszałem że niektórzy anglikanie akceptują katolicki różaniec podobnie jak w prawosławiu też się pojawia.
Duchowość kościoła katolickiego i prawosławnego w swej ortodoksji jest zgodna że wyobrażenia podczas modlitwy są niebezpieczną drogą ku zwiedzeniu - nie można budować obrazów Świętych, sytuacji, Apostołów i nimi się rozkoszować a także tymi które przychodzą zewnątrz. Sprawa komplikuje się gdy pojęcia użyte przez Ojców Kościoła nie wyjaśniają w sposób definitywny czym owo wyobrażenie jest a czym nie jest (roztrząsając na części pierwsze) Tym samym prawosławni mają zastrzeżenia do Św. Ignacego Loyoly a które według mnie są oparte na błędnych przesłankach.
Najprostszą definicją modlitwy różańcowej dla sceptyków jest modlitwa + lectio divina oparta na tajemnicach różańcowych.