Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 29, 2024, 05:47:53 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231965 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Ciekawy artykuł o Fatimie
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 Drukuj
Autor Wątek: Ciekawy artykuł o Fatimie  (Przeczytany 13322 razy)
Jean Gabriel Perboyre
aktywista
*****
Wiadomości: 2235


« Odpowiedz #30 dnia: Maja 17, 2009, 18:27:40 pm »

Zgadzam sie z panem Marcinem, modlitw jest multum, rozaniec jest bardzo wazna i piekna, ale nie jedyna. Nie przesadzajmy.
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #31 dnia: Maja 17, 2009, 18:39:35 pm »

Źle mnie Pan zrozumiał - to główny powód dla którego ja zacząłem modlić się tą modlitwą. (do tego doszło przekonanie o jej skuteczności)
Prośba tym różni się od rozkazu, ze dopuszcza możliwość odmowy. Z kolei - jakbym Pana szantażował, musiał bym dodać "bo jak nie to w ryja*" albo podobne.

Różaniec jest modlitwą, modlitw jest wiele, wszystkich nie da się odmówić.
Nie wszystkie muszą być odmawiane codziennie...

(* copyright B.Smoleń)
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
giacinto
uczestnik
***
Wiadomości: 115


« Odpowiedz #32 dnia: Maja 17, 2009, 20:21:10 pm »

Bardzo to wszystko ciekawe, co zostało napisane. Nie chcę ważyć, która modlitwa ma większą wartość, natomiast wiem, że różaniec jest dany Kościołowi jako skuteczna obrona i pomoc.
Wiele lat temu też uważałem, że jest wiele innych równie dobrych modlitw obok rózańca - np. koronka do Miłosierdzia Bożego, słyszałem też o modlitwie Jezusowej - chociaż w tym przypadku uważam, że wyrasta ona z trochę innej pobożności... Ale nie o tym chciałbym napisać. Zastrzegam się również na wstępie, że nie chcę aby ktoś poczuł się zaatakowany tym, co pragnę napisać.
OBJAWIENIE FATIMSKIE jest wyjątkowe pod wieloma względami, ale aby to zrozumieć, tzn przyjąć to do serca, należy na serio potraktować słowa Maryi przekazane dzieciom fatimskim. Jednym ze słów, które jest tam tak często wymieniane jest różaniec. Matka Boża nie prosi o jakąkolwiek modlitwę, ale mówi, że należy odmawiać różaniec. Wyraźnie wskazuje o jaką modlitwę jej chodzi. To odmawianie różańca świętego jest między innymi jednym z gównych tematów tego objawienia i to w bardzo wielu kontekstach - pocżąwszy od osobistego zbawienia, a skończywszy na ratowaniu świata przed straszną karą.

Może i brzmi to śmiesznie lub raczej naiwnie, ale to jest kwintesencja modlitewna tego przesłania - właśnie różaniec. Aby uwiarygodnić przekaz, dokonuje się na oczach tłumów cud słońca, aby nikt nie miał wątpliwości, ze słowa przesłania fatimskiego są prawdziwe...

Też zastanawiałem się dlaczego rózaniec, a nie np droga krzyżowa lub inne nabożeństwo? Myślę, że byc może dlatego, ze rózaniec jest tak bardzo katolicki. Rózaniec odmawiać mogą wszyscy, wszędzie i o każdej porze. Można go odmawiać głośno, szeptem i w myślach. Wymaga również ofiary czasu i cierpliwości. Oczywiście tych elementów z całą pewnością jest dużo więcej i z całą pewnością nie napisałem w tym momencie nic odkrywczego.

Różaniec - tak sądzę - to również pewien znak - znak bardzo maryjny i nieekumeniczny - myslę, że tego dlaczego takim znakiem jest, nie muszę uzasadniać, wystarczy, że odwołam się do wiedzy tych, którzy różaniec odmawiają i ci pomogą to uzasadnić.

Pozdrawiam serdecznie
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #33 dnia: Maja 17, 2009, 22:10:12 pm »

Można go odmawiać głośno, szeptem i w myślach.

Różaniec jest modlitwą ustną, tak, że nie da się go odmawiać w myślach. Musi być choć szept.

Różaniec - tak sądzę - to również pewien znak - znak bardzo maryjny i nieekumeniczny

Koronka do Miłosierdzia Bożego - w odniesieniu do Mszy św - też jest nieekumeniczna (i nie NOMowa...)
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
giacinto
uczestnik
***
Wiadomości: 115


« Odpowiedz #34 dnia: Maja 17, 2009, 22:18:06 pm »

Cytuj
óżaniec - tak sądzę - to również pewien znak - znak bardzo maryjny i nieekumeniczny

Koronka do Miłosierdzia Bożego - w odniesieniu do Mszy św - też jest nieekumeniczna (i nie NOMowa...)

zgoda, ale pisałem o różańcu bardzo maryjnym
Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #35 dnia: Maja 17, 2009, 22:36:48 pm »

słyszałem że niektórzy anglikanie akceptują katolicki różaniec podobnie jak w prawosławiu też się pojawia. Ja bym pragnął aby każda modlitwa była EKUMENICZNA, aby jednoczyła chrześcijan na wspólnym trwaniu przy Bogu! W życiu rozdałem swoim przyjaciołom z kilkadziesiąt różańców, większość to nie katolicy od Ormian apostolskich po Serbów prawosławnych, zawsze im powtarzam że różaniec nie jest katolicki że jest nasz wspólny. Podobnie koronka, którai to także dla wielu protestantów jest bluźnierstwem, bo jak można ofiarować Bogu Jego Syna? Ale z drugiej strony Koronka przypomina krótkie modlitwy serca przez co jest może łatwiejsza.
Zapisane
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #36 dnia: Maja 17, 2009, 22:52:17 pm »

zawsze im powtarzam że różaniec nie jest katolicki że jest nasz wspólny.

To znaczy czyj?
Zapisane
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #37 dnia: Maja 17, 2009, 23:29:27 pm »

Objawienia w Fatimie - nikt tu nie ma zamiaru im zaprzeczać, natomiast to czy w to trzeba wierzyć, czy nie to sprawa warta odnotowania, gdyż wielu nawet pobożnych ludzi nie ma pojęcia o statusie objawień prywatnych w Kościele. Właśnie u takich ludzi często pojawia się takie myślenie, że Kościół to jakby Kościół Rzymskokatolicki + przystawki, a prawda jest nieco inna. Tak jak mamy równouprawnienie Kościołów sui iuris, tak też mamy równouprawnienie różnych form pobożności, z których możemy korzystać. Można modlić się różnie, ale przecież cel jest ten sam.

Co do modlitwy Jezusowej to jest faktycznie nie dla wszystkich, nie dlatego, że jest jakaś taka "tajemna" czy coś, tylko trzeba trochę wysiłku, by zanurzyć się w duchowość wschodnią.

W różańcu troszkę nie odpowiada mi potrzeba wizualizacji danej tajemnicy w czasie odmawiania czuję, że zbyt mocno skupiam się na swoich myślach, a mniej na Bogu. W modlitwie Jezusowej natomiast nie chodzi o to, by sobie coś lub kogoś wyobrażać, ale by przebywać w obecności Boga i kontemplować Go i Jego Imię, <<które jest ponad wszelkie imię>>. Poza tym różaniec jest modlitwą z zasady "skończoną" poza tym wielość tajemnic powoduje, że trzeba skakać - nie zdąży się rozważyć jednej tajemnicy to trzeba przeskoczyć do innej itd.

Jeśli chodzi o rozważania to wolę to robić mając Pismo Święte, lub inną pobożną lekturę w ręku, np. O naśladowaniu Chrystusa, czy Filokalię.

Nie rozumiem, dlaczego dla Państwa wyznacznikiem jakości modlitwy jest jej "nieekumeniczność" i "nieNOMowość". Proszę uważać, żeby Państwo modlili się do Boga, a nie podziwiali siebie i mówili "Dziękuję Ci Panie, że nie jestem jak inni ludzie, moderniści, heretycy, ekumeniści, albo Ci co wciąż chodzą na NOM. Poszczę w wigilie i suche dni,  codziennie odmawiam różaniec, chodzę na Mszę trydencką i na potrzeby naszej grupy przeznaczam dużą część moich dochodów" Czasem lepiej po prostu bijąc pokłony przed niezmiernym Boskim Majestatem cicho szeptać w rytm bicia serca <<Panie Jezu Chryste Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznym.>>

@ Zygmunt

Panu Marcinowi chodziło pewnie o to, że różaniec wywodzący się od komboskionu jest narzędziem modlitwy używanym jeszcze w Kościele przed schizmą wschodnią. Faktycznie wypowiedź Pana Marcina w tym akurat punkcie była dość niefortunna, gdyż katolickość zakłada wspólność z samej definicji
Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #38 dnia: Maja 18, 2009, 00:15:17 am »

spieszę z wyjaśnieniem...

Jeśli termin "katolicki" zawęzimy do denominacji to różaniec jako modlitwa jest ponad podziały na denominację. Gdy jednak za katolickie uznamy to wszystko co prawdziwe i zgodne z Objawieniem, to różaniec jest katolicki - powszechny. Mam nadzieję że teraz moja myśl nie budzić będzie niepotrzebnych kontrowersji.

Odnośnie modlitwy Jezusowej, to po pewnym czasie zacząłem ją odmawiać "mechanicznie", termin ten nie jest najszczęśliwszym, chodzi po prostu o to że modlitwa sama się narzuca, nie myśli się o tym aby się pomodlić ale staje się przed faktem że już się modli. 
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #39 dnia: Maja 18, 2009, 00:30:35 am »

Prosze sie nie niepokoic, rozaniec to nie bewiarz : labializacja nie jest wymagana ad validitatem
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Tabula rasa
bywalec
**
Wiadomości: 67

« Odpowiedz #40 dnia: Maja 18, 2009, 09:30:35 am »

Też mi ulżyło,bo Różaniec Św odmawiam często w myślach .
Zapisane
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 572


dawniej Bambin

« Odpowiedz #41 dnia: Maja 18, 2009, 09:41:05 am »

Zawsze odmawiam różaniec po łacinie i to na pamięć. Gdybym miał odmawiać różaniec po polsku to czuję się nieswojo.
« Ostatnia zmiana: Maja 18, 2009, 09:43:58 am wysłana przez Baltazar » Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #42 dnia: Maja 18, 2009, 10:30:28 am »

Sprostowanie mojej pomyłki - modlitwa ustna potrzebna jest tylko do uzyskania ew. odpustu...
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #43 dnia: Maja 18, 2009, 11:14:00 am »

Sprostowanie mojej pomyłki - modlitwa ustna potrzebna jest tylko do uzyskania ew. odpustu...

Jest Pan pewien? Stary kodeks wymagał do uzyskania odpustu jedynie modlitwy myślnej - choć dotyczyło to jedynie odmawiania modlitwy "cum socio". Myślałem, że nowe przepisy są bardziej liberalne ;-)
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #44 dnia: Maja 18, 2009, 11:36:04 am »

Sprostowanie mojej pomyłki - modlitwa ustna potrzebna jest tylko do uzyskania ew. odpustu...

Jest Pan pewien? Stary kodeks wymagał do uzyskania odpustu jedynie modlitwy myślnej - choć dotyczyło to jedynie odmawiania modlitwy "cum socio". Myślałem, że nowe przepisy są bardziej liberalne ;-)
Enchiridion indulgentiarum quarto editur:

17 Preces ad Beatissimam Virginem Mariam

§ 1. Plenaria indulgentia conceditur christifideli qui

1°29Rosarium mariale pie recitaverit in ecclesia aut oratorio, vel in familia, in religiosa Communitate, in christifidelium consociatione et generatim cum plures ad aliquem honestum finem conveniunt;

2° eiusdem precis recitationi, dum a Summo Pontifice peragitur, et ope instrumenti televisifici vel radiophonici propagatur, sese pie univerit.

In aliis rerum adiunctis vero indulgentia erit partialis.

Est Rosarium certa precandi formula, qua quindecim angelicarum salutationum decades, oratione dominica interiecta, distinguimus et ad earum singulas totidem nostrae reparationis mysteria pia meditatione recolimus.

Quoad indulgentiam plenariam pro recitatione Rosarii marialis haec statuuntur:

a) sufficit recitatio tertiae tantum eius partis; sed quinque decades continuo recitari debent;

b) orationi vocali addenda est pia mysteriorum meditatio;

c) in publica recitatione, mysteria enuntiari debent iuxta probatam loci consuetudinem; in privata vero recitatione, sufficit ut christifidelis orationi vocali adiungat meditationem mysteriorum.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Ciekawy artykuł o Fatimie « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!